http://www.networld.pl/news/362651/Aplikacje.na.Andr
oida.kradna.dane.uzytkownikow.html

do góry

Dnia Tue, 05 Oct 2010 12:53:05 +0200, animka napisał(a):

> http://www.networld.pl/news/362651/Aplikacje.na.Andr
oida.kradna.dane.uzytkownikow.html

Ależ odkrycie...

Jak się instaluje co popadnie bez sprawdzenia jakich zezwoleń domaga się
aplikacja, to kradną...


--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"The beer was good and there was even a free lunch. The demons
tormenting the redhaired woman tied to the stake had been so shiny
they'd hurt to look at. Gone now, but the whole thing had been
beautiful. Everything was beautiful."

do góry

W dniu Wt 5 10 2010 15:02, Andrzej Libiszewski pisze:

>> http://www.networld.pl/news/362651/Aplikacje.na.Andr
oida.kradna.dane.uzytkownikow.html
>
> Ależ odkrycie...
>
> Jak się instaluje co popadnie bez sprawdzenia jakich zezwoleń domaga się
> aplikacja, to kradną...
>
Ale to wszystko dla dobra użyszkodnika.

--
ALEX Templar

do góry

Dnia Wed, 06 Oct 2010 15:00:58 +0200, ALEX napisał(a):

> W dniu Wt 5 10 2010 15:02, Andrzej Libiszewski pisze:
>
>>> http://www.networld.pl/news/362651/Aplikacje.na.Andr
oida.kradna.dane.uzytkownikow.html
>>
>> Ależ odkrycie...
>>
>> Jak się instaluje co popadnie bez sprawdzenia jakich zezwoleń domaga się
>> aplikacja, to kradną...
>>
> Ale to wszystko dla dobra użyszkodnika.

Znaczy co jest dla dobra użytkownika? Głupota właściciela telefonu, który
nie czyta jakich uprawnień wymaga instalowana aplikacja?

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"Control the coinage and the courts -- let the rabble have the rest."
Thus the Padishah Emperor advises you. And he tells you; "If you want
profits, you must rule." There is truth in these words, but I ask
myself; "Who are the rabble and who are the ruled?"

do góry

W dniu 2010-10-06 18:16, Andrzej Libiszewski pisze:

> Znaczy co jest dla dobra użytkownika? Głupota właściciela telefonu, który
> nie czyta jakich uprawnień wymaga instalowana aplikacja?
>

Sformułowanie "aplikacja wymaga dostępu" nie jest równoznaczna z "i
będzie wysyłać wszystko, do czego dasz jej dostęp".

do góry

Dnia Wed, 06 Oct 2010 18:20:41 +0200, Maciej Bebenek (news.onet.pl)
napisał(a):

> W dniu 2010-10-06 18:16, Andrzej Libiszewski pisze:
>
>> Znaczy co jest dla dobra użytkownika? Głupota właściciela telefonu, który
>> nie czyta jakich uprawnień wymaga instalowana aplikacja?
>>
>
> Sformułowanie "aplikacja wymaga dostępu" nie jest równoznaczna z "i
> będzie wysyłać wszystko, do czego dasz jej dostęp".

Ale chyba przyznasz, że jeśli przykładowo gra wymaga uprawnień do oglądania
książki telefonicznej i wysyłania SMSów to chyba nie jest to normalne i
powinno wzbudzić podejrzliwość?

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"Krocz naprzód, mężny światłości synu
A te sedesy w kolorze jaśminu
Skąpanego w bladej poświacie miesiąca
Znajdziesz tam, kędy wiedzie strzała gorejąca!"

do góry

W dniu Śr 6 10 2010 18:16, Andrzej Libiszewski pisze:

>>>> http://www.networld.pl/news/362651/Aplikacje.na.Andr
oida.kradna.dane.uzytkownikow.html
>>>
>>> Ależ odkrycie...
>>>
>>> Jak się instaluje co popadnie bez sprawdzenia jakich zezwoleń domaga się
>>> aplikacja, to kradną...
>>>
>> Ale to wszystko dla dobra użyszkodnika.
>
> Znaczy co jest dla dobra użytkownika?

Np zbieranie informacji o użyszkodniku. To jest właśnie dla jego *dobra*.

> Głupota właściciela telefonu, który
> nie czyta jakich uprawnień wymaga instalowana aplikacja?
>
Przecie niedawno dowodziłeś że użyszkodnicy Droida to tytany intelektu,
w przeciwieństwie do użyszkodników dla naprzykładu Symbiana. A tu taka
porażka.

--
ALEX Templar

do góry

Dnia Wed, 06 Oct 2010 18:49:55 +0200, ALEX napisał(a):

> W dniu Śr 6 10 2010 18:16, Andrzej Libiszewski pisze:
>
>>>>> http://www.networld.pl/news/362651/Aplikacje.na.Andr
oida.kradna.dane.uzytkownikow.html
>>>>
>>>> Ależ odkrycie...
>>>>
>>>> Jak się instaluje co popadnie bez sprawdzenia jakich zezwoleń domaga się
>>>> aplikacja, to kradną...
>>>>
>>> Ale to wszystko dla dobra użyszkodnika.
>>
>> Znaczy co jest dla dobra użytkownika?
>
> Np zbieranie informacji o użyszkodniku. To jest właśnie dla jego *dobra*.

Malware dla dobra użytkownika? Alex, ja wiem że siedzi w tobie troll, ale
jak go wypuszczasz to lepiej nim celuj.

>
>> Głupota właściciela telefonu, który
>> nie czyta jakich uprawnień wymaga instalowana aplikacja?
>>
> Przecie niedawno dowodziłeś że użyszkodnicy Droida to tytany intelektu,
> w przeciwieństwie do użyszkodników dla naprzykładu Symbiana. A tu taka
> porażka.

A tego to nawet nie chce mi się komentować.


--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"It is not always the majestic concerns of Imperial ministers which
dictate the course of history, nor is it necessarily the
pontifications of priests which move the hands of God."

do góry

W dniu Śr 6 10 2010 19:29, Andrzej Libiszewski pisze:

>>>>>> http://www.networld.pl/news/362651/Aplikacje.na.Andr
oida.kradna.dane.uzytkownikow.html
>>>>>
>>>>> Ależ odkrycie...
>>>>>
>>>>> Jak się instaluje co popadnie bez sprawdzenia jakich zezwoleń domaga się
>>>>> aplikacja, to kradną...
>>>>>
>>>> Ale to wszystko dla dobra użyszkodnika.
>>>
>>> Znaczy co jest dla dobra użytkownika?
>>
>> Np zbieranie informacji o użyszkodniku. To jest właśnie dla jego *dobra*.
>
> Malware dla dobra użytkownika?

Zbieranie informacji o użyszkodniku. Googlownica zbiera to dlaczego
Droid ma być gorszy. Posądzasz twórców G&D o niecne zamiary?

Alex, ja wiem że siedzi w tobie troll, ale
> jak go wypuszczasz to lepiej nim celuj.

CloneTroll :-P
>
>>> Głupota właściciela telefonu, który
>>> nie czyta jakich uprawnień wymaga instalowana aplikacja?
>>>
>> Przecie niedawno dowodziłeś że użyszkodnicy Droida to tytany intelektu,
>> w przeciwieństwie do użyszkodników dla naprzykładu Symbiana. A tu taka
>> porażka.
>
> A tego to nawet nie chce mi się komentować.
>
Bo i co komentować, wypowiedź denna.

--
ALEX Templar

do góry