-
111. Data: 2012-06-12 23:42:26
Temat: Re: tepe chuje na
Od: marider <2...@g...pl>
W dniu 2012-06-12 17:28, Budyń pisze:
> Użytkownik "Kefir" <a...@g...com> napisał w wiadomości
> news:c26a9fa9-9518-47cf-b70c-f66eccfe1ec7@eh4g2000vb
b.googlegroups.com...
>> Powtarzne setki razy:
>> 1. Ostre swiatlo utrudnia ocene odleglosci i szybkosci.
>
> Normalny kierownik samochodu jak zobaczy ostre swiatło które mu utrudni
> ocene odległosci i szybkosci to staje sie baaardzo ostrożny bo wie ze
> ktos jedzie a nie wie jak daleko i szybko.
Hehe, moze jeszcze "normalny" kierowca auta ma sie zatrzymac bo jasnie
"nienormalny" pan moturzysta leci 300 na dlugich? Zapomnij. To Ty masz
mozg miec na swoim miejscu jadac motocyklem a nie wymagac myslenia za
kazdego wspoluzytownika drogi od wszystkich innych na drodze poza soba.
W Polsce nie ma przymusowych okresowych badan okulistycznych dla
kierowcow powyzej nawet 60, 70 czy 100 lat wiec mozna hulac po drogach
do usranej smierci. Swojej lub innych.
Pzdr
--
marider
Wsciekla Rn22 + dodatki
Jog RR 50 LC (Lorenzo)
-
112. Data: 2012-06-12 23:45:31
Temat: Re: tepe chuje na
Od: marider <2...@g...pl>
W dniu 2012-06-12 22:04, zefir pisze:
> Zgadzam się, nie raz zresztą była tu o tym dyskusja, jednakże, myślę, że
> na używanie świateł drogowych przy prędkości 200+ na autostradzie czy
> ekspresówce można by przymknąć oko. Kiedyś, kiedy nie było obowiązku
> jazdy na światłach w dzień, ten kto jechał szybko zapalał światła
> mijania i było wiadomo, że trzeba zmykać na prawy pas jak najszybciej,
> teraz pozostają drogowe lub stroboskopy jako wyróżnik.
Lub pseudoxenony z 12 tK, koniecznie niebieskie.
Pzdr
--
marider
Wsciekla Rn22 + dodatki
Jog RR 50 LC (Lorenzo)
-
113. Data: 2012-06-12 23:50:12
Temat: Re: tepe chuje na
Od: zefir <z...@s...pl>
W dniu 2012-06-12 23:45, marider pisze:
> W dniu 2012-06-12 22:04, zefir pisze:
>> Zgadzam się, nie raz zresztą była tu o tym dyskusja, jednakże, myślę, że
>> na używanie świateł drogowych przy prędkości 200+ na autostradzie czy
>> ekspresówce można by przymknąć oko. Kiedyś, kiedy nie było obowiązku
>> jazdy na światłach w dzień, ten kto jechał szybko zapalał światła
>> mijania i było wiadomo, że trzeba zmykać na prawy pas jak najszybciej,
>> teraz pozostają drogowe lub stroboskopy jako wyróżnik.
>
> Lub pseudoxenony z 12 tK, koniecznie niebieskie.
Albo biały kombinezon.
--
pzdr.
zefir
-
114. Data: 2012-06-12 23:51:01
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 12.06.2012 22:59, Budyń pisze:
> Jeszcze raz - nie rozmawiamy o problemie prawnym tylko praktycznym.
> Jesli chcesz gadać o ustawac to z góry sie zgadzam - jest jakis milion
> ustaw do poprawy. Ale to nie wpływa na naszą sytuację obecnie - teraz
> sie zastanawiamy praktycznie - włączać te światła czy nie.
Ależ nie możemy tego rozłączać. Problem praktyczny wziął się z problemu
prawnego. Aby sytuację praktyczą doraźnie próbować poprawić długimi,
łamiemy inne prawo i stwarzamy innego rodzaju niebezpieczne sytuacje.
Sytuacja jest patowa.
--
Tom01
-
115. Data: 2012-06-13 01:43:58
Temat: Re: tepe chuje na
Od: marider <2...@g...pl>
W dniu 2012-06-12 23:50, zefir pisze:
> Albo biały kombinezon.
Mialem bialego 1-czesciowego TEXPORT'a, jezdzilem w nim chyba ze 4 lata
az stal sie szary (ciezko bylo go juz doprac nawet w pralni) wiec to
kolejny mit ze biale kombi cos daje, no moze poza lepszym komfortem przy
pelnym sloncu latem ale rownie dobrze mozna wtedy latac w fartuchu lub
owiniety w przescieradlo ;)
--
marider
Wsciekla Rn22 + dodatki
Jog RR 50 LC (Lorenzo)
-
116. Data: 2012-06-13 05:57:09
Temat: Re: tepe chuje na "drogowych"
Od: Mnich <t...@g...com>
W dniu niedziela, 10 czerwca 2012 16:24:26 UTC+2 użytkownik Andrzej Lawa napisał:
> Ave!
>
> Co to za idiotyczna maniera niektórych "motorzystów", żeby jeździć z
> włączonymi światłami "drogowymi"?
>
> Jedzie taka sklonowana owca i totalnie oślepia - nie wiadomo gdzie
> jedzie, jak szybko jedzie, czy coś innego nie jedzie, tylko że jakaś
> tępa menda jedzie...
>
> Co to za moda kretyńska?!
Po lekturze wątku -Od ogółu do szczegółu.
1. Czy dyskurs dotyczy zapisów prawa o ruchu drogowym?
Jeśli tak, to w kontekście tak sformułowanej wypowiedzi maniera nie jest idiotyczna
ponieważ przepisy w/w ustawy dopuszczają używanie świateł drogowych (długich) w ruchu
drogowym.
Tym samym skoro nie ma opisu konkretnej wypowiedzi patrz pkt 2 (poniżej).
2. Co autor miał na myśli?
Cholera go wie. :)
Sklonowane owce, światło w podłodze - wszystko to popiepszone - IMHO nie ty pierwszy
i pewnie nie ostatni miałeś na drodze stresa - tylko że we właściwy sobie sposób
wyrzuciłeś to z siebie; przy okazji wrzucając wszystkich do jednego wora z tępymi
chujami.
3. Jeździć, czy nie jeździć a może kiedy jeździć-używając długich świateł?
Ciężko przeczytać ze zrozumieniem wątek w którym np. Grzybol deklaruje nawrotki za
każdym, kto jedzie na długich z zamiarem "spuszczenia łomotu" a Kefir empirycznie
ustalił bezsens jazdy na długich. Że nie wspomnę o białych kominezonach,
prześcieradłach (tego o jeździe w fartuchu nie zrozumiałem)
Jeśli to teraz taka moda, to ja się zgadzam że kretyńska :)))))))
IMHO - jeśli jeździć na długich, to tylko wtedy kiedy nie oślepia się innych.
Dla zwolenników legalizmu- PoRD precyzuje takie sytuacje i sposób postępowania
kierujących
Dla zwolenników zdrowego rozsądku - w kontekście popierdalania warto pomyśleć kiedy
"długie" mają uzasadnienie a kiedy wystarczy tylko błysk.
Problem chyba sprowadza się do tego, że nie potrafimy (albo nie widzimy potrzeby)
wejść w skórę innego użytkownika drogi i potem jest lament: bo.... ........ nie
widział światła, bo skręcił, bo się wlókł ...... bo wreszcie zupa była za słona.
A tak na koniec refleksja nt dekadencji precli i sposobu dyskursu: to jeszcze
pl.rec.motocykle czy oprócz ścigacza podpięli się również kryptogeje, zoofile lub
fetyszyści? :)
Tak czy inaczej
pozdr
Mnich
-
117. Data: 2012-06-13 09:00:45
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 12.06.2012 23:51, Tom01 pisze:
> Ależ nie możemy tego rozłączać. Problem praktyczny wziął się z problemu
> prawnego. Aby sytuację praktyczą doraźnie próbować poprawić długimi,
> łamiemy inne prawo i stwarzamy innego rodzaju niebezpieczne sytuacje.
Masz na myśli obowiązek jazdy na światłach w dzień?
Zgadzam się, że naruszył pewne przyzwyczajenie (że na światłach to tylko
motocykle), ale do licha - ile lat już minęło??
Poza tym duża część przypadków "nie zauważyłem" bierze się z tego, że
delikwent w ogóle nie popatrzył. Jak mają drogowe na to pomóc, jeśli
pacjent w ogóle w ich stronę nie popatrzy? To już buczek mgłowy, który
żartobliwie zaproponowałem, byłby bardziej sensowny (a nie głośne
wydechy, które "od przodu" stosunkowo słabo się słyszy).
-
118. Data: 2012-06-13 09:09:37
Temat: Re: tepe chuje na
Od: grzech <z...@g...com>
> Tak czy siak, skoro słabo widać na mijania to sie włącza silniejsze. Jak
> wszyscy zaczną używac tych silniejszych to co wtedy?
>Trzeba zlikwidować przyczynę, a nie na niby leczyć skutki.
> Tom01
Przyczyny nie zlikwidujesz bo zawsze znajdzie się imbecyl w puszce,
mający pord
w dupie - pchający się z podporządkowanej albo zawracający przez
podwójną ciągłą - itp.
Jak jest chodź minimalna szansa, że włączając drogowe, to światełko
chodź na chwilę
włączy mu szarą komórkę i uratuje mi dupsko to z niej korzystam. To
działa.
___
grzech
tdm
-
119. Data: 2012-06-13 09:24:55
Temat: Re: tepe chuje na
Od: duddits <p...@N...gomoto.tv>
On 12.06.2012 18:07, Tom01 wrote:
> Tak czy siak, skoro słabo widać na mijania to sie włącza silniejsze.
Skąd ten wniosek, że to przez słabe światła Cię gorzej widać na drodze?
--
[GoMoto.TV]
naszym motorem jest pasja
-
120. Data: 2012-06-13 09:26:11
Temat: Re: tepe chuje na
Od: kenajad <d...@w...pl>
A ja tam, jak widzę specjalistę na długich, co to chce być widoczny,
to też załączam długie, no żeby być bardziej widocznym dla niego
oczywiście.
Jak taki kilka razy długimi po gałach dostanie, to i może lepiej
będzie widział i zauważy, że fajnie jest na długich.
Proponuję takie rozwiązanie, obojętnie, czy moto, czy puszką:)
pozdrav
--
kenajad