Witam
Wstępnie przymierzam się do kupna oscyloskopu. Elektronika zajmuję się
hobbystycznie i raczej cyfrową - uC niż układy audio. Dodatkowo ostatnio
próbuje poznać / zrozumieć przetwornice impulsowe. Uznałem że aby móc
swobodnie oglądać przebiegi potrzebuję 2 kanały i pasmo około 50 MHz (
rozumiem że pasmo podaje się dla sinusa a nie prostokąta i dlatego musi być
z zapasem). Dla oscyloskopu analogowego jest prosta sprawa patrzę jakie ma
pasmo i już. Oczywiście wiem ze jak wystąpi jednorazowy (nie powtarzalny)
przebieg to go nie będę mógł zatrzymać i oglądać do woli. Cyfrowy może
(chyba dobrze myślę???) spróbkować i zapamiętać taki przebieg i pokazywać
go do woli ale w takim oscyloskopie poza pasmem pojawia się częstotliwość
próbkowania. I tu jest problem bo sprzedawcy nie piszą w prost czy to jest
próbkowanie rzeczywiste czy 'ekwiwalentne' (chodzi mi o wielokrotne
próbkowanie przebiegu okresowego). Rozumiem że jeśli oscyloskop ma niskie
próbkowanie to i tak nie uchwyci jakiś zakłóceń, mimo iż częstotliwość
przebiegu mieści się w paśmie przenoszenia oscyloskopu.
Chyba zagmatwałem sprawę. To co ktoś powie do czego oscyloskop analogowy a
do czego cyfrowy? Jeśli to coś pomoże to mogę wydać około 800 zł.

pozdrawiam MArek