eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaprzetwornica 12V -> 400V/0.1A
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2013-02-16 14:35:21
    Temat: przetwornica 12V -> 400V/0.1A
    Od: Tomasz Szczesniak <t...@s...pl>

    Projektuję sobie układ jak w tytule, potrzebny mi jest do niego dławik
    wyjściowy 0.13H na te 100mA. I tu się trochę zakręciłem, przeglądając
    katalogi producentów i znalezione w sieci poradniki obliczania elementów
    indukcyjnych wychodzi mi, że muszę uzyć wielkich rdzeni do tej cewki.
    Zapewne wybieram niewłaściwe typy rdzeni, bądź nie umiem czegoś poprawnie
    policzyć. Może mi ktoś podpowiedzieć jak dobrać odpowiedni rdzeń spośród
    elementów dostępnych do bezproblemowego zakupu w detalu? A może jakiś
    gotowy dławik sie nada? Może być SMD, choć do prototypu przewlekany
    wygodniejszy. Przetwornica pracować ma na 50kHz.

    --
    Tomasz Szcześniak

    t...@s...pl
    FIDO: 2:480/127.134 HYDEPARK moderator
    http://www.stareradia.pl - wszystko o przedwojennej radiotechnice


  • 2. Data: 2013-02-16 14:50:40
    Temat: Re: przetwornica 12V -> 400V/0.1A
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Tomasz,

    Saturday, February 16, 2013, 2:35:21 PM, you wrote:

    > Projektuję sobie układ jak w tytule, potrzebny mi jest do niego dławik
    > wyjściowy 0.13H na te 100mA. I tu się trochę zakręciłem, przeglądając
    > katalogi producentów i znalezione w sieci poradniki obliczania elementów
    > indukcyjnych wychodzi mi, że muszę uzyć wielkich rdzeni do tej cewki.
    > Zapewne wybieram niewłaściwe typy rdzeni, bądź nie umiem czegoś poprawnie
    > policzyć. Może mi ktoś podpowiedzieć jak dobrać odpowiedni rdzeń spośród
    > elementów dostępnych do bezproblemowego zakupu w detalu? A może jakiś
    > gotowy dławik sie nada? Może być SMD, choć do prototypu przewlekany
    > wygodniejszy. Przetwornica pracować ma na 50kHz.


    Musiaeś coś bardzo źle policzyć, że wyszła Ci taka wartość. Łatwo nie
    będzie, na SMD nie licz.

    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 3. Data: 2013-02-16 15:51:31
    Temat: Re: przetwornica 12V -> 400V/0.1A
    Od: Tomasz Szczesniak <t...@s...pl>

    Dnia Sat, 16 Feb 2013 14:50:40 +0100 na fali pl.misc.elektronika stacja
    RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid> nadala:

    > Musiaeś coś bardzo źle policzyć, że wyszła Ci taka wartość. Łatwo nie
    > będzie, na SMD nie licz.

    Jako kalkulatorem posługiwałem się tą stroną:
    http://schmidt-walter.eit.h-da.de/smps_e/smps_e.html

    (w konfiguracji jednotranzystorowej przetwornicy przepustowej z
    transformatrem). Tak naprawdę ma to być regulowane w zakresie 0 - 400V
    (praktyczna dolna granica wyjdzie w praniu, 40V mnie zadowoli) obciązenie
    do 0.1A. Całość będzie napędzana z AT90PWM3, dlatego ta częstotliwość
    taka niska.

    A dławik (?) SMD wielkości pudełka zapałek widziałem, choć wolę jednak
    normalne :)

    --
    Tomasz Szcześniak

    t...@s...pl
    FIDO: 2:480/127.134 HYDEPARK moderator
    http://www.stareradia.pl - wszystko o przedwojennej radiotechnice


  • 4. Data: 2013-02-16 17:01:20
    Temat: Re: przetwornica 12V -> 400V/0.1A
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Tomasz,

    Saturday, February 16, 2013, 3:51:31 PM, you wrote:

    >> Musiaeś coś bardzo źle policzyć, że wyszła Ci taka wartość. Łatwo nie
    >> będzie, na SMD nie licz.
    > Jako kalkulatorem posługiwałem się tą stroną:
    > http://schmidt-walter.eit.h-da.de/smps_e/smps_e.html
    > (w konfiguracji jednotranzystorowej przetwornicy przepustowej z
    > transformatrem).

    Bardzo dziwną konfigurację dla regulowanej przetwornicy o wysokim
    napięciu wyjściowym wybrałeś... Widziałeś jaki napięcie masz przed
    diodą (wykres V3)?

    > Tak naprawdę ma to być regulowane w zakresie 0 - 400V (praktyczna
    > dolna granica wyjdzie w praniu, 40V mnie zadowoli) obciązenie do
    > 0.1A. Całość będzie napędzana z AT90PWM3,

    Bez sensu zupełnie :(

    > dlatego ta częstotliwość taka niska.

    Uważasz, że dla 400V 50kHz to jest niska częstotliwość?

    > A dławik (?) SMD wielkości pudełka zapałek widziałem, choć wolę jednak
    > normalne :)

    Ja nie widziałem. A wielkość będzie właśnie taka.

    Ale podsumowując:

    1. Flyback a nie forward.

    2. Normalny kontroler pracujący w trybie pradowym - byle UC3843 możesz
    regulować za pomocą mikrokontrolera z wyjściem D/A (może być
    całkowany PWM).

    Po transformator do flybacka wiesz, gdzie się zgłosić ;)

    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 5. Data: 2013-02-16 18:27:04
    Temat: Re: przetwornica 12V -> 400V/0.1A
    Od: Tomasz Szczesniak <t...@s...pl>

    Dnia Sat, 16 Feb 2013 17:01:20 +0100 na fali pl.misc.elektronika stacja RoMan
    Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid> nadala:

    >> Jako kalkulatorem posługiwałem się tą stroną:
    >> http://schmidt-walter.eit.h-da.de/smps_e/smps_e.html
    >> (w konfiguracji jednotranzystorowej przetwornicy przepustowej z
    >> transformatrem).
    > Bardzo dziwną konfigurację dla regulowanej przetwornicy o wysokim
    > napięciu wyjściowym wybrałeś... Widziałeś jaki napięcie masz przed
    > diodą (wykres V3)?

    napięcie widziałem, ale diody o odpowiednich parametrach są dostępne,
    więc IMO to nie problem.

    >> Tak naprawdę ma to być regulowane w zakresie 0 - 400V (praktyczna
    >> dolna granica wyjdzie w praniu, 40V mnie zadowoli) obciązenie do
    >> 0.1A. Całość będzie napędzana z AT90PWM3,
    > Bez sensu zupełnie :(

    Czemu? Potrzebuję zasilacz do zasilania moich lampowych radyj w czasie
    napraw, badania lamp, wyznaczania charakterystyk, formowania kondensatorów
    itp. rzeczy. Potrzbne mi są dwa, albo jeszcze lepiej trzy zasilacze, każdy
    z nastawianym napięciem i prądem, oraz pomiarem prądu i napięcia. W celu
    ułatwienia takich operacji jak zdejmowanie charakterystyk chcę aby wszystko
    było sterowane cyfrowo. Dlatego chciałem użyć procesora, który te wszystkie
    operacje zawrze w sobie, dodatkowym bonusem jest mozliwość łatwego
    pilnowania mocy wyjściowej, aby nie przeciążyć badanej lampy. A AT90PWM3
    ma trzy niezalezne jednostki PWM dedykowan m.in do takich celów.
    >
    >> dlatego ta częstotliwość taka niska.
    > Uważasz, że dla 400V 50kHz to jest niska częstotliwość?

    OK, nie znam się, robiłem wczesniej tylko proste przrtworniczki o stałym
    (niskim) napięciu i popędzałem je z ok 150kHz, wtedy dławiki robiły się
    mniejsze.

    >> A dławik (?) SMD wielkości pudełka zapałek widziałem, choć wolę jednak
    >> normalne :)
    > Ja nie widziałem. A wielkość będzie właśnie taka.

    W profesjonalnym sprzęcie TV takie coś było W sumie nie wiem czy dławik
    czy transformator, bo nóg miało kilka, ale było.

    > Ale podsumowując:
    > 1. Flyback a nie forward.

    Flybacka nie chciałem, bo przy spadku obciążenia (np. odłączeniu
    obciążenia w czasie pracy) może mu podskoczyć napięcie na wyjściu, a za
    łatwo w taki sposób uszkodzić coś cennego.

    > 2. Normalny kontroler pracujący w trybie pradowym - byle UC3843 możesz
    > regulować za pomocą mikrokontrolera z wyjściem D/A (może być
    > całkowany PWM).

    Ale wtedy komplikuje mi sie sterowanie i pomiary, generalnie część
    analogowa. A przy tak dużej ilości zakłócających impulsów analogu wolę mieć
    jak najmniej

    > Po transformator do flybacka wiesz, gdzie się zgłosić ;)

    Chyba tak :)

    --
    Tomasz Szcześniak

    t...@s...pl
    FIDO: 2:480/127.134 HYDEPARK moderator
    http://www.stareradia.pl - wszystko o przedwojennej radiotechnice


  • 6. Data: 2013-02-16 20:34:09
    Temat: Re: przetwornica 12V -> 400V/0.1A
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Tomasz,

    Saturday, February 16, 2013, 6:27:04 PM, you wrote:

    >>> Jako kalkulatorem posługiwałem się tą stroną:
    >>> http://schmidt-walter.eit.h-da.de/smps_e/smps_e.html
    >>> (w konfiguracji jednotranzystorowej przetwornicy przepustowej z
    >>> transformatrem).
    >> Bardzo dziwną konfigurację dla regulowanej przetwornicy o wysokim
    >> napięciu wyjściowym wybrałeś... Widziałeś jaki napięcie masz przed
    >> diodą (wykres V3)?
    > napięcie widziałem, ale diody o odpowiednich parametrach są dostępne,
    > więc IMO to nie problem.
    >>> Tak naprawdę ma to być regulowane w zakresie 0 - 400V (praktyczna
    >>> dolna granica wyjdzie w praniu, 40V mnie zadowoli) obciązenie do
    >>> 0.1A. Całość będzie napędzana z AT90PWM3,
    >> Bez sensu zupełnie :(
    > Czemu?

    Temu, że mikrokontrolerem nie zapewniasz kontroli prądu klucza w locie.

    > Potrzebuję zasilacz do zasilania moich lampowych radyj w czasie
    > napraw, badania lamp, wyznaczania charakterystyk, formowania kondensatorów
    > itp. rzeczy. Potrzbne mi są dwa, albo jeszcze lepiej trzy zasilacze, każdy
    > z nastawianym napięciem i prądem, oraz pomiarem prądu i napięcia. W celu
    > ułatwienia takich operacji jak zdejmowanie charakterystyk chcę aby wszystko
    > było sterowane cyfrowo.

    Ale czy ja Ci bronię?

    > Dlatego chciałem użyć procesora, który te wszystkie operacje zawrze
    > w sobie, dodatkowym bonusem jest mozliwość łatwego pilnowania mocy
    > wyjściowej, aby nie przeciążyć badanej lampy.

    Ale co ma piernik do wiatraka?

    > A AT90PWM3 ma trzy niezalezne jednostki PWM dedykowan m.in do takich celów.

    Jasne. Tylko, że bez kontroli prądu.

    >>> dlatego ta częstotliwość taka niska.
    >> Uważasz, że dla 400V 50kHz to jest niska częstotliwość?
    > OK, nie znam się, robiłem wczesniej tylko proste przrtworniczki o stałym
    > (niskim) napięciu i popędzałem je z ok 150kHz, wtedy dławiki robiły się
    > mniejsze.

    Przy niskich napięciach nie masz problemu pojemnosci miedzyzwojowych.

    Dławik dla twojego układu to 1200 zwojów a nie kilkadziesiąt.

    >>> A dławik (?) SMD wielkości pudełka zapałek widziałem, choć wolę jednak
    >>> normalne :)
    >> Ja nie widziałem. A wielkość będzie właśnie taka.
    > W profesjonalnym sprzęcie TV takie coś było W sumie nie wiem czy dławik
    > czy transformator, bo nóg miało kilka, ale było.

    Różne dziwne rzeczy się robi ale w produkcji wielkoseryjnej.

    >> Ale podsumowując:
    >> 1. Flyback a nie forward.
    > Flybacka nie chciałem, bo przy spadku obciążenia (np. odłączeniu
    > obciążenia w czasie pracy) może mu podskoczyć napięcie na wyjściu, a za
    > łatwo w taki sposób uszkodzić coś cennego.

    Zapewniam Cię, że Twój forward po gwałtownym usunięciu obciążenia
    wywali szybciutko na wyjsciu 1000V - poniżej obciążenia krytycznego
    napięcie na wyjściu jest równe szczytowemu.

    >> 2. Normalny kontroler pracujący w trybie pradowym - byle UC3843 możesz
    >> regulować za pomocą mikrokontrolera z wyjściem D/A (może być
    >> całkowany PWM).
    > Ale wtedy komplikuje mi sie sterowanie

    Możesz sterować tym samym PWMem. Tyle, że zadając nim wartość
    napięcia.

    > i pomiary,

    Pomiary masz dokladnie takie same - i tak musisz mierzyć napięcie i
    prąd.

    > generalnie część analogowa. A przy tak dużej ilości zakłócających
    > impulsów analogu wolę mieć jak najmniej

    Ale o jakim my analogowym mówimy? Kontroler jest układem impulsowym,
    dla którego praca w warunkach silnych zakłóceń jest normą. On się nie
    zawiesi i utrzyma napięcie na wyjściu takie, jak mu nakaże sprzężenie
    zwrotne. Praca w trybie prądowym ograniczy wprost moc oferowaną.

    Forward z pętla sprzężenia zwrotnego realizowaną programowo będzie
    wprost od tego programu zależny w każdym ułamku sekundy. Przez chwilę
    procesor będzie mial inne zajęcia i już możesz się zbudzić w malinach.

    >> Po transformator do flybacka wiesz, gdzie się zgłosić ;)
    > Chyba tak :)




    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 7. Data: 2013-02-16 21:36:23
    Temat: Re: przetwornica 12V -> 400V/0.1A
    Od: Tomasz Szczesniak <t...@s...pl>

    Dnia Sat, 16 Feb 2013 20:34:09 +0100 na fali pl.misc.elektronika stacja RoMan
    Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid> nadala:

    >> Czemu?
    > Temu, że mikrokontrolerem nie zapewniasz kontroli prądu klucza w locie.

    Akurat tu można. Te procesor ma do tego celu dedykowane wejście, które
    sprzętowo zatrzymuje modulator PWM, również w trakcie trwania cyklu.

    >> Dlatego chciałem użyć procesora, który te wszystkie operacje zawrze
    >> w sobie, dodatkowym bonusem jest mozliwość łatwego pilnowania mocy
    >> wyjściowej, aby nie przeciążyć badanej lampy.
    > Ale co ma piernik do wiatraka?

    Bo mam wrażenie, że jak już ma się i tak procesor w układzie to prościej
    jest zrzucić więcej roboty na program.

    >> A AT90PWM3 ma trzy niezalezne jednostki PWM dedykowan m.in do takich celów.
    > Jasne. Tylko, że bez kontroli prądu.

    Ma. Ma nawet wbudowany komparator analogowy który można do tego celu użyć.

    > Przy niskich napięciach nie masz problemu pojemnosci miedzyzwojowych.
    > Dławik dla twojego układu to 1200 zwojów a nie kilkadziesiąt.

    Słuszna racja, o tym nie pomyślałem

    > Różne dziwne rzeczy się robi ale w produkcji wielkoseryjnej.

    Specjalnie wielkoseryjna to ona nie była, ale za to koszt elementów nie
    jest aż tak bardzo istotny.

    > Zapewniam Cię, że Twój forward po gwałtownym usunięciu obciążenia
    > wywali szybciutko na wyjsciu 1000V - poniżej obciążenia krytycznego
    > napięcie na wyjściu jest równe szczytowemu.

    No to niefajnie. Jakoś miałem wbite w pamięć że przepustowa konfiguracja
    jest na to odporna. No cóż - brak doświadczenie.

    > Możesz sterować tym samym PWMem. Tyle, że zadając nim wartość
    > napięcia.

    Kiedyś próbowałem w ten sposób i ciągle miałem problemy, choć pewnie
    to wynikło z jakoś montażu na płytce uniwersalnej - w żadnym razie nie
    chciało mi to stabilnie pracować.

    >> generalnie część analogowa. A przy tak dużej ilości zakłócających
    >> impulsów analogu wolę mieć jak najmniej
    > Ale o jakim my analogowym mówimy? Kontroler jest układem impulsowym,
    > dla którego praca w warunkach silnych zakłóceń jest normą. On się nie
    > zawiesi i utrzyma napięcie na wyjściu takie, jak mu nakaże sprzężenie
    > zwrotne. Praca w trybie prądowym ograniczy wprost moc oferowaną.

    Kontroler tak. Ale prąd trzeba zmierzyć (wzmacniacz pomiarowy z filtrem
    DP), wytworzyć sygnały analogowy do sterowania, wzacniacze błędu.

    Ale OK będę próbował na razie tak zrobić, na pewno będzie to prostsze
    programowo. Zawsze można potem kombinować z inną wersją, bardziej
    pogramową.

    > Forward z pętla sprzężenia zwrotnego realizowaną programowo będzie
    > wprost od tego programu zależny w każdym ułamku sekundy. Przez chwilę
    > procesor będzie mial inne zajęcia i już możesz się zbudzić w malinach.

    Owszem. I dlatego chcę do tego mieć dedykowany procesor.


    --
    Tomasz Szcześniak

    t...@s...pl
    FIDO: 2:480/127.134 HYDEPARK moderator
    http://www.stareradia.pl - wszystko o przedwojennej radiotechnice


  • 8. Data: 2013-02-16 22:20:35
    Temat: Re: przetwornica 12V -> 400V/0.1A
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Tomasz,

    Saturday, February 16, 2013, 9:36:23 PM, you wrote:

    >>> Czemu?
    >> Temu, że mikrokontrolerem nie zapewniasz kontroli prądu klucza w locie.
    > Akurat tu można. Te procesor ma do tego celu dedykowane wejście, które
    > sprzętowo zatrzymuje modulator PWM, również w trakcie trwania cyklu.

    Ale tryb prądowy to nie shut-down. Tu chodzi o normalną pracę i
    modulowanie PWM w zależnosci od nachylenia rampy.

    >>> Dlatego chciałem użyć procesora, który te wszystkie operacje zawrze
    >>> w sobie, dodatkowym bonusem jest mozliwość łatwego pilnowania mocy
    >>> wyjściowej, aby nie przeciążyć badanej lampy.
    >> Ale co ma piernik do wiatraka?
    > Bo mam wrażenie, że jak już ma się i tak procesor w układzie to prościej
    > jest zrzucić więcej roboty na program.

    Ale po co obserwować jednocześnie 6 petli sprzężenia i to na dokladkę
    przy braku trybu prądowego, skoro układ za 1PLN przynajmniej juz
    pracuje sprzętowo w trybie prądowym i masz zapewnione pilnowanie co
    najmniej jednej pętli sprzężenia w każdym zasilaczu.

    >>> A AT90PWM3 ma trzy niezalezne jednostki PWM dedykowan m.in do takich celów.
    >> Jasne. Tylko, że bez kontroli prądu.
    > Ma. Ma nawet wbudowany komparator analogowy który można do tego celu użyć.

    Ale Ty chcesz trzech zasilaczy a nie jednego.

    >> Przy niskich napięciach nie masz problemu pojemnosci miedzyzwojowych.
    >> Dławik dla twojego układu to 1200 zwojów a nie kilkadziesiąt.
    > Słuszna racja, o tym nie pomyślałem
    >> Różne dziwne rzeczy się robi ale w produkcji wielkoseryjnej.
    > Specjalnie wielkoseryjna to ona nie była, ale za to koszt elementów nie
    > jest aż tak bardzo istotny.

    To Twoje pieniadze.

    >> Zapewniam Cię, że Twój forward po gwałtownym usunięciu obciążenia
    >> wywali szybciutko na wyjsciu 1000V - poniżej obciążenia krytycznego
    >> napięcie na wyjściu jest równe szczytowemu.
    > No to niefajnie. Jakoś miałem wbite w pamięć że przepustowa konfiguracja
    > jest na to odporna.

    Niby w jaki sposób? Zawsze bez obciążenia masz wartość szczytową -
    przy 1/2T-forward jest ona ponad dwukrotnie wyższa od normalnej,
    flyback potrafi przebić nawet kilkunastokrotnie.

    Dlatego postuluję, żeby pilnowanie dwóch rzeczy krytycznych - napięcia
    i prądu pozostawić sprzętowi. Oprogramowanie może zarządzać -
    korygować nastawy w zależnosci od warunków czy też widzimisię
    uzytkownika, notować wyniki i przesyłac je np. na pendrive'a itd.

    > No cóż - brak doświadczenie.
    >> Możesz sterować tym samym PWMem. Tyle, że zadając nim wartość
    >> napięcia.
    > Kiedyś próbowałem w ten sposób i ciągle miałem problemy, choć pewnie
    > to wynikło z jakoś montażu na płytce uniwersalnej - w żadnym razie nie
    > chciało mi to stabilnie pracować.

    Kiedyś próbowałeś na czym? Masz jakiś schemat?

    >>> generalnie część analogowa. A przy tak dużej ilości zakłócających
    >>> impulsów analogu wolę mieć jak najmniej
    >> Ale o jakim my analogowym mówimy? Kontroler jest układem impulsowym,
    >> dla którego praca w warunkach silnych zakłóceń jest normą. On się nie
    >> zawiesi i utrzyma napięcie na wyjściu takie, jak mu nakaże sprzężenie
    >> zwrotne. Praca w trybie prądowym ograniczy wprost moc oferowaną.
    > Kontroler tak. Ale prąd trzeba zmierzyć (wzmacniacz pomiarowy z filtrem
    > DP), wytworzyć sygnały analogowy do sterowania, wzacniacze błędu.

    Ale po co? Przecież to Ty decydujesz jaką wartość prądu usiłujesz
    wymusić/ograniczyć. I jakie ma znaczenie, jak realizujesz wykonanie?
    Ważny jest efekt a ten jest zawsze taki sam - zmiana wypełnienia.

    > Ale OK będę próbował na razie tak zrobić, na pewno będzie to prostsze
    > programowo. Zawsze można potem kombinować z inną wersją, bardziej
    > pogramową.
    >> Forward z pętla sprzężenia zwrotnego realizowaną programowo będzie
    >> wprost od tego programu zależny w każdym ułamku sekundy. Przez chwilę
    >> procesor będzie mial inne zajęcia i już możesz się zbudzić w malinach.
    > Owszem. I dlatego chcę do tego mieć dedykowany procesor.

    A ja w takiej sytuacji stawiam na dedykowany sprzęt, który robi to
    sam.

    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: