-
1. Data: 2009-09-07 17:05:27
Temat: zabezpieczenie płytki przed skopiowaniem
Od: "grundolf" <g...@p...onet.pl>
Witam.
Mam zrobiony układ na AVR i chciałbym udostępnić kody do upgrade użytkownikom.
Niestety płytka jest na tyle prosta że mniej niż średniozaawansowany elektronik
może ją skopiować i wgrać udostępniony soft.
Jak mógłbym zabezpieczyć płytkę przed skopiowaniem?
Myślałem o czymś takim jak np: "ukryte połączenie jakiegoś portu z masą" tak
żeby nie można tego wykryć, jednak płytka jest jednowarstwowa.
Pozdrawiam
Grundolf
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2009-09-07 17:14:10
Temat: Re: zabezpieczenie płytki przed skopiowaniem
Od: "Michał Lankosz" <m...@t...pl>
Użytkownik "grundolf" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4c17.00000058.4aa53d57@newsgate.onet.pl...
> Witam.
> Mam zrobiony układ na AVR i chciałbym udostępnić kody do upgrade
> użytkownikom.
> Niestety płytka jest na tyle prosta że mniej niż średniozaawansowany
> elektronik
> może ją skopiować i wgrać udostępniony soft.
> Jak mógłbym zabezpieczyć płytkę przed skopiowaniem?
> Myślałem o czymś takim jak np: "ukryte połączenie jakiegoś portu z masą"
> tak
> żeby nie można tego wykryć, jednak płytka jest jednowarstwowa.
Pokaż płytkę, zobaczymy co się da zrobić ;) IMHO bez sensu. Można próbować
jakieś włosowe połączenia, ale i druk 4 warstwowy prostego układu wystarczy
(po wylutowaniu elementów) przedzwonić i pozamiatane.
Czy kod programu jest otwarty? Jeśli nie - udostępniać zaszyfrowane binarki
i wgrywać bootloaderem.
Michał
-
3. Data: 2009-09-07 17:16:17
Temat: Re: zabezpieczenie płytki przed skopiowaniem
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
grundolf wrote:
> Mam zrobiony układ na AVR i chciałbym udostępnić kody do upgrade użytkownikom.
Można zrobić jakis bootloader który deszyfruje dane podawane jakąś
metoda na wejścia CPU (np. data + clock). Wtedy bootolader jest tajny.
Reszta pliku bez znajomosci klucza deszyfrujacego nie da sie odtworzyc i
mozesz ja jawnie wysylać userom.
-
4. Data: 2009-09-07 19:23:11
Temat: Re: zabezpieczenie płytki przed skopiowaniem
Od: "Dariusz K. Ładziak" <l...@w...pdi.net>
Użytkownik grundolf napisał:
> Witam.
> Mam zrobiony układ na AVR i chciałbym udostępnić kody do upgrade użytkownikom.
> Niestety płytka jest na tyle prosta że mniej niż średniozaawansowany elektronik
> może ją skopiować i wgrać udostępniony soft.
> Jak mógłbym zabezpieczyć płytkę przed skopiowaniem?
> Myślałem o czymś takim jak np: "ukryte połączenie jakiegoś portu z masą" tak
> żeby nie można tego wykryć, jednak płytka jest jednowarstwowa.
Jako człowiek mający spore doświadczenie w rozbieraniu cudzych
konstrukcji mogę co powiedzieć - nie zabezpieczysz, co najwyżej trochę
utrudnisz. A płytkę drukowana jednowarstwową to na tyle trudno ściemnić
że nie mam koncepcji jaka złośliwość można wymyślić - co byś w przypadku
wielowarstwowej nie wymyślił to za cenę jednego rozebranego egzemplarza
i odpowiedniej ilości pracy ci to rozgryzę.
--
Darek
-
5. Data: 2009-09-07 19:26:38
Temat: Re: zabezpieczenie płytki przed skopiowaniem
Od: "Dariusz K. Ładziak" <l...@w...pdi.net>
Użytkownik Sebastian Biały napisał:
> grundolf wrote:
>> Mam zrobiony układ na AVR i chciałbym udostępnić kody do upgrade
>> użytkownikom.
>
> Można zrobić jakis bootloader który deszyfruje dane podawane jakąś
> metoda na wejścia CPU (np. data + clock). Wtedy bootolader jest tajny.
> Reszta pliku bez znajomosci klucza deszyfrujacego nie da sie odtworzyc i
> mozesz ja jawnie wysylać userom.
Pytanie ile warta jest konstrukcja i jak potencjalnemu piratowi zależy
na jej skopiowaniu - za parę k$ można z układu scalonego wydrzeć
zabezpieczony (ponoć nieodczytywalny) kod - wystarczy układ otworzyć i
parę połączeń elektrycznych poprzekładać. Kosztuje swoje ale wykonalne
jest. Tak więc to nadal jest tylko utrudnienie (dla jednego egzemplarza
będzie nieopłacalne, dla miliona - już owszem). A może prościej zastrzec
wzór użytkowy?
--
Darek
-
6. Data: 2009-09-07 21:12:25
Temat: Re: zabezpieczenie płytki przed skopiowaniem
Od: "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la>
Órzytkownik ""Dariusz K. Ładziak"" napisał:
> Jako człowiek mający spore doświadczenie w rozbieraniu cudzych konstrukcji
> mogę co powiedzieć - nie zabezpieczysz, co najwyżej trochę utrudnisz. A
> płytkę drukowana jednowarstwową to na tyle trudno ściemnić że nie mam
> koncepcji jaka złośliwość można wymyślić - co byś w przypadku
> wielowarstwowej nie wymyślił to za cenę jednego rozebranego egzemplarza i
> odpowiedniej ilości pracy ci to rozgryzę.
wyobraźni wam ludzie brakuje!:O)
można na przykład do płtyki dodać jakiś element (ktury przed wlutowaniem
uszkadzamy tak żeby nie było widać uszkodzenia gołym okiem), ten element
należy wstawić tak żeby płytka działała tylko wtedy gdy ten element jest
uszkodzony, jak ktoś skopiuje, wstawi dobty element to płytka powinna sie
spalić:O) takich elementuf można wstawic wiecej
taki mi pomysł wpadł do głowy, ktoś coś jeszcze wymyśli?:O)
-
7. Data: 2009-09-07 21:36:57
Temat: Re: zabezpieczenie płytki przed skopiowaniem
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
Dariusz K. Ładziak wrote:
> Pytanie ile warta jest konstrukcja i jak potencjalnemu piratowi zależy
> na jej skopiowaniu - za parę k$ można z układu scalonego wydrzeć
> zabezpieczony (ponoć nieodczytywalny) kod
Zabezpieczanie ukladów scalonych przed skopiowaniem polega wyłacznie na
podnoszeniu poprzeczki finansowej ripowania coraz wyżej. Nikt tu nie
mówi o super zabezpieczeniu, to jedynie pistolet na kapiszony skierowany
na hobbystow którzy nie mają środkow aby odczytac tego chipa tak po prostu.
-
8. Data: 2009-09-07 21:47:03
Temat: Re: zabezpieczenie płytki przed skopiowaniem
Od: Mario <m...@p...onet.pl>
grundolf pisze:
> Witam.
> Mam zrobiony układ na AVR i chciałbym udostępnić kody do upgrade użytkownikom.
> Niestety płytka jest na tyle prosta że mniej niż średniozaawansowany elektronik
> może ją skopiować i wgrać udostępniony soft.
> Jak mógłbym zabezpieczyć płytkę przed skopiowaniem?
Możesz dorzucić na płytce jakieś układy programowalne współpracujące z
prockiem.
--
Pozdrawiam
MD
-
9. Data: 2009-09-07 21:47:48
Temat: Re: zabezpieczenie płytki przed skopiowaniem
Od: John Smith <d...@b...pl>
> Jako człowiek mający spore doświadczenie w rozbieraniu cudzych
> konstrukcji mogę co powiedzieć - nie zabezpieczysz, co najwyżej trochę
> utrudnisz. A płytkę drukowana jednowarstwową to na tyle trudno ściemnić
> że nie mam koncepcji jaka złośliwość można wymyślić - co byś w przypadku
> wielowarstwowej nie wymyślił to za cenę jednego rozebranego egzemplarza
> i odpowiedniej ilości pracy ci to rozgryzę.
Jak wygląda prawna strona reverse enginering? Wiem, że jest prawna ochrona
masek układów scalonych, ale co ze schematami i wzorem płytki?
K.
-
10. Data: 2009-09-08 03:02:58
Temat: Re: zabezpieczenie płytki przed skopiowaniem
Od: "Dariusz K. Ładziak" <l...@w...pdi.net>
Użytkownik John Smith napisał:
>> Jako człowiek mający spore doświadczenie w rozbieraniu cudzych
>> konstrukcji mogę co powiedzieć - nie zabezpieczysz, co najwyżej trochę
>> utrudnisz. A płytkę drukowana jednowarstwową to na tyle trudno
>> ściemnić że nie mam koncepcji jaka złośliwość można wymyślić - co byś
>> w przypadku wielowarstwowej nie wymyślił to za cenę jednego
>> rozebranego egzemplarza i odpowiedniej ilości pracy ci to rozgryzę.
>
> Jak wygląda prawna strona reverse enginering? Wiem, że jest prawna ochrona
> masek układów scalonych, ale co ze schematami i wzorem płytki?
Tak jak napisałeś - chroniony jest konkretny layout układu - czyli masek
skopiować nie wolno, zresztą nie ma to większego sensu, z chipu masek
żywcem nie zdejmiesz, masz pełną gwarancje że błędy obrazu uzyskanego w
życiu nie pozwolą żeby tak robiony układ działał. Maski to można co
najwyżej kraść - i też nie wiem po co, maski są przydatne do konkretnej
technologii scharakteryzowanej dla konkretnej linii produkcyjnej - to że
forma X robi układy CMOS i firma Y robi układy CMOS to nie znaczy że
parametry elektryczne tych technologii są takie same. A jak tranzystory
maja inne ch-ki, rezystory inne rezystancje charakterystyczne to i maski
powinny mieć inną geometrię elementów.
Natomiast zapoznanie się ze schematem układu i mykami konstrukcji
wewnętrznej jest w pełni legalne - robi się to żeby zrozumieć jak
konkurencja pewne rzeczy osiągnęła, żeby sprawdzić czy patentów nie
naruszyła (a raczej - które naruszyła), żeby w końcu dowiedzieć się
czego konkurencja nie potrafi - można wówczas ocenić w którą stronę będą
z konstrukcjami musieli iść, jakie rozwiązania będą im potrzebne - i
parę takich rozwiązań zawczasu opatentować, niech konkurencji za łatwo
nie będzie...
Raz w życiu widziałem dwa układy scalone dwóch producentów które miały
takie same lauouty - różnica między układami polegała na różnym bondingu
i różnym poprzepalaniu fusów konfiguracyjnych a chipy różniły się tylko
emblemacikiem producenta (Die Mark). Ale nikt nikomu masek nie kradł -
układ był po prostu wspólnymi siłami skonstruowany i na dwóch
identycznie pracujących liniach produkcyjnych przez dwie firmy
produkowany. Nazwy firm zachowam dla siebie.
--
Darek