-
1. Data: 2010-04-28 15:24:25
Temat: pytanie o warsztat bacharsko - lakierniczy - KATOWICE
Od: Mateusz <m...@g...com>
Witam,
Mama przeorała cały bok toyotki ze strony pasażera - bariera przy
jezdni na łuku drogi. Mam autocasco więc mogło być gorzej. Zastanawiam
się tylko nad jedną rzeczą: oddałem toyotę do ASO toyoty w Katowicach
na ochojcu - wycenili naprawę na ok 6 tys zł. Wymiana drzwi, zderzaka
przedniego, błotnika, szpachtla+ lakier na tylnią część nadwozia.
Czekając na decyzję PZU zastanawiam się, jak duże jest
prawdopodobieństwo, że ubezpieczyciel nie wypłaci całości szkody i
będę musiał dołożyć do naprawy.
W związku z zaistniałą sytuacją prosiłbym o info na temat dobrego
warsztatu, który zrobi mi poprawki/wymieni uszkodzone części. Byłem
już w jednym - niby poleconym, ale nie za bardzo mi się to widzi.
Facet to wycenił na 1500zł.
Rozumiem, że zawsze mogę wycofać się z naprawy szkody w ASO i poprosić
o przelanie kwoty od ubezpieczyciela na konto i wykonanie naprawy we
własnym zakresie.
Czy w wypadku naprawy blacharsko lakierniczej istnieje jakakolwiek
przesłanka ku temu, żebym musiał wykonać przegląd ? wydaje mi się, że
nie, ponieważ naprawa nie dotyczyła układów wpływających na
bezpieczeństwo jazdy. Mylę się ?
na życzenie mogę udostępnić fotki autka.
Pozdrawiam ;)
-
2. Data: 2010-04-28 15:31:11
Temat: Re: pytanie o warsztat bacharsko - lakierniczy - KATOWICE
Od: krzysiek82 <s...@u...pl>
Mateusz pisze:
> W związku z zaistniałą sytuacją prosiłbym o info na temat dobrego
> warsztatu, który zrobi mi poprawki/wymieni uszkodzone części. Byłem
> już w jednym - niby poleconym, ale nie za bardzo mi się to widzi.
> Facet to wycenił na 1500zł.
>
zależy jaki model (wtedy będzie wiadomo ile części) i czy akryl czy
metalik. 1500zł to normalna cena aso zdziera.
--
krzysiek82
-
3. Data: 2010-04-28 15:48:08
Temat: Re: pytanie o warsztat bacharsko - lakierniczy - KATOWICE
Od: Rafał <r...@o...pl>
Mateusz pisze:
> Witam,
>
> Mama przeorała cały bok toyotki ze strony pasażera - bariera przy
> jezdni na łuku drogi. Mam autocasco więc mogło być gorzej. Zastanawiam
> się tylko nad jedną rzeczą: oddałem toyotę do ASO toyoty w Katowicach
> na ochojcu - wycenili naprawę na ok 6 tys zł. Wymiana drzwi, zderzaka
> przedniego, błotnika, szpachtla+ lakier na tylnią część nadwozia.
> Czekając na decyzję PZU zastanawiam się, jak duże jest
> prawdopodobieństwo, że ubezpieczyciel nie wypłaci całości szkody i
> będę musiał dołożyć do naprawy.
No to zależy jakie masz ubezpieczenie, czyli jakie warsztaty i czy jest
udział własny?
-
4. Data: 2010-04-28 15:56:31
Temat: Re: pytanie o warsztat bacharsko - lakierniczy - KATOWICE
Od: Mateusz <m...@g...com>
Panowie wiem, że aso zdziera ;) właśnie dlatego skłaniałbym się do
naprawy auta poza ASO.
Lakier niemetaliczny.
Rafale: nie rozumiem pytania. Chodzi Ci o warianty ubezpieczenia ?
jakoś konkretniej mógłbym prosić ? jeżeli chodzi o udział własny to
zerknę do papierów, nie przypominam sobie.
-
5. Data: 2010-04-28 16:00:55
Temat: Re: pytanie o warsztat bacharsko - lakierniczy - KATOWICE
Od: Rafał <r...@o...pl>
Mateusz pisze:
> Panowie wiem, że aso zdziera ;) właśnie dlatego skłaniałbym się do
> naprawy auta poza ASO.
> Lakier niemetaliczny.
>
> Rafale: nie rozumiem pytania. Chodzi Ci o warianty ubezpieczenia ?
> jakoś konkretniej mógłbym prosić ? jeżeli chodzi o udział własny to
> zerknę do papierów, nie przypominam sobie.
Przy podpisywaniu umowy miła pani pewno bardzo szybko przeczytała punkt
czy ma być udział własny, oraz w jakich warsztatach auto ma być
naprawiane, te informacje determinują czy Ci się będzie opłacało
naprawiać w ASO.
Jeżeli masz pełne AC to niech ASO naprawia, większe prawdopodobieństwo
lepszej napra...wymiany uszkodzonych części. A i w papierach ślad
zostaje co i jak było robione z autem - to na wypadek sprzedaży.
-
6. Data: 2010-04-28 18:15:37
Temat: Re: pytanie o warsztat bacharsko - lakierniczy - KATOWICE
Od: Adam Adamaszek <c...@g...com>
On 28 Kwi, 08:48, Rafał <r...@o...pl> wrote:
> No to zależy jakie masz ubezpieczenie, czyli jakie warsztaty i czy jest
> udział własny?
AFAIK w PZU nie ma udzialu wlasnego, a na pewno nie bylo miesiac temu.
pozdr
AA
-
7. Data: 2010-04-28 18:25:59
Temat: Re: pytanie o warsztat bacharsko - lakierniczy - KATOWICE
Od: "uciu" <g...@i...pl>
ja cofając walnałem w słupek.
Wgnieciony zderzak i klapa (seat leon, ubezpieczenie PZU)
Rzeczoznawca pzu wycenił na ok 2tyś
Oddalem do salonu seata i powiedzieli ze zrobią wszystko i sami sobie reszte
sciagna z pzu.
W sumie kosztowalo to ponad OSIEM tysięcy:-)
Dali nową klape za 3tyś, zderzak za niecałe 2tyś, literki leon tdi za
400:), listwy na zderzak za 400zł plus jakies zaczepy, nowe uszczelki itp.
No i lakier.
Skoro ja nie place to wolalem nowe elementy niż spachle i lakier za 2000zł
uciu
-
8. Data: 2010-04-28 19:54:23
Temat: Re: pytanie o warsztat bacharsko - lakierniczy - KATOWICE
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
Dnia 28.04.2010 uciu <g...@i...pl> napisał/a:
> W sumie kosztowalo to ponad OSIEM tysięcy:-)
> Dali nową klape za 3tyś, zderzak za niecałe 2tyś, literki leon tdi za
> 400:), listwy na zderzak za 400zł plus jakies zaczepy, nowe uszczelki itp.
> No i lakier.
Najgorsze jest to, że przez takie akcje (literki za 400 zł) wszystko się
polaryzuje. Ubezpieczenia sa potem w wariancie 'warsztat' (dla AC, przy
OC nie ma się na to wpływu), gdzie warsztat rypie ubezpieczyciela ile
wejdzie, albo w wariancie 'wycena', gdzie z kolei ubezpieczyciel rypie
ubezpieczonego ile wejdzie. Albo zapłacisz horrendalną składkę AC za
to, żeby warsztat wyruchał ubezpieczyciela, albo ubezpieczyciel wyrucha
Ciebie.
Brakuje jakiegoś mechanizmu, który zapewniłby naprawę przez fachowy (no, na
tyle, na ile ASO bywają fachowe :) warsztat, na nowych częściach, ale bez
przegięć typu literki za 400 czy inne kawałki plastiku liczone w tysiącach.
Nie ma jak zerwać z tym schematem - albo ubezpieczyciel płaci za wszystko
(w tym rzeczy zbędne/przepłacone), albo kombinuje jak nie zapłacić za nic.
--
Samotnik
Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/
-
9. Data: 2010-05-13 00:38:24
Temat: Re: pytanie o warsztat bacharsko - lakierniczy - KATOWICE
Od: Mateusz <m...@g...com>
Odświeżam temat !
To jest jakaś paranoja panowie... dostałem pismo w związku z wypłatą
odszkodowania w wysokości 500zł (błotnik i drzwi do wymiany + lakier i
szpachtla na tył - nieżle...). Teraz najgorsze. Szkodę zgłaszałem w
aso toyoty mg centrum w katowicach. Na druku widnieje następujący
wpis: wypłata całości odszkodowania na rzecz MG centrum - oczywiście
całego odszkodowania. Najlepsze jest to, że ja żadnych papierów nie
podpisywałem. Ba ! mam upoważnienie w ręce w tej chwili - nie
dostarczyłem im go z wiadomych względów. ja się k**** m** pytam jakim
prawem oni dostali na konto moją kasę ?
Co robić ??
Jeszcze jedna rzecz. Jest szkoda całkowita. Auto jest wycenione na
10000 - przed uszkodzeniem. Szkoda całkowita to uszkodzenia
przekraczające 70% wartości auta przed szkodą. Z tego robi się 7000. O
ile się nie mylę to wypłata odszkodowania to różnica kwot przed i po
szkodzie. Gdzie się podziało 3000zł ? ok, pewnie jeszcze amortyzacja
dochodzi... ale k*** m** dostałem 500zł... Co można jeszcze zrobić w
takiej sytuacji ?
Mam nadzieję, że teraz nie będę zmuszony do naprawy toyoty w aso i
będę musiał pokryć kilka tys różnicy.
Pod pismem widnieje jeszce jeden wpis: Dopłata odszkodowania nastąpi
po dostarczeniu upoważnienia właścicieli oraz faktur potwierdzających
naprawę pojazdu.
Jak mam to rozumieć ?