eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyA1 - kolejni łowcy nagrody Darwina
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 88

  • 41. Data: 2016-08-03 23:31:54
    Temat: Re: A1 - kolejni łowcy nagrody Darwina
    Od: Akarm <a...@w...pl>

    W dniu 2016-08-03 o 18:20, twistedme pisze:
    > Ja uważam, że poniższe zachowanie jest bez sensu i jest bardzo
    > niebezpieczne:
    >
    > http://pokazywarka.pl/zy05pg/

    I masz całkowitą rację.
    Tak może jechać tylko tępy kutas.
    Przez takich bezmózgów właśnie są wypadki.
    Ja nigdy w ten sposób nie wyprzedzałem. Jeśli wyprzedzam, to tylko całą
    kolumnę, czyli wtedy, kiedy wyprzedzanie coś daje, kiedy ma sens. I
    tylko wtedy, kiedy nikogo nie zmuszę do ucieczki na pobocze. Nie muszę
    mieć do tego jakiegoś mocnego silnika, polonezem też wyprzedzę cała
    kolumnę. Przecież do tego wystarczy mieć prędkość większą o
    kilkadziesiąt km/godz. I już. Proste?
    --
    Akarm
    http://www.bykomstop.avx.pl
    Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelkiej maści


  • 42. Data: 2016-08-04 06:02:35
    Temat: Re: A1 - kolejni łowcy nagrody Darwina
    Od: ddddddddd <d...@f...pl>

    W dniu 03.08.2016 o 23:31, Akarm pisze:
    > W dniu 2016-08-03 o 18:20, twistedme pisze:
    >> Ja uważam, że poniższe zachowanie jest bez sensu i jest bardzo
    >> niebezpieczne:
    >>
    >> http://pokazywarka.pl/zy05pg/
    >
    > I masz całkowitą rację.
    > Tak może jechać tylko tępy kutas.
    > Przez takich bezmózgów właśnie są wypadki.
    > Ja nigdy w ten sposób nie wyprzedzałem. Jeśli wyprzedzam, to tylko całą
    > kolumnę, czyli wtedy, kiedy wyprzedzanie coś daje, kiedy ma sens. I
    > tylko wtedy, kiedy nikogo nie zmuszę do ucieczki na pobocze. Nie muszę
    > mieć do tego jakiegoś mocnego silnika, polonezem też wyprzedzę cała
    > kolumnę. Przecież do tego wystarczy mieć prędkość większą o
    > kilkadziesiąt km/godz. I już. Proste?

    widać że mało jeździsz. Na wielu drogach nawet autem które ma 300KM nie
    da się wyprzedzić kolumny 7 samochodów. A jak za pierwszym zawalidrogą
    trafia się drugi zawalidroga, to jak na takiej drodze trzeci jest Akarm
    albo twistedme (który za cel ma wyprzedzić tylko całą kolumnę) to robi
    się sznurek nie do wyprzedzenia

    --
    Pozdrawiam
    Łukasz


  • 43. Data: 2016-08-04 07:57:53
    Temat: Re: A1 - kolejni łowcy nagrody Darwina
    Od: twistedme <t...@o...pl>

    W dniu 2016-08-04 o 06:02, ddddddddd pisze:
    > W dniu 03.08.2016 o 23:31, Akarm pisze:
    >> W dniu 2016-08-03 o 18:20, twistedme pisze:
    >>> Ja uważam, że poniższe zachowanie jest bez sensu i jest bardzo
    >>> niebezpieczne:
    >>>
    >>> http://pokazywarka.pl/zy05pg/
    >>
    >> I masz całkowitą rację.
    >> Tak może jechać tylko tępy kutas.
    >> Przez takich bezmózgów właśnie są wypadki.
    >> Ja nigdy w ten sposób nie wyprzedzałem. Jeśli wyprzedzam, to tylko całą
    >> kolumnę, czyli wtedy, kiedy wyprzedzanie coś daje, kiedy ma sens. I
    >> tylko wtedy, kiedy nikogo nie zmuszę do ucieczki na pobocze. Nie muszę
    >> mieć do tego jakiegoś mocnego silnika, polonezem też wyprzedzę cała
    >> kolumnę. Przecież do tego wystarczy mieć prędkość większą o
    >> kilkadziesiąt km/godz. I już. Proste?
    >
    > widać że mało jeździsz. Na wielu drogach nawet autem które ma 300KM nie
    > da się wyprzedzić kolumny 7 samochodów. A jak za pierwszym zawalidrogą
    > trafia się drugi zawalidroga, to jak na takiej drodze trzeci jest Akarm
    > albo twistedme (który za cel ma wyprzedzić tylko całą kolumnę) to robi
    > się sznurek nie do wyprzedzenia
    >
    To też nie tak. Przecież wszyscy jadący w tej kolumnie chcą wyprzedzić,
    ale nie mogą, bo nie ma warunków, albo jest zakaz.

    W moim przykładzie (autentycznym, żeby nie było:)) jest linia ciągła,
    nikt nie zostawia odstępów, bo każdy się czaił, żeby wyprzedzać. Wszyscy
    czekają na koniec zakazu, a trafia się jeden, który zakaz ignoruje i
    wciska się między jadące w kolumnie auta wyprzedzając po jednym...

    Ja rozumiem, że świat nie jest czarno-biały i mogą się dziać różne
    rzeczy, ale generalnie uważam takie wyprzedzanie za niebezpieczne i sam
    tak nie robię, wolę poczekać na lepszą sytuację i jakoś dziwnie się
    dzieje, że prawie zawsze zaraz są albo 2 pasy, albo długa prosta albo
    zawalidroga skręca :) Może mam szczęście


  • 44. Data: 2016-08-04 08:20:56
    Temat: Re: A1 - kolejni łowcy nagrody Darwina
    Od: twistedme <t...@o...pl>

    W dniu 2016-08-03 o 18:51, Cavallino pisze:
    > W dniu 03.08.2016 o 18:35, twistedme pisze:
    >> W dniu 2016-08-03 o 18:23, Cavallino pisze:
    >>
    >>>
    >>> Nic nie pisałem o ciągłych liniach.
    >
    >> Mówisz o tym?
    >
    > Dobra - inaczej:
    >
    > Co stanowi dla Ciebie problem, to że ktoś wyprzedził na ciągłej linii,
    > czy to że w ogóle ośmielił się wyprzedzać, więc trzeba było mu zrobić
    > miejsce po manewrze?
    >
    > Bo na ciągłych nie wyprzedzam, a co za tym idzie z tym nie dyskutuję,
    > tak żeby była jasność.
    >
    Dyskusja jest o tym, że na co dzień, moim zdaniem, dzieją się na drogach
    o wiele bardziej ryzykowne rzeczy i podałem katalog zachowań, które
    uważam za niebezpieczne. Takie wyprzedzanie:

    http://pokazywarka.pl/zy05pg/

    należy, dla mnie, do takich właśnie sytuacji.

    Oczywiście, tak jak pisałem gdzieś tam niżej, życie nie jest
    czarno-białe i możemy sobie wymyślić dziesiątki hipotetycznych (lub
    nawet z życia wziętych) sytuacji w których sam pewnie bym się zdecydował
    na podobny manewr, ale w tej konkretnej, którą ja opisuję i z którą się
    często spotykam, to nie.

    W tej kolumnie nie było zawalidrogi (poza pierwszym), każdy chciał go
    wyprzedzić i wszyscy czekali na koniec zakazu, a Ci którzy znali trasę,
    na 2 pasy. Tymczasem znalazł się jeden niecierpliwy, który zaczął się
    wciskać pomiędzy auta zmuszając je do zrobienia mu miejsca.
    Niepotrzebne, ryzykowne zachowanie.

    Twoja sytuacja też jest zupełnie inna, bo musiałbyś na zakazie
    wyprzedzić kobietę i wjechać za traktor :) Gdyby ten gość, którego
    opisuję wyprzedził kilka aut i ciężarówkę na raz, tak jak zrobiłeś to
    Ty, to nikt nie miałby pretensji. To jest zupełnie inna sytuacja kiedy
    ktoś mimo sprzyjających warunków i braku zakazów nie ma odwagi wziąć się
    za wyprzedzanie.

    pozdro


  • 45. Data: 2016-08-04 09:10:58
    Temat: Re: A1 - kolejni łowcy nagrody Darwina
    Od: WS <L...@c...pl>

    On Thursday, August 4, 2016 at 6:02:42 AM UTC+2, ddddddddd wrote:
    > W dniu 03.08.2016 o 23:31, Akarm pisze:

    > > Ja nigdy w ten sposób nie wyprzedzałem. Jeśli wyprzedzam, to tylko całą
    > > kolumnę, czyli wtedy, kiedy wyprzedzanie coś daje, kiedy ma sens. I
    > > tylko wtedy, kiedy nikogo nie zmuszę do ucieczki na pobocze. Nie muszę
    > > mieć do tego jakiegoś mocnego silnika, polonezem też wyprzedzę cała
    > > kolumnę. Przecież do tego wystarczy mieć prędkość większą o
    > > kilkadziesiąt km/godz. I już. Proste?
    >
    > widać że mało jeździsz.

    Dokladnie, jest to klasyczny przyklad proszenia sie o wypadek. Jak jedzie kolumna i
    ktos na poczatku sie wlecze, to (prawie)kazdy patrzy tylko jak go wyprzedzic i sporo
    ludzi niestety zerka tylko na jadacych z przeciwka.
    Kazdy poradnik bezpiecznej jazdy (np. dla motocyklistow) kaze unikac takiego
    wyprzedzania. Kiedys jezdzilem stala trasa ~ 100km znajac na niej kazda dziure,
    ciagle, znaki itp... i wyprzedzalem gdzie sie dalo - bylo to glowne zagrozenie, tzn.
    nie bylo chyba przejazdu, zeby mi ktos nie wyjechal jak bylem na lewym pasie (ale
    bralem to pod uwage, reka przygotowana na klaksonie itp)
    A ~ poltora roku i tak mialem taki wypadek :( - wyprzedzan 2 samochody, (osobowy, za
    nim maly bus), zjechalem na lewy, widze, ze bus tez wyjezdza, to przyhamowalem, zeby
    pierwszy wyprzedzil, ale zjechal spowrotem na swoj pas (mysle, widzi mnie i
    przepuszcza), no to kontynuacja wyprzedzania i... wjechal mi w przednie kolo

    WS



  • 46. Data: 2016-08-04 10:22:46
    Temat: Re: A1 - kolejni łowcy nagrody Darwina
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 03.08.2016 23:31, Akarm wrote:

    > Nie muszę
    > mieć do tego jakiegoś mocnego silnika, polonezem też wyprzedzę cała
    > kolumnę. Przecież do tego wystarczy mieć prędkość większą o
    > kilkadziesiąt km/godz. I już. Proste?

    Biorąc pod uwagę, że na początku zatwardzenia jest zwykle tir a te jak
    wiadomo mają prędkość regulowaną binarnie - 0 jak się nie da jechać i 90
    jak się da;), to sznureczek ma 90, ale załóżmy 72, żeby łatwo liczyć, a
    i na początku może być wyjątkowy okaz kapelusza a nie tir;)

    7 samochodów to jakieś 50m optymistycznie biorąc pod uwagę tira na
    początku 60. Te kilkadziesiąt km/h różnicy to weźmy skromnie 36 żeby
    łatwo na metry przeliczać - 10 m/s. Zakładając, że twój poldeusz ma
    nieskończenie duże przyspieszenie, przyczepność i wogóle rozbuja się do
    125;) potrzebujesz 6 sekund na minięcie komumny. +20m (następne 2
    sekundy) na wychylenie się i powrót na swój pas. A teraz zejdźmy na
    ziemię, i załóżmy, że nie jedziesz super poldkiem, a zwykłym samochodem,
    to wyjdzie ci jakieś 20 sekund.

    W tym czasie z kolumna prędkością 72 km/h przejeżdzaja 20m/s*20sekund -
    400 metrów. Z przeciwka ktoś może jechać też tak ostrożnie przyjmując
    (żeby się łatwo liczyło) 108km/h - 30m/s razy te 20sekund 600m.

    Żeby wykonać manewr przy dość optymistycznych założeniach wychodzi, że
    potrzebujesz na styk 1km wolnego z dobrą widocznością, bez skrzyżowań,
    zakładając, że wszyscy inni przepisowo jadą, nikt też nie postanowi
    wyprzedzać i na końcu nie spotkasz na swoim pasie analogicznego
    wyprzedzającego z drugiej strony. Jednym słowem jak masz kilometr
    wolnego to może się udać, ale też bym nie ryzykował. I nie poldkiem;)

    A teraz - zamiast kapelusza z przodu obiecany traktor,. Zmienia
    diametralnie sytuację? Ano nie - na wyprzedzenie potrzebujesz zamist 400
    200 metrów, z ci z przeciwka jadą tak samo - czyli potrzebujesz dalej
    600 (chyba, że liczysz, że dadzą po heblach widząc zbliżającą się
    czołówkę, co jest założeniem prawdziwym, ale jednak nie chwalebnym) i
    wychodzi zamist kilometra 800 metrów;)

    Shrek


  • 47. Data: 2016-08-04 11:45:12
    Temat: Re: A1 - kolejni łowcy nagrody Darwina
    Od: Akarm <a...@w...pl>

    W dniu 2016-08-04 o 06:02, ddddddddd pisze:
    > Na wielu drogach nawet autem które ma 300KM nie
    > da się wyprzedzić kolumny 7 samochodów.

    Możesz mi wyjaśnić, co ma moc do możliwości wyprzedzenia?
    Według mnie do wyprzedzenia wystarczy duża różnica prędkości.
    No i kawałek pasa ruchu bez pojazdów z przeciwka.

    > A jak za pierwszym zawalidrogą
    > trafia się drugi zawalidroga, to jak na takiej drodze trzeci jest Akarm
    > albo twistedme (który za cel ma wyprzedzić tylko całą kolumnę) to robi
    > się sznurek nie do wyprzedzenia
    >
    Nie. Ja wyprzedzam taka kolumnę do 6 samochodów. Nie mam zamiaru wlec
    się za baranami. Piszę "baranami", bo tylko barany bez żadnej
    inteligencji nie potrafią wyprzedzić. Siedzą na ogonie i kiedy trafi się
    luka zaczynają wyprzedzanie jednego samochodu, które trwa kilka razy
    dłużej, niż moje wyprzedzanie całej kolumny. I jeszcze potrafią
    narzekać, że to z powodu zbyt małej mocy samochodu.
    Do czego im ta moc?
    Ale najgorsze są takie tępe kutasy z rysunku. Czasem widzę jak się
    wzajemnie tasują. Kiedy ich wyprzedzam, to chyba nawet tego nie
    zauważają. ;)
    A policja nadal za główną przyczynę wypadków uznaje prędkość, a nie
    nieudzielenie pierwszeństwa przez baranów. :/
    --
    Akarm
    http://www.bykomstop.avx.pl
    Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelkiej maści


  • 48. Data: 2016-08-04 12:04:50
    Temat: Re: A1 - kolejni łowcy nagrody Darwina
    Od: Akarm <a...@w...pl>

    W dniu 2016-08-04 o 10:22, Shrek pisze:
    > rozbuja się do
    > 125;) potrzebujesz 6 sekund na minięcie komumny. +20m (następne 2
    > sekundy) na wychylenie się i powrót na swój pas.

    Zgadza się, jeśli będę wyprzedzał marnym samochodem o prędkości
    maksymalnej 125km/godz.

    > A teraz zejdźmy na
    > ziemię, i załóżmy, że nie jedziesz super poldkiem, a zwykłym samochodem,
    > to wyjdzie ci jakieś 20 sekund.

    Raczej nie trafiają się teraz samochody o prędkości maksymalnej poniżej
    120km/godz. Czyli nie będę wyprzedzał dłużej, niż 10 sekund. Nawet
    "maluchem". Bo normalnie to zajmuje mi tylko kilka sekund, przy mojej
    prędkości nie niższej, niż 150km/godz.
    Cała reszta wyliczeń się już nie zgadza.

    --
    Akarm
    http://www.bykomstop.avx.pl
    Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelkiej maści


  • 49. Data: 2016-08-04 12:17:17
    Temat: Re: A1 - kolejni łowcy nagrody Darwina
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Akarm" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:57a30eab$0$15192$6...@n...neostrad
    a.pl...
    W dniu 2016-08-04 o 06:02, ddddddddd pisze:
    >> Na wielu drogach nawet autem które ma 300KM nie
    >> da się wyprzedzić kolumny 7 samochodów.

    >Możesz mi wyjaśnić, co ma moc do możliwości wyprzedzenia?
    >Według mnie do wyprzedzenia wystarczy duża różnica prędkości.
    >No i kawałek pasa ruchu bez pojazdów z przeciwka.

    I szczescie, ze akurat wtedy jak masz duza predkosc, to z przeciwka
    nic nie jedzie.

    Wiec zejdzmy na ziemie - jedziemy sobie spokojnie za kolumna, z ta
    sama predkoscia, nagle otwiera nam sie widok na kawalek pustej drogi,
    gaz do dechy ... i teraz moc jest bardzo potrzebna, aby w krotkim
    czasie miec duza roznice predkosci ...

    J.


  • 50. Data: 2016-08-04 12:24:59
    Temat: Re: A1 - kolejni łowcy nagrody Darwina
    Od: Akarm <a...@w...pl>

    W dniu 2016-08-04 o 12:17, J.F. pisze:

    > Wiec zejdzmy na ziemie - jedziemy sobie spokojnie za kolumna, z ta sama
    > predkoscia, nagle otwiera nam sie widok na kawalek pustej drogi, gaz do
    > dechy ... i teraz moc jest bardzo potrzebna, aby w krotkim czasie miec
    > duza roznice predkosci ...

    Ja właśnie o takich baranach pisałem.
    Baran jest baranem i baranem pozostanie.

    --
    Akarm
    http://www.bykomstop.avx.pl
    Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelkiej maści

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: