On 2012-04-05 10:15:49 +0000, "Axel" <a...@p...BEZSPAMU.com> said:

> "Artur Maśląg" <f...@p...com> wrote in message
> news:jljnkn$60k$1@cyberdyne-t3.maslag.pl...
>
>>>>> A przy okazji wie ktoś może, skąd w PL taka popularnosc CB w
>>>>> "cywilnych" autach?
>>>> Jak to skąd? W większości przyrząd do unikania odpowiedzialności,
>>> Czyli znak przed fotoradarem to przyrzad do unikania odpowiedzialnosci?
>> Nie ma takiej implikacji.
>>> Bo zdaje sie, ze chodzi o to, zeby w miejscu niebezpiecznym (a przeciez
>>> w takim stawiaja radary!) zwolnic.
>> W miejscach niebezpiecznych to się stawia inne znaki.
>
> Sugerujesz, ze fotoradary nie stoja w miejscach niebezpiecznych?

Ja tak twierdzę. W miejscach niebezpiecznych nic się nie dzieje, bo tam
jest niebezpiecznie. A fotoradary są głównie w tych miejscach, gdzie
warunki pozwalają na normalną jazdę, więc stawia się tam ograniczenie i
radar.


--
Bydlę

do góry

W dniu 2012-04-04 01:59, Tomasz Pyra pisze:
[..]

> Dla kogoś kto używał - stają się niezbędne.

hmmm nie powiedziałbym, znam takich co znają CB, ale nie używają :)


pozdrawiam,
W.

do góry

"Bydlę" <p...@g...com> wrote in message
news:jljuth$n9u$1@inews.gazeta.pl...

>>>> Bo zdaje sie, ze chodzi o to, zeby w miejscu niebezpiecznym (a przeciez
>>>> w takim stawiaja radary!) zwolnic.
>>> W miejscach niebezpiecznych to się stawia inne znaki.
>>
>> Sugerujesz, ze fotoradary nie stoja w miejscach niebezpiecznych?
>
> Ja tak twierdzę.

Ale Ciebie nikt nie pytal :-P

> W miejscach niebezpiecznych nic się nie dzieje, bo tam jest
> niebezpiecznie. A fotoradary są głównie w tych miejscach, gdzie warunki
> pozwalają na normalną jazdę, więc stawia się tam ograniczenie i radar.

Przeciez wszyscy to wiedza. Poza Arturem M.

--
Axel

do góry

On Wed, 04 Apr 2012 22:12:30 +0200, "Rafał \"SP\" Gil" wrote:

> W dniu 2012-04-04 01:59, Tomasz Pyra pisze:
>
>> Z CB jest podobnie jak ze zmywarką w kuchni, automatem w samochodzie, albo
>> klimatyzacją w domu czy samochodzie itp. rzeczami.
>> Dla kogoś kto tego nie zna wydają się być niepotrzebne, a nawet mające
>> więcej wad niż zalet.
>> Dla kogoś kto używał - stają się niezbędne.
>
> Tu się z Tobą nie zgodzę ;)
> Rzeczywiście, bez klimy, automatu,zmywarki - nic tylko harakiri
> popełnić.
>
> Rok już prawie jeżdżę bez CB mimo, że jest na pokładzie, i za
> każdym razem jak wsiadam w trasę - nie mam ochoty podpinać :)

Eeee...
Niby tak, ale w jednym samochodzie też nie mam i niby mi też nie brakuje
jak jadę... Do chwili kiedy nie staję w korku na obwodnicy trójmiasta -
wtedy mam czas na przemyślenia, włąszcza widząc że wszyscy z antenami jadą
sobio rónoległą drogą.

do góry