zastanawiam sie nad pewnymi sprawami,

powiedzmy ze mamy prosty procesor w ktorym
(oprocz branchy i movow) zostawimy tylko
operacje artymetyczne (tj np komorka pamieci czy rejestru nie bedzie dawala dostepu
do wewn bitowej implementacji tylko trzymala arytmetyczny stan
jakby w jednym 'bicie'

i drugi procesor w ktorym nie ma operacji arytmatycznych tylko wylacznie logiczne,

bylyby to dwa rodzaje prockow arytmetyczny i logiczny, w zw z tym wszystkim mz wynika

sporo kwesti , jedna z nich jest np ktory z tych
procesorow jest bardziej 'naturalny'

- ?

poniekad wydaje mi sie sie ze procesor arytmetyczny bylby chyba jakby bardziej
naturalny, operacje w jakis sposob podobne
do tych logicznych (juz na tych arytmetycznych 'bitach') mozna robic branchami i
movami


inne pytanie czy da procesorow jest ew
naturalne takie polaczenie tych wlasnosci arytmetycznych (ktore dzialaja jakby na
wartosciach wertykalnie (pionowo) i logicznych
ktore dzialaja jakby poziomo - nie jestem pewien co do tego

- w kazdym razie jak na teraz te operacje logiczne wydaja mi sie w jakis sposob chyba
nienaturalne, *
ew poszukuje jakiegos uzasadnienia dla nich

*moze wnynikaja ze sztucznego podwojnego adresowania we wspolczesnych kompach -
podwojne
jest dlatego ze jednym jest adresowanie słow/bajtów a drugim jest troche bardziej
sztuczne adresowanie wewnatrz slow bajtow?

do góry

a: 0,0,1,0,0,1,0,1
b: 1,1,1,0,0,1,0,0

c: 0,0,0,0,0,0,0,0

add_8bits:

j0 a[0]
{
j0 b[0]
{
s0 c[0]
}
j1 b[0]
{
s1 c[1]

}
}

przy okazjio od dawna ciekawi mnie temat wogole jeszcze bardziej minimalnego
asemblera, taki jeszcze bardziem minimalny raczej by operowal po prostu na bitach,
nie che mi sie pisac do konca tego rpzykladu z gory ale z grubsza mw
pokazuje co tam musialobybyc
prosty bitowy branch + prosty bitowy set

siatka takich bitowych branchy wspomagna bitowymi setami pozwala chyba zapisac jako
procedure dowolna bardziej skomplikowana operacje arytmetyczna itp

z tym ze sa chyba jeszcze potrzebne dodatkowe moce ukryte w trybach adresowania i to
jest chyba istotna 'druga czesc' takiego asemblera

- bo inaczej zakodowana proceura dzialalby
na tych samych adresach (nie wiem, moze zeby pisac takie programy trzebby wszedzie
fizycznie
kopiowac te procedury lub moze wogole pewne rzeczy by nie dzialaly)

jesli maja dzialac na zmiennych adresach to
wlasnie trzeba zrobic jakies tam adresowanie posrednie i jeszcze arytmetyke offsetow,
w sumie nie wiem czy to wszystko (i tak jakies dosyc skomplikowane) ale trzebbedzie
sie kiedys dokladniej zastanowic

do góry

W dniu 2014-10-26 o 12:02, firr pisze:
> przy okazjio od dawna ciekawi mnie temat wogole jeszcze bardziej minimalnego
asemblera, taki jeszcze bardziem minimalny raczej by operowal po prostu na bitach,
nie che mi sie pisac do konca tego rpzykladu z gory ale z grubsza mw
> pokazuje co tam musialobybyc
> prosty bitowy branch + prosty bitowy set

"Turing tarpit Pl. grzęzawisko Turinga - rodzina języków zupełnych w
sensie Turinga, jednak zawierających minimalną liczbę komend i
operatorów. Zalicza się do niej Brainfuck (osiem bezargumentowych
komend), OISC (jedna komenda z trzema operandami) i Thue (jedna komenda
z dwoma operandami)."

do góry