Użytkownik "Gabriel 'wilk'" <g...@U...TO.Z.ADRESU.poczta.onet.pl> napisał
w wiadomości news:i84be9$liu$3@news.onet.pl...
> Użytkownik Katanka napisał:
>
>
>
> > Mam kolegę, który jest przedstawicielem handlowym. Dostał auto (KIA
> > SOUL) 8 miesięcy temu. Jak on
> moze zrobić w 8 miesięcy 80.000 km po Polsce, to jedna sprawa, ale druga -
> to auto jest w rozsypce już praktycznie.
>
> Zaraz Ci sie dostanie od Cavallino

Niekoniecznie.
Soul zrobił na mnie dość słabe wrażenie jeśli chodzi o wykonanie.
Podobnie jak Venga.
Twarde plastiki, podatne na rysy, kiepsko spasowane, na pewno się szybko
zużyją.

Jak na razie z auto Kii dobre wrażenie robią na mnie tylko Ceed i Sportage.
Reszta to koreańskie auta.

do góry

Użytkownik "Katanka" <k...@i...pl> napisał
> Mam kolegę, który jest przedstawicielem handlowym. Dostał auto
> (KIA SOUL) 8 miesięcy temu. Jak on moze zrobić w 8 miesięcy
> 80.000 km po Polsce, to jedna sprawa, ale druga - to auto jest w
> rozsypce już praktycznie. No dobrze, jak się to ma do tych 7 lat
> gwarancji marki KIA? Przeciez za 7 lat to auto będzie na złomie.

Spoko spoko - moze sie okazac ze "drivetrain" to zniesie, za to w
miedzyczasie zarobia na serwisie elementow jak najbardziej
zuzywalnych tyle, ze nie doloza do interesu :-)

J.

do góry

Użytkownik "Katanka" <k...@i...pl> napisał w
> Auto teraz stoi unieruchomione w serwisie, nie wiem co dokładnie.
> Natomiast z usterek to zawieszenie było do wymiany, łozyska w
> prawym przednim kole,

A przy jakim przebiegu ? Bo byc moze za to musial zaplacic, nikt
nie daje gwarancji na zawieszenie, sprzegla, hamulce bez przebiegu.

Byc moze bylo naprawde kiepskie i uznali ze musza wymienic darmowo,
bo przebieg byl jednak nieprzyzwoicie niski.


J.

do góry

Użytkownik "krzysiek82" <g...@m...pl> napisał w
> Moim zdaniem wytłumaczenie, że nie jego to nie dba to głupota. O
> formowe auto nie trzeba przesadnie dbać, po prostu trzeba nim
> jeździć jak każdym innym autem. Znam przypadki zajechana silnika
> po 30tyś km przebiegu, bo wypił cały olej i się zatarł. Ale to
> nie wina auta przecież a właściciela (kierowcy).

A wyswietlilo auto czerwona lampke ?
A moglo by jeszcze zaczac przerywac, migac innymi lampkami, albo
nawet wylaczyc silnik przed zatarciem :-)

J.

do góry

krzysiek82 wrote:
> W dniu 2010-10-01 12:02, Agent pisze:
>> A co się sypie?
>
> jak to co? wszystko a tak serio, to zwykle tak się pisze jak się nie
> wie co napisać.

Będe dokładnie wiedział po weekendzie bo mnie odwiedzi jak auto wyjedzie o
własnych siłach. Nie to mnie zdziwło, bo przecież każde auto można zajechać.
Chodziło mi o ilośc km zrobioną w tak krótkim czasie i potem ustosunkowanie się
KIA podczas trybu "na gwarancji".

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PlayStation3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

do góry

Użytkownik "Katanka" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:i84btu$ck9$1@inews.gazeta.pl...
> Agent wrote:
>> Użytkownik "Katanka" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
>> news:i84b13$9fb$1@inews.gazeta.pl...
>>> Mam kolegę, który jest przedstawicielem handlowym. Dostał auto (KIA
>>> SOUL) 8 miesięcy temu. Jak on moze zrobić w 8 miesięcy 80.000 km po
>>> Polsce, to jedna sprawa, ale druga - to auto jest w rozsypce już
>>> praktycznie. No dobrze, jak się to ma do tych 7 lat gwarancji marki
>>> KIA? Przeciez za 7 lat to auto będzie na złomie. Jakie jest
>>> ograniczenie przebiegu km przy takiej gwarancji?
>>>
>> A co się sypie?
>
> Auto teraz stoi unieruchomione w serwisie, nie wiem co dokładnie.
> Natomiast z usterek to zawieszenie było do wymiany, łozyska w prawym
> przednim kole, w środku odłażą elementy wykończeniowe i trzeszczy jak w
> żuku. Ale to akurat rozumiem - nie jego auto, nie dba tylko służy do
> pracy. Chodzi mi konkretnie o gwarancję, jak sobie KIA z tym radzi.
>
Hmmm, Technologię łożyskowania koła to juz chyba dawno każda marka opanowała
i najczęściej ich uszkodzenie po krótkim przebiegu wynika z naparzania po
krawężnikach lub dziurach. Nie zdziwiłbym sie gdyby to była przyczyna
zwłaszcza jak widziałem Soul na 18 calowych alufelgach. NIc dziwnego ze
zawieszenie siada. A plastiki - no cóż -to trzeba by najlepiej samemu ocenić

do góry

On 2010-10-01 13:36, Agent wrote:
>

>>
> Hmmm, Technologię łożyskowania koła to juz chyba dawno każda marka
> opanowała i najczęściej ich uszkodzenie po krótkim przebiegu wynika z
> naparzania po krawężnikach lub dziurach.

Nie ma jak bezgraniczna wiara w producenta, a wine zrzucic na konsumenta
:) Koszt produkcji łożyska, nawet dobrej jakości, to są groszowe sprawy.
Dwa przykłady z zeszłego tygodnia. Mazda CX7, przebieg 40kkm, auto znane
od nowości kierownik jeździ rozsądnie, uwalone łożysko tylnego koła.
Auto sprowadzone - ASO - wina użytkownika, wymiana piasty (ZTCP ~ 2kPLN)
Rozbiórka uszkodzonej piasty - zwykłe łożysko, znormalizowane, ale
"zapieczone" w piaste, ze w zasadzie nierozbieralne.
Thalia 1.4 bez wspomagania, od nowości w jednych rękach. Przebieg 79kkm,
zatarte łozysko rolki prowadzącej paska. Łożysko w rolce typowe, ale
niestety spiek, nie da sie rozebrać. Koszt samego łożyska 20zł. Koszt
zamiennika rolki 220. W obu przypadkach dałoby się przy pomocy tokarza i
pierścieni "segera" wymienić te łożyska i działały by bezbłędnie. Smiem
nawet twierdzić, że produkcja nierozbieralnych łożysk kosztuje
zdecydowanie więcej, ale to zwraca się.

do góry

"Myjk" <m...@n...op.pl> wrote in message
news:i84d0q$qnu$1@news.onet.pl...
> 2010-10-01 12:08:00 Katanka
>
>> nie wiem co dokładnie.
>
> "Nie wiem, ale napiszę dla podkreślenia dramaturgii"? ;)
>
>> Natomiast z usterek to zawieszenie było do
>> wymiany,
>
> Całe? Może po prostu zaliczył jakąś wannę na drodze?
>
>> łozyska w prawym przednim kole
>
> Patrz wyżej. Ew. może ma częste dohamowania na torze
> przy zakręcie w lewą stronę. Mi w Fabii padło prawe
> tylne łożysko przy 45k km, bo wyjeżdżając z firmy
> wywijałem na zawrotce w lewo przy użyciu ręcznego. :P

W BMW to daje +10 do respektu na dzielni, ile w Fabii? ;>




Pozdrawiam
Kamil

do góry

> Soul zrobił na mnie dość słabe wrażenie jeśli chodzi o
> wykonanie.

Słabe wrażenie to on robi zwłaszcza jeśli chodzi o wygląd
;-). Oczywiście to rzecz gustu, ale MZ to auto jest szpetne
jak noc listopadowa ;-)

do góry

> "Chodzi mi konkretnie o gwarancję...."
>
> "Chodziło mi o ilośc km zrobioną w tak krótkim czasie..."

To w końcu o co Ci bardziej chodziło? ;-))))
A tak poważnie to uważasz że dla PH, który dużo jeździ bo ma
klientów w różnych miastach, 80.000 km to taka powalająca
ilość? Zakładając że pracuje nawet tylko 11 miesięcy w roku
(urlop), a miesięcznie jeździ tylko przez 20 dni to daje
raptem ok. 360 km dziennie. To dużo? Bywają dni że niewiele
mniej robię dziennie, a nawet za bardzo poza miasto nie
wyjadę ;-). Daleko nie szukać, w zeszły wtorek po Szczecinie
przejechałem 270 km. Dom, biuro, centrum, parę spraw, biuro,
centrum, parę spraw, buiro, dom i tak zleciało :-). Fakt że
pracuję na peryferiach i sam dojazd do centrum to ok. 10 km,
a z domu do pracy też mam 15 lub 25, zależy którędy jadę...

do góry