-
121. Data: 2021-09-01 13:41:06
Temat: Re: rzadki bład w programie w C++
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2021-08-31 o 11:10 -0700, Maciej Sobczak napisał:
> Połowa tego jest fajna jak się programuje w tramwaju. Albo w
> samolocie.
Ale ja na codzień właśnie na połowie ekranu pracuję (prawej, lub
lewej). W samolocie czy pociągu też, ale to niczego nie zmienia.
Druga połowa ekranu służy ew. do trzymania okienka z svn i gcc oraz
czasem jakiejś konsoli ssh, ale to nic co koniecznie musiałoby tam być.
Połowa ekranu 15" pozwala mi na pracę z plikami o liniach długości 115
znaków. Ja tak długich linii raczej nie pisuję, a wręcz staram się by
były krótsze od 80 znaków. Tego posta zresztą też piszę właśnie na
połowie ekranu, druga w tym momencie do niczego nie służy, tylko
niepotrzebnie prąd zużywa.
> Ale na biurku to zwykle widuję u ludzi po dwa monitory +24".
Też widuję. I różne inne rzeczy widuję "u ludzi", ale co to za
argument? Ludzie to nie ja.
> Mi pasuje jeden, nie trzeba głową kręcić, ale doceniłbym też 27".
Też nie kręcę głową. Chyba, że czytając czasem usenet, ale wielkość
ekranu nie ma tu nic do rzeczy.
> I tak jest chyba zdrowiej dla oczu.
No więc mi właśnie o to całe "BHP" od początku chodzi. Jakieś normy w
tym temacie? Badania? Przepisy BHP? Tego jestem ciekaw - bo reszta to
zwyczajne przekomarzanie się o to kto jakie ma przyzwyczajenia (vide
dyskusje typu zip vs svn vs git...).
> Jak się robi systemy rozproszone, to wszystkiego jest razy N.
To przecież nie chodzi o to, ile czegoś jest. Ja mogę bez problemu mieć
i tysiąc plików naotwieranych, ale nie muszę (i nie chcę!) ich widzieć
jednocześnie. U mnie okienka potrafią nakładać się jedne na drugich, i
wybieram które chcę mieć na wierzchu alt+tabem. Myślałem, że to
powszechna sprawa.
Tak czy siak - lubię widzieć jedną rzecz i nic poza tym. Bo ja
niespecjalnie bystry jestem, i potrafię wykonywać tylko jedną czynność
w danym momencie. Jeśli widzę więcej okienek, kursorów czy migających
światełek to łatwo się rozpraszam i w efekcie nie robię nic. Być może
koledzy chwalący się wieloma ekranami wielkości kina domowego są po
prostu ode mnie inteligentniejsi (co by wiele tłumaczyło) i potrafią je
ogarnąć - tym lepiej dla nich. Ale jest jak jest i dla *moich* potrzeb
to co wcześniej opisałem jest dla mnie optymalne.
Mateusz
-
123. Data: 2021-09-01 14:15:23
Temat: Re: rzadki bład w programie w C++
Od: Maciek Godek <g...@g...com>
środa, 1 września 2021 o 13:41:15 UTC+2 Mateusz Viste napisał(a):
> 2021-08-31 o 11:10 -0700, Maciej Sobczak napisał:
> > Połowa tego jest fajna jak się programuje w tramwaju. Albo w
> > samolocie.
> Ale ja na codzień właśnie na połowie ekranu pracuję (prawej, lub
> lewej). W samolocie czy pociągu też, ale to niczego nie zmienia.
> Druga połowa ekranu służy ew. do trzymania okienka z svn i gcc oraz
> czasem jakiejś konsoli ssh, ale to nic co koniecznie musiałoby tam być.
>
> Połowa ekranu 15" pozwala mi na pracę z plikami o liniach długości 115
> znaków. Ja tak długich linii raczej nie pisuję, a wręcz staram się by
> były krótsze od 80 znaków.
Szczęściarz. Ja muszę pracować na ekranie 5",
którego jedną trzecią zabiera mi klawiatura ekranowa, i jeżeli długość
linii dochodzi do 58 znaków, to już zaczyna być problemem.
-
122. Data: 2021-09-01 14:15:23
Temat: Re: rzadki bład w programie w C++
Od: Maciek Godek <g...@g...com>
środa, 1 września 2021 o 13:41:15 UTC+2 Mateusz Viste napisał(a):
> 2021-08-31 o 11:10 -0700, Maciej Sobczak napisał:
> > Połowa tego jest fajna jak się programuje w tramwaju. Albo w
> > samolocie.
> Ale ja na codzień właśnie na połowie ekranu pracuję (prawej, lub
> lewej). W samolocie czy pociągu też, ale to niczego nie zmienia.
> Druga połowa ekranu służy ew. do trzymania okienka z svn i gcc oraz
> czasem jakiejś konsoli ssh, ale to nic co koniecznie musiałoby tam być.
>
> Połowa ekranu 15" pozwala mi na pracę z plikami o liniach długości 115
> znaków. Ja tak długich linii raczej nie pisuję, a wręcz staram się by
> były krótsze od 80 znaków.
Szczęściarz. Ja muszę pracować na ekranie 5",
którego jedną trzecią zabiera mi klawiatura ekranowa, i jeżeli długość
linii dochodzi do 58 znaków, to już zaczyna być problemem.
-
124. Data: 2021-09-01 14:40:00
Temat: Re: rzadki bład w programie w C++
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2021-09-01 o 05:15 -0700, Maciek Godek napisał:
> Szczęściarz. Ja muszę pracować na ekranie 5",
Dlaczego "musisz"?
Mateusz
-
125. Data: 2021-09-01 14:40:00
Temat: Re: rzadki bład w programie w C++
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2021-09-01 o 05:15 -0700, Maciek Godek napisał:
> Szczęściarz. Ja muszę pracować na ekranie 5",
Dlaczego "musisz"?
Mateusz
-
126. Data: 2021-09-01 15:09:17
Temat: Re: rzadki bład w programie w C++
Od: Maciek Godek <g...@g...com>
środa, 1 września 2021 o 14:40:01 UTC+2 Mateusz Viste napisał(a):
> 2021-09-01 o 05:15 -0700, Maciek Godek napisał:
> > Szczęściarz. Ja muszę pracować na ekranie 5",
> Dlaczego "musisz"?
To miało być nawiązanie do skeczu Monty Pythona "Four Yorkshiremen" :)
Zasadniczo, piszę aplikację na telefon do pisania aplikacji na telefonie.
Oczywiście nie ma nade mną żadnego przymusu, poza "przymusem wewnętrznym"
czy też "chęcią", ale owo ograniczenie daje mi wartościową perspektywę
- korzystam z Emacsa odpalonego w aplikacji Termux (i to jest naprawdę
super, że na Androida jest coś takiego, i że można w tym budować pliki
.APK).
Poza tym mam też przećwiczoną pracę na laptopie z ekranem 12", i to też
był workflow, który się dla mnie sprawdzał - wtedy wyrobiłem w sobie taką
kulturę pracy, że mam pełnoekranowy terminal, a w nim sesję Emacsa
z ekranem podzielonym na pół - dla mnie jest ważne, żeby móc widzieć
dwie rzeczy na raz, i jak piszę na telefonie, to mi takiej możliwości brakuje.
No, ale poza tym w pracy mam dwa monitory chyba 24" + laptop z ekranem 15".
Co prawda do programowania nie widzę szczególnego zysku, ale
jak np. czytam schematy z projektami hardware'u albo jakąś bardziej
rozbudowaną dokumentację, to nigdy nie narzekam na nadmiar miejsca
na ekranach.
Inna rzecz, że jak kiedyś musiałem pisać w Visual Studio, to jeden monitor 15"
to faktycznie byłoby za mało, bo to jest zaprojektowane z myślą o dużych monitorach.
(Zresztą nawet na dwóch dużych monitorach nie pracowało mi się z tym zbyt przyjemnie)
-
127. Data: 2021-09-01 15:09:17
Temat: Re: rzadki bład w programie w C++
Od: Maciek Godek <g...@g...com>
środa, 1 września 2021 o 14:40:01 UTC+2 Mateusz Viste napisał(a):
> 2021-09-01 o 05:15 -0700, Maciek Godek napisał:
> > Szczęściarz. Ja muszę pracować na ekranie 5",
> Dlaczego "musisz"?
To miało być nawiązanie do skeczu Monty Pythona "Four Yorkshiremen" :)
Zasadniczo, piszę aplikację na telefon do pisania aplikacji na telefonie.
Oczywiście nie ma nade mną żadnego przymusu, poza "przymusem wewnętrznym"
czy też "chęcią", ale owo ograniczenie daje mi wartościową perspektywę
- korzystam z Emacsa odpalonego w aplikacji Termux (i to jest naprawdę
super, że na Androida jest coś takiego, i że można w tym budować pliki
.APK).
Poza tym mam też przećwiczoną pracę na laptopie z ekranem 12", i to też
był workflow, który się dla mnie sprawdzał - wtedy wyrobiłem w sobie taką
kulturę pracy, że mam pełnoekranowy terminal, a w nim sesję Emacsa
z ekranem podzielonym na pół - dla mnie jest ważne, żeby móc widzieć
dwie rzeczy na raz, i jak piszę na telefonie, to mi takiej możliwości brakuje.
No, ale poza tym w pracy mam dwa monitory chyba 24" + laptop z ekranem 15".
Co prawda do programowania nie widzę szczególnego zysku, ale
jak np. czytam schematy z projektami hardware'u albo jakąś bardziej
rozbudowaną dokumentację, to nigdy nie narzekam na nadmiar miejsca
na ekranach.
Inna rzecz, że jak kiedyś musiałem pisać w Visual Studio, to jeden monitor 15"
to faktycznie byłoby za mało, bo to jest zaprojektowane z myślą o dużych monitorach.
(Zresztą nawet na dwóch dużych monitorach nie pracowało mi się z tym zbyt przyjemnie)
-
129. Data: 2021-09-01 15:22:57
Temat: Re: rzadki bład w programie w C++
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2021-09-01 o 06:09 -0700, Maciek Godek napisał:
> Zasadniczo, piszę aplikację na telefon do pisania aplikacji na
> telefonie. Oczywiście nie ma nade mną żadnego przymusu, poza
> "przymusem wewnętrznym" czy też "chęcią", ale owo ograniczenie daje
> mi wartościową perspektywę
> - korzystam z Emacsa odpalonego w aplikacji Termux (i to jest naprawdę
> super, że na Androida jest coś takiego, i że można w tym budować pliki
> .APK).
Nic się zupełnie nie znam na pisaniu pod androida, kojarzę luźno że to
chyba Java (albo kiedyś tak było) i na tym kończy się moja wiedza.
Nie ma na to jakiegoś emulatora, który pozwalałby odpalać pisane
programy na PC?
Alternatywnie - może po ssh zalogować się z peceta na telefon aby pisać
na ekranie (i klawiaturze) PC, ale zapisując wszystko bezpośrednio na
telefonie?
Nie chcę oczywiście szukać Ci na siłę rozwiązań, ot dzielę się myślami
które mi przez głowę przechodzą, ale z pewnością masz to wszystko już
dawno przećwiczone.
Mateusz
-
128. Data: 2021-09-01 15:22:57
Temat: Re: rzadki bład w programie w C++
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2021-09-01 o 06:09 -0700, Maciek Godek napisał:
> Zasadniczo, piszę aplikację na telefon do pisania aplikacji na
> telefonie. Oczywiście nie ma nade mną żadnego przymusu, poza
> "przymusem wewnętrznym" czy też "chęcią", ale owo ograniczenie daje
> mi wartościową perspektywę
> - korzystam z Emacsa odpalonego w aplikacji Termux (i to jest naprawdę
> super, że na Androida jest coś takiego, i że można w tym budować pliki
> .APK).
Nic się zupełnie nie znam na pisaniu pod androida, kojarzę luźno że to
chyba Java (albo kiedyś tak było) i na tym kończy się moja wiedza.
Nie ma na to jakiegoś emulatora, który pozwalałby odpalać pisane
programy na PC?
Alternatywnie - może po ssh zalogować się z peceta na telefon aby pisać
na ekranie (i klawiaturze) PC, ale zapisując wszystko bezpośrednio na
telefonie?
Nie chcę oczywiście szukać Ci na siłę rozwiązań, ot dzielę się myślami
które mi przez głowę przechodzą, ale z pewnością masz to wszystko już
dawno przećwiczone.
Mateusz
-
131. Data: 2021-09-01 16:14:33
Temat: Re: rzadki bład w programie w C++
Od: Maciek Godek <g...@g...com>
środa, 1 września 2021 o 15:23:00 UTC+2 Mateusz Viste napisał(a):
> Nic się zupełnie nie znam na pisaniu pod androida, kojarzę luźno że to
> chyba Java (albo kiedyś tak było) i na tym kończy się moja wiedza.
Tak. Java, ale nie odpalana na JVM, tylko w autorskiej googlowskiej maszynie
wirtualnej (Dalvik albo ART, w zależności od wersji)
> Nie ma na to jakiegoś emulatora, który pozwalałby odpalać pisane
> programy na PC?
Jest.
Domyślny workflow pisania apek na Androida to "Android Studio", darmowe IDE na bazie
IntelliJ.
Na moim kompie było strasznie zasobożerne - przy 2GB RAM w ogóle nie dało się używać,
więc dokupiłem do 4GB, i się dało "ledwo ledwo".
Pewnie gdybym miał taką wiedzę, jaką mam teraz, to bym mógł budować apki bezpośrednio
z terminala, ale to też by się wiązało z dodatkowymi upierdliwościami (choćby
konieczność kopiowania pliku na telefon)
Natomiast co do emulatora, to Android Studio dostarcza takie coś, tyle że z mojego
doświadczenia symulowanie 10 palców za pomocą myszy jest raczej niedoskonałe
> Alternatywnie - może po ssh zalogować się z peceta na telefon aby pisać
> na ekranie (i klawiaturze) PC, ale zapisując wszystko bezpośrednio na
> telefonie?
Tak też na pewno by się dało.
Tylko kwestia taka, że telefon mieści się w kieszeni albo w jednej ręce, i mam go
praktycznie zawsze ze sobą. Laptopa mam ze sobą dużo rzadziej, i nie mieści się
w jednej ręce. Ale nawet jak testowałem taki workflow, to była pewna upierdliwość
z przeskakiwaniem między urządzeniami. Jak mam jedno urządzenie, to tej
upierdliwości nie ma.
> Nie chcę oczywiście szukać Ci na siłę rozwiązań, ot dzielę się myślami
> które mi przez głowę przechodzą, ale z pewnością masz to wszystko już
> dawno przećwiczone.
Tak. Sądzę, że jedną z przyczyn, dla których większość apek w Appstorze jest taka
beznadziejna, to właśnie ów workflow, który oddala programistę od uzyskiwanego przez
niego efektu.