-
41. Data: 2016-07-11 17:26:19
Temat: Re: niedawno temu w Ameryce
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello J.F.,
Monday, July 11, 2016, 12:30:48 PM, you wrote:
[...]
> Kapelinderek ma sporo racji, w latach 80-tych, w duzym miescie nie
> slyszalem jakos o pedzeniu.
Może za duże to miasto i dlatego nie słychać :P
> Moze jakis margines ... ale odwiedzil dzielnicowy, powachal, i
> zlikwidowal.
Mój wujek pędzi bimber z żyta. Podczas pędzenia pachniało... chlebem.
Wszyscy wokół byli przekonani, że piecze domowy chleb :)
> Bimbru skosztowalem juz za nowej wladzy. Znakomity zreszta. A przeciez
> tez zrobiony bez takiej aparatury jak wyzej:-)
Wujek jest chemikiem - aparatura profesjonalna, szklana :)
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
42. Data: 2016-07-11 17:27:47
Temat: Re: niedawno temu w Ameryce
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello T.,
Monday, July 11, 2016, 4:31:34 PM, you wrote:
[...]
> Statystyki mogą być fałszywe - ja kupuję od czasu do czasu spirytus, ale
> używam go wyłącznie do odtłuszczania przed klejeniem/lutowaniem. Czasami
> przeczyszczam i dezynfekuję telefony. :-)
To się izopropanolem robi. Spożywczy do ciasta.
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
43. Data: 2016-07-11 17:29:19
Temat: Re: niedawno temu w Ameryce
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello,
[...]
> Mój wujek pędzi bimber z żyta.
Pędził, już nie pędzi.
[...]
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
44. Data: 2016-07-11 18:00:25
Temat: Re: niedawno temu w Ameryce
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Zenek Kapelinder 4...@g...com ...
> Bimber wystepowal czasami na weselach ale raczej jako ciekawostka
> kulinarna dla miastowych.
>
Widac wszedzie było inaczej.
Bo my byli miastowi a pedziło sie i u dziadka i u wujków i u nas...
-
45. Data: 2016-07-11 18:00:25
Temat: Re: niedawno temu w Ameryce
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik cef c...@i...pl ...
>>> Myslałem, że chcesz się spierać o jakiś litr :)
>>> Więc kliknij sobie właściwą frazę w googlach.
>>> Wyskakuje wystarczająco dużo artykułów,
>>> z różnych portali, gazet itd.
>>> Może nie jest to bezpośrednio z GUS, ale ilość oscyluje w
>>> granicach 10-12 litrów.
>>> Czyli kogutek jest tu wiarygodny akurat.
>>
>> 10-12 litrów wódki...
>> A kogutek pisał o spirytusie...
>
> W artykułach jest o czystym alkoholu 100%.
> czyli raczej jednak spirytus.
> Samego piwa wypito w 2015 ok 100litrów/głowę
> To tylko piwo daje ok 5 litrów czystego spirytusu.
> A ile pijemy wódki i wina?
> Wódki ok 7 litrów - czyli ze 3 litry spirytu i wina też kilka litrów
> czyli razem bedzie ok 10-12 litrów spirytusu.
> Dane na pewno da się wykopać na stat.gov.pl, ale ja podałem to co jest
> w tych artykułach. Chyba, że jeden dziennikarz zrzynał od drugiego
> podając te dane,
> ale zakłądam, że ktoś tam jednak do rocznika zajrzał.
> Jak Ci się chce to szukaj.
Nie mieszajmy picia wódki z piciem piwa - niby to i to alkohol ale jednak
co do konsekwencji - troche inny. Nie bez powodu pare lat temu była cała
kampania zachecajaca do picia alkoholi niskoprocentowych.
-
46. Data: 2016-07-11 18:45:23
Temat: Re: niedawno temu w Ameryce
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Masz racje, piwo wolniej czysci pod beretem. Dlatego piwny alkoholizm nazywa sie
miekkim alkoholizmem. Dokladnie tak samo uzaleznia ale przy mniejszych objawach
zewnetrznych. Rzadzacy znalezli dobry sposob na podporzadkowanie sobie obywateli.
Wystarczy uzaleznic ich od piwa. I jak sa grzeczni dac im piwo.
-
47. Data: 2016-07-11 18:50:17
Temat: Re: niedawno temu w Ameryce
Od: masti <g...@t...hell>
Zenek Kapelinder wrote:
> W czasach o ktorych mowa skakales ojcu z jajka na jajko. Co najwyzej srales w
pieluchy. Co mozesz wiedziec o tamtych czasach, mniej wiecej tyle co ja o II Wojnie
Swiatowej albo i mniej.
no jak tam wróżko? klawiatura Ci się wybiórczo popsuła?
--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
48. Data: 2016-07-11 19:03:37
Temat: Re: niedawno temu w Ameryce
Od: sirapacz <n...@s...pl>
>> Mój wujek pędzi bimber z żyta.
>
> Pędził, już nie pędzi.
>
> [...]
>
za późno - już jadą ;)
BP,NMSP
-
49. Data: 2016-07-11 21:06:17
Temat: Re: niedawno temu w Ameryce
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2016-07-11 o 18:00, Budzik pisze:
> Nie mieszajmy picia wódki z piciem piwa - niby to i to alkohol ale jednak
> co do konsekwencji - troche inny. Nie bez powodu pare lat temu była cała
> kampania zachecajaca do picia alkoholi niskoprocentowych.
Alkohol jest alkohol.
Dane są tutaj ( z roku 2014) - plik pdf
http://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/ceny-handel/ha
ndel/dostawy-na-rynek-krajowy-oraz-spozycie-niektory
ch-artykulow-konsumpcyjnych-na-1-mieszkanca-w-2014-r
-,9,5.html
nie ma bezpośrednio spirytusu, tylko wódki i inne
przeliczone na spirytus a wino i piwo osobno.
Ale średnio będzie ponad 10 litrów.
Dane przykładowe z lat 80.np tutaj:
http://biurose.sejm.gov.pl/teksty_pdf_92/r-09.pdf
wtedy było 6-7 litrów (oficjalnego)
Co do pędzenia: kogutek to się chyba w kurniku chował.
Ja pamiętam na wielu imprezach księżycówkę.
Raczej na rodzinnych - na studenckich mniej.
Nie jako podstawowy wypełniacz, ale coś czym każdy się chwalił.
Tzn nie jako klasyczny wg grunwaldzkiej receptury, tylko
takie bardziej wymyślne smakowo produkty.
Często jako produkt destylacji
nieudanych eksperymentów z winem w gąsiorku.
Na wsi to może ktoś pędził przemysłowo, ale w mieście
(dużym mieście) to jak przepuściłem kilka razy w roku,
to kto niby miał coś poczuć i reagować?
"Ciekawe doświadczenia" Sękowskiego zawsze były inspirujące :-)
-
50. Data: 2016-07-11 21:52:46
Temat: Re: niedawno temu w Ameryce
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Tez pamietam. Ze wzgledu na straszny odor z drozdzy piekarniczych z czym by nie bylo
zmieszane zawsze powodowalo u mnie odruch wymiotny. Ale byli tacy co im smakowalo bo
darmo bylo. Dla mnie gowno pozostanie gownem nawet jak darmo bedzie. A te z
nieudanych win chuja lepsze. Nie jestem w stanie zrozumiec co masz na mysli piszac ze
kiedys oficjalnie bylo 8. Pewno to ze drugie osiem bylo pedzone. Ale sam temu
zaprzeczasz. Gwarantuje ze teraz pedzi sie duzo wiecej i duzo lepszego towaru. Juz
wykazalem ze dzieki allegro rocznie w Polsce przybywa 6000 malych kolumn
rektyfikacyjnych. Mialem mozliwosc sprobowania wyrobu z takiej kolumny, oczywiscie
nie surowca bo to spirytus o mocy powyzej 90%. Gorzale zrobiona z surowca pilem. Od
sklepowej lepiej wchodzi i nie daje syndromu dnia nastepnego. Nawet kilka lat temu
zanabylem droga kupna pewna ilosc towaru. Zostala przerobiona na nalewki, likiery, i
wodki smakowe. Malo pije to jeszcze troche mi zostalo. Znajomi tez przewaznie
niepijacy. Ale jak jest okazja to zawsze sie spytaja czy mam jeszcze zeby po malenkim
kieliszeczku sprobowac jak smakuje piecio a w zasadzie szescio letnia: ratafia,
przepalanka, benedyktynka, zubrowka, likier ananasowy, likier kawowy i jeszcze kilka
pozycji ( niepotrzebne skreslic) w karcie alkoholi. Na samo wspomnienie bimbru
robionego na szklanym destylatorze mam ochote puscic pawia. Ale jak komus zalezy zeby
darmo sie nawalic to pochwali kazde gowno z procentami.