Witam,
Moj syn wypatrzył sobie aparat Sony Alfa SLT57.
Kit z torbą, i obiektywem kitowym i dodatkowo jakiś obiektyw 75-300.
Chyba 3 letni.
Aparat mało używany, sprawdzone. Zadbany, właściciel nam znany, to nie
ogłoszenie z prasy czy internetu.
Zastanawiam się czy kupić go za 1150pln, czy lepiej szukać czegoś nowego?
Nacisku na lustrzankę nie ma, zastanawiam się czy to okazja czy już nie.
Potrzeby - no cóż, rozmiar i waga nie są krytyczne, używał do tej pory
małego kompaktu, teraz chciałby coś lepszego.
Czegoś czym mógłby się bardziej "pobawić". Chciałby spróbować też
astrofotografii, ale to nie jest kryterium, bo jest na etapie szukania
do tego też z sprzętu, na razie korzystał ze sprzętu nie swojego. Nie
wiadomo czym się to poszukiwanie skończy i też kiedy.

pozdrawiam

--
"Lubię pracować, a nawet palę się do roboty. Praca tak mnie urzeka,
że mogę całymi godzinami siedzieć i patrzyć na nią"

do góry

Użytkownik "Jawi" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:596356f6$0$641$6...@n...neostrada.
pl...
>Czegoś czym mógłby się bardziej "pobawić". Chciałby spróbować też
>astrofotografii, ale to nie jest kryterium, bo jest na etapie
>szukania

Astrofotografia ... wydaje mi sie, ze lepiej poszukac zdjece na
stronach NASA, niz probowac amatorskim sprzetem.
Ich zdjecia znacznie piekniejsze ... tylko trzeba wybrac :-)

J.

do góry

W dniu 2017.07.10 o 12:29, Jawi pisze:
> Witam,
> Moj syn wypatrzył sobie aparat Sony Alfa SLT57.
> Kit z torbą, i obiektywem kitowym i dodatkowo jakiś obiektyw 75-300. Chyba 3 letni.
> Aparat mało używany, sprawdzone. Zadbany, właściciel nam znany, to nie
> ogłoszenie z prasy czy internetu.
> Zastanawiam się czy kupić go za 1150pln, czy lepiej szukać czegoś nowego?
> Nacisku na lustrzankę nie ma, zastanawiam się czy to okazja czy już nie.
> Potrzeby - no cóż, rozmiar i waga nie są krytyczne, używał do tej pory małego
> kompaktu, teraz chciałby coś lepszego.
> Czegoś czym mógłby się bardziej "pobawić". Chciałby spróbować też
> astrofotografii, ale to nie jest kryterium, bo jest na etapie szukania do tego
> też z sprzętu, na razie korzystał ze sprzętu nie swojego. Nie wiadomo czym się
> to poszukiwanie skończy i też kiedy.
>
> pozdrawiam
>
odnosząc się tylko do astrofoto z racji tego, że też byłem jakiś czas temu
napalony na gwiazdy: akurat aparat ma chyba najmniejszy udział w kosztach... jak
nie chcesz dołożyć 5k zł do napędu, sterowników itp to każdy współczesny aparat
z matrycą apsc lub ff będzie ok. Bez napędu zostają Ci czasy w porywach do 1
minuty, powyżej tego w zależności od ogniskowej dostaniesz smugi a nie gwiazdy.
Do zabawy na poważnie trzeba sporo dokupić poza aparatem, dodatkowo u nas
upierdliwe jest znalezienie dobrego ciemnego miejsca, a jak już znajdziesz
miejsce, to pogody do zdjęć nocnych :) Kiedyś budowałem napęd do aparatu,
odpuściłem sobie jak przez pół roku nie udało mi się porządnie przetestować w
Krakowie, bo albo -15 stopni, albo chmury, albo mgła na niebie taka że ledwo 3
gwiazdy widać.
A sam aparat o który pytasz nie umożliwia całkowitego wyłączenia odszumiania
raw, co właściwie go dyskwalifikuje z dalszych rozważań w temacie astrofoto.

pozdrawiam Krzysiek

do góry

W dniu 2017-07-10 o 13:38, J.F. pisze:
> Użytkownik "Jawi" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:596356f6$0$641$6...@n...neostrada.
pl...
>> Czegoś czym mógłby się bardziej "pobawić". Chciałby spróbować też
>> astrofotografii, ale to nie jest kryterium, bo jest na etapie szukania
>
> Astrofotografia ... wydaje mi sie, ze lepiej poszukac zdjece na stronach
> NASA, niz probowac amatorskim sprzetem.
> Ich zdjecia znacznie piekniejsze ... tylko trzeba wybrac :-)
To zamiast patrzeć w niebo można włączyć internet :) Nie o to chodzi.

--
"Lubię pracować, a nawet palę się do roboty. Praca tak mnie urzeka,
że mogę całymi godzinami siedzieć i patrzyć na nią"

do góry

W dniu 2017-07-10 o 14:27, ks pisze:
> odnosząc się tylko do astrofoto z racji tego, że też byłem jakiś czas
> temu napalony na gwiazdy: akurat aparat ma chyba najmniejszy udział w
> kosztach... jak nie chcesz dołożyć 5k zł do napędu, sterowników itp to
> każdy współczesny aparat z matrycą apsc lub ff będzie ok. Bez napędu
> zostają Ci czasy w porywach do 1 minuty, powyżej tego w zależności od
> ogniskowej dostaniesz smugi a nie gwiazdy. Do zabawy na poważnie trzeba
> sporo dokupić poza aparatem, dodatkowo u nas upierdliwe jest znalezienie
> dobrego ciemnego miejsca, a jak już znajdziesz miejsce, to pogody do
> zdjęć nocnych :) Kiedyś budowałem napęd do aparatu, odpuściłem sobie jak
> przez pół roku nie udało mi się porządnie przetestować w Krakowie, bo
> albo -15 stopni, albo chmury, albo mgła na niebie taka że ledwo 3
> gwiazdy widać.
> A sam aparat o który pytasz nie umożliwia całkowitego wyłączenia
> odszumiania raw, co właściwie go dyskwalifikuje z dalszych rozważań w
> temacie astrofoto.
Dzięki za opinię, wykorzystanie w tym celu to pytanie nadmiarowe. Może
się okazać, że mu astro przejdzie zanim by coś wybrał itd. ;) Ale
dzięki, dobrze wiedzieć w czym rzecz.
Bardziej mnie interesuje czy w tej cenie warto ten sprzęt brać, czy
szukać czegoś innego.

--
"Lubię pracować, a nawet palę się do roboty. Praca tak mnie urzeka,
że mogę całymi godzinami siedzieć i patrzyć na nią"

do góry

W dniu 2017.07.10 o 14:47, Jawi pisze:
> W dniu 2017-07-10 o 14:27, ks pisze:
>> odnosząc się tylko do astrofoto z racji tego, że też byłem jakiś czas
>> temu napalony na gwiazdy: akurat aparat ma chyba najmniejszy udział w
>> kosztach... jak nie chcesz dołożyć 5k zł do napędu, sterowników itp to
>> każdy współczesny aparat z matrycą apsc lub ff będzie ok. Bez napędu
>> zostają Ci czasy w porywach do 1 minuty, powyżej tego w zależności od
>> ogniskowej dostaniesz smugi a nie gwiazdy. Do zabawy na poważnie trzeba
>> sporo dokupić poza aparatem, dodatkowo u nas upierdliwe jest znalezienie
>> dobrego ciemnego miejsca, a jak już znajdziesz miejsce, to pogody do
>> zdjęć nocnych :) Kiedyś budowałem napęd do aparatu, odpuściłem sobie jak
>> przez pół roku nie udało mi się porządnie przetestować w Krakowie, bo
>> albo -15 stopni, albo chmury, albo mgła na niebie taka że ledwo 3
>> gwiazdy widać.
>> A sam aparat o który pytasz nie umożliwia całkowitego wyłączenia
>> odszumiania raw, co właściwie go dyskwalifikuje z dalszych rozważań w
>> temacie astrofoto.
> Dzięki za opinię, wykorzystanie w tym celu to pytanie nadmiarowe. Może się
> okazać, że mu astro przejdzie zanim by coś wybrał itd. ;) Ale dzięki, dobrze
> wiedzieć w czym rzecz.
> Bardziej mnie interesuje czy w tej cenie warto ten sprzęt brać, czy szukać
> czegoś innego.
>
no ale co masz teraz innego ciekawego w tej cenie? zakładając, że chcesz jakiś
aparat z wymienna optyką, to za 1150 poza używkami różnego rodzaju z kitowymi
obiektywami to chyba nic. Zmiana firmy z sony na inną specjalnie nie zrobi Ci
różnicy, chyba że jesteś przyzwyczajony do ergonomii np. nikona. Jeśli kupisz
cokolwiek bez obiektywów to trzeba będzie dokupić, więc koszty :)
Z nowych fajny jest canon m10 (którego mam), ale to już 1400 i tylko jeden
obiektyw w zestawie (inna sprawa, że to 15-45 więc całkiem fajny zakres). W
cenie do 1500 masz jeszcze jakieś olympusy pen-y, nikon 1 ale tych nie znam,
więc się nie wypowiadam. Generalnie jak Ci się podoba ten sony, to ja bym brał
jeśli Ci potrzebny tego typu aparat i cena nie jest wysoka jak na taki zestaw.
pozdrawiam Krzysiek

do góry

W dniu 2017-07-10 o 12:29, Jawi pisze:

> Witam,
> Moj syn wypatrzył sobie aparat Sony Alfa SLT57.

Przebrnąłem przez parę marek sprzętów i spocząłem na Sony. Sam
początkowo rozważałem model 57 lecz o klasę lepszy i nieproporcjonalnie
droższy jest 77. Ten właśnie używałem.

Generalnie technologia SLT lub znacznie droższe bezlusterkowce to bardzo
fajny kierunek rozwoju sprzętu. Nie klapią jak maszyna do szycia, nie ma
problemu z koniecznością przysłaniania wizjera przy długich czasach, nie
ma problemu poruszeń przy klapnięciu lustra itp. Przy SLT utrata
jasności jest niewielka i wynosi zaledwie 1/3ev a przy bezlusterkowcach
nie ma żadnych strat. Jak dla mnie cool.

Popatrz na porównanie:
https://www.dpreview.com/products/compare/side-by-si
de?products=sony_slta57&products=sony_slta77

Nie sugeruj się oceną rankingową bo to tylko głupi algorytm.
Rozdzielczość 77 jest znacznie większa. Poziom zaszumienia zdjęć jest
znacznie (na oko) mniejszy przy 77. Nocne zdjęcia potrzebują dynamiki
przetwornika. Na model 99 nie będę Cię namawiał :-) Tam jest skok
cenowy bardzo wysoki ale i jakość zdjęć (szczególnie tych ciemnych) nie
ma porównania w stosunku do obu.

Może w przypadku syna to nieistotne ale z tego co pamiętam (trzeba to
zweryfikować) - zapis na kartę SD przy modelu 77 to 96M a 57 to
prawdopodobnie 2/3 te prędkości. Ponadto - do weryfikacji - model 57 nie
pozwala na ustawianie ekranu pod dowolnym kątem. Ta funkcjonalność z
modeli 77/99 jest nieoceniona. Nawet kładąc aparat na ziemi masz podgląd
z góry na to co widzi obiektyw. Nie ma potrzeby aby rzucać się w błoto w
białej koszuli aby zdjęcie żaby wykonać ;-)

--
Pozdrawiam,
Marek

do góry

Użytkownik "Jawi" napisał w wiadomości grup
W dniu 2017-07-10 o 13:38, J.F. pisze:
> Użytkownik "Jawi" napisał w wiadomości grup
>>> Czegoś czym mógłby się bardziej "pobawić". Chciałby spróbować też
>>> astrofotografii, ale to nie jest kryterium, bo jest na etapie
>>> szukania
>
>> Astrofotografia ... wydaje mi sie, ze lepiej poszukac zdjece na
>> stronach
>> NASA, niz probowac amatorskim sprzetem.
>> Ich zdjecia znacznie piekniejsze ... tylko trzeba wybrac :-)

>To zamiast patrzeć w niebo można włączyć internet :) Nie o to chodzi.

Po paru pogodnych nocach miłosc do kiepskich zdjec przeminie a wydatki
pozostana :-)

J.

do góry

W dniu 2017-07-11 o 12:18, J.F. pisze:
> Po paru pogodnych nocach miłosc do kiepskich zdjec przeminie a wydatki
> pozostana :-)
Jest taka możliwość. ;)

--
"Lubię pracować, a nawet palę się do roboty. Praca tak mnie urzeka,
że mogę całymi godzinami siedzieć i patrzyć na nią"

do góry

W dniu 2017-07-10 o 20:14, Marek S pisze:
> model 57 nie pozwala na ustawianie ekranu pod dowolnym kątem.
Pozwala.
Poza tym ja nie pytałem jaki kupić, co wybrać, tylko czy to dobra oferta
kupić SLT-A57 za około 1200pln z dodatkowym szkłem 75-200, torbą itd.
Ale dzięki za opinię.
pozdrówka

--
"Lubię pracować, a nawet palę się do roboty. Praca tak mnie urzeka,
że mogę całymi godzinami siedzieć i patrzyć na nią"

do góry