-
11. Data: 2015-08-14 19:49:27
Temat: Re: [spam] Sprzedam cafe - Yamaha XS 400
Od: p...@g...com
On Thursday, August 13, 2015 at 9:45:27 AM UTC+2, James wrote:
> Oczywiście
> jest to taki owczy pęd ludzi, którzy nawet się nie zastanawiają po co to
> robią... skoro wszyscy zamazują to znaczy, że tak trzeba.
> Na szczęście nie muszę kupować od takich ludzi.
Ach! Widzę, że grupa nie umarła i dalej trzyma wysoki poziom przypierdalania się :)
Wracając do tematu: każdy zdrowy na umyśle klient w każdej chwili może dostać taki nr
rej., próbowałeś się kiedyś spytać? To nie boli. Kupno motocykla to nie wróżba jak
piszesz. Druga sprawa, zamazywanie numerów nie jest karalne, tak więc mogę z tym
robić co chcę. Natomiast żeby rozwiać Wasze wątpliwości, to zdjęcia były robione na
potrzebę publikacji na The Bike Shed, nie chciałem aby akurat dziesiątki tysięcy osób
dysponowało numerami, np. do celów fraudów ubezpieczeniowych. Kuczu podał Ci nr i
lżej Ci już? Nawet w UFG możesz sprawdzić czy mam ważne OC.
A tak swoją drogą, James, jesteś pedofilem prawda? Bo nie podałeś nazwiska i się
ukrywasz.
Reasumując, jeżeli mogę choć w minimalnym stopniu zmniejszyć ryzyko nielegalnego
wykorzystania danych to z tego korzystam. Jeremy Clarkson kiedyś podał publicznie nr
konta, tłumacząc, że numer i nazwisko do niczego się nikomu nie przyda. Następnego
dnia mu się włamali na konto.
--
Pozdrawiam,
Piotrek
-
12. Data: 2015-08-14 21:37:17
Temat: Re: [spam] Sprzedam cafe - Yamaha XS 400
Od: ernst <e...@o...eu>
W dniu 2015-08-13 o 15:55, Lisciasty pisze:
> A abstrahując od kutasów, jest jakiś sensowny powód
> zamazywania tablic rejestracyjnych?
> Pytamnoboniewiem :>
>
Jest. Kumpel wystawił do sprzedaży Hondę. Piękny opis co zrobione, jaki
jest stan itp. Podjechali dostawczakiem. Wzięli i Hondę i przy okazji
Rometa, co stał obok.
Nawet nie musieli się kontaktować aby ustalić adres.
-
13. Data: 2015-08-14 22:01:31
Temat: Re: [spam] Sprzedam cafe - Yamaha XS 400
Od: Kuczu <q...@g...com>
W dniu 2015-08-14 o 21:37, ernst pisze:
> Jest. Kumpel wystawił do sprzedaży Hondę. Piękny opis co zrobione, jaki
> jest stan itp. Podjechali dostawczakiem. Wzięli i Hondę i przy okazji
> Rometa, co stał obok.
> Nawet nie musieli się kontaktować aby ustalić adres.
A jesli ktos nie jest zameldowany w swoim garazu to tez ma sie bac?
--
Kuczu
LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
-
14. Data: 2015-08-15 12:59:00
Temat: Re: [spam] Sprzedam cafe - Yamaha XS 400
Od: "James" <n...@d...for.spam>
Piotrek wrote...
> James wrote:
> Oczywiście
> jest to taki owczy pęd ludzi, którzy nawet się nie zastanawiają po co to
> robią... skoro wszyscy zamazują to znaczy, że tak trzeba.
> Na szczęście nie muszę kupować od takich ludzi.
Ach! Widzę, że grupa nie umarła i dalej trzyma wysoki poziom przypierdalania
się :)
Wracając do tematu: każdy zdrowy na umyśle klient w każdej chwili może
dostać taki nr rej., próbowałeś się kiedyś spytać? To nie boli. Kupno
motocykla to nie wróżba jak piszesz. Druga sprawa, zamazywanie numerów nie
jest karalne, tak więc mogę z tym robić co chcę. Natomiast żeby rozwiać
Wasze wątpliwości, to zdjęcia były robione na potrzebę publikacji na The
Bike Shed, nie chciałem aby akurat dziesiątki tysięcy osób dysponowało
numerami, np. do celów fraudów ubezpieczeniowych. Kuczu podał Ci nr i lżej
Ci już? Nawet w UFG możesz sprawdzić czy mam ważne OC.
A tak swoją drogą, James, jesteś pedofilem prawda? Bo nie podałeś nazwiska i
się ukrywasz.
Reasumując, jeżeli mogę choć w minimalnym stopniu zmniejszyć ryzyko
nielegalnego wykorzystania danych to z tego korzystam. Jeremy Clarkson
kiedyś podał publicznie nr konta, tłumacząc, że numer i nazwisko do niczego
się nikomu nie przyda. Następnego dnia mu się włamali na konto.
**
Mam wrażenie, że źle rozumiesz. Nie jest to przypierdalanie się, a raczej
wytykanie bezsensowności powszechnego zachowania.
Wiem, że zapytać o numer można, ale tu nie o to chodzi. Zapytać co jeszcze
sprzedawca ukrywa też można? Zastanów się chwilę jaki to ma sens. Ktoś
zobaczy numery i użyje do oszustwa ubezpieczeniowego? Albo jak ktoś inny
napisał, przyjadą i ukradną? Jeżeli ujawnienie numeru jest tak groźne to
należało by zamazywać tablicę zawsze - na ulicy także, nie tylko na
zdjęciach. Bo przecież też ktoś może zobaczyć i źle wykorzystać. Co gorsza,
jakiś fotoradar może zrobić paskudne zdjęcie!
Jeśli ktoś będzie chciał użyć nr rej. do zgłoszenia, że np. zajechałeś mu
drogę i on uderzył w inny pojazd to raczej znajdzie sobie jakiś w swoim
mieście, na ulicy. Jaki sens podać nr kogoś, kto mieszka w innym mieście i
akurat nie jeździ. Oszustwo łatwe do udowodnienia.
Póki co faktyczne zamazywanie tablic nie jest dozwolone, więc łatwo spisać
numery w każdej chwili na ulicy.
Mylisz dane osobowe z danymi rejestracji pojazdu. Dane osobowe są prawnie
chronione. Nie można wyjść na ulicę i spisać z przechodzącego delikwenta
jego nazwiska, adresu i nr konta. Te dane można źle wykorzystać np. biorąc
kredyt. Na nr rej. kredytu nie dostaniesz. Z tego też powodu nie podaję
swoich danych osobowych, ale też nie oferuję siebie do sprzedaży. To, że coś
ukrywam nie wiąże się tutaj z absolutnie niczym. Nie oznacza, że jestem
przestępcą. To nie są dane publicznie dostępne.
Na marginesie dodam, że nie włamali się na konto Jeremie'ego Clarson'a,
tylko użyli jego danych osobowych aby przekazać datki na fundację
charytatywną. To tylko udowadnia dlaczego dane osobowe muszą prawnie
chronione, a numery rejestracyjne muszą być zawsze widoczne na pojeździe
(oczywiście nie na zdjęciach w necie).
Za wysoki poziom na grupie dbają tutaj niedorozwinięte dzieciaki pokroju
Grzybola...
--
James
-
15. Data: 2015-08-15 13:19:03
Temat: Re: [spam] Sprzedam cafe - Yamaha XS 400
Od: "Grzybol" <g...@w...pl>
Użytkownik "James" <n...@d...for.spam> napisał w wiadomości
news:55cf1bcd$0$27512$65785112@news.neostrada.pl...
> Za wysoki poziom na grupie dbają tutaj niedorozwinięte dzieciaki pokroju
> Grzybola...
Przeczytaj to co napisałeś i sam się jebnij w łeb baranie. Nadal sypiasz z
własną matką?
--
Grzybol
-
16. Data: 2015-08-16 13:10:06
Temat: Re: [spam] Sprzedam cafe - Yamaha XS 400
Od: Iguan_007 <i...@g...com>
On Saturday, August 15, 2015 at 9:00:48 PM UTC+10, James wrote:
> Zastanów się chwilę jaki to ma sens. Ktoś
> zobaczy numery i użyje do oszustwa ubezpieczeniowego? Albo jak ktoś inny
> napisał, przyjadą i ukradną? Jeżeli ujawnienie numeru jest tak groźne to
> należało by zamazywać tablicę zawsze - na ulicy także, nie tylko na
> zdjęciach. Bo przecież też ktoś może zobaczyć i źle wykorzystać.
Oj, masz zielony motocykl marki X ktory zamierzasz wykorzystac do jakiegos przekretu.
Potrzebujesz tylko lipny nr.rej. zeby nie nadziac sie na piewszy lepszy patrol (czy
tez skierowac podjrzenia na kogos innego). Czy latwiej znajdziesz nr. rejestracyjny
zielonego motocykla marki X chodzac po calym miescie i szukajac takiego pojazdu czy
tez wpisujac marke/model w wyszukiwace?
Pozdrawiam,
Iguan
--
Iguan007
https://picasaweb.google.com/iguan007
-
17. Data: 2015-08-16 15:23:04
Temat: Re: [spam] Sprzedam cafe - Yamaha XS 400
Od: ernst <e...@o...eu>
W dniu 2015-08-14 o 22:01, Kuczu pisze:
> W dniu 2015-08-14 o 21:37, ernst pisze:
>
>> Jest. Kumpel wystawił do sprzedaży Hondę. Piękny opis co zrobione, jaki
>> jest stan itp. Podjechali dostawczakiem. Wzięli i Hondę i przy okazji
>> Rometa, co stał obok.
>> Nawet nie musieli się kontaktować aby ustalić adres.
>
> A jesli ktos nie jest zameldowany w swoim garazu to tez ma sie bac?
>
>
A powiadają, że nie ma głupich pytań.
-
18. Data: 2015-08-16 21:09:06
Temat: Re: [spam] Sprzedam cafe - Yamaha XS 400
Od: Kuczu <q...@g...com>
W dniu 2015-08-16 o 15:23, ernst pisze:
> W dniu 2015-08-14 o 22:01, Kuczu pisze:
>> W dniu 2015-08-14 o 21:37, ernst pisze:
>>
>>> Jest. Kumpel wystawił do sprzedaży Hondę. Piękny opis co zrobione, jaki
>>> jest stan itp. Podjechali dostawczakiem. Wzięli i Hondę i przy okazji
>>> Rometa, co stał obok.
>>> Nawet nie musieli się kontaktować aby ustalić adres.
>>
>> A jesli ktos nie jest zameldowany w swoim garazu to tez ma sie bac?
>>
>>
> A powiadają, że nie ma głupich pytań.
Jesli nie znasz odpowiedzi to nie znaczy do razu ze pytanie jest zle. Ty
po prostu nie znasz odpowiedzi. Bo, tak logicznie, co ma moj adres
zameldowania widniejacy w Cepik do miejsca przechowywania mojego
motocykla? Tak wiec zlodziej, poznajac moj adres zameldowania, skad ma
wiedziec gdzie podjechac w nocy, dostawczakiem, po motocykl ?
Jesli zas postanowi mnie sledzic to po co mu do tego Cepik skoro adres w
nim i tak jest inny od adresu zamieszkania ?
Poza tym latwiej chyba umowic sie ze sprzedajacym na ogledziny i,
dopiero potem, zajechac w nocy po motocykl. Ogledziny nie oznaczaja
obowiazku kupowania. Mozna sobie obejrzec a potem ukrasc. Do ogledzin
tez zdejmujecie tablice rejestracyjne?
Po prostu teoria z utrudnianiem w ten sposob zycia zlodziejom absolutnie
nie trzyma sie kupy i jest argumentem z d...
--
Kuczu
LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
-
19. Data: 2015-08-21 21:56:56
Temat: Re: [spam] Sprzedam cafe - Yamaha XS 400
Od: Tmek <t...@d...ek>
W dniu 2015-08-08 o 18:02, Barnaba pisze:
> Witajcie!
>
> Mam do sprzedania cafe racera na bazie XS 400 Heritage Special z '82 roku. Cena do
uzgodnienia, szczegóły i fotki tutaj:
http://otomoto.pl/oferta/yamaha-xs-cafe-racer-ID6y9b
Bz.html
>
> Kto był na The Distinguished Gentleman's Ride w Warszawie w ubiegłym roku to
widział :)
A ja mam pytanie ogolnotematyczne.
Jest moda na caferacery czy bobery robione z xs i innych starszych
sprzetow. Moze sprzyja temu to, ze te staruszki sa dosc tanie, proste i
przerobki wygladaja atrakcyjnie na zdjeciach.
A dodatkowo zawsze mozna sobie przy tym pogrzebac robiac nowe usuwajac
rzeczy ze starego.
Ale zastanawia minie co innego. Jak tylko ktos dokonczy projekt, zrobi
juz to na tip top, wyremontuje, wpakuje w to kase to od razu chce
sprzedawac.
Czy naprawde efekt takich przerobek jest czyms co wyglada tylko na
zdjeciu i poza nim do niczego innego sie nie nadaje?
Bez blotnikow, bez siedzenia wyscigowka ktora nia nie jest ale ma
wszystkie jej wady?
Tmek
-
20. Data: 2015-08-22 01:40:57
Temat: Re: [spam] Sprzedam cafe - Yamaha XS 400
Od: Jacot <jacot@bez_riders.pl>
Tmek <t...@d...ek> wrote:
>Ale zastanawia minie co innego. Jak tylko ktos dokonczy projekt, zrobi
>juz to na tip top, wyremontuje, wpakuje w to kase to od razu chce
>sprzedawac.
>
>Czy naprawde efekt takich przerobek jest czyms co wyglada tylko na
>zdjeciu i poza nim do niczego innego sie nie nadaje?
Wiesz... oprocz wszystkich innych sa tez tacy, ktorzy po prostu lubia
to robic.
--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://stokrotka.grejt.pl/