-
41. Data: 2012-05-23 12:02:27
Temat: Re: opony całoroczne
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jpiajq$pgi$...@i...gazeta.pl...
> Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości
> Użytkownik "neoniusz" <n...@j...org> napisał w wiadomości grup
>>> ROTFL! Chyba na Ukrainie i to u jakiegos dziadka w garazu.
>>Nie, po prostu trzeba myśleć i mieć drugie felgi, a nie w kółko przekładać
>>opony na te same.
>>Felgi są tańsze niż opony zazwyczaj.
>
> Tylko ze te tansze to trzeba poszukac, bo w normalnym handlu wcale nie sa
> takie tanie.
> Niektorzy chca zeby auto ladnie wygladalo, a alusy sa drogie.
Tym bardziej, na zimę stalówki, na lato alusy.
> A i tak - jedni maja duzy garaz z podnosnikiem, dla innych najgorszym
> problemem jest zniesienie opon z balkonu czy piwnicy.
Ale zmiana koła kosztuje u gumiarza 5 zł, więc to chyba nie problem.
-
42. Data: 2012-05-23 12:15:59
Temat: Re: opony całoroczne
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup
Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
grup
>> Niektorzy chca zeby auto ladnie wygladalo, a alusy sa drogie.
>Tym bardziej, na zimę stalówki, na lato alusy.
Ale oni chca ladnego auta przez caly rok, a nie tylko latem :-)
>> A i tak - jedni maja duzy garaz z podnosnikiem, dla innych
>> najgorszym problemem jest zniesienie opon z balkonu czy piwnicy.
>Ale zmiana koła kosztuje u gumiarza 5 zł, więc to chyba nie problem.
A przyjedzie wyciagnac opony z piwnicy ? :-)
J.
-
43. Data: 2012-05-23 12:20:53
Temat: Re: opony całoroczne
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:
>>Ale zmiana koła kosztuje u gumiarza 5 zł, więc to chyba nie problem.
>
> A przyjedzie wyciagnac opony z piwnicy ? :-)
Można ich nie wkładać do piwnicy.
-
44. Data: 2012-05-23 12:21:45
Temat: Re: opony całoroczne
Od: "Vlad The Ripper" <os^$_znaki_bez_shift@poczta.wp.pl>
> Auc, a wlasnie zamierzalem kupic kolejne.
>
> Gume zmienili czy bieznik ?
>
Bieżnik jest troszkę inny, a co do gumy to kto wie.
-
45. Data: 2012-05-23 12:26:08
Temat: Re: opony całoroczne
Od: "Vlad The Ripper" <os^$_znaki_bez_shift@poczta.wp.pl>
> Użytkownik "Vlad The Ripper"
>
>> były ok. Obecne nie trzymają trakcji na żadnej nawierzchni a w dodatku
>> piszczą niemiłosiernie. Auto - lanos 1,5 86KM.
>
> Czas przyjacielu ustawić zbieżnośc - piszę poważnie!
Nie będę się upierał, że nie. Możesz napisać coś więcej na ten temat?
W sumie to ojca samochód i nic nie ściąga i nigdy nie ściągało więc żadna
geometria czy zbieżność pwenie nie były zmieniane od nowości. A z tego co mi
wiadomo te opony zaczęły się tak zachowywać nie od razu po wymianie tylko po
sezonie lub dwóch.
-
46. Data: 2012-05-23 13:38:09
Temat: Re: opony całoroczne
Od: "Axel" <a...@p...BEZSPAMU.com>
"J.F" <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:jpibbq$rgj$1@inews.gazeta.pl...
>>Policzcie sobie nawet 20 zl. 2 wymiany w roku, 4 lata - 160 PLN. Kupisz za
>>to dobra opone wieksza niz 13"?
> Wydaje mi sie ze 14 kupie.
No dobra, niech bedzie, ze powyzej 14" - jak wiekszosc wspolczesnych
samochodow. Do mojego takie jak fabryczne 215/55/16 kosztuja ~500PLN za
sztuke.
> Chyba ze Debice Furio i Daytony juz nie sa dobre, mozliwe :-)
A nie Frigo? :-P
> Jeszcze chyba spora sezonowosc jest w temacie - letnie nie potanieja za
> miesiac ?
Nie na tyle raczej.
--
Axel
-
47. Data: 2012-05-23 13:57:36
Temat: Re: opony całoroczne
Od: LEPEK <n...@n...net>
W dniu 2012-05-23 08:43, LEPEK pisze:
[...]
Odpiszę sam sobie, bo nie chce mi się kolejno.
Chyba kupię całoroczne.
Porównanie cenowe przy założeniu około 3 lat eksploatacji wychodzi tak,
że kupując całoroczne teraz unikam z pięciu przekładek, licząc po 60 zł
za komplet daje to 300 zł. Różnica w cenie na sztuce pomiędzy zimówką, a
all season (bo chyba to liczymy, a nie kupno opony) to około 50 zł =>
komplet 200 zł, niech będzie i 300 zł przy lepszych całorocznych. Czyli
wychodzi na zero mniej więcej.
Drugiego kompletu felg nie mam, a szuka kosztuje 200 zł - nie kupię.
Ogromną zaletą dla mnie jest brak konieczności wymian w kwestii wygody -
muszę trzymać w piwnicy, nosić w te i we wte i co najważniejsze -
pamiętać o wymianie i trafiać w brak tłoku i zmianę pogody jednocześnie
(co z jednej strony się wyklucza, a drugiego warunku - szczególnie po
zimie - jakoś mi się nie udaje spełnić ;) ).
Kupię całoroczne i niech sobie jeżdżą do śmierci.
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE sedan '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan '01
-
48. Data: 2012-05-23 14:00:25
Temat: Re: opony całoroczne
Od: "Przemysław Czaja" <p...@p...fm>
Użytkownik "Vlad The Ripper"
> A z tego co mi wiadomo te opony zaczęły się tak zachowywać nie od razu
> po wymianie tylko po sezonie lub dwóch.
Czasem wystarczy jakaś większa dziura w jezdni i zbieżność do poprawki.
Nie będę się upierał przy tej zbieżności, ale jeśli opony piszczą w
zakrętach przy prędkościach przy których piszczeć nie powinny (jak się
uprzesz, to wszyskie piszczą) to zazwyczaj jest to skutkiem złego
ustawienia zbiezności lub geometrii.
-
49. Data: 2012-05-23 14:03:46
Temat: Re: opony całoroczne
Od: "Przemysław Czaja" <p...@p...fm>
Użytkownik "LEPEK"
> Chyba kupię całoroczne.
Jak zima nie przesadzi z opadami, to rozsądny wybór patrząc na argumenty
za i przeciw.
-
50. Data: 2012-05-23 14:06:23
Temat: Re: opony całoroczne
Od: Dominik & Co <D...@g...pl.invalid>
Dnia 23.05.2012 LEPEK <n...@n...net> napisał/a:
> Kupię całoroczne i niech sobie jeżdżą do śmierci.
A z ciekawości: na jakie ostatecznie padł wybór?
Ja jestem zdecydowany na całoroczne, pozostał tylko
wybór modelu...
BTW: ktoś używał Kleber Quadraxer i może podzielić
się wrażeniami?
--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.