-
11. Data: 2014-09-20 23:20:50
Temat: Re: silnik rolety - emulacja
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2014-09-20 23:12, Mirek wrote:
> To ma być generalnie na pokaz - makieta inteligentnego budynku i takie
> tam. Nie chciałbym przekaźników, bo będą hałasować... ale to jest do
> przejścia. Nie wiem czy ten sterownik wykrywa zadziałanie krańcówek - to
> też bym chciał przy okazji sprawdzić. Ma też funkcję otwarcia
> częściowego - nie wiem czy po prostu ustawia się czas, czy sam się
> kalibruje - to wszystko jeszcze przede mną.
Przekaźniki możesz zastapić transoptorami, ale to jest nie takie
oczywiste i zdecydowanie więcej pracy.
Sterowniki są mniej więcej takie:
a) mechaniczne - liczą obroty wału rolety. Wymagana precyzja ułamkow
stopnia (!).
b) elektroniczne hall - liczą obroty wału silnika
c) elektroniczne z pomiarem prądu - wykrywają przeciążenie silnika kiedy
uderza w mechaniczną blokadę
d) elektroniczne z zewnątrznymi krańcówkami (ale są i "elektroniczne" w
postaci kilku przekaźników)
Nie przypominam sobie innych typów, co najwyzej są elektroniczne z masą
mądrych i idiotycznych dziurek do sterowania przewodowo i bezprzewodowo.
Tak czy inaczej sterownik wymaga sprzężenia zwrotnego albo z wału
pancerza albo z wału silnika. Zwróć uwagę czy aby twój sterownik nie
posiada na końcu płytki małego czujnika halla, łatwo go przeoczyć.
Miałem w reku jeden sterownik, jakiś francuski, który działał licząc
czas pracy silnika, bez sprzężenia zwrotnego. Miał fajna cechę że zimą w
Polsce zostawiał szparę na 5cm przy zamykaniu rolety a latem walił w
parapet ...
-
12. Data: 2014-09-20 23:57:56
Temat: Re: silnik rolety - emulacja
Od: Mirek <i...@z...adres>
On 20.09.2014 23:20, Sebastian Biały wrote:
> Tak czy inaczej sterownik wymaga sprzężenia zwrotnego albo z wału
> pancerza albo z wału silnika.
To nie jest sterownik OD rolety tylko DO sterowania roletą - inaczej:
nie mam go w komplecie z roletą, tylko z innymi zabawkami do
"inteligentnego" budynku. Ma tylko wyprowadzenia "góra" / "dół" i nic
więcej. Wyobrażam sobie to tak, że albo roleta musi być z krańcówkami
(które rozłączają przewód "góra" po dojeździe do góry itd.), albo
wykrywa zderzenie (być może jedno i drugie).
Teraz prytanie czy dojście do krańcówki wykrywa (o ile wykrywa) poprzez
pomiar prądu, czy sprawdza napięcie - na przewodzie "góra" przy jeździe
w dół i odwrotnie.
Zastanawiam się, czy nie dało by się podpiąć dwóch transformatorków i
kondensatora - identycznie jak w silniku, i teraz mamy na wtórnym dwa
sinusy przesunięte w fazie... hmm jakiś prostownik synchroniczny?
--
Mirek.
-
13. Data: 2014-09-21 02:26:27
Temat: Re: silnik rolety - emulacja
Od: Zachariasz Dorożyński <k...@g...com>
W dniu sobota, 20 września 2014 20:29:14 UTC+2 użytkownik Mirek napisał:
> Mam potrzebę zrobienia makiety rolety. W prawdziwej rolecie jest silnik
>
> indukcyjny z dwoma uzwojeniami i kondensatorem - trzy wyprowadzenia, na
>
> środkowe podajemy "N", na jedno z pozostałych 230 i kręci w jedną
>
> stronę, na drugie - w drugą.
>
> W makiecie mam oczywiście silniczek DC, zasilam go poprzez trafo i jedną
>
> diodę (tak jest najlepiej, bo ma wolne ale stabilne obroty). Teraz jeśli
>
> wezmę drugie trafo i też podepnę do silniczka tylko dioda odwrotnie -
>
> powinno działać, ale drugie trafo jest wtedy popędzane od strony wtórnej
>
> jednopołówkowo wyprostowanym napięciem - niby nic, bo jest nieobciążone,
>
> ale obawiam się o sterownik (nie znam jego budowy). Ktoś ma jakiś lepszy
>
> pomysł? Wolał bym zrobić to bez przekaźników.
>
>
>
> --
>
> Mirek.
Mam lepszy. Zasilacz do silniczka typowy z transformatorem i mostkiem. Jedna gałąź
wyjścia sterownika połączona z przekaźnikiem co ma dwie pary styków przełącznych. On
realizuje do góry czy do dołu. Która gałąź nieistotne bo przez zmianę podłączenia
silniczka wybiera się właściwy kierunek. Przekaźnik połączony w układzie realizującym
zmianę biegunowości. Do tego szeregowo z silniczkiem dwie krańcówki normalnie
zamknięte zbocznikowane diodami. Przekaźnik daje izolację części niskonapięciowej od
sieci i jest potrzebny. Można zrobić bez przekaźnika ale będzie drożej i gorzej.
-
14. Data: 2014-09-21 09:51:34
Temat: Re: silnik rolety - emulacja
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2014-09-20 23:57, Mirek wrote:
> To nie jest sterownik OD rolety tylko DO sterowania roletą - inaczej:
> nie mam go w komplecie z roletą, tylko z innymi zabawkami do
> "inteligentnego" budynku.
Wyłacznik krańcowy na 99% znajduje się wewnatrz rury zabudowany razem z
silnikiem. Na zewnatrz wystają 4 przewody: PE, N, L1 i L2. Ale niech Cie
to nie zmyli - to NIE są przewody do silnika. To sa przewody do
wyłącznika krańcowego. Często po drodze jest skomplikwana elektronika
która wlaśnie robi te pomiary prądu, liczy obroty wału itd. sterując
dopiero silnikiem.
Tu masz zdjęcie z wyjętym z rury wyłacznikiem krańcowym. Przewód który
widzisz wchodzi do wyłacznika. Silnik natomiast jest zasilany z kostki
włożonej w elektronikę.
http://sebobialy.net/roleta.jpg
Mechaniczny wyłacznik krańcowy ma dokładnie tak samo, silnik jest wpięty
przez wyłaczniki.
"Sterownik rolety" to bardzo często dwa zwykłe przyciski podające
zasilanie na L1 lub L2 i nic więcej.
Zacznij więc od okreslenia co masz: czy twój "sterownik" to przypadkiem
nie jest urzadzenie z zerową elektroniką, wyłacznie mechaniczne.
-
15. Data: 2014-09-21 11:51:39
Temat: Re: silnik rolety - emulacja
Od: Mario <m...@...pl>
W dniu 2014-09-20 23:12, Mirek pisze:
> On 20.09.2014 22:54, Sebastian Biały wrote:
>
>> Więc jesli zdradzisz po co - to się wymysli jak. Jeśli nie zależy Ci na
>> pomiarze precyzyjnym - wstaw przekaźniki.
>>
>
> To ma być generalnie na pokaz - makieta inteligentnego budynku i takie
> tam. Nie chciałbym przekaźników, bo będą hałasować..
No to daj przekaźniki SSR.
--
pozdrawiam
MD
-
16. Data: 2014-10-07 12:52:03
Temat: Re: silnik rolety - emulacja
Od: Mirek <i...@z...adres>
On 21.09.2014 09:51, Sebastian Biały wrote:
> Zacznij więc od okreslenia co masz: czy twój "sterownik" to przypadkiem
> nie jest urzadzenie z zerową elektroniką, wyłacznie mechaniczne.
>
Wyjaśniło się. W sterowniku są zwykłe przekaźniki. Nie wykrywa ani
prądu, ani napięcia na drugiej gałęzi. Kalibruje się _ręcznie_ czas
otwierania i czas zamykania - wartości pośrednie są realizowane przez
dzielenie tych czasów.
Zrobiłem więc też na przekaźnikach (i tak stuka) - zasilacz 230V/5V,
300mA jest włączony szeregowo przez przekaźnik z cewką na 24V- (przez
mostek), druga gałąź analogicznie przez drugi przekaźnik. Styki
przekaźników przełączają kierunek obrotów po stronie 5V. Silniczek
szeregowo z krańcówkami z diodami. Krańcówki w sumie są zbędne (dochodzi
do końca i w razie co - chwilkę ślizga pasek), ale zamontowałem
wcześniej z rozpędu, więc podłączyłem je.
--
Mirek.