-
1. Data: 2009-05-17 19:21:32
Temat: Antifog w spray'u - warto?
Od: "Marcin Narzynski" <narzynka.to_usun@a_to_wykasuj.onet.pl>
Witam,
W sklepach z kosmetykami samochodowymi można spotkać preparaty zapobieganiu
parowaniu szyb.
Jakieś nano-cudo-technologie. Czy sprawdzają się ona jako preparaty do
pokrywania wewnętrznej strony szybki w kasku? Zastąpią antifoga?
MN
-
2. Data: 2009-05-17 19:33:23
Temat: Re: Antifog w spray'u - warto?
Od: "Hinek" <h...@a...pl.invalid>
Użytkownik "Marcin Narzynski" <narzynka.to_usun@a_to_wykasuj.onet.pl> napisał
>
> Czy sprawdzają się ona jako preparaty do pokrywania wewnętrznej strony szybki
> w kasku? Zastąpią antifoga?
>
Nie
Pozdr
--
Hinek
Deauville i inne..
-
3. Data: 2009-05-17 19:37:23
Temat: Re: Antifog w spray'u - warto?
Od: "Ivam" <f...@-...fm>
"Marcin Narzynski" <narzynka.to_usun@a_to_wykasuj.onet.pl> wrote in message
news:gupo3q$hav$1@news.onet.pl...
> Jakieś nano-cudo-technologie. Czy sprawdzają się ona jako preparaty do
> pokrywania wewnętrznej strony szybki w kasku? Zastąpią antifoga?
W te nano-cudo to nie pokladaj zbytniej nadzieii;)
Tak na serio: zalezy od szybki - jak masz jakies powloki wewnatrz szybki
(np. stara folia anti-fog, filtr uv, etc.) to je najpierw musisz usunac, bo
potrafia matowiec. W praktyce najlepszy srodek typu anti-fog jakiego
uzywalem to byl produkt shell'a. W takim bialym opakowaniu z duza, czarna
naklejka. Nie pamietam, ktory skladnik jest czynny, ale omijaj te srodki, na
ktorych jest napisane, ze ladnie pachna, myja, ciaze usuwaja i w ogole to
wszystko robia.
Poza tym taki srodek przestaje dzialac, w zaleznosci od kierownika (ilosc
jazd dziennie, ilosc km podczas jazdy, itp.) po jednym dniu, albo wystarcza
nawet do 2 tygodni.
Ogolnie to kup folie, albo pin-locka, albo przyklejanego anti-foga (np.
oxford - wyguglaj sobie).
--
pzdr:
Ivam
-
4. Data: 2009-05-17 19:43:24
Temat: Re: Antifog w spray'u - warto?
Od: -Demonos- <b...@g...com>
On Sun, 17 May 2009 21:37:23 +0200, Ivam <f...@-...fm>
wrote:
> Ogolnie to kup folie, albo pin-locka, albo przyklejanego anti-foga (np.
> oxford - wyguglaj sobie).
>
Używałem swego czasu folii Oxforda. Nawet działała - w sumie zakładając garnek na
spocony łeb przy -16 zostawiła trochę pola widzenia ;-)
Ale i tak uważam, że najlepszym środkiem jest płyn do mycia naczyń lub szampon - co
prawda zimową porą wystarcza na 2-3 dni, ale tani i zawsze pod ręką :-D
--
Pozdrawiam
-Demonos-
GSX 750 Inazuma '98
Virago 535 i Jawa TS 350 (ciągle rozbita)
-
5. Data: 2009-05-18 20:09:57
Temat: Re: Antifog w spray'u - warto?
Od: "Cezar" <c...@w...pl>
Użytkownik "Marcin Narzynski" <narzynka.to_usun@a_to_wykasuj.onet.pl>
napisał w wiadomości news:gupo3q$hav$1@news.onet.pl...
> Witam,
>
Nie warto. Nie działają. Używałem i preparatu SC Johnson i innych Autoland
ale żaden nie spełnia swojej funkcji na szybie kasku.
Cezar
-
6. Data: 2009-05-18 20:50:37
Temat: Re: Antifog w spray'u - warto?
Od: "Leszek Karlik" <l...@h...pl>
On Sun, 17 May 2009 21:21:32 +0200, Marcin Narzynski
<narzynka.to_usun@a_to_wykasuj.onet.pl> wrote:
[...]
> W sklepach z kosmetykami samochodowymi można spotkać preparaty
> zapobieganiu parowaniu szyb.
Słowo kluczowe to "szyb". W kasku jest wizjer z poliwęglanu, a
nie szkło, dlatego jeżeli chce się stosować środki zapobiegające
parowaniu albo takie, powodujące że woda spływa to należy stosować
takie przeznaczone do wizjerów, a nie do szyb samochodowych.
> MN
Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik