-
1. Data: 2010-04-25 15:49:25
Temat: samonaprawiająca się powłoka lakiernicza
Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>
Oglądałem przy okazji zakupów wózek z wdzięcznym słowem infinity w
nazwie i stanąłem wryty przeglądając opcje wyposażenia.
Samonaprawiająca się powłoka lakiernicza!
Co to za zwierze? zastanawiam się już 2 dzień i nic nie przychodzi mi do
głowy, ktoś ma jakiś sensowny pomysł? Zakładam że nie nie zarasta
samoczynnie glonami, na lity metal (patrz powrót do przyszłości) to też
nie wyglądało. Hmmm.... ciekawe.
-
2. Data: 2010-04-25 16:01:06
Temat: Re: samonaprawiająca się powłoka lakiernicza
Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp>
Irek N. pisze:
> Oglądałem przy okazji zakupów wózek z wdzięcznym słowem infinity w
> nazwie i stanąłem wryty przeglądając opcje wyposażenia.
>
> Samonaprawiająca się powłoka lakiernicza!
>
> Co to za zwierze? zastanawiam się już 2 dzień i nic nie przychodzi mi do
> głowy, ktoś ma jakiś sensowny pomysł? Zakładam że nie nie zarasta
> samoczynnie glonami, na lity metal (patrz powrót do przyszłości) to też
> nie wyglądało. Hmmm.... ciekawe.
Pewnie nieco bardziej elastyczny lakier, który nie jest tak wrażliwy np.
na szczotki myjni, które nieraz potrafią narobić mikrorysek, przez co
lakier wygląda na zmatowiały lekko.
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."
-
3. Data: 2010-04-25 16:13:13
Temat: Re: samonaprawiająca się powłoka lakiernicza
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Irek N." <j...@t...tajny.jest> wrote in message
news:hr1h89$j75$1@news.dialog.net.pl...
> Oglądałem przy okazji zakupów wózek z wdzięcznym słowem infinity w nazwie
> i stanąłem wryty przeglądając opcje wyposażenia.
>
> Samonaprawiająca się powłoka lakiernicza!
>
> Co to za zwierze? zastanawiam się już 2 dzień i nic nie przychodzi mi do
> głowy, ktoś ma jakiś sensowny pomysł? Zakładam że nie nie zarasta
> samoczynnie glonami, na lity metal (patrz powrót do przyszłości) to też
> nie wyglądało. Hmmm.... ciekawe.
Może to jakieś nieudolne tłumaczenie jakiegoś karkołomnego
żarciku marketingowego i taki potworek im wyszedł??
Pewnie chodzi o galwanizowaną powłokę, a taką wszystkie auta dziś mają.
Taka powłoka jest w miarę odporna na zarysowania i nie rdzewieje od razu.
Ale rysy na lakierze Ci nie zarosną glonami w odpowiednim kolorze, nie :-)
Odwiedź witrynę Nissana i poczytaj o tym czy coś piszą o swoim Infinity...
Jak nie, to nie przejmowałbym się, pewnie tylko marketingowy bs.
-
4. Data: 2010-04-25 17:27:05
Temat: Re: samonaprawiająca się powłoka lakiernicza
Od: =radek= <j...@t...pl>
Dnia Sun, 25 Apr 2010 15:49:25 +0200, Irek N. napisał(a):
> Oglądałem przy okazji zakupów wózek z wdzięcznym słowem infinity w
> nazwie i stanąłem wryty przeglądając opcje wyposażenia.
>
> Samonaprawiająca się powłoka lakiernicza!
>
> Co to za zwierze? zastanawiam się już 2 dzień i nic nie przychodzi mi do
> głowy, ktoś ma jakiś sensowny pomysł? Zakładam że nie nie zarasta
> samoczynnie glonami, na lity metal (patrz powrót do przyszłości) to też
> nie wyglądało. Hmmm.... ciekawe.
Na poniższe trafiłem przy okazji szperania o lakierach :)
http://pl.engadget.com/2009/11/28/samonaprawiajacy-s
ie-lakier-scratch-shield-od-nissana-trafi-do-j/
http://www.word.lodz.pl/index.php?option=com_content
&view=article&id=562:samonaprawiajcy-si-lakier&catid
=43:informacje&Itemid=96
http://moto.wp.pl/kat,106636,title,Samonaprawiajacy-
sie-lakier,wid,11552530,wiadomosc.html
http://www.auto-swiat.pl/wydania,Zalety-nowoczesnych
-lakierow,21576,1.html
-
5. Data: 2010-04-25 19:17:40
Temat: Re: samonaprawiająca się powłoka lakiernicza
Od: ToMasz <twitek4@no_spam.gazeta.pl>
Irek N. pisze:
> Oglądałem przy okazji zakupów wózek z wdzięcznym słowem infinity w
> nazwie i stanąłem wryty przeglądając opcje wyposażenia.
>
> Samonaprawiająca się powłoka lakiernicza!
>
> Co to za zwierze? zastanawiam się już 2 dzień i nic nie przychodzi mi do
> głowy, ktoś ma jakiś sensowny pomysł?
To z czym tutaj mamy doczynienia to poprostu elastyczny lakier. co do
samonaprawiających sie tworzyw to jest jeden patent. otóż tworzywo w
składzie ma miliony kuleczek wypełnionych ciekłym klejem
dwuskładnikowym. kuleczki są oczywiście losowo rozrzucone - po równo
składnik a i b. w chwili przebicia, rozrywa sie tworzywo i równocześnie
zbiorniczki z 2 składnikami kleju. wypływają, mieszają sie i otwór
"zarasta". w opisanym przypadku nadaje sie to do dętek, ale chyba nie do
lakieru.
ToMasz
-
6. Data: 2010-04-27 03:28:22
Temat: Re: samonaprawiająca się powłoka lakiernicza
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Pszemol" <P...@P...com> wrote in message
news:hr1139.3ag.0@poczta.onet.pl...
> Odwiedź witrynę Nissana i poczytaj o tym czy coś piszą o swoim Infinity...
> Jak nie, to nie przejmowałbym się, pewnie tylko marketingowy bs.
A jednak:
http://www.nissan-global.com/EN/TECHNOLOGY/INTRODUCT
ION/DETAILS/SCRATCH/
-
7. Data: 2010-04-27 21:28:01
Temat: Re: samonaprawiająca się powłoka lakiernicza
Od: hamberg <r...@g...com>
Czytalem o tym kiedys - mialo to jakos tak dzialac ze lakier byl na
bazie jakiejs zywicy ktora po zrobieniu rysy miala sie zlewac
spowrotem w jedna calosc