-
61. Data: 2016-05-05 22:04:18
Temat: Re: 220 V i 230 V
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>>>> Trupiość chyba ma więcej wspólnego z dziurawym widmem
>>>> źródła, niż z jego temperaturą barwową.
>>> Wrazenie jest widoczne na bialym suficie :-)
>> Nie należy mieć zaufania do wiedzy wziętej z sufitu.
>
> Ech, zeby to wiedza byla ... a tu niestety - patrzec sie
> na to nie daje :-)
Stan wiedzy jest taki, że człowiek ma zaimplementowany całkiem
niezły układ balansu bieli. Patrząc tylko na sufit, o którym
wie, że jest biały, trudno mu ocenić temperaturę barwową światła.
Postrzeganie temperatury barwowej również nie jest czystą fizjologią,
kultura też ma wpływ. Sto lat temu ludzie określali światło żarówek
jako jaskrawe, agresywne, wręcz podejrzane o zły wpływ na wzrok.
Bo porównywano je do lamp naftowych, uznawanych za przyjazne.
A to przecież nie były halogeny, tylko niedowoltowane włókna robione
przed "spiskiem żarówkowym". Teraz kultura podpowiada nam, że nie ma
jak "ciepły biały". Stare żarówki by były już zbyt żółte, a "zimny
biały" zbyt niebieski. Ale to też za jakiś czas może się zminić.
>> Widywałem CFL sprzedawane do domów, które miały światło
>> takie jak te rtęciówy.
>
> Trudno mi powiedziec, ale tak ogolnie to one nie mialy
> jakis ambitnych sprawnosci, a technika przeciez ta sama
> co w swietlowkach - czyli mozna dobrac luminofor i rozne
> swiatlo uzyskac.
Można, ale dopiero od jakiegoś czasu. W momencie narzucenia
ludziom lamp CFL, jeszcze nie było dobrych luminoforów.
--
Jarek
-
62. Data: 2016-05-05 22:07:53
Temat: Re: 220 V i 230 V
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>> W tej nieścisłości gotów jestem dopuścić stwierdzenia w rodzaju
>> "200% efektywności". Sodówa ma 65%, bo taki jest ekwiwalent
>> uzyskanego dobra (widać co się dzieje na ulicy). A to, że widać
>> gorzej, bo na żółto, to już parametr inny niż efektywność.
>
> Z jednej strony masz racje.
> Z drugiej - polowe tej wydajnosci uzyskuje tylko dzieki temu,
> ze porownujesz ze swiatlem bialym.
Godzę się na taką nieścisłość. To jak z wydajnościa słodzenia
słodzikiem -- porównujemy (ilościowo) z cukrem, i dlatego jest
taki wydajny.
> A wydajnosc samej lampy tylko 35% (a ciekaw jestem ile razem
> z balastem).
To jest *sprawność* przemiany energetycznej. Zamianę prądu w luksy
nazwaliśmy *wydajnością* -- żeby odróżnić od zwykłej sprawności,
bo luksy nie są energią.
> Wiec 300lm/W to jest jakas liczba odniesienia, ale faktycznie
> musisz dopuscic, ze pojawi sie 200% efektywnosci :-)
To tak jak przy opisywaniu "sprawności" pompy cieplnej. Albo piły
mechanicznej, służącej do robienia przecinki w zagajniku za domem
i pozyskiwania drewna na opał w kominku.
--
Jarek
-
63. Data: 2016-05-06 11:55:00
Temat: Re: 220 V i 230 V
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Eneuel Leszek Ciszewski" ngcq1l$v2v$...@n...news.atman.pl
> http://www.banggood.com/T5-5W-30cm-2000lm-SMD-2835-L
ED-Transparent-Clear-Cover-Tube-Fluorescent-Light-La
mp-AC220V-p-1052214.html
> Co stanie się, gdy to podłączę do sieci 230 V -- de facto do 240 V?
Więc jak -- można to uruchomić w polskiej sieci bez obaw o uszkodzenie?
--
.`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-. Zzzzz |\ _,,,--,,_
.'O`-' ., ; o.' http://danutac.eu '.O_' /,`.-'`' ._ \-;;,_
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., |,4- ) )_ .;.( `'-'
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... '---''(_/._)-'(_\_)
-
64. Data: 2016-05-06 11:59:02
Temat: Re: 220 V i 230 V
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Jarosław Sokołowski" s...@f...lasek.waw.pl
> A to przecież nie były halogeny, tylko niedowoltowane włókna robione
> przed "spiskiem żarówkowym". Teraz kultura podpowiada nam, że nie ma
> jak "ciepły biały". Stare żarówki by były już zbyt żółte, a "zimny
> biały" zbyt niebieski. Ale to też za jakiś czas może się zminić.
,,Spisek'' to wydajność -- im lepsza sprawność, tym krótszy żywot.
Temperatura i kultura? -- ciepła biel uspakaja a zimna biel
wybudza, co ma swoje odbicie/podłoże w świetle słonecznym.
Kultura tego nie skoryguje w sto (czy w tysiąc) lat.
--
.`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-. Zzzzz |\ _,,,--,,_
.'O`-' ., ; o.' http://danutac.eu '.O_' /,`.-'`' ._ \-;;,_
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., |,4- ) )_ .;.( `'-'
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... '---''(_/._)-'(_\_)
-
65. Data: 2016-05-06 14:14:49
Temat: Re: 220 V i 230 V
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
napisał w wiadomości news:nghplo$8fa$2@node1.news.atman.pl...
>
> "Eneuel Leszek Ciszewski" ngcq1l$v2v$...@n...news.atman.pl
>
>>
>> http://www.banggood.com/T5-5W-30cm-2000lm-SMD-2835-L
ED-Transparent-Clear-Cover-Tube-Fluorescent-Light-La
mp-AC220V-p-1052214.html
>
>> Co stanie się, gdy to podłączę do sieci 230 V -- de facto do 240 V?
>
> Więc jak -- można to uruchomić w polskiej sieci bez obaw o uszkodzenie?
Na 99% tak.
Może się jednakże zdarzyć, jak miałem w swoim przypadku, że układ przy 240
po prostu nie odpali.
U znajomego zasilacz w komputerze tak się zbuntował. Z jakiegoś powodu
napięcie w gniazdku wyniosło 240V właśnie (woltomierzem cyfrowym
zmierzone)... i zasilacz nie chciał odpalić. Brzęczał cicho, lekko
szumiał... i nic, nijak nie chciał wstać. Później napięcie spadło i znajomy
mi oznajmił, że wszystko ruszyło.
Nie przypuszczam, by się zjarało, choć jeśli układ zrobiony jest na granicy
wytrzymałości, co szczególnie u chińczyka jest spodziewane, to kto go tam
wie?
--
Wyindywidualizowaliśmy się
z rozentuzjazmowanego tłumu
prestidigitatorów.
-
66. Data: 2016-05-06 15:17:55
Temat: Re: 220 V i 230 V
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"ACMM-033" ngi1rh$rra$...@n...news.atman.pl
> Na 99% tak.
> Może się jednakże zdarzyć, jak miałem w swoim przypadku, że układ przy 240 po
prostu nie odpali.
> U znajomego zasilacz w komputerze tak się zbuntował. Z jakiegoś powodu napięcie w
gniazdku wyniosło 240V właśnie (woltomierzem
> cyfrowym zmierzone)... i zasilacz nie chciał odpalić. Brzęczał cicho, lekko
szumiał... i nic, nijak nie chciał wstać. Później
> napięcie spadło i znajomy mi oznajmił, że wszystko ruszyło.
> Nie przypuszczam, by się zjarało, choć jeśli układ zrobiony jest na granicy
wytrzymałości, co szczególnie u chińczyka jest
> spodziewane, to kto go tam wie?
Dzięki...
A jest jakiś tani sposób dopasowania napięć? -- chyba nie ma?
Transformator? -- trochę bez sensu. Zasilacz stabilizowany?... (AC-AC)
Zapewne obniżanie napięcia nawet nie przyciemni tych LEDek, bo ich jakiś
wewnętrzny mechanizm wyrówna ów spadek...
Chyba pójdę na łatwiznę ;) i kupię 10W na 12V po 3 plny...
Dorzucę zasilacz ze starego PeCeta i będą miaU tanio i jasno... :)
--
.`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-. Zzzzz |\ _,,,--,,_
.'O`-' ., ; o.' http://danutac.eu '.O_' /,`.-'`' ._ \-;;,_
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., |,4- ) )_ .;.( `'-'
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... '---''(_/._)-'(_\_)
-
67. Data: 2016-05-06 15:28:13
Temat: Re: 220 V i 230 V
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "ACMM-033" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ngi1rh$rra$...@n...news.atman.pl...
>Może się jednakże zdarzyć, jak miałem w swoim przypadku, że układ
>przy 240 po prostu nie odpali.
>U znajomego zasilacz w komputerze tak się zbuntował. Z jakiegoś
>powodu napięcie w gniazdku wyniosło 240V właśnie (woltomierzem
>cyfrowym zmierzone)... i zasilacz nie chciał odpalić. Brzęczał cicho,
>lekko
Dziwne troche ... to sie powinno miescic w tolerancji.
>szumiał... i nic, nijak nie chciał wstać. Później napięcie spadło i
>znajomy mi oznajmił, że wszystko ruszyło.
>Nie przypuszczam, by się zjarało, choć jeśli układ zrobiony jest na
>granicy wytrzymałości, co szczególnie u chińczyka jest spodziewane,
>to kto go tam wie?
Ale to odwrotnie dziala :-)
Im mniejsze napiecie, tym zasilacz wiekszy prad musi pobierac, i sie
bardziej grzeje :-)
J.
-
68. Data: 2016-05-06 16:32:49
Temat: Re: 220 V i 230 V
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
napisał w wiadomości news:ngi5ia$vk6$1@node1.news.atman.pl...
>> Nie przypuszczam, by się zjarało, choć jeśli układ zrobiony jest na
>> granicy wytrzymałości, co szczególnie u chińczyka jest spodziewane, to
>> kto go tam wie?
>
> Dzięki...
> A jest jakiś tani sposób dopasowania napięć? -- chyba nie ma?
Po prostu oblicz układ z niewielkim, ale wyraźnym zapasem, myślę, że tak
10-20% powinno wystarczyć.
> Transformator? -- trochę bez sensu. Zasilacz stabilizowany?... (AC-AC)
Hmm... w tej chwili jakoś nie mogę wykrzesać weny... Mam lampki LEDowe
Pollux. Cierpią one na właśnie nadmiar prądu, co przepala diody. Ale już
postanowiłem, że "wydymam" je do końca, aż przepali się ostatnia. Zasila je
układ, gdzie trochę traci się na kondensatorze, a reszta jest prostowana i
nieznacznie gładzona (widać nieznaczny efekt stroboskopowy), to ostatecznie
zasila szereg diód, wydaje mi się to chyba najtrwalsze - zobacz, czy ci się
uda tak zrobić zasilanie. Oczywiście, trzeba by stosownie dobrać prąd, by
diody, tak jak w moim przypadku, nie przepalały się (wylutowuję i zwieram je
po prostu, jak padną), bo wszystko wskazuje na to, że pracują na granicy
wydolności, a nawet ją przekraczając. Ja bym uszczknął prądu na tyle, by do
granicy możliwości zostało właśnie te 10-20%, jasność spadnie nieznacznie, a
za to trwałość powinna wzrosnąć wielokrotnie. Nie podpowiem szczegółów, bo
pardon, mam gorszy dzień, łapki się trzęsą i z myślenia dziś pała. Swoje
lampki też bym uszczknął, ale się obawiam, że wszystkie diodki mam już
uszkodzone i padną one wcześniej, czy później, niezależnie, czy im przytnę
prąd, czy nie. Jeszcze jak bym ustalił, jak wylutować świecącą jeszcze LED,
by nie uszkodzić? - przekładałbym na miejsce innych przepalonych.
--
Wyindywidualizowaliśmy się
z rozentuzjazmowanego tłumu
prestidigitatorów.
-
69. Data: 2016-05-06 17:15:41
Temat: Re: 220 V i 230 V
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:572c9bf3$0$22840$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "ACMM-033" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:ngi1rh$rra$...@n...news.atman.pl...
>>Może się jednakże zdarzyć, jak miałem w swoim przypadku, że układ przy 240
>>po prostu nie odpali.
>>U znajomego zasilacz w komputerze tak się zbuntował. Z jakiegoś powodu
>>napięcie w gniazdku wyniosło 240V właśnie (woltomierzem cyfrowym
>>zmierzone)... i zasilacz nie chciał odpalić. Brzęczał cicho, lekko
>
> Dziwne troche ... to sie powinno miescic w tolerancji.
Ja bym wręcz określił to, jako fabrycznie spieprzone - gdy w takiej sytuacji
sąsiad spawarą przygrzmoci i pójdzie pik napięcia, wysadzając zasilacz tuż
przed zapisaniem jakichś bardzo istotnych danych... co z tego, że zasilacz
po power-off-reset wystartuje ponownie? U siebie czasem mierzę i przy
mniejszym obciażeniu bywało, że 237V woltomiar pokazał. Urządzenia
wytrzymują... Ale taki zasilacz, jak u znajomego może zapłakać...
>
>>szumiał... i nic, nijak nie chciał wstać. Później napięcie spadło i
>>znajomy mi oznajmił, że wszystko ruszyło.
>>Nie przypuszczam, by się zjarało, choć jeśli układ zrobiony jest na
>>granicy wytrzymałości, co szczególnie u chińczyka jest spodziewane, to kto
>>go tam wie?
>
> Ale to odwrotnie dziala :-)
>
> Im mniejsze napiecie, tym zasilacz wiekszy prad musi pobierac, i sie
> bardziej grzeje :-)
A to swoją drogą. Zdarzyło się, że wskutek awarii elektrycznej w instalacji,
śmieszny objaw - im większy pobór prądu, tym większe napięcie w gniazdkach;
zabroniłem uruchamiania urządzeń o dużym poborze prądu - później się
okazało, OIDP, że upalilo się odprowadzenie od zacisku bezpiecznika, do
instalacji w mieszkaniu, mój zakaz okazał się słuszny. Nawet nie syfiło
QRMami, tyle mi się udało uzyskać, od tego obniżonego napięcia zjarał się
silnik w mikserze. Było ok. 160-180V. Pilnowałem, czy awaria nie idzie w
niebezpieczeństwo, nic się nie stało, fachowiec przyszedł i naprawił.
Tutaj jednakże miałem na myśli sytuację, gdy urządzenie zostanie uszkodzone
od nadmiernego napięcia. Bo też widywałem takie uszkodzenia.
--
Wyindywidualizowaliśmy się
z rozentuzjazmowanego tłumu
prestidigitatorów.
-
70. Data: 2016-05-06 18:39:46
Temat: Re: 220 V i 230 V
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"ACMM-033" ngicko$h93$...@n...news.atman.pl
> Tutaj jednakże miałem na myśli sytuację, gdy urządzenie zostanie uszkodzone od
nadmiernego napięcia. Bo też widywałem takie
> uszkodzenia.
Bo zazwyczaj niszczy napięcie nadmierne...
W szczególności -- rzadko coś psuje się w wyniku napięcia zerowego. ;)
--
.`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-. Zzzzz |\ _,,,--,,_
.'O`-' ., ; o.' http://danutac.eu '.O_' /,`.-'`' ._ \-;;,_
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., |,4- ) )_ .;.( `'-'
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... '---''(_/._)-'(_\_)