-
11. Data: 2019-05-19 09:45:04
Temat: Re: nowy złom od Ubiquiti - AP AC LR - jak zmusić do działania?
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2019-05-18, Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> wrote:
> On 2019-05-18, Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> wrote:
>> On 2019-05-16, Irokez <n...@w...pl> wrote:
>>> W dniu 2019-05-16 o 00:52, Marcin Debowski pisze:
>>>
>>>> Nieźle. Dzięki za zapodanie, kto wie czy się nie przyda, o ile się w
>>>> ogóle do niego dostanę, bo widzę, że po ssh wejść nie mogę. Będę się
>>>> bawił w weekend. Najpierw muszę ogarnąć tego M.
>>>>
>>>
>>> W panelu UniFi Network Controllera widzę jakie IP dostał - u mnie
>>> 192.168.1.20
>>> Ustawiłem na ethernecie na sztywno adres 192.168.1.99/255.255.255.0 bez
>>> gatewaya.
>>> Za pomocą WinSCP połączyłem się wybierając protokół SCP, adres ten z 20,
>>> user/hasło akurat standardowe miałem ubnt/ubnt
>>
>> U mnie się nie dało. Zacząłem od upgradu kontrolera, polecenia
>> zapomnienia wszystkich urządzeń, dalej upgrade frimwaru z poziomu
>> kontrolera połączone z adopcją. Na ten stary AC-LR pomogł twardy reset.
>> Generalnie wszystko poszło prawie bezproblemowo.
>
> Ale kolejny, starszy, AP-LR już mi się restartuje w upgradowym loopie...
Sprawa okazała się w miarę prosta: sukcesywny upgrade firmware (można
znaleźć odpowiednią sekwencję dla konkretnych AP) z poziomu shell'a
załatwił sprawę.
--
Marcin
-
12. Data: 2019-05-19 11:56:36
Temat: Re: nowy złom od Ubiquiti - AP AC LR - jak zmusić do działania?
Od: Irokez <n...@w...pl>
W dniu 2019-05-19 o 09:45, Marcin Debowski pisze:
> Sprawa okazała się w miarę prosta: sukcesywny upgrade firmware (można
> znaleźć odpowiednią sekwencję dla konkretnych AP) z poziomu shell'a
> załatwił sprawę.
>
Czyli tak jak opisałem powyżej.
Czyli słabo, że kontroler automatycznie ubija UAP.
--
Irokez
-
13. Data: 2019-05-20 04:58:02
Temat: Re: nowy złom od Ubiquiti - AP AC LR - jak zmusić do działania?
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2019-05-19, Irokez <n...@w...pl> wrote:
> W dniu 2019-05-19 o 09:45, Marcin Debowski pisze:
>
>> Sprawa okazała się w miarę prosta: sukcesywny upgrade firmware (można
>> znaleźć odpowiednią sekwencję dla konkretnych AP) z poziomu shell'a
>> załatwił sprawę.
>>
>
> Czyli tak jak opisałem powyżej.
Ee, dużo prościej. Jak zobaczyłam, że kontroler chodzi w pętli to go
ubiłem, wlazłem na AP po ssh i zwyczajnie zrobiłem
upgrade https//blebleble/ble/XYZble.bin (dla najświeższego firmware)
wywalił błąd certyfikatu, to wziałem firmware najbliższe zainstalowanemu
(3.7.48xxx w moim przypadku, to kilkuletni AP), łyknął, zrestartował, i
tak dalej z 5x na różnych, coraz młodszych firmware. Jak doszedłem do
ostatniego to po restarcie włączyłem kontroler, a ten bez protestu
zrobił provisioning.
> Czyli słabo, że kontroler automatycznie ubija UAP.
Kontroler jest do d. ponad wszelką wątpliwość, bo to nie jest żadna
wiedza tajemna, że często aktualizacja firmware nie może przeskakiwać po
kilka wersji. Człowiek spodziewałby się, że jak płaci, może nie jakieś
kosmiczne ceny, ale za coś co bardziej zahacza o górną półkę, to
producent to jakoś zaimplementuje.
--
Marcin