-
11. Data: 2011-11-17 22:16:46
Temat: Re: C.D. "znowu bmw"
Od: "Pa_blo" <i...@M...PYLY>
Użytkownik "P.B." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1xkyp4wopra5x.19dzfd63u2d0c.dlg@40tude.
net...
> A masz jakiegoś innego kandydata na sprawcę? Słup, czy cukiernia?
A moze jakas blondynka we Fiescie cos wywinela...
--
Picasso
-
12. Data: 2011-11-17 22:30:12
Temat: Re: C.D. "znowu bmw"
Od: "P.B." <p...@w...pl>
Dnia Thu, 17 Nov 2011 22:16:46 +0100, Pa_blo napisał(a):
> Użytkownik "P.B." napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:1xkyp4wopra5x.19dzfd63u2d0c.dlg@40tude.
net...
>
>> A masz jakiegoś innego kandydata na sprawcę? Słup, czy cukiernia?
>
> A moze jakas blondynka we Fiescie cos wywinela...
Może. To całkiem prawdopodobne. Ale to nie ona tak cisnęła gaz w bumie, by
ta przeleciała skrzyżowanie, ścięła słup i przywaliła w cukiernię zabijając
na miejscu dwóch przechodniów i ciężko raniąc pasażera.
Prędkość ostatecznie obliczą biegli, ale już po skutkach tej masakry widać,
że buma nie jechała 50 km/h i ta blondynka w Fieście miała prawo nie
spodziewać się w mieście lądującego F16 aka 318i.
--
Pozdrawiam,
Przemek
-
13. Data: 2011-11-18 00:18:08
Temat: Re: C.D. "znowu bmw"
Od: Marek <w...@o...pl>
W dniu 2011-11-17 15:02, Pabl_o pisze:
> Jak widac w komentarzach kierowca juz zostal osadzony.
> Komplet szczeniak + BMW = sprawca...
>
A bo to jakaś taka wyjątkowo wybuchowa mieszanka...
-
14. Data: 2011-11-18 09:20:35
Temat: Re: C.D. "znowu bmw"
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-11-17 17:46, Shrek pisze:
> On 2011-11-17 16:46, Arek wrote:
>
>> "Marek C. zeznał , że z wypadku nic a nic nie pamięta" - sposób na
>> Macieja Z. albo Jarosława W. Skoro nie pamiętasz to nie możesz być
>> sądzony.
>
> Serio? A ja myślałem, że po to, że jak jesteś winny, to lepiej za dużo
> nie gadać.
Serio. A tego co napisałeś to nie zrozumiałem.
A.
-
15. Data: 2011-11-18 12:40:59
Temat: Re: C.D.
Od: "xs" <x...@N...gazeta.pl>
P.B. <p...@w...pl> napisał(a):
> Żadnego. Pokazuje tylko postawę i straszną traumę domniemanego sprawcy.
> Pięknie się koleś wpisuje w stereotyp kierowcy tej, skądinąd szlachetnej
> marki.
Jakbys poszperal w necie to bys znalazl zrzuty ekranu z facebooka tego chlopaka
gdzie wczesniej bylo "przepraszam :(", a wpis o listach brzmial troche inaczej,
chociazby szmatlawiec wycial "dziekuje" na koncu. Co oczywiscie nie zmienia
faktu, ze zapierdalal i zabil dwie osoby.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
16. Data: 2011-11-18 16:25:22
Temat: Re: C.D.
Od: to <t...@x...abc>
begin xs
> Co
> oczywiscie nie zmienia faktu, ze zapierdalal i zabil dwie osoby.
Tylko kto z ręką na sercu może powiedzieć, że nigdy nie zapierdalał,
szczególnie w młodości? Brutalna prawda jest taka, że coś takiego mogło
się zdarzyć każdemu i to jest dramat nie tylko dla ofiar, ale też dla
sprawcy.
Ale oczywiście gdy coś takiego się wydarzy, to nagle wszyscy robią się
święci, a sprawcę najchętniej by zlinczowali. Tymczasem często pomiędzy
"nieszkodliwym" wybrykiem, a tragicznym wypadkiem linia jest bardzo
cienka.
A Facebook... Teraz dla niektórych to normalny sposób komunikacji,
telefonu ma też nie używać? A może nie powinien się do nikogo odzywać,
żeby wypełnić kryteria cierpiętnika w rozumieniu ludu?
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
17. Data: 2011-11-20 16:46:33
Temat: Re: C.D.
Od: Pablo <p...@f...pl>
W dniu 2011-11-18 16:25, to pisze:
> begin xs
>
>> Co
>> oczywiscie nie zmienia faktu, ze zapierdalal i zabil dwie osoby.
>
> Tylko kto z ręką na sercu może powiedzieć, że nigdy nie zapierdalał,
> szczególnie w młodości? Brutalna prawda jest taka, że coś takiego mogło
> się zdarzyć każdemu i to jest dramat nie tylko dla ofiar, ale też dla
> sprawcy.
>
> Ale oczywiście gdy coś takiego się wydarzy, to nagle wszyscy robią się
> święci, a sprawcę najchętniej by zlinczowali. Tymczasem często pomiędzy
> "nieszkodliwym" wybrykiem, a tragicznym wypadkiem linia jest bardzo
> cienka.
>
Spróbuj po tego typu wypadku, tłumaczyć się w ten sposób w każdym
normalnym cywilizowanym kraju. Adwokat, który miałby Cie bronić, by Cie
zlinczował.
To że większość lubi czasami nacisnąć to prawda. Problem kiedy i w
jakich warunkach. Jeśli decydujesz się coś takiego robić w biały dzień,
na zabudowanym, gdzie jest najmniejsza szansa, że komuś możesz zrobić
krzywdę, to jest to równoznaczne w jakimś sensie z rosyjską ruletką.
W Polsce po 89tym, nastąpiła kompletna degrengolada jeśli chodzi o
podchodzenie do prawa i odpowiedzialności za to co się robi... kolejny
wypadek, w którym giną przeważnie niewinni ludzie, kolejne tłumaczenie..
przecież nie zrobił tego niechcący... młody chłopak, musi się
wyszumieć... po prostu żałosne.
-
18. Data: 2011-11-20 17:09:50
Temat: Re: C.D. "znowu bmw"
Od: Shrek <u...@d...invalid>
On 2011-11-18 09:20, Arek wrote:
> W dniu 2011-11-17 17:46, Shrek pisze:
>> On 2011-11-17 16:46, Arek wrote:
>>
>>> "Marek C. zeznał , że z wypadku nic a nic nie pamięta" - sposób na
>>> Macieja Z. albo Jarosława W. Skoro nie pamiętasz to nie możesz być
>>> sądzony.
>>
>> Serio? A ja myślałem, że po to, że jak jesteś winny, to lepiej za dużo
>> nie gadać.
>
> Serio. A tego co napisałeś to nie zrozumiałem.
Znaczy, że wystarczy, że powiedzieć, że nic nie pamiętam i już mogę mieć
prawo i sprawiedliwość w dupie? To co robią biedne ludki w pierdlach? Aż
tak beznadziejnych adwokatów mieli? Przecież gdyby tak było to każda
rozprawa zaczynałaby się od stwierdzenia przez obronę że oskarżony nic
nie pamięta, a kończyła się na bezterminowym odroczeniu, aż oskarżony
sobie przypomni;)
A ja napisałem, że jak jesteś winny, to lepiej w kontaktach z policją i
prokuratorem nie być zbyt rozmowny (bo przecież nie po to z tobą gadają,
żeby ci pomóc).
Shrek.
-
19. Data: 2011-11-21 10:10:57
Temat: Re: C.D. "znowu bmw"
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-11-20 17:09, Shrek pisze:
>>>> "Marek C. zeznał , że z wypadku nic a nic nie pamięta" - sposób na
>>>> Macieja Z. albo Jarosława W. Skoro nie pamiętasz to nie możesz być
>>>> sądzony.
>>>
>>> Serio? A ja myślałem, że po to, że jak jesteś winny, to lepiej za dużo
>>> nie gadać.
>>
>> Serio. A tego co napisałeś to nie zrozumiałem.
>
> Znaczy, że wystarczy, że powiedzieć, że nic nie pamiętam i już mogę mieć
> prawo i sprawiedliwość w dupie?
[...]
Powiedzieć sobie możesz, ale musisz to jeszcze udowodnić. Taki Maciej Z.
to zrobił i dlatego ciągle nie ma procesu. A już zdrowy śmiga po mieście.
> A ja napisałem, że jak jesteś winny, to lepiej w kontaktach z policją i
> prokuratorem nie być zbyt rozmowny (bo przecież nie po to z tobą gadają,
> żeby ci pomóc).
Możliwe, ale ta utrata pamięci chyba nie ma z tym związku.
A.
-
20. Data: 2011-11-21 18:34:12
Temat: Re: C.D. "znowu bmw"
Od: Shrek <u...@d...invalid>
On 2011-11-21 10:10, Arek wrote:
>> Znaczy, że wystarczy, że powiedzieć, że nic nie pamiętam i już mogę mieć
>> prawo i sprawiedliwość w dupie?
> [...]
>
> Powiedzieć sobie możesz, ale musisz to jeszcze udowodnić.
Napisałeś, że jak nic nie pamięta to nie można go sądzić. W takim
wypadku trzeba by mu udowodnić, że nie pamięta:P
A Ziętarski to chyba z innego powodu dalej ni stanął przed sądem - chory
ponoć:P
Shrek.