-
11. Data: 2017-12-05 18:35:31
Temat: Re: BMW dla żony, czy tylny napęd ma jakieś plusy?
Od: Bolko <s...@g...com>
> Bo maluch pod tym wzgledem dobrze zrobiony - os napedzana ma 66%
> nacisku, pod gore wiecej :-)
Mój wujek miał malucha a z racji obowiązków musiał często jeżdzić
przez przełęcz Krowiarki (jedna z wyższych w Polsce).
Był jeden warunek nie zatrzymać się a dał radę wyjechać.
Potem jak miał już FWD to nie było tak różowo.
-
12. Data: 2017-12-05 18:38:19
Temat: Re: BMW dla żony, czy tylny napęd ma jakieś plusy?
Od: Bolko <s...@g...com>
W dniu wtorek, 5 grudnia 2017 16:09:26 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Ma. Sprzeglo zwane popularnie przegubem w tylnym napedzie nie pierdolnie jak dac
ostro w pedal przy skreconych kolach. Jesli samochod z tylnym napedem bylby tanszy w
produkcji to takie rozwiazanie bylo by lansowane jako swietne.
No to dlaczego maluch jest tylko jeden?
Silnik z tyłu napędzajacy tylne koła.
Chyba niema nic prostszego.
A nikt chyba tego nie stosuje obecnie
-
13. Data: 2017-12-05 18:50:53
Temat: Re: BMW dla żony, czy tylny napęd ma jakieś plusy?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Bolko" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:0d3b584f-2878-4239-8ac1-762b85ba9794@go
oglegroups.com...
W dniu wtorek, 5 grudnia 2017 16:09:26 UTC+1 użytkownik Zenek
Kapelinder napisał:
>> Ma. Sprzeglo zwane popularnie przegubem w tylnym napedzie nie
>> pierdolnie jak dac ostro w pedal przy skreconych kolach. Jesli
>> samochod z tylnym napedem bylby tanszy w produkcji to takie
>> rozwiazanie bylo by lansowane jako swietne.
>No to dlaczego maluch jest tylko jeden?
>Silnik z tyłu napędzajacy tylne koła.
>Chyba niema nic prostszego.
>A nikt chyba tego nie stosuje obecnie
No jak nikt ?
Ferrari, Porsche, itp :-)
A powazniej, to chyba za silnikiem bezpieczniej :-)
No i dociazone przednie kola lepiej skrecaja.
J.
-
14. Data: 2017-12-05 19:02:42
Temat: Re: BMW dla żony, czy tylny napęd ma jakieś plusy?
Od: z <...@...pl>
Przy dzisiejszych systemach kontroli trakcji 99% gospodyń domowych nie
zauważy różnicy.
nie napisałeś ile ten tylnonapędowy samochód będzie kosztował.
A swoją drogą zaczynam poważnie zastanawiać się nad BMW 1 w dieslu ;
z
-
15. Data: 2017-12-05 19:03:51
Temat: Re: BMW dla żony, czy tylny napęd ma jakieś plusy?
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 05-12-2017 o 15:11, Bolko pisze:
> I tak się zastanawiam czy dla takiej żony albo dla mnie
> przeciętnego zjadacza chleba tylny napęd ma jakieś zalety?
Nie.
Wyłącznie wady.
-
16. Data: 2017-12-05 19:11:35
Temat: Re: BMW dla żony, czy tylny napęd ma jakieś plusy?
Od: z <...@...pl>
W dniu 2017-12-05 o 18:35, Bolko pisze:
> Mój wujek miał malucha a z racji obowiązków musiał często jeżdzić
> przez przełęcz Krowiarki (jedna z wyższych w Polsce).
> Był jeden warunek nie zatrzymać się a dał radę wyjechać.
> Potem jak miał już FWD to nie było tak różowo.
Miałeś kiedyś Corsę A? To była jazda. Ludzie przecierali oczy ze
zdumienia jak fruwałem przez/po/ponad zaspami. :-)
z
-
17. Data: 2017-12-05 20:31:34
Temat: Re: BMW dla żony, czy tylny napęd ma jakieś plusy?
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
> I tak się zastanawiam czy dla takiej żony albo dla mnie
> przeciętnego zjadacza chleba tylny napęd ma jakieś zalety?
Tańsze elementy zawieszenia?
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
18. Data: 2017-12-05 21:02:12
Temat: Re: BMW dla żony, czy tylny napęd ma jakieś plusy?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Mateusz Bogusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:p06s6n$810$...@n...news.atman.pl...
>> I tak się zastanawiam czy dla takiej żony albo dla mnie
>> przeciętnego zjadacza chleba tylny napęd ma jakieś zalety?
>Tańsze elementy zawieszenia?
W BMW, Mercedesie ?
Szczegolnie jak bedzie wielowahaczowe zawieszenie.
Na przegubach zaoszczedzisz.
J.
-
19. Data: 2017-12-05 21:12:00
Temat: Re: BMW dla żony, czy tylny napęd ma jakieś plusy?
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 05.12.2017 o 15:11, Bolko pisze:
> I tak się zastanawiam czy dla takiej żony albo dla mnie
> przeciętnego zjadacza chleba tylny napęd ma jakieś zalety?
Mniejszy promień skrętu (przynajmniej może mieć, bo nie wiem czy BMW ma,
ale Mercedes i owszem, przynajmniej te które miałem okazję prowadzić).
Shrek
-
20. Data: 2017-12-05 21:16:54
Temat: Re: BMW dla żony, czy tylny napęd ma jakieś plusy?
Od: "Irek.N." <t...@j...taki.jest.pl>
> Driftować można. Niektórzy widzą w tym coś fajnego.
> Swoją drogą to nie wiem, skąd taki mit BMW jako samochodu dla lubiących
> prędkość (że tak powiem). Ile razy mam nieprzyjemność jechać za BMW, to
> zawsze jedzie nim jakaś cipa, co albo czeka aż światło będzie jeszcze
> bardziej zielone, albo jedzie lewym w tempie osłabionego ślimaka, albo
> do manewru skrętu czyta instrukcję, jak się to robi (no bo nie wiem co
> do wafla nędzy jest w tym trudnego, że zajmuje tyle czasu).
Wiesz, ostatnio jakoś tak wyszło, że poruszam się BMW i wierz mi, ten
samochód lubi zapier....ć. Przy 170-180 jest w nim bardzo przyjemnie i
na dodatek przy tych prędkościach zawieszenie w końcu jest
"wystarczająco miękkie". Jak jadę 60-80 i droga jest dobra, to mi się
spać chce po chwili. Naprawdę trzeba się kontrolować, aby nie zrobić
jakiejś głupoty.
To o czym piszesz dotyczy wszystkich wozideł. Wiem, że się narażę, ale
kobiety w swojej naturze mają ostrożną (żeby nie napisać ślamazarną i
nierozgarniętą) jazdę, a faceci niewieścieją, więc odsetek tych
ślamazarnych kierowców rośnie.
Kiedyś (lata 80-te) nie do pomyślenia było, żeby 30 latek na 2-pasie
pomiędzy miastami jechał 60-70 pomimo tego, że większość samochodów
kończyła osiągi na 120-150km/h. Teraz byle wózek potrafi przekroczyć
200, ale to nic ratuje sprawy. ;)
Nie wiem, czy kierowcy w końcu mają dosyć zabawy* w "uda się, czy mnie
złapią" i odpuszczają szybszą jazdę, czy też wolą powoli, ale oszczędniej.
Miłego.
Irek
* duża część ograniczeń jest ustawiona bezsensownie, mnie denerwuje jak
widzę ograniczenie na prostej po horyzont drodze do przykładowo 60 tylko
dlatego, że biegnie przez las - tak jest np: pomiędzy Błoniami a Nowym
Dworem Mazowieckim.