-
11. Data: 2010-03-17 14:25:12
Temat: Re: [CROSS - POST][BLOG] 1940 czyli skutki pęknięcia pewnej gumy
Od: "bratPit[pr]" <k...@o...pl>
>> a... i raczej zostawiaj auto u mechaników, którzy mają pojęcie o
>> samochodzie który robią,
> No właśnie trafiłem tam z polecenia trzech różnych osób. Z drugiej strony
> auta wartego 6 tysięcy nie opłaca się raczej serwisować w ASO ;)
nie mówię o ASO, mówię o warsztatach wyspecjalizowanych w danej marce lub
grupie aut, takich gdzie facet podchodzi i po samych objawach wie co może
się dziać, gdzie zajrzeć, żeby nie było niespodzianek i co przy danej okazji
mogło ucierpieć,
gdyby ten mechanik o którym piszesz miał takie pojęcie najpierw zacząłby od
sprawdzenia koła pasowego,
brat
-
12. Data: 2010-03-17 15:35:40
Temat: Re: [CROSS - POST][BLOG] 1940 czyli skutki pęknięcia pewnej gumy
Od: "Dyndol" <d...@g...w.pl>
Przemek napisał:
> coz technika made in france :) , w peugocie/citroenie berlingo ( a
> raczej w 2.0HDi) tak samo padaja
> dodatkowo czesto rozwalajac rozrzad/silnik
Dobrze, ze moj Lew tego nie wie ;) Silnik wprawdzie wiekszy
ale tez HDi
-
13. Data: 2010-03-17 16:07:58
Temat: Re: [CROSS - POST][BLOG] 1940 czyli skutki pęknięcia pewnej gumy
Od: "Paweł W." <t...@o...pl>
> Piętno dla przymusowej wizyty w warsztacie.
> W czwartek po południu podjechałem na chwilę naszym roboczym "struclem"
> (kangoo blaszak) pod pracownię - nie gasząc silnika, wysiadłem na pół
> minety
> z auta
Francuzy raczej nie lubią pół minety ;-p
p.
-
14. Data: 2010-03-17 19:42:09
Temat: Re: [CROSS - POST][BLOG] 1940 czyli skutki pęknięcia pewnej gumy
Od: "Przemek" <p...@d...pl>
Gabriel'Varius' wrote:
>> coz technika made in france :) , w peugocie/citroenie berlingo ( a
>> raczej w 2.0HDi) tak samo padaja
>> dodatkowo czesto rozwalajac rozrzad/silnik
> WOW, nie ma to jak powielac madrosci ludowe i stereotypy.
Czyli zaprzeczasz ze taka wada istnieje? A np Ci
http://www.206club.net/archive/index.php/t-34967.htm
l to pewnie dywersanci z
vw ?
Widze ze dla fanow aut f. gdy rzeczywistość napotyka na sztywne wierzenie,
tym gorzej dla rzeczywistości.
> Przypatrz sie dobrze kto produkuje wiekszosc wyposazenia, elektroniki
> i mechaniki do obecnie produkowanych samochodow - globalizacja kolego,
> globalizacja.
Kto produkuje nie ma duzego znaczenia liczy sie ile zamiawiajacy chce
zaplacic - jak zamowil kolo za 5 euro to dostal o takiej
jakosci jak by chcial zaplacic wiecej to dostalby lepsze haslo : "jak nie
widac roznicy to po co przeplacac " jest dobre do naganiania ludu do
hipermarketu
-
15. Data: 2010-03-18 06:37:34
Temat: Re: [CROSS - POST][BLOG] 1940 czyli skutki pęknięcia pewnej gumy
Od: Gabriel'Varius' <g...@U...TO.Z.ADRESU.poczta.onet.pl>
Użytkownik Przemek napisał:
> Gabriel'Varius' wrote:
>
>>>coz technika made in france :) , w peugocie/citroenie berlingo ( a
>>>raczej w 2.0HDi) tak samo padaja
>>>dodatkowo czesto rozwalajac rozrzad/silnik
>>
>>WOW, nie ma to jak powielac madrosci ludowe i stereotypy.
>
> Czyli zaprzeczasz ze taka wada istnieje? A np Ci
> http://www.206club.net/archive/index.php/t-34967.htm
l to pewnie dywersanci z
> vw ?
> Widze ze dla fanow aut f. gdy rzeczywistość napotyka na sztywne wierzenie,
> tym gorzej dla rzeczywistości.
Nie napisalem, ze zaprzeczam w/w wadzie ale to Ty wyjechales odnosnie
generalizacji francuskiej techniki. Zreszta podobnie jest np. w
przypadku fanow niemieckich autek. Pisza, ze fiat to gowno ma do d..y
silniki a po chwili na forum czy grupie dowiaduja sie , ze ich ukoachany
niemiecki opelek ma silnik od fiata :-)
>>Przypatrz sie dobrze kto produkuje wiekszosc wyposazenia, elektroniki
>>i mechaniki do obecnie produkowanych samochodow - globalizacja kolego,
>>globalizacja.
>
> Kto produkuje nie ma duzego znaczenia liczy sie ile zamiawiajacy chce
> zaplacic - jak zamowil kolo za 5 euro to dostal o takiej
> jakosci jak by chcial zaplacic wiecej to dostalby lepsze haslo : "jak nie
> widac roznicy to po co przeplacac " jest dobre do naganiania ludu do
> hipermarketu
Zapytaj, jesli masz kogos znajomego pracujacego w valeo lub bosh'u, jak
to dokladnie jest z ta produkcja tych samych gratow dla roznych
koncernow. Nie wspomne juz o autach blizniakach, np. aygo/107/c1 -
zawsze tpyka jest chwalona a francuskie nie a roznia sie tylko znaczkiem
i przeprofilowaniem na masce i chyba zderzaku oraz tylnymi lampami,
nawet ta sama fabryka to tlucze.
pozdrawiam
--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
Oskar Wilde
-
16. Data: 2010-03-18 06:40:40
Temat: Re: [CROSS - POST][BLOG] 1940 czyli skutki pęknięcia pewnej gumy
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Thu, 18 Mar 2010 06:37:34 +0100, Gabriel'Varius' wrote:
>Nie napisalem, ze zaprzeczam w/w wadzie ale to Ty wyjechales odnosnie
>generalizacji francuskiej techniki. Zreszta podobnie jest np. w
>przypadku fanow niemieckich autek. Pisza, ze fiat to gowno ma do d..y
>silniki a po chwili na forum czy grupie dowiaduja sie , ze ich ukoachany
>niemiecki opelek ma silnik od fiata :-)
Opel to nie jest "niemieckie auto" :-)
J.