-
21. Data: 2012-09-07 19:27:08
Temat: Re: rajd cwaniaka
Od: to <đ˝đ¸_đžđźđŽđˇđŽđ˝@đ˛đˇđ˝đŽđťđ˛đŞ.đąđľ>
RoMan Mandziejewicz wrote:
> Jak to policzyłeś?
Jak skończysz studia, to też będziesz umiał liczyć:
http://www.youtube.com/watch?v=lZlYFwaMONg
--
ignorance is bliss
-
22. Data: 2012-09-07 19:31:05
Temat: Re: rajd cwaniaka
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-09-07 18:17, Myjk pisze:
> Fri, 7 Sep 2012 18:09:19 +0200, J.F
>
>> Jeden. Na codzien to nie wiadomo - starczy ten bilet, czy na koncu
>> beda wchodzic kontrole i lapac naiwnych, i trzeba bedzie doliczyc pare
>> procent do rachunku :-)
>
> Na codzień to się kupuje bilet miesieczny i ma się w nosie bilety czasowe.
Pod warunkiem, że w ogóle samochodu nie używasz, nie masz itd.
>> Zeby pojechac na grubsze zakupy to trzeba albo sie utargac w KM, albo
>> wezwac taksowke, i tygodniowe oszczednosci zamieniaja sie w straty :-)
>
> Może nie wybiegaj zbyt daleko...
Jakie daleko - pisał o większych zakupach. Tyle, że jak ktoś nie ma
samochodu to takie zakupy wyglądają trochę inaczej niż z posiadaniem
czegoś takiego. Osobiście często robię zakupy bez samochodu, ale
wtedy nie wezmę zgrzewki napojów (6x1,5), żwirów dla kotów (np.
3x10kg) itd. No, ale mam luksus - zawsze mogę co 2 dzień młodzież
wysłać - młodzi są, silni, przyniosą. Mi nie wolno nosić więcej
jak 10 kg. Koszty leczenia małe nie są....
> fakt jest taki, że podróż samochodem jest
> szybsza, ale rozważając stosunek zysku czasu do ilości pieniędzy
> przeznaczonej na podróż wychodzi bardzo mizernie.
Przy Twojej kalkulacji być może, ale tutaj taka kalkulacja nie ma
miejsca bytu - koszt samochodu prywatnego, używanego w różnych celach
(nie tylko na dojazdy do pracy) do nie będzie codzienny koszt taksówki,
czy wynajmu.
Jedno tylko napiszę - koszt dojazdu posiadanym, prywatnym samochodem
nie może być kalkulowany jak wynajem, czy taksówka. W najlepszym
wypadku koszt samego paliwa porównywany z kosztem biletu może być
podobny, ale to bezsensowne porównanie.
-
23. Data: 2012-09-07 19:53:06
Temat: Re: rajd cwaniaka
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "LEPEK" <n...@n...net> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:k2col0$euo$...@n...task.gda.pl...
> W dniu 2012-09-07 14:04, J.F pisze:
>
>> Choc we wrocku czesto mi mocy w samochodzie brak, wiec skuter to juz w
>> ogole nie wyrobi :-)
>
> Ale skuter nie musi mieć koniecznie 50ccm, choć i te do 50 km/h są zwykle
> żwawsze od czterech kół. Pomijam najtańsze chińskie wynalazki.
Czyli te które akurat zazwyczaj są żwawsze od markowych?
-
24. Data: 2012-09-07 20:05:23
Temat: Re: rajd cwaniaka
Od: "Szuwaks" <s...@g...pl>
Witam,
Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:5049c90e$0$26685$65785112@news.neostrada.pl...
> Pamietacie jeszcze idee rajdu cwaniaka ?
Jasne, ostatecznie brałem udział. :)
Przypomnienie:
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org/pms/pms_2001/11
23_warszawa/index.html
http://www.prw.waw.pl/news.php?id=100
Mój pilot (mój starszy syn) jest teraz licencjonowanym sędzią
międzynarodowym i pilotem rajdowym. :)))
--
Pozdrawiam
Szuwaks
-
25. Data: 2012-09-07 21:22:15
Temat: Re: rajd cwaniaka
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 7 Sep 2012 18:17:49 +0200, Myjk napisał(a):
> Fri, 7 Sep 2012 18:09:19 +0200, J.F
>> Jeden. Na codzien to nie wiadomo - starczy ten bilet, czy na koncu
>> beda wchodzic kontrole i lapac naiwnych, i trzeba bedzie doliczyc pare
>> procent do rachunku :-)
>
> Na codzień to się kupuje bilet miesieczny i ma się w nosie bilety czasowe.
Zalezy. Ja tam czesto wyjezdzam sluzbowo, albo mam w planach gdzies
pojechac po pracy, i wtedy mi sie miesieczny marnuje :-)
>> Zeby pojechac na grubsze zakupy to trzeba albo sie utargac w KM, albo
>> wezwac taksowke, i tygodniowe oszczednosci zamieniaja sie w straty :-)
> Może nie wybiegaj zbyt daleko... fakt jest taki, że podróż samochodem jest
> szybsza, ale rozważając stosunek zysku czasu do ilości pieniędzy
> przeznaczonej na podróż wychodzi bardzo mizernie.
Zalezy. Jak policzysz ile to samochod traci na wartosci i ile jest oplat
stalych, to byc moze. Ale jak zaczniesz na codzien korzystac z KM to
sprzedasz samochod ? Grupowicze z tej grupy raczej nie. Wiec koszta stale i
tak zostaja, a troche przejazdow po miescie kosztuje niewiele wiecej niz
paliwo.
A jak sie samochodu nie uzywa, to potem trzeba wydac na nowy akumulator :-P
J.
-
26. Data: 2012-09-07 21:44:24
Temat: Re: rajd cwaniaka
Od: <1...@2...invalid>
Myjk w <news:7ip95oh857m3$.dlg@myjk.org>:
> Fri, 7 Sep 2012 12:14:29 +0200, J.F
>> i ciagle samochodem najszybciej
> Ciągle najdrożej, to i najszybciej...
> Minuta jazdy autem kosztuje jakieś 6 zł (pod warunkiem wynajmu najtańszego
> żużla), natomiast MPK 10 gr -- 60x mniej, a czasu raptem 2x więcej.
Ależ kochany, analizowałem i podliczałem wiele razy, i wolę kupować i
jeździć autem -- chocby z tego powodu, że MPK nie dowiezie mnie z Rzeszowa
do Szczecina.
Ale może o PKS chcesz podyskutować? To z Rzeszowa do Bielska jest jeden
bezpośredni -- nocny -- ostatnio córa jechała za całe 80PLN bilet na PKS (na
dworzec trzeba z 5 pakami bagażu dojechać, z dworca tez dojechać --
kosztowało to w sumie 120PLN, w tym znizka dla młodzieży i trwało w sumie 10
godzin -- wychodzi 30groszy.
Ta sama trasa samochodem 5h, i paliwa za 200PLN, tyle, że jadą jeszcze dwie
inne osoby, wychodzi na twarz 70PLN vs 240PLN.
I tak 3 razy w miesiącu sobie policz, odejmij koszty zakupu rozłożone na 5
lat, koszty inne i nie pierdacz, ze minuta jazdy samochodem kosztuje 6PLN
--
'Tom N'
-
27. Data: 2012-09-08 15:48:12
Temat: Re: rajd cwaniaka
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 7 Sep 2012 21:44:24 +0200, 1...@2...invalid
>> Minuta jazdy autem kosztuje jakieś 6 zł (pod warunkiem wynajmu najtańszego
>> żużla), natomiast MPK 10 gr -- 60x mniej, a czasu raptem 2x więcej.
> Ależ kochany, analizowałem i podliczałem wiele razy, i wolę kupować i
> jeździć autem -- chocby z tego powodu, że MPK nie dowiezie mnie z Rzeszowa
> do Szczecina.
Analizowałeś z własnego punktu widzenia. Ja analizowałem w odniesieniu do
KONKRETNEGO przypadku na podstawie art. z linka, np. przyjeżdża kibic z
Hiszpanii do PL na EURO'12 i zastanawia się czym na stadion i później do
hotelu dojechać, bo jego własne auto zostało w kraju.
Ja też 8 lat w autobusie nie siedziałem i także uważam, że auto jest dla
mnie najszybszym (choć z SKM nie ma szans w określonych warunkach),
najwygodniejszym ale i zarazem najdroższym środkiem transportu. Żadne
zaklęcia tego nie zmienią.
> Ale może o PKS chcesz podyskutować?
Chcę dyskutować na temat. PKS nie jest na temat.
> To z Rzeszowa do Bielska jest jeden
> bezpośredni -- nocny -- ostatnio córa jechała za całe 80PLN bilet na PKS (na
> dworzec trzeba z 5 pakami bagażu dojechać, z dworca tez dojechać --
> kosztowało to w sumie 120PLN, w tym znizka dla młodzieży i trwało w sumie 10
> godzin -- wychodzi 30groszy.
Urzekła mnie twoja historia.
> Ta sama trasa samochodem 5h, i paliwa za 200PLN, tyle, że jadą
> jeszcze dwie inne osoby, wychodzi na twarz 70PLN vs 240PLN.
Świetnie, a jak nie ma dwóch innych twarzy, to wychodzi 240 vs 80.
--
Pozdor Myjk