eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaBramofon i karty zbliżeniowe
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 11. Data: 2009-05-20 15:31:33
    Temat: Re: Bramofon i karty zbliżeniowe
    Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>

    Powitanko,

    > można znaleźć ileś bitów klucza, a siłowe znalezienie pozostałych
    > wymaga 30s specjalizowanemu FPGA lub kilku(nastu) minut na PC.

    Wszystko zalezy od tego, ile tych bitow uda sie znalesc, a ile trzeba
    wykombinowac. Biorac pod uwage, ze kazda operacja na karcie trwa 100ms, to
    nawet jak tych bitow bedzie 20 do odgadniecia, to i tak dosyc dlugo. A
    przeciez nikt nie kaze zapisywac waznej informacji tylko w 1 sektorze...

    Pozdroofka,
    Pawel Chorzempa
    --
    "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
    -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
    ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
    > pavel(ten_smieszny_znaczek)aster.pl <<<<*******


  • 12. Data: 2009-05-21 07:42:27
    Temat: Re: Bramofon i karty zbliżeniowe
    Od: szadok <s...@t...pl>

    Dnia 20.05.2009 Piotr Gałka <p...@C...pl> napisał/a:

    > Wydaje mi się, że karty Unique przechodzą do historii.
    > Zdobyć kod karty i ją podrobić jest znacznie łatwiej niż jakikolwiek klucz.

    Ups...
    W takim razie jest jakaś alternatywa?
    Założenia: szybkie otwieranie bramofonu (czyli klucze wkładane w dziurkę
    odpadają) niedrogie (no w granicach rozsądku ofkoz :), niezaduże, proste
    w obsłudze (osoby starsze) czyli wszelkie piloty odpadają...

    > Są czytniki o zasięgu 1m, wystarczy z takim czytnikiem (w walizce) przejść
    > koło Ciebie i już się ma kod karty (wzoru klucza tak się nie zdobędzie).

    ups
    Coprawda zakładam, że do zabezpieczenia bramofonu nie musi być poziom
    zabezpieczenia rodem CIA, CBŚ i takietam (bo łatwiej płot przeskoczyć
    8-) no i bardziej nastawiam się na ochronę przed pijaczkami/zbieraczami
    złomu niż prawdziwymi włamywaczami (ci IMHO sforsują sporo większy
    system zabezpieczeń) ale i tak sądziłem, że karty są bezpieczniejsze...

    > Urządzenie udające dowolną kartę jest banalne (cewka, najmniejszy procesor,
    > parę rezystorów i kondensatorów, bateria).

    ups^2.
    Czyli w takim razie jako jedyne zabezpieczenie (szczególnie domu)
    odpada, czyli do domu musi być jeszcze klucz, szczególnie w godzinach
    nocnych. Dzięki za uwagi.

    Ale zapytam jeszcze raz:
    czy jest jakaś alternatywa dla kart? Chodziłoby o szybkie otwieranie.


    pzdr, szadok
    --
    'To jest cnota nad cnotami - trzymać język za zębami'
    śp. babcia
    ANTYSPAM:usuń cyfry z adresu mail


  • 13. Data: 2009-05-21 08:22:54
    Temat: Re: Bramofon i karty zbliżeniowe
    Od: "mm" <t...@p...fm>

    >
    > Ale zapytam jeszcze raz:
    > czy jest jakaś alternatywa dla kart? Chodziłoby o szybkie otwieranie.


    Pastylki Dallasa, są gotowe kity oparte o te układy .




  • 14. Data: 2009-05-21 08:40:12
    Temat: Re: Bramofon i karty zbliżeniowe
    Od: szadok <s...@t...pl>

    Dnia 20.05.2009 Piotr Gałka <p...@C...pl> napisał/a:
    >> Kartę Unique można klonować, ale do zabezpieczania furtki do domu można je
    >> zastosować. Nikt nie będzie się bawił w podsłuchiwanie transmisji, jak
    >> może przeskoczyć przez płot
    >>
    > Niezależny odczyt jest moim zdaniem znacznie prostszy od podsłuchiwania
    > transmisji.
    > Co do furtki całkowicie się zgadzam, ale pytający wyraźnie zakłada ciągłe
    > (prawie hurtowe) gubienie i kupowanie kart i chciał być ostrzeżony, o
    > kartach, które mogą zniknąć za parę lat.
    > Ostrzeżenie bez uzasadnienia jest mniej warte niż z uzasadnieniem.

    No i serdeczne dzięki za te słowa dyskusji, bo się przynajmniej dowiem
    coś więcej i świadomie wybiorę (bądź nie ;) rozwiązanie.
    Co do gubienia uściślę:
    mam jednego 'pacjenta' który notorycznie przychodzi alkoholowo nadziabany.
    Siedzi wieczorami w knajpach, a potem wracając do domu od czasu do czasu
    klucze rozsiewa po okolicy...
    Dlatego założyłem, że lepsza będzie karta, którą dla przeciętnego
    piwosza lub złomiarza (co w krzakach znajdzie) trudniej -tak mi się
    wydaje- dorobić niż klucz. Chodzi o powszechność usług dorabiania kluczy
    w stosunku do punktów kopiujących karty [ja o tych drugich nie
    słyszałem].

    Dodatkowo - jeśli zgłosi, że kartę zgubił, dostaje nową, a starą
    wyrzucam z systemu - jest bezużyteczna.
    W przypadku klucza - gość sam dorabia sobie nowy i rozsiewa,
    kolegom przy piffku rozdaje etc ;)

    pzdr, szadok
    --
    'To jest cnota nad cnotami - trzymać język za zębami'
    śp. babcia
    ANTYSPAM:usuń cyfry z adresu mail


  • 15. Data: 2009-05-21 08:45:51
    Temat: Re: Bramofon i karty zbliżeniowe
    Od: szadok <s...@t...pl>

    Dnia 19.05.2009 yabba <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> napisał/a:
    > Użytkownik "szadok" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
    > news:slrnh15ace.5nb.szadok375@haziel.local.domain...

    > Zamiast kart lepiej zrobić otwieranie na kod wprowadzany klawiaturą
    > domofonu.

    Odpada. Za pół okolicy będzie kod znało 8-D
    A jakbym co tydzień zmieniał to mnie rodzina i lokatorzy do szamba
    wrzucą, żebym jednak nie zmieniał :P

    > http://www.proel.pl/
    > http://www.codi.pl/
    > http://www.laskomex.com.pl/
    > http://www.aat.pl/index.php?page=wideo
    > I full wypas: http://www.add.pl/

    Dzięki ogromne, przejrzę dokładnie.

    > Chyba Corral miał taki system Wspólnota, w którym czytniki nie musiały być
    > połączone kablem. Programowanie wykonywało sie przez specjalnie spreparowaną
    > kartę i mozna było usuwac pojedyncze karty.

    Czyli podobnie jak radbit. Tylko radbit nie ma
    możliwości usuwania pojedyńczych kart :( A szkoda, bo ładne mają obudowy


    pzdr, szadok
    --
    'To jest cnota nad cnotami - trzymać język za zębami'
    śp. babcia
    ANTYSPAM:usuń cyfry z adresu mail


  • 16. Data: 2009-05-21 08:47:47
    Temat: Re: Bramofon i karty zbliżeniowe
    Od: szadok <s...@t...pl>

    Dnia 20.05.2009 a...@p...fm <a...@p...fm> napisał/a:
    >
    > Sprawdź na http://www.radbit.pl/. Sa bramofony na karty i na
    > klawisze w dobrej cenie i bardzo ładnie wyglądające.
    > Sa tez bramofony cyfrowe do bloków i osiedli.

    Właśnie od nich zacząłem - tak mi się spodobała obudowa :)
    Tylko nie mają możliwości wywalenia pojedyńczych kart. Rozmawiałem z
    pracownikiem - na dzień dzisiejszy nie da się. W przyszłości będzie inny
    system podłączany pod kompa do zarządzania.
    Szkoda, bo prócz tej (co prawda dużej) niedogodności reszta mi
    odpowiadała.

    pzdr, szadok
    --
    'To jest cnota nad cnotami - trzymać język za zębami'
    śp. babcia
    ANTYSPAM:usuń cyfry z adresu mail


  • 17. Data: 2009-05-21 08:51:58
    Temat: Re: Bramofon i karty zbliżeniowe
    Od: szadok <s...@t...pl>

    Dnia 19.05.2009 Mirek <i...@z...adres> napisał/a:

    > A nie prościej furtkę otworzyć kopniakiem, albo przeskoczyć?

    Kopniakiem - tak. Przeskoczyć 2.2m..? Może o tyczce...? :)

    > Masz tu linki do producentów:
    > http://www.roger.pl/
    > http://www.corral.pl/corral/

    dzięki ogromne

    > Do futki to chyba jest lepszy zamek na kod - wystarczy zeby nie
    > wchodzili akwizytorzy, menele i kolędnicy ;) a złodziejowi to karta nie
    > przeszkodzi.

    Pod warunkiem, że masz jakotakich sąsiadów. Wystarczy, że jeden się przy
    piffku wygada, to za chwilę cała knajpa wie... ;/ A do tej knajpy
    niekoniecznie chodzi kwiat społeczeństwa i najuczciwsi obywatele dzielnicy...
    ;>
    Takie realia niestety.

    pzdr, szadok
    --
    'To jest cnota nad cnotami - trzymać język za zębami'
    śp. babcia
    ANTYSPAM:usuń cyfry z adresu mail


  • 18. Data: 2009-05-21 10:25:07
    Temat: Re: Bramofon i karty zbliżeniowe
    Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>


    Użytkownik "szadok" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:slrnh1a4rc.53r.szadok375@haziel.local.domain...
    > Dnia 20.05.2009 Piotr Gałka <p...@C...pl> napisał/a:
    >>> Kartę Unique można klonować, ale do zabezpieczania furtki do domu można
    >>> je
    >>> zastosować. Nikt nie będzie się bawił w podsłuchiwanie transmisji, jak
    >>> może przeskoczyć przez płot
    >>>
    >> Niezależny odczyt jest moim zdaniem znacznie prostszy od podsłuchiwania
    >> transmisji.
    >> Co do furtki całkowicie się zgadzam, ale pytający wyraźnie zakłada ciągłe
    >> (prawie hurtowe) gubienie i kupowanie kart i chciał być ostrzeżony, o
    >> kartach, które mogą zniknąć za parę lat.
    >> Ostrzeżenie bez uzasadnienia jest mniej warte niż z uzasadnieniem.
    >
    > No i serdeczne dzięki za te słowa dyskusji, bo się przynajmniej dowiem
    > coś więcej i świadomie wybiorę (bądź nie ;) rozwiązanie.

    Do furtki karta Unique jest jak najbardzej OK. Ja tylko ostrzegałem, że może
    zniknąć z rynku, bo jest coraz powszechniejsza świadomość jej mizernego
    poziomu bezpieczeństwa.

    > Co do gubienia uściślę:
    > mam jednego 'pacjenta' który notorycznie przychodzi alkoholowo nadziabany.
    > Siedzi wieczorami w knajpach, a potem wracając do domu od czasu do czasu
    > klucze rozsiewa po okolicy...
    > Dlatego założyłem, że lepsza będzie karta, którą dla przeciętnego
    > piwosza lub złomiarza (co w krzakach znajdzie) trudniej -tak mi się
    > wydaje- dorobić niż klucz. Chodzi o powszechność usług dorabiania kluczy
    > w stosunku do punktów kopiujących karty [ja o tych drugich nie
    > słyszałem].
    >

    Ktoś, kto chce wejść nie musi mieć kopii w postaci karty, może mieć coś
    trochę większego.
    Jeśli się nie mylę, to z 5 lat temu czytałem coś o kartach, które się samemu
    programowało na dowolny kod Unique.
    Urządzenie, które udaje dowolną kartę 125kHz z modulacją ASK (Unique), FSK,
    czy PSK leży gdzieś u mnie w szufladzie.
    Zostało zrobione bo:
    Czasopismo Elektronika ogłosiło konkurs na pomysł na ASIC (2001, 2002 - nie
    pamiętam).
    Zaproponowałem ASIC do produkcji czytnika 125kHz ASK, FSK, PSK i wygrałem.
    Nagrodą miało być wykonanie tego ASICa w ramach jakiegoś projektu
    finansowanego przez KBN.
    Przyjechali pogadać i się okazało, że pierwszy prototyp za rok, a ja za 3
    miesiące miałem mieć działające urządzenie na PSK więc zrobiłem na piechotę
    i zapomniałem o temacie.
    Potem nas nękali, żeby zrobić coś do sprawdzenia czy ich scalak działa więc
    powstał ten symulator dowolnych kart.
    P.G.



  • 19. Data: 2009-05-21 10:33:08
    Temat: Re: Bramofon i karty zbliżeniowe
    Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>


    Użytkownik "szadok" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:slrnh1a1f3.53r.szadok375@haziel.local.domain...

    >> Urządzenie udające dowolną kartę jest banalne (cewka, najmniejszy
    >> procesor,
    >> parę rezystorów i kondensatorów, bateria).
    >
    > ups^2.

    Żeby nie było niejasności. Można udać dowolną kartę, jeśli się wszystko o
    niej wie.

    > Czyli w takim razie jako jedyne zabezpieczenie (szczególnie domu)
    > odpada, czyli do domu musi być jeszcze klucz, szczególnie w godzinach
    > nocnych. Dzięki za uwagi.

    Karty Mifare na razie są względnie bezpieczne, a przypuszczam, ze w związku
    z kompromitacją ich zabezpieczeń powstanie wkrótce jakiś naprawdę solidny
    standard.

    > Ale zapytam jeszcze raz:
    > czy jest jakaś alternatywa dla kart? Chodziłoby o szybkie otwieranie.

    Do takiego zastosowania karty zbliżeniowe są jak najbardziej OK.
    Identyfikatory wykonywane są również w postaci breloczków do kluczy - może
    być wygodniejsze (klucze w kieszeni, a karta w portfelu).
    P.G.


  • 20. Data: 2009-05-21 10:56:56
    Temat: Re: Bramofon i karty zbliżeniowe
    Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>


    Użytkownik "Pawel "O'Pajak"" <o...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:op.ut8iqvgkichron@p-65ddf670fbef4.home.aster.pl
    ...
    > Powitanko,
    >
    >> można znaleźć ileś bitów klucza, a siłowe znalezienie pozostałych
    >> wymaga 30s specjalizowanemu FPGA lub kilku(nastu) minut na PC.
    >
    > Wszystko zalezy od tego, ile tych bitow uda sie znalesc, a ile trzeba
    > wykombinowac. Biorac pod uwage, ze kazda operacja na karcie trwa 100ms, to
    > nawet jak tych bitow bedzie 20 do odgadniecia, to i tak dosyc dlugo. A
    > przeciez nikt nie kaze zapisywac waznej informacji tylko w 1 sektorze...
    >
    Celem ataku nie jest udanie prawidłowej karty, gdy brakuje nam iluś tam
    bitów poprzez symulowanie kart o kolejnych kombinacjach - faktycznie
    długotrwałe, a do tego czytnik może być zabezpieczony przed tym i po kilku
    nieudanych próbach zablokować się na kilka minut.
    Celem ataku jest znalezienie brakujących bitów klucza kodowego. Niewiele
    wiem i Mifare i nie wczytywałem się w ten opis łamania Mifare, ale raczej
    przypuszczam następujące działanie.
    Mamy złapaną pojedynczą szyfrowaną komunikację karty z czytnikiem i na
    odpowiednim sprzęcie przeglądamy wszystkie kombinacje brakujących bitów
    sprawdzając przy której komunikacja przebiegnie tak jak przebiegła - jedno
    sprawdzenie nie w czasie 100ms, tylko rzędu 1us (na PC) - sprawdzenie 20
    bitów zajmie około 1s, a 30 bitów około 20 minut. Gdyby w tych warunkach
    trzeba było sprawdzić 48 bitów zajęło by to 9 lat. Dlatego kluczowe jest
    wstępne znalezienie kilkunastu bitów, a potem można siłowo (czyli poprzez
    sprawdzenie wszystkich kombinacji).
    Jeśli ten klucz to jedyne zabezpieczenie, to jego znalezienie otwiera drogę
    do dowolnych manipulacji na karcie (bilety, gotówka itd.).
    P.G.





strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: