witam
wracałem nocą z Wrocławia do Katowic autostradą a4. trochę żal, że
rzecznik praw konsumenta nie potrafi wymusić na właścicielu autostrady,
podawania informacji że będę musiał stać w korku około godziny. Szkoda
że właściciel nie potrafi tak zbudować zwężenia, żeby zamiast 2 pasów na
których jedzie się zazwyczaj 100km/h albo więcej, był jeden pas, na
którym wszyscy jadą chociaż 40km/h.
W ostatniej chwili, widząc korek, pomyślałem że to chwilowe, rozładuje
się, a ja przeczekam na mop-ie. zjechałem i poczekałem. nad autostradą
jest tam kładka, na której stałem i podzwiałem sznur czerwonych świateł.
jest tam też zakręt, łuk, który ogranicza widoczność. To prawdziwy cud,
że nie auta nie powpadały na siebie. Jakoś tak nie pamiętamy, aby
dostosować szybkość do zasięgu wzroku. stałem tam i robiłem zakłady sam
ze sobą - czy ktoś przypieprzy - czy nie. atmosfera była gorąca, bo
(mimo absów) śmierdziało paloną gumą z opon. Najlepsi byli mistrzowie,
którzy widząc że ktoś hamuje na prawym, zamiast hamować, zjeżdżali na
lewy. Hamulec na maksa, światła stopu zacznyały szybko pulsować a opony
które znajdowały się na białych liniach piszczały.
Wielu jadących... nieco wolniej, było w stanie włączyć awaryjne.
Rajdowcy nie mieli na to czasu :)
Na ochronę środowiska, na systemy redukcji emisji spalin, jesteśmy w
stanie wydać.... 1000usd na każde nowe auto. Wystarczyłoby za 10 usd
dodać do każdego auta system powiadamiania że ci przed tobą stoją. A co
to ma wspólnego ze środowiskiem? A no to ze każda taka kolizja to
dodatkowy koszt produkcji i utylizacji pojazdu. nie wpsominanjac już o
ofiarach. ale gdzie by tam ludzie z głową wydawali kasę
ToMasz

PS. jeden autobus też zaczął za późno hamować (/jechał za szybko)Na
szczęście zjechał na prawo, ominął dwie ostatnie osobówki, (brakło mu 10
metrów drogi hamowania) odstał swoje i wrócił na prawidłowy pas.