-
21. Data: 2009-07-02 23:23:47
Temat: Re: o synchronizacji gaźników
Od: Eskimos <e...@t...pl>
On Thu, 2 Jul 2009 22:20:32 +0000 (UTC), "olob kowalski"
<b...@N...gazeta.pl> wrote:
>wiesz ciebie wkurza najbardziej własna głupota to że jesteś takim burakiem i
>nie wpadłeś na to że banalnie prosto bez wydawania kasy na carbtuna lub
>zegary można synchronizować gaźniki
Ty, to może uruchom produkcję? Jak lepsze od Carbtuna, to sprzedawaj w
tej samej cenie i pójdzie jak woda (z plakatówką). ~300PLN - ~16PLN i
przebitka jak ta lala.
>ale ja opisałem sposób synchronizacji dla ludzi którzy w odróżnieniu od
>ciebie mają chęć mysleć i nie są burakami za których myslą pieniądze
Jestem burakiem, bo za czesto reguluję gaźniki i pierdolę rzeźbienie w
gównie, więc kupiłem doskonale sprawdzającego się i praktycznego
Carbtuna? Ciekawa koncepcja, nie powiem.
Ja rozumiem potrzebę chwili, brak 300zł do wydania na urządzenie
używane stosunkowo rzadko i inne powody kombinacji z rurkami,
plakatówkami itp. Jak działa i uregulowałeś, to OK. Ale dorabianie
ideologii i autorytatywne stwierdzenie, że mój wakuometr jest
najmojszy, najlepszy i w ogóle, a reszta chuja warta, to śmieszne
jest.
A jak jestes taki aptekarz i precyzja Carbtuna Ci nie wystarcza, to
ustaw tego ZXRa (kilkunastoletniego jak mniemam)_idealnie_ równo czym
tylko chcesz, po czym jedż się przejechac, zostaw go na noc (ostudź),
odpal następnego dnia i sprawdź tym samym megaprecyzyjnym urządzeniem
odczyty. Zdziwisz się.
--
Darz bór,
Eskimos
FJ1200
Daelim NS125 - faster, harder, scooter!!!
Poznań
-
22. Data: 2009-07-02 23:35:19
Temat: Re: o synchronizacji gaźników
Od: max <t...@g...pl>
Kuczu pisze:
>
> Nie plosz chlopaczka, niezly jest :)
Szkoda ze nie pomyslal co bedzie jak mu to wode z plakatowka zassa do
silnika na rozjechanych gaznikach.
-
23. Data: 2009-07-03 05:19:03
Temat: Re: o synchronizacji gaźników
Od: Paweł Andziak <g...@g...pl>
max pisze:
> Kuczu pisze:
>>
>> Nie plosz chlopaczka, niezly jest :)
>
> Szkoda ze nie pomyslal co bedzie jak mu to wode z plakatowka zassa do
> silnika na rozjechanych gaznikach.
Bedzie dymil na kolorowo?
--
ganda
FZR 1000
-
24. Data: 2009-07-03 06:23:45
Temat: Re: o synchronizacji gaźników
Od: "JaroKoń" <j...@o...pl>
Olob, daj se siana.
Rzucasz diamenty między świnie.
Pozdrawiam
-
25. Data: 2009-07-03 06:42:49
Temat: Re: o synchronizacji gaźników
Od: "PanAdol" <p...@p...neostrada.pl>
Cze
Użytkownik "max" <t...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h2jg7m$1vr4$1@news2.ipartners.pl...
> Kuczu pisze:
> >
> > Nie plosz chlopaczka, niezly jest :)
>
> Szkoda ze nie pomyslal co bedzie jak mu to wode z plakatowka zassa do
> silnika na rozjechanych gaznikach.
Paten stary dobry i sprawdzony. Dawalem dawno temu opis :
Zamiast wody z plakatowka zdecydowanie lepiej sprawdza sie olej
silnikowy....
gestszy i wrazie zassanie nie ma problemu
Tu dokladny opis - wystarczylo wczesniej poogooglowac ;)
http://www.gs-classic.de/download/Franky_Synchro.pdf
http://groups.google.pl/group/pl.rec.motocykle/brows
e_thread/thread/2a466fdb94d19697/6e374b42a5754045?hl
=pl&q=group:pl.rec.motocykle+author:panadol#6e374b42
a5754045
Pzdr
PanAdol
Tygrys '01
-
26. Data: 2009-07-03 06:56:59
Temat: Re: o synchronizacji gaźników
Od: "primuss" <k...@h...pl.usunto.i.to.te>
"olob kowalski" <b...@N...gazeta.pl> napisał(a):
> po tym że woda jest lżejsza od rtęci i bardziej czuła od membrany zegara
> poza tym im cieńsza rurka tym jeszcze większa czułość a tym samym jeszcze
> większa dokładność w ustawieniu ciśnień
A czy nie jest tak ze wieksza czulosc daje wieksza podatnosc na blad losowy
regulacji (wieksza wariancja w kolejnych pomiarach)? taktylkopytamboniewiem
--
pozdr.,
primuss
FZ6n
-
27. Data: 2009-07-03 07:44:21
Temat: Re: o synchronizacji gaźników
Od: Sqeeb <s...@i...community>
On Fri, 3 Jul 2009 00:27:09 +0200
de Fresz wrote:
> >> A ZXR400 chodzi na wolnych obrotach chujowo, niezależnie czym go
> >> bedziesz regulować. Podobnie jak każde inne krótkoskokowe, wysilone,
> >> rzędowe, czterocylindrowe 400ccm.
> >>
> > właśnie tak chujowo chodził kiedy dawałem burakom do regulacji zegarami a po
> > dzisiejszym włąsnym ustawieniu chodzi jak zegarek na wolnych obrotach przy
> > 500 obrotach nie gaśnie
>
> Ojajebie, jesteś chłopie boski ;-)
> BTW - dżapskie buraki, które skonstruowały ten motocykl, pewnie też
> gówno wiedzą, bo 500 obrotów to raczej za mało dla wysokoobrotowego
> R4...
Nie chce sie mieszać w tą farsę, ale mógłbyś coś więcej napisać nt.
'dlaczego 500 obrotów to za mało'? Myślałem, że jak silnik równo chodzi
i sie nie dławi na najmniejszych możliwych obrotach to jest ok.
--
Pozdrawiam,
Sqeeb
-
28. Data: 2009-07-03 07:51:19
Temat: Re: o synchronizacji gaźników
Od: Kuczu <q...@g...com>
Sqeeb pisze:
> Nie chce sie mieszać w tą farsę, ale mógłbyś coś więcej napisać nt.
> 'dlaczego 500 obrotów to za mało'? Myślałem, że jak silnik równo chodzi
> i sie nie dławi na najmniejszych możliwych obrotach to jest ok.
Ja tam sie nie znam bo mam pustostan ale z tego co wiem to przy zbyt
niskich obrotach pompa oleju bedzie podawac olej pod zbyt niskim
cisnieniem. A czym to skutkuje to chyba wiadomo.
--
Kuczu
LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/
-
29. Data: 2009-07-03 08:09:59
Temat: Re: o synchronizacji gaźników
Od: Artur Zabroński <a...@g...com>
On 3 Lip, 09:51, Kuczu <q...@g...com> wrote:
>
> Ja tam sie nie znam bo mam pustostan ale z tego co wiem to przy zbyt
> niskich obrotach pompa oleju bedzie podawac olej pod zbyt niskim
> cisnieniem. A czym to skutkuje to chyba wiadomo.
>
Jak kolega się sam przekona przy remoncie panewek za jakiś czas to
zmieni zdanie, prawdopodobnie nie napisze o tym. No chyba że wyklepie
sobie nowe z blachy zamiast płacić XXX PLN :-)
--
Artur
-
30. Data: 2009-07-03 08:10:55
Temat: Re: o synchronizacji gaźników
Od: mech <m...@v...pl>
olob kowalski wrote:
> dziś zrobiłem synchronizację gaźników mojego zxr400 domowym sposobem
Podumał chłopak, poeksperymentował i postanowił się podzielić wiedzą
pisząc całkiem wartościowego posta (a to nie zdarza się jest zbyt
częste). A Wy się czepiacie jak tylko możecie.
Dzięki olob.
pozdrawiam,
mech