eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › (spam) nic tylko taksówkarzem zostać...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 112

  • 101. Data: 2010-04-23 19:39:37
    Temat: Re: (spam) nic tylko taksówkarzem zostać...
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    Jurand pisze:
    (...)
    > Że konsument nie może się bronić w świetle ewidentnej próby wyłudzenia
    > nadmiernej należności za usługę.

    Niczego takiego nie napisałem, a wręcz odwrotnie.

    > I to i to. Odmawiasz zapłaty, wzywasz Policję, spisujesz protokół na
    > miejscu, mówisz, że kierujesz sprawę do Sądu Cywilnego i Sąd
    > rozstrzygnie, czy taksówkarzowi należy się taka zapłata, czy też nie.

    LOL - zapomniałeś o tym, że sprawę o należną zapłatę założy wierzyciel
    - niby jak Ty miałbyś to zrobić? Ty możesz najwyżej założyć sprawę
    o oszustwo itd.

    > Bo ludzie myślą właśnie tak jak Ty. Że MUSZĄ zapłacić.

    LOL - skąd Ty wiesz co ja myślę? A to, że muszą zapłacić jest
    bezsporne.

    --
    Jutro to dziś - tyle że jutro.


  • 102. Data: 2010-04-23 19:50:35
    Temat: Re: (spam) nic tylko taksówkarzem zostać...
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    Jurand pisze:
    (...)
    > Jaki silny i odważny? Zamierzasz się z taksówkarzem wdawać w bójkę?

    Z jakim taksówkarzem? W jaką bójkę? Lubisz komornika, windykatora?
    Najlepszego.

    > Nie jest.

    Niestety jest. Usługa została zrealizowana i nie ma co do tego
    wątpliwości.

    > Nikt nie będzie strzelał.

    Spróbuj.

    > Ja nie miałbym nic przeciwko.

    To dobrze - windykator Ciebie znajdzie.

    > Jeśli się jest jakimś pizdusiem, to owszem - są. Można położyć uszy po
    > sobie i wybecelować ileśset złotych.

    Ha, ha, ha :) Skąd Ty wiesz, ze te kilkaset złotych to bardzo dużo,
    skoro może to być więcej np. tylko 3 razy od stawek określonych
    przez miasto dla normalnych taksówek? To nadal nie jest nielegalne.

    --
    Jutro to dziś - tyle że jutro.


  • 103. Data: 2010-04-23 20:00:00
    Temat: Re: (spam) nic tylko taksówkarzem zostać...
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    Jurand pisze:
    (...)
    > Proszę Cię - nie wmawiaj ludziom głupot!

    Jakich głupot - że musisz zapłacić?

    > Żeby zacząć ściąganie należności, musisz mieć komorniczy nakaz.

    Owszem - widzisz jakiś problem?

    > Żeby ten nakaz dostać - w tej sytuacji taksiarz musi się zwrócić do sądu.

    Jaki taksiarz? Inna sprawa, że zapominasz o windykacji długów, a to
    co innego niż sąd i komornik.

    > Chłopie - masz milion możliwości, żeby się z tego wybronić.

    Naprawdę? Pokaz choć ze 30.

    > Pokaż mi najpierw taki cennik, w którym jasno czarno na białym stoi - 1
    > km / 30 PLN.

    Ja nie jeżdżę na przewozie.

    > Niech przyjeżdżają.

    Zadzwonisz po swoich?

    > Dlatego tłumaczę, co można zrobić, jeśli ktoś się pod takie ładne TAXI
    > podszywa.

    Póki co ,to nic nie tłumaczysz, tylko próbujesz udowodnić, że można nie
    płacić i nie ma z tym problemu.

    > Myślisz, że ta kobieta zatrzymała pierwszy lepszy z brzegu samochód bez
    > oznaczeń?

    Kobiety zapytaj - może się okazać, że w ogóle nie było koguta na dachu.

    > BRAWO. "UPODABNIAJĄC SIĘ DO TAKSÓWEK NACIĄGAJĄ KLIENTÓW". I to jest
    > linia obrony w sądzie.

    Póki co to tylko linia, a nie dowód na to, że odmówienie zapłaty było
    zasadne.

    > Bzdura.

    Bynajmniej - za usługę zapłacić musisz.

    > Powtarzam - BZDURA.

    Sprawdź w sądzie, a później pisz bzdura.


    --
    Jutro to dziś - tyle że jutro.


  • 104. Data: 2010-04-23 20:08:39
    Temat: Re: (spam) nic tylko taksówkarzem zostać...
    Od: "Jurand" <j...@i...pl>


    Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał w wiadomości
    news:hqsn7m$9pu$1@inews.gazeta.pl...
    > Jurand pisze:
    > (...)
    >> Proszę Cię - nie wmawiaj ludziom głupot!
    >
    > Jakich głupot - że musisz zapłacić?
    >
    >> Żeby zacząć ściąganie należności, musisz mieć komorniczy nakaz.
    >
    > Owszem - widzisz jakiś problem?

    Tak - opisz procedurę, która jest wymagana do przejścia, żeby taki
    "taksówkarz" otrzymał komorniczy nakaz.
    Krok po kroku.

    >> Żeby ten nakaz dostać - w tej sytuacji taksiarz musi się zwrócić do sądu.
    >
    > Jaki taksiarz? Inna sprawa, że zapominasz o windykacji długów, a to
    > co innego niż sąd i komornik.

    Wykręcasz się? Ten taksiarz, który poprosi Cię o zapłacenie za kurs 10x
    więcej niż wynikałoby to z normalnego taryfikatora.

    >> Chłopie - masz milion możliwości, żeby się z tego wybronić.
    >
    > Naprawdę? Pokaz choć ze 30.

    Już opisywałem procedurę, którą należy zastosować. Wystarczy jedna a dobra.

    >> Pokaż mi najpierw taki cennik, w którym jasno czarno na białym stoi - 1
    >> km / 30 PLN.
    >
    > Ja nie jeżdżę na przewozie.

    To nie pieprz dyrdymałów o tym, że oni tam mają cenniki, z których wynika
    taka a nie inna kwota za transport, umieszczone w WIDOCZNYM miejscu.

    >> Niech przyjeżdżają.
    >
    > Zadzwonisz po swoich?

    Nie, zadzwonię na Policję, podam numer rejestracyjny taksówki i powiem, żeby
    odnotowali, że jestem straszony pobiciem i przyjechali na miejsce, żeby
    spisać protokół.

    >> Dlatego tłumaczę, co można zrobić, jeśli ktoś się pod takie ładne TAXI
    >> podszywa.
    >
    > Póki co ,to nic nie tłumaczysz, tylko próbujesz udowodnić, że można nie
    > płacić i nie ma z tym problemu.

    W tym przypadku nie ma z tym problemu.

    >> Myślisz, że ta kobieta zatrzymała pierwszy lepszy z brzegu samochód bez
    >> oznaczeń?
    >
    > Kobiety zapytaj - może się okazać, że w ogóle nie było koguta na dachu.

    A musi być kogut, czy wystarczy napis TAXI na dachu?

    >> BRAWO. "UPODABNIAJĄC SIĘ DO TAKSÓWEK NACIĄGAJĄ KLIENTÓW". I to jest linia
    >> obrony w sądzie.
    >
    > Póki co to tylko linia, a nie dowód na to, że odmówienie zapłaty było
    > zasadne.

    Możemy sobie zrobić eksperyment ;) Ty założysz na dach napis "TAKI",
    wezwiemy sobie Policję w jakieś umówione miejsce, Ty będziesz chciał ode
    mnie 1000 PLN za kurs 5 km. Skoro to jest proste jak tłumaczysz - dostaniesz
    od ręki nakaz komorniczy. Popatrz - gorący tysiączek czeka na Ciebie.
    Praktycznie zero roboty.

    >> Bzdura.
    >
    > Bynajmniej - za usługę zapłacić musisz.

    Doucz się.

    >> Powtarzam - BZDURA.
    >
    > Sprawdź w sądzie, a później pisz bzdura.

    Ba - a Ty masz pewnie w tym zajebiste doświadczenie ;))) Akurat obawiam się,
    że jeśli chodzi o stawanie przed sądem i wszelkie procedury związane z
    zakładniem spraw sądowych - to mógłbym Cię dużo nauczyć.

    Jurand.


  • 105. Data: 2010-04-23 20:10:25
    Temat: Re: (spam) nic tylko taksówkarzem zostać...
    Od: "Jurand" <j...@i...pl>


    Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał w wiadomości
    news:hqsmm0$7sp$1@inews.gazeta.pl...
    > Jurand pisze:
    > (...)
    >> Jaki silny i odważny? Zamierzasz się z taksówkarzem wdawać w bójkę?
    >
    > Z jakim taksówkarzem? W jaką bójkę? Lubisz komornika, windykatora?
    > Najlepszego.

    Poproszę jeszcze raz - opisz, JAKA jest droga od momentu odmowy zapłaty, do
    momentu zajęcia mienia przez komornika. W punktach.

    >> Nie jest.
    >
    > Niestety jest. Usługa została zrealizowana i nie ma co do tego
    > wątpliwości.

    Aha. Maśląg płaci. Jurand nie.

    >> Nikt nie będzie strzelał.
    >
    > Spróbuj.
    >
    >> Ja nie miałbym nic przeciwko.
    >
    > To dobrze - windykator Ciebie znajdzie.

    Nie znajdzie. Nie będzie bowiem miał do tego podstaw.

    >> Jeśli się jest jakimś pizdusiem, to owszem - są. Można położyć uszy po
    >> sobie i wybecelować ileśset złotych.
    >
    > Ha, ha, ha :) Skąd Ty wiesz, ze te kilkaset złotych to bardzo dużo,
    > skoro może to być więcej np. tylko 3 razy od stawek określonych
    > przez miasto dla normalnych taksówek? To nadal nie jest nielegalne.

    600 pln za 20 km? No to jest tak conajmniej 3 x powyżej stawki max.
    Wystarczy, żeby podchodziło pod próbę wyłudzenia.

    Jurand.


  • 106. Data: 2010-04-23 20:12:10
    Temat: Re: (spam) nic tylko taksówkarzem zostać...
    Od: "Jurand" <j...@i...pl>


    Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał w wiadomości
    news:hqsm1e$5hl$1@inews.gazeta.pl...
    > Jurand pisze:
    > (...)
    >> Że konsument nie może się bronić w świetle ewidentnej próby wyłudzenia
    >> nadmiernej należności za usługę.
    >
    > Niczego takiego nie napisałem, a wręcz odwrotnie.
    >
    >> I to i to. Odmawiasz zapłaty, wzywasz Policję, spisujesz protokół na
    >> miejscu, mówisz, że kierujesz sprawę do Sądu Cywilnego i Sąd
    >> rozstrzygnie, czy taksówkarzowi należy się taka zapłata, czy też nie.
    >
    > LOL - zapomniałeś o tym, że sprawę o należną zapłatę założy wierzyciel
    > - niby jak Ty miałbyś to zrobić? Ty możesz najwyżej założyć sprawę
    > o oszustwo itd.

    JEŚLI w ogóle taką sprawę założy. Bronisz się w sądzie dokładnie tak, jak w
    sprawie o oszustwo, o które równolegle oskarżysz taksiarza - będzie mu
    groził wyrok więzienia (w zawieszeniu lub nie).

    >> Bo ludzie myślą właśnie tak jak Ty. Że MUSZĄ zapłacić.
    >
    > LOL - skąd Ty wiesz co ja myślę? A to, że muszą zapłacić jest
    > bezsporne.

    Nie jest. Bezsporne jest to, co Ci nakazuje albo ustawa, albo wyrok Sądow,
    albo konkretna, jasna dla obu stron, umowa.

    Jurand.



  • 107. Data: 2010-04-23 22:56:11
    Temat: Re: (spam) nic tylko taksówkarzem zostać...
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 23 Apr 2010 19:38:19 +0200, Jurand wrote:
    >Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    >>>Generalnie stawiam złoto przeciwko kamieniom, że
    >>>sprawa w sądzie byłaby wygrana przez konsumenta.
    >>
    >> W sadzie konsumenckim byc moze, w sadzie cywilnym powatpiewam, bo
    >> przeciez sad musi sie na czyms oprzec ..
    >
    >No to na czym się oprze, powiedz mi?

    Oprze sie na swobodzie umow, cenniku, i przegrales.

    >> Juz predzej bym wierzyl w prokuratora.

    >>>Poza tym, żeby zgodzić się na warunki usługi, musiałbyś te warunki
    >>>poznać -
    >>>taksiarz ma obowiązek wyraźnie Cię poinformować, jaki jest koszt usługi i
    >>>nie ma mowy o żadnych "małych czcionkach" w cenniku - ponieważ są to
    >>>stawki zdecydowanie odbiegające od średniej rynkowej, to klient od razu musi
    >>>wiedzieć, co go czeka.
    >>
    >> A potrafisz zacytowac uzasadnienie ustawowe wniosku ?
    >
    >Przytoczę Ci jeden przepis z KK:

    I dlatego bardziej wierze w prokuratora, niz w sad cywilny.
    Bo uzasadnienia z KC na to co napisales to nie podales.

    Ale ogolnie popieram - procesowac sie az sie oszustowi znudzi.
    Bedzie siedzial w sadach zamiast za kolkiem, to przestanie naciagac.

    >> Tylko o ile sie nie myle to wcale nie jest mala czcionka, to lapie
    >> osoby ktore nie czytaja takich rzeczy.
    >Przeczytaj artykuł powyżej.

    Lepiej dac duza czcionke. Jakis procent odpadnie, ale reszta nie
    bedzie miala argumentu.

    >Zastanów się, jaki cel ma "podszywanie się" pod legalne TAXI.

    I to moze byc uzyteczny argument. A dodatkowo .. zamowiles przez
    telefon, czy stal na postoju.

    J.


  • 108. Data: 2010-04-23 23:00:29
    Temat: Re: (spam) nic tylko taksówkarzem zostać...
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 23 Apr 2010 19:30:55 +0200, Jurand wrote:
    >>> Generalnie stawiam złoto przeciwko kamieniom, że sprawa w sądzie byłaby
    >>> wygrana przez konsumenta.
    >> Która? Odmowa zapłaty, czy zawyżona wysokość rachunku za usługę?
    >
    >I to i to. Odmawiasz zapłaty, wzywasz Policję, spisujesz protokół na
    >miejscu, mówisz, że kierujesz sprawę do Sądu Cywilnego i Sąd rozstrzygnie,
    >czy taksówkarzowi należy się taka zapłata, czy też nie.

    A co ty chcesz taksiarza pozywac ? O zwrot zaplaconej naleznosci ?
    To on ciebie ma pozywac.

    Ty mowisz ze kierujesz sprawe do prokuratora, bo podejrzewasz
    popelnienie przestepstwa.

    J.


  • 109. Data: 2010-04-23 23:52:28
    Temat: Re: (spam) nic tylko taksówkarzem zostać...
    Od: Michał Stępień <p...@o...pl>

    Artur Maśląg <f...@p...com> wrote:

    >> NIEPRAWDA.
    >
    > Tupnij mocniej nóżką, może coś pomoże :)
    >
    Rzeczowy argument.

    >> Jak zaakceptowałeś? Uznaniem długu?
    >
    > Nie, skorzystaniem z usługi zgodnie z panującymi zasadami.
    > Cennik był, korzystając z usługi zgodziłeś się na takie stawki.
    >
    Gdzie był cennik? Kto się zgodził? Kto powinien to udowodnić
    jesli
    >> NIEPRAWDA. Prawo nie zmusza cię do płatności spornych.
    >
    > Tup, tup - co to jest płatność sporna?
    >

    Taka jak w tym przypadku. Nie płacę i czekam na pozew.
    Nie bardzo rozumiem jak inaczej LEGALNIE można mnie
    zmusić do płatności.

    >> Dochodzeniu roszczeń spornych służy właśnie postępowanie
    >> cywilne.
    >
    > Przecież o tym napisałem wcześniej - usługa wykonana, zapłacić
    > musisz. Policja nawet to potwierdzi protokołem, jeżeli nie
    > będziesz chciał zrealizować tego dobrowolnie - później sąd
    > i komornik. W najlepszym wypadku możesz udowodnić próbę oszustwa,
    > a nie brak zgody za jazdę za taką stawkę...
    >
    Co znaczy: musisz? Musisz jak cię pozwie i wygra.
    Nikt nie mówi, że nie wykonuje się wyroków sądów.
    Ale w sądzie "taksówkarz" musi udowodnić, że wspólne
    porozumienie stron dotyczyło stawki jakiej dochodzi i że jego
    postępowanie nie stanowi nieuczciwej praktyki rynkowej
    w rozumieniu ustawy o nieuczciwych praktykach rynkowych.
    Trzymam za niego kciuki.


  • 110. Data: 2010-04-24 08:58:22
    Temat: Re: (spam) nic tylko taksówkarzem zostać...
    Od: "Jurand" <j...@i...pl>


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:bd24t5lu8odb236a9rmj1fu531u1k77270@4ax.com...
    > On Fri, 23 Apr 2010 19:30:55 +0200, Jurand wrote:
    >>>> Generalnie stawiam złoto przeciwko kamieniom, że sprawa w sądzie byłaby
    >>>> wygrana przez konsumenta.
    >>> Która? Odmowa zapłaty, czy zawyżona wysokość rachunku za usługę?
    >>
    >>I to i to. Odmawiasz zapłaty, wzywasz Policję, spisujesz protokół na
    >>miejscu, mówisz, że kierujesz sprawę do Sądu Cywilnego i Sąd rozstrzygnie,
    >>czy taksówkarzowi należy się taka zapłata, czy też nie.
    >
    > A co ty chcesz taksiarza pozywac ? O zwrot zaplaconej naleznosci ?
    > To on ciebie ma pozywac.

    > Ty mowisz ze kierujesz sprawe do prokuratora, bo podejrzewasz
    > popelnienie przestepstwa.

    Dokładnie tak, z rozpędu się mi deczko procedura pomyliła. Taksiarz kieruje
    sprawę do cywilnego, klient - do prokuratury.

    Jurand.

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: