Witam Wszystkich.

Zamierzam zakupić pierwsze moto.
Jako, że fascynuję się tutystyką. Decyzja zapadła BMW f800 gs. w przyszłości
1200.
Jednak sprzt to jak dla mnie dość drogi. Poczekam chyba jeszcze koeljny rok
zanim go dosiądę.
A ze to moje pierwsze moto będzie to i może dobrze się składa.
W tym czasie podszkolę się na czymś tańszym mniejszym.
I tu dylemat. Jakie enduro wybrać 250 czy 450 ? do treningów po
bezdrożach. lasach ale i po dziurawym mieście.
W grę wejdzie najprawdopodnibniej Yamaha. Nowe z 2007 roku widziałem już za
17- 18 tys.
Czy warto?

do góry

On 25 Sty, 09:35, "MarcinM" <m...@g...pl> wrote:
> Witam Wszystkich.
>
> Zamierzam zakupić pierwsze moto.
> Jako, że fascynuję się tutystyką. Decyzja zapadła BMW f800 gs. w przyszłości
> 1200.
> Jednak sprzt to jak dla mnie dość drogi. Poczekam chyba jeszcze koeljny rok
> zanim go dosiądę.
> A ze to moje pierwsze moto będzie to i może dobrze się składa.
> W tym czasie podszkolę się na czymś tańszym mniejszym.
> I tu dylemat.  Jakie enduro wybrać 250 czy 450 ?  do treningów po
> bezdrożach. lasach ale i po dziurawym mieście.
> W grę wejdzie najprawdopodnibniej Yamaha. Nowe z 2007 roku widziałem już za
> 17- 18 tys.
> Czy warto?

Ja na Twoim miejscu wybrałbym 250, bo i tak przez pierwszych kilka lat
nie będziesz nawet umiał wykorzystać dodatkowej mocy jaką daje 450.
Noooo chyba że ważysz więcej niż ~90 kg, wtedy już warto zastanowić
się nad większą wersją.

Czy warto kupić Yamę z 2007 to już sprawa subiektywna :)
Pozdro
Ragnar

do góry

Użytkownik <p...@g...com> napisał w wiadomości
Ja na Twoim miejscu wybrałbym 250, bo i tak przez pierwszych kilka lat
nie będziesz nawet umiał wykorzystać dodatkowej mocy jaką daje 450.

do nauki podstaw techniki 250 4T jest nieoceniona, no może jeszcze setka w
dwuciachu więcej uczy ale to inny temat.
Co do 450 to dodatkowa moc bedzie wykożystywana tylko na prosty co w
konsekwencji zrodzi kolejnego mistrza prostej:)

Noooo chyba że ważysz więcej niż ~90 kg, wtedy już warto zastanowić
się nad większą wersją.
dokładnie duza dupa jest jedynym usprawiedliwieniem 450 na początek:)

Czy warto kupić Yamę z 2007 to już sprawa subiektywna :)
z tego rocznika niebieskie są bardzo okej:) i tak na dobrą sprawe w tym
roczniku to jedyny sensowny wybór, CRF 250x i 450x to motocykle mocno
wyczynowe jeśli chodzi o serwis 250 i o charakterystyke 450. Z KTM 250 4T z
2007 nowego w tej kasie nie ma co liczyć. A za taka kase można mieć nową
Wr-ke ze starego rocznika za wielkiej wody.

pozdrawiam
rafał
450exc

do góry