-
1. Data: 2017-04-10 22:36:22
Temat: samochód zastępczy a wyliczenia czasu naprawy ubezpieczyciela, warsztatu i mój urlop
Od: PlaMa <b...@w...pl>
Cześć,
ubezpieczyciel wyliczył czas naprawy na 3 dni, mechanik na 7 dni, w
dodatku ja planuje urlop około-świąteczny i będę mógł odebrać samochód w
10 dniu.
Jak to wygląda w praktyce? Jak zadzwonię do TUW i powiem, że chcę
"cesjowany" okres wynajmu powyżej ich 3 dni, bo mechanik nie zrobi mi w
tym czasie a ja wyjeżdżam sobie 4 dnia na urlop i odbiorę (oddam
zastępczy) po 10, to to przejdzie? Czy może od razu płacić z własnej
kasy i szykować się na sąd?
-
2. Data: 2017-04-10 22:46:30
Temat: Re: samochód zastępczy a wyliczenia czasu naprawy ubezpieczyciela, warsztatu i mój urlop
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 10-04-2017 o 22:36, PlaMa pisze:
> Cześć,
>
> ubezpieczyciel wyliczył czas naprawy na 3 dni, mechanik na 7 dni, w
> dodatku ja planuje urlop około-świąteczny i będę mógł odebrać samochód w
> 10 dniu.
>
> Jak to wygląda w praktyce? Jak zadzwonię do TUW i powiem, że chcę
> "cesjowany" okres wynajmu powyżej ich 3 dni, bo mechanik nie zrobi mi w
> tym czasie a ja wyjeżdżam sobie 4 dnia na urlop i odbiorę (oddam
> zastępczy) po 10, to to przejdzie? Czy może od razu płacić z własnej
> kasy i szykować się na sąd?
Lekkie wydłużenie, zwłaszcza w okresie świątecznym przejdzie.
Ale czy z 3 do 10 dni - to wątpię.
-
3. Data: 2017-04-11 08:03:01
Temat: samochód zastępczy a wyliczenia czasu naprawy ubezpieczyciela, warsztatu i mój urlop
Od: p...@g...com
Co jest do roboty ? W przypadku napraw lakierniczych 2 tygodnie u forda to raczej
standard :-)
-
4. Data: 2017-04-11 20:02:55
Temat: Re: samochód zastępczy a wyliczenia czasu naprawy ubezpieczyciela, warsztatu i mój urlop
Od: PlaMa <b...@w...pl>
W dniu 2017-04-11 o 08:03, p...@g...com pisze:
> Co jest do roboty ? W przypadku napraw lakierniczych 2 tygodnie u forda to raczej
standard :-)
Heh... trudne pytanie. Robione będą drzwi ale do roboty jest sporo :D
Mój błotnik w ciągu 4 miesięcy zimy zmienił się w rdzawą bibułę :(
-
5. Data: 2017-04-11 20:10:02
Temat: Re: samochód zastępczy a wyliczenia czasu naprawy ubezpieczyciela, warsztatu i mój urlop
Od: PlaMa <b...@w...pl>
W dniu 2017-04-10 o 22:46, Cavallino pisze:
> Lekkie wydłużenie, zwłaszcza w okresie świątecznym przejdzie.
> Ale czy z 3 do 10 dni - to wątpię.
No i nie przeszło...
Opiekunka sprawy pokombinowała, że zamiast 3 dni niech będzie, że należy
się 5 dni. 5 dni wypada w sobotę więc dociągnijmy do poniedziałku -
czyli 7 dni. Poniedziałek to dzień wolny, więc do wtorku do 8 dni.
Jednak rzeczywiście mogę przecież nie zdążyć wrócić ze świątecznego
wyjazdu, więc niech będzie, że pokryją koszta do środy czyli 9 dni.
Przy 10 dniu już jej pomysłów zabrakło :D Spodziewałem się kopania z
koniem i nawet chciałem iść na ustępstwa i im oddam na piątek samochód
(będę w domu święta przygotowywał przed wyjazdem) ale powiedzieli żeby
się nie wygłupiać :)
Zapulsowałaś Ergo Hestio :)