-
11. Data: 2007-11-07 00:37:47
Temat: Re: wieści ze świata polityki
Od: Jan Werbiński <j...@j...com>
Użytkownik "Lukasz Kozicki" <R...@v...cy.invalid> napisał w
wiadomości news:4730a29d$1@news.home.net.pl...
> Jan Werbiński napisał(a):
>
>> Jaki sens ma karanie wykroczenia karą, która stanowi
>> KILKA PROCENT PRZYCHODÓW Z TEGO WYKROCZENIA?
>
> Popraw mnie jeśli się mylę, ale w typowej gospodarce
> zysk = przychód - koszt. Dotkliwość kary należy IMHO
> oceniać nie przez porównanie jej z dochodem, ale zyskiem.
> Zysk stanowi zwykle kilka % przychodu (choć w wypadku TP
> być może jest to nawet 50% przychodów...) Nakładanie kary
Mam na myśli przychód marginalny odniesiony do kosztów marginalnych.
Odniesieniem jest sytuacja zgodna z prawem i sytuacja jego łamania.
Wszystkie założone koszty są poniesione, dochodzi spodziewany marginalny
koszt kary.
Różnica przychodu pomiędzy przychodem uczciwym, a nieuczciwym, zmuszającym
do łączenia usług jest to "przychód z wykroczenia". Czyli kwota, jaka
zwiększa obroty. Innymi słowy przychód marginalny z łamania prawa.
Koszty marginalne (z łamania prawa), to przede wszystkim kara. Koszty stałe
(płace, amortyzacja itp) nie zmieniają się w sytuacji stosowania się do
prawa, lub niestosowania się, więc je możemy pominąć. Nie zmienią się
również koszty obsługi prawnej, bo w takiej firmie są one stałe.
Zatem w tej konkretnej sytuacji:
Zysk marginalny z łamania prawa = olbrzymia suma przychodów marginalnych z
jego łamania - niewielka kara.
Taki zysk mamy tylko w przypadku otrzymania kary. W razie jej braku, jak to
było PRZEZ WIELE LAT:
zysk marginalny = przychód marginalny
Każde dziecko to policzy, ale żaden polityk nie wypowie głośno.
Dzięki dziwnej polityce UKE, TePsie w dalszym ciągu opłaca się łamać prawo.
UKE leczy trąd pudrem.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
12. Data: 2007-11-08 10:28:27
Temat: Re: wieści ze świata polityki
Od: futszaK <f...@g...com>
On Tue, 06 Nov 2007 18:19:58 +0100, Lukasz Kozicki wrote:
> Jan Werbiński napisał(a):
>
>> Jaki sens ma karanie wykroczenia karą, która stanowi
>> KILKA PROCENT PRZYCHODÓW Z TEGO WYKROCZENIA?
>
> Popraw mnie jeśli się mylę, ale w typowej gospodarce
> zysk = przychód - koszt. Dotkliwość kary należy IMHO
> oceniać nie przez porównanie jej z dochodem, ale zyskiem.
ale kara ma być DOTLKIWA
czy ktoś przemycający faje z Ukrainy jak zostanie złapany to mu się kare
wylicza na podstawie spodziewanych zysków po odciczeniu kosztów ?
Zabiera się mu towar i gościu nie dość że ponosi koszty procederu, nie ma
zysków i jeszcze płaci jakieś kary. Tak powinno być w przypadku fTP
--
futszaK
0601061867
firmy windykacyjne byly skuteczne dopóki ich nie bylo