bujnos pisze:
>>>> Zdecydowanie nie polecam. Poczytaj jaka jest rola kondensatora pracy, i
>>>> jakie powinien mieć cechy.
>>> Przy silniku indukcyjnym ? Chyba podobne.
>>> A te zastepcze na 16uF wcale nie beda male..
>> Obawiam się, znaczy czuję w kościach, że kolega bujnos zapewne chciałby
>> wsadzić jakiegoś elektrolita wyciągniętego z "kompakto-świetlówek". I to
>> mu odradzić chyba możemy?
>
> wsadziłem byłem, sprawdziłem dwie opcje z elektrolitami - jedna z diodami
> blokującymi ładowanie przeciwne do polaryzacji, druga bez, w drugim
> przypadku działało lepiej, tyle że niezadowalająco długo. łazienkę
> wywietrzyłem. pozostaje poczekać parę dni na przesyłkę :-/
>
>
a silnik pewnie tymi eksperymentami też można zjarać, jak capacit na
zwarcie pójdzie
Pozdra

AS

do góry

On 2009-08-03 21:00:23 +0200, "bujnos" <b...@b...biz> said:

> w zasadzie tylko wizualny

Myślałem że może przynajmniej Ci zagwizdał jak lokomotywa, albo łupnął
jak korek od szampana...

--
DJ

PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu

do góry

On 2009-08-03 21:36:30 +0200, J.F. <j...@p...onet.pl> said:

> A ja wlasnie popadlem w podobny problem - maszyna do szycia zadymila.

A jaka to maszyna? I gdzie ten kondensator?

> I wychodzi mi na to ze zadymil kondensator. 0.022uF/250V.

Czyżby przwciwzakłóceniowy w "stopce"?

> Jakis spuchniety, jego okolica jakas tlusta, smierdzi straszliwie -

Może z racji wieku już wyzionął ducha. Ja miałem podobnie, kiedy
podłączyłem dawno nieużywaną "stopkę", tak gdzieś z 1969 roku. Łucznik.
Najpierw zaczęła mruczeć cicho jak kot, potem skwierczeć, potem
śmierdzieć. A potem ją odłączyłem, kondensator wymontowałem, wsadziłem
filtr PZ "odkurzaczowy". Działa.

--
DJ

PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu

do góry

Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4qee75d0ddlltui257t6k1ho31dg95bu6e@4ax.com...

> A ja wlasnie popadlem w podobny problem - maszyna do szycia zadymila.
> I wychodzi mi na to ze zadymil kondensator. 0.022uF/250V.
> Jakis spuchniety, jego okolica jakas tlusta, smierdzi straszliwie -
> czyzby to byl slawetny "kondensator zawierajacy PCB"?

to jest sławetny kondensator przeciwzakłóceniowy Miflex-u :) W starszym
sprzęcie bardzo lubią padać.

> I co by tu wsadzic w zamian ..

to samo. Podejrzewam, że bez problemu kupisz a będziesz miał mechanicznie
zgodne.

e.

do góry

>>>> w drugim przypadku działało lepiej, tyle że niezadowalająco długo.
>>>> łazienkę wywietrzyłem.
>>>
>>> Toteż miałem na myśli. ;)
>>> Ale najlepsze są właśnie doświadczenia wykonane własnoręcznie. Będzie
>>> się
>>> je długo, a dobitnie pamiętać.
>>>
>>> Czy oprócz wrażeń organoleptycznych, był również stosowny efekt
>>> audiowizualny?
>>
>>w zasadzie tylko wizualny - para z elektrolitów jest prawie bezzapachowa
>>:)
>
> To jakies dziwne elektrolity :-)

nie sądzę, nie były to pierwsze zagotowane przeze mnie kondensatory, zreszta
te zdetonowane z efektami pachniały podobnie, jakoś tak słonawo - lekko,
miałem wrażenie że w znacznej mierze poza moim spektrum postrzegania
zapachów
btw "polecam" przeładowanie pakietu li-po, mystery-cośtam w okoliocy 250%
pojemności dał zapach bardzo przyjemny, choć podejrzewam że bardzo niezdrowy
bo to jednak lit, ja się jakoś odczuwalnie nie zatrułem ale może tego się
nie odczuwa :)

> A ja wlasnie popadlem w podobny problem - maszyna do szycia zadymila.
> I wychodzi mi na to ze zadymil kondensator. 0.022uF/250V.
> Jakis spuchniety, jego okolica jakas tlusta, smierdzi straszliwie -
> czyzby to byl slawetny "kondensator zawierajacy PCB"?
>
> I co by tu wsadzic w zamian ..

ja bym proponował to samo, ale... :)

do góry

bujnos napisał:

> btw "polecam" przeładowanie pakietu li-po, mystery-cośtam w okoliocy
> 250% pojemności dał zapach bardzo przyjemny, choć podejrzewam że
> bardzo niezdrowy bo to jednak lit, ja się jakoś odczuwalnie nie
> zatrułem ale może tego się nie odczuwa :)

Lit w ilościach niedużych w odczuwalny sposób dobrze robi na ogólny
nastrój. W tym celu dodawany był do napoju "7 up". Zresztą ta siódemka
pochodzi właśnie od masy atomowej litu. Ale pzyjmowany regularnie
i w większych ilościach robi już niedobrze. Dlatego od pół wieku
dodawany nie jest.

--
Jarek

do góry

> Kondensatory to jest pikuś pzy zalewach. W pewnym urządzeniu, które
> dostało 380V zamiast 230V, padła przetwornica impulsowa bodajże firmy
> Elplast - takie nieduże, czarne, zalane pudełko. Smród taki, że powoduje
> prawie reakcję wymiotną...

oj tak, i scalaki. epoksyd pod tym względem rządzi. plus gęsty, czarny,
tłusty kopeć który siada wokół. ale ma to zalety - sygnalizuje wystapienie
errora, wskazuje w którym module wystąpił i jak otworzysz obudowę pokazuje
nawet, w której linii

do góry

>>
>> wsadziłem byłem, sprawdziłem dwie opcje z elektrolitami - jedna z diodami
>> blokującymi ładowanie przeciwne do polaryzacji, druga bez, w drugim
>> przypadku działało lepiej, tyle że niezadowalająco długo. łazienkę
>> wywietrzyłem. pozostaje poczekać parę dni na przesyłkę :-/
> a silnik pewnie tymi eksperymentami też można zjarać, jak capacit na
> zwarcie pójdzie
> Pozdra

tego nie wiem, ale sądzę że spalenie 5kg kilkusetwatowego silnika musialoby
trwac dluuuużej niz C wielkości kciuka, plus bezpieczniki bo z ich
ulepszania raczej wyrosłem :)

do góry