-
11. Data: 2010-03-14 14:42:27
Temat: Re: uszczelniacz chlodnic
Od: "pdwhc" <j...@p...iudh.cj>
> Ciężko powiedzieć, 1,5 roku temu wlałem całą buteleczkę, bo ubywało mi 0,5
> litra tygodniowo (kłębek pary z chłodnicy widoczny czasem po ruszeniu na
> wstecznym) i do tej pory - odpukać - nie cieknie, zimą płyn nie zamarzł a
> latem nie zaobserwowałem pogorszenia chłodzenia. Ale auto 12-letnie.
a jaki to byl plyn ?
-
12. Data: 2010-03-14 15:16:07
Temat: Re: uszczelniacz chlodnic
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 14 Mar 2010 02:13:05 +0100, pdwhc wrote:
>od kilku miesiecy walcze z wyciekiem z ukladu chlodzenia. wymienilem na
>samym poczatku cieknaca pompe wody i wyrazny wyciek zostal zlikwidowany.
>niestety nadal kapalo. wymienilem wszystkie wezyki oraz opaski na nowe.
Jesli kapalo, to chyba wiadomo skad ?
>i teraz pytanie odnosnie uszczelniaczy. podobno sa dwa rodzaje. jedne to
>jakis granulat czy inny syf staly, a drugie plynne. interesuje mnie tylko
>opcja druga. znalazlem uszczelniacz firmy wurth.
Ten w plynie to raczej tez zawiesina tego stalego.
Ja polecam staly Qualco - jakos najdluzej po tym jezdzilo.
Czytac instrukcje i zgodnie z przepisem.
J.
-
13. Data: 2010-03-14 15:34:52
Temat: Re: uszczelniacz chlodnic
Od: "pdwhc" <j...@p...iudh.cj>
> Jesli kapalo, to chyba wiadomo skad ?
kapalo i tam naprawilem. teraz nie kapie na ziemie i nie widac skad leci.
moze po prostu paruje.
> Ten w plynie to raczej tez zawiesina tego stalego.
wolalbym zeby nie bylo tam cial stalych:)
>
> Ja polecam staly Qualco - jakos najdluzej po tym jezdzilo.
czytalem archiwum i wiem ze od lat to polecasz jednak ja sie nie odwaze
-
14. Data: 2010-03-14 19:52:10
Temat: Re: uszczelniacz chlodnic
Od: Michał <m...@w...o2.pl>
> a jaki to byl plyn ?
Producenta nie pamiętam, może gdzieś rozpoznam po opakowaniu...
-
15. Data: 2010-03-15 11:23:41
Temat: Re: uszczelniacz chlodnic
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
pdwhc pisze:
>> Jesli kapalo, to chyba wiadomo skad ?
> kapalo i tam naprawilem. teraz nie kapie na ziemie i nie widac skad
> leci. moze po prostu paruje.
>
>> Ten w plynie to raczej tez zawiesina tego stalego.
>
> wolalbym zeby nie bylo tam cial stalych:)
A jak ma uszczelnić, jeśli nie ma być ciał stałych?
Te w płynie tez jakoś ścinają się, koagulują czy jak to zwał, robi się z nich
kożuszek albo i farfocle wręcz. Przeciez to ma się osadzić na szczelinie
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
16. Data: 2010-03-15 11:35:47
Temat: Re: uszczelniacz chlodnic
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
pdwhc pisze:
> i teraz pytanie odnosnie uszczelniaczy. podobno sa dwa rodzaje. jedne to
> jakis granulat czy inny syf staly, a drugie plynne. interesuje mnie
> tylko opcja druga. znalazlem uszczelniacz firmy wurth.
> zastanawiam sie czy moge sobie narobic kuku tym swinstwem ? czy jest to
Nalałem prestone - 1/3 zalecanej ilości. Pomogło na jakiś rok...
> a moze ktos ma jakis inny pomysl bo juz mnie szlag trafia powoli.
...po czym, gdy znów zaczęło gdzieś uciekać, stwierdziłem w drodze
szczegółowych obserwacji że płyn znika tylko przy rozgrzewaniu silnika,
dość stała ilość (ok. 1mm /odpał). Natomiast jazda ciągła choćby
1000km - bez dalszych strat.
Wniosek - wycieka tylko pod ciśnieniem przy rozgrzewaniu silnika.
Postanowiłem zrobić doświadczenie i "zepsułem" zaworek ciśnieniowy
w chłodnicy tak aby przepuszczał płyn swobodnie. Tu jednak zaznaczę
że u mnie zbiornik wyrównawczy jest otwarty do atmosfery w związku
z czym cały układ przestał być ciśnieniowy.
Po zabiegu wyciek spadł drastycznie. Od 2 lat nie ma praktycznie
ubytków. Dolałem może cwierć litra w tym czasie.
Nie zauważyłem też żadnych negatywnych skutków tego faktu.
Co nie znaczy, że w innym pojeździe też tak się da i dobrze będzie :)
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
17. Data: 2010-03-15 14:43:27
Temat: Re: uszczelniacz chlodnic
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Uzytkownik "pdwhc" <j...@p...iudh.cj> napisal w
>> Ten w plynie to raczej tez zawiesina tego stalego.
> wolalbym zeby nie bylo tam cial stalych:)
>
>> Ja polecam staly Qualco - jakos najdluzej po tym jezdzilo.
> czytalem archiwum i wiem ze od lat to polecasz jednak ja sie nie
> odwaze
IMO to te w plynie zawieraja to samo, tylko w postaci zawiesiny :-)
Jakas taka podobna srebrzysta krupa.
No coz, moze sa juz jakies lepsze ... hm, tak patrze na sklad
jednego - pyl miedziany i krzemian sodu .. czy to sie aby nadaje do
chlodnic aluminiowych ?
J.
-
19. Data: 2010-03-15 16:59:34
Temat: Re: uszczelniacz chlodnic
Od: "pdwhc" <j...@p...iudh.cj>
> Postanowiłem zrobić doświadczenie i "zepsułem" zaworek ciśnieniowy
> w chłodnicy tak aby przepuszczał płyn swobodnie. Tu jednak zaznaczę
> że u mnie zbiornik wyrównawczy jest otwarty do atmosfery w związku
> z czym cały układ przestał być ciśnieniowy.
> Po zabiegu wyciek spadł drastycznie. Od 2 lat nie ma praktycznie
> ubytków. Dolałem może cwierć litra w tym czasie.
> Nie zauważyłem też żadnych negatywnych skutków tego faktu.
> Co nie znaczy, że w innym pojeździe też tak się da i dobrze będzie :)
u mnie jest dokladnie taki sam uklad.
pozmienialem dzisiaj wszystkie wezyki na nowe i dalem nowe supermocne
opaski.
z wezami 16mm nie ma problemu, natomiast te 10mm sa nie do dostania jesli
chodzi o wodne. no i musialem zalozyc takie do paliwa. ktos mi gdzies mowil
ze te do paliwa nie wytrzymuja temperatury i parcieja. to ze do benzyny nie
nalezy uzywac weza wodnego to wiem, ale czy w odwrotnej sytuacji tez bedzie
kicha ? maja wytrzymalosc do 20bar wiec spoko, tylko czy goraca woda ich nie
zalatwi ?
-
18. Data: 2010-03-15 16:59:34
Temat: Re: uszczelniacz chlodnic
Od: "pdwhc" <j...@p...iudh.cj>
> Postanowiłem zrobić doświadczenie i "zepsułem" zaworek ciśnieniowy
> w chłodnicy tak aby przepuszczał płyn swobodnie. Tu jednak zaznaczę
> że u mnie zbiornik wyrównawczy jest otwarty do atmosfery w związku
> z czym cały układ przestał być ciśnieniowy.
> Po zabiegu wyciek spadł drastycznie. Od 2 lat nie ma praktycznie
> ubytków. Dolałem może cwierć litra w tym czasie.
> Nie zauważyłem też żadnych negatywnych skutków tego faktu.
> Co nie znaczy, że w innym pojeździe też tak się da i dobrze będzie :)
u mnie jest dokladnie taki sam uklad.
pozmienialem dzisiaj wszystkie wezyki na nowe i dalem nowe supermocne
opaski.
z wezami 16mm nie ma problemu, natomiast te 10mm sa nie do dostania jesli
chodzi o wodne. no i musialem zalozyc takie do paliwa. ktos mi gdzies mowil
ze te do paliwa nie wytrzymuja temperatury i parcieja. to ze do benzyny nie
nalezy uzywac weza wodnego to wiem, ale czy w odwrotnej sytuacji tez bedzie
kicha ? maja wytrzymalosc do 20bar wiec spoko, tylko czy goraca woda ich nie
zalatwi ?
-
20. Data: 2010-03-15 17:24:19
Temat: Re: uszczelniacz chlodnic
Od: "P_ablo" <o...@o...pl>
Uzytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
news:hnldi7$73i$1@news.onet.pl...
>
> IMO to te w plynie zawieraja to samo, tylko w postaci zawiesiny :-)
>
Ale watkotworca ma traume zwiazana z cialami stalymi...
Czyzby spedzil pare dni w areszcie!?
--
Picasso