eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecetmrowiące laptopy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 40

  • 11. Data: 2016-09-05 09:42:29
    Temat: Re: mrowiące laptopy
    Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>

    W dniu 2016-09-05 o 00:17, B.G pisze:
    > W razie uszkodzenia które może spowodować bezpośrednie, lub przez
    > uszkodzony element, połączenie zasilania z masą urządzenia - przez
    > przewód ten wprost do Ziemi (a nie przez ciało użytkownika) popłynie prąd
    Tak gwoli ścisłości przez przewód o którym piszesz (PEN) nie płynie prąd
    do ziemi, aby ochronić użytkownika, tylko płynie prąd (właśnie przez
    ciało użytkownika), który spowoduje zadziałanie wyłącznika
    różnicowo-prądowego. Płynie krótko i nie zrobi prawie żadnej krzywdy :-)

    Prze przewód PE takowy prąd płynął (wprost do ziemi), który chronił
    użytkownika.

    Robert


  • 12. Data: 2016-09-05 10:18:47
    Temat: Re: mrowiące laptopy
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2016-09-04 o 22:18, ToMasz pisze:
    >(...) nie kopał to zrób tak aby było uziemienie. PRawdziwe albo udawane.
    > możesz spróbować podłączyć do kaloryfera (z metalowymi rurkami) albo do
    > kranu ( z metalowymi rurkami) Pytanei czy warto sobie tym głowę zawracać?
    >

    Ty lepiej nie pisz "do kranu ( z metalowymi rurkami)" - bo zdarza mi się
    co jakiś czas widzieć różne takie "wynalazki", typu lodówka czy pralka,
    uziemione go kranu. Tylko cymbałowi głupiemu nie przyjdzie do głowy, że
    piony już są plastikowe. W przypadku grzejników podobnie.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 13. Data: 2016-09-05 15:03:50
    Temat: Re: mrowiące laptopy
    Od: "qwerty" <q...@p...fm>

    Użytkownik "pueblo" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:nqf1u5$m6g$...@m...internetia.pl...
    > Ostanio się spotkałem laptopem z górną obudową (palmrest)z metalu, w
    > którym po podłączeniu do nieuziemionego gniazdka występuje efekt
    > mrowienia, kiedy się przesuwa opuszkami palców po metalowej obudowie.
    > Czasami dość wyraźnego mrowienia. Wiem, że to dość częste zjawisko, na
    > prądzie się nie znam, wiem że napięcie zasilania laptopa jest małe
    > (bezpieczne) - ale na ile to może być niebezpieczne dla użytkownika?

    Skąd wiesz, że to nie wibracje od dysku?


  • 14. Data: 2016-09-05 15:04:34
    Temat: Re: mrowiące laptopy
    Od: "qwerty" <q...@p...fm>

    Użytkownik "Leszek K." napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:nqgedb$m0j$...@d...me...
    > Bez mierzenia powiem Ci, że tam jest dokładnie połowa napięcia zasilania
    > (~120 V).

    Bzdury


  • 15. Data: 2016-09-05 15:45:18
    Temat: Re: mrowiące laptopy
    Od: JaNus <bez@adresu>

    W dniu 2016-09-05 o 15:03, qwerty pisze:
    > Użytkownik "pueblo" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:nqf1u5$m6g$...@m...internetia.pl...
    >> występuje efekt mrowienia, kiedy się przesuwa opuszkami palców po
    >> metalowej obudowie.

    > Skąd wiesz, że to nie wibracje od dysku?

    Czytaj uważniej:
    "kiedy się przesuwa opuszkami palców po (---) obudowie"
    - to jest typowe dla cieniutkich, wyindukowanych "prądów błądzących".
    Zresztą i wtedy, gdy dotkniesz nieruchomą dłonią pełnej fazy, ale nie
    zamykasz sobą żadnego obwodu (nie dotykasz równocześnie drugą ręką np.
    kaloryfera) to Ci i te 230 V nie da się poczuć. Jednak gdy przesuwasz
    (delikatnie, bez nacisku) wierzchem dłoni po danym urządzeniu - to czuć
    owo mrowienie. Z wibracjami od dysku jest to nie do pomylenia, zresztą
    te wyczujesz i *bez* przesuwania.

    Aby nie być odpowiedzialnym za nieprzyjemne (jeśli nie tragiczne!)
    efekty czyjegoś, jakiegoś nie-elektryka, co to może przypadkiem
    przeczyta - nierozważne eksperymenty, to podpowiem, że gdy czuć owo
    mrowienie, to *nie* należy sprawdzać napięcia "organoleptycznie", czyli
    bezmyślne wykonać z własnych rąk "urządzenia pomiarowego", np dotykając
    drugą ręką kaloryfera (co jeszcze nie musi skutkować porażeniem, vide
    czyjś tu opis: "rury są plastikowe"). Gorzej może się zdarzyć, gdy
    dotkniemy wtedy obudowy jakiegoś innego sprzętu, a ona będzie *dobrze
    uziemiona*!


  • 16. Data: 2016-09-05 22:15:51
    Temat: Re: mrowiące laptopy
    Od: ąćęłńóśźż <n...@d...spamerow>

    Do tego może dochodzić różnica faz.


  • 17. Data: 2016-09-06 12:31:49
    Temat: Re: mrowiące laptopy
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    qwerty <q...@p...fm> wrote:

    >> Bez mierzenia powiem Ci, że tam jest dokładnie połowa napięcia zasilania
    >> (~120 V).
    >
    > Bzdury

    Uzasadnij?

    --
    http://www.chmurka.net/


  • 18. Data: 2016-09-06 13:14:56
    Temat: Re: mrowiące laptopy
    Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>

    W dniu 2016-09-06 o 12:31, Adam Wysocki pisze:
    > qwerty <q...@p...fm> wrote:
    >
    >>> Bez mierzenia powiem Ci, że tam jest dokładnie połowa napięcia zasilania
    >>> (~120 V).
    >>
    >> Bzdury
    >
    > Uzasadnij?
    >
    Ja zmierzyłem ~100V.
    Ale bose giry na posadzce. :-)

    Robert


  • 19. Data: 2016-09-06 13:40:09
    Temat: Re: mrowiące laptopy
    Od: PiteR <e...@f...pl>

    ToMasz pisze tak:

    > W dawnych czasach, były dwa kabelki. faza i zero. kabelek do
    > zasilacza ma trzy. ja niewiem po jasny gwint

    Trzeci kabel PE, ten żółto zielony to takie sidła na prąd. Jest
    dedykowany tylko do tego by chronić przed porażeniem i połączony w
    środku zasilacza z minusem kabla idącego do laptopa, z portami usb i z
    gniazdami słuchawek, wszystkimi częściami metalowymi jakie można
    dotknąć w laptopie.

    W razie gdyby napięciu zachciało się przebicia na masę i zapanowaniu na
    tych częsciach metalowych żółto zielony kabel czuwa ;)

    Dlatego zasilanie pokoju z przedpokoju albo kuchni przez przedłużacz co
    pamięta towarzysza Gierka (bo w ścianie prąd zdechł 5 lat temu) jest
    złym pomysłem. W takim przedłużaczu trzeciego kabla może nie być, może
    być urwany, gniazdko może mieć bolec ale do niczego nie podłaczony
    czyli niby optycznie nas chroni ale nie chroni przed porażeniem.

    Pewnie 99% ludzi nie sprawdza np na stancji czy bolce w gniazdkach
    są w ogóle do czegoś podłączone.

    Kiedyś byłem "z interwencją" w takim mieszkaniu gdzie facet
    rozprowadził prąd do gniazdek płaskim kablem antenowym hyhy ;)

    --
    Piter

    http://piterpro.private.pl/xnews/


  • 20. Data: 2016-09-06 14:40:40
    Temat: Re: mrowiące laptopy
    Od: TurboPascal <t...@g...com>

    W dniu 6 września 2016 12:31:52 użytkownik Adam Wysocki napisał:
    > >> Bez mierzenia powiem Ci, że tam jest dokładnie połowa napięcia zasilania ~120 V.
    > >
    > > Bzdury
    >
    > Uzasadnij?

    Kondensatory w filtrze przeciwzakłóc. mają zazwyczaj tolerancję +/-20%, więc
    prawidłowa odpowiedź to:
    połowa napięcia zasilania +/-20%, czyli dla 230V to zakres 92..138V.

    Kond. w filtrze mają pojemność kilka - kilkanaście nF. Patrząc bardziej teoretycznie
    - mamy do czynienia
    ze źródłem napięcia przemienn. (ok. 115V) o wysokiej impedancji wn. (dla 50Hz to
    nawet kilkaset k?).
    Rezystancja ciała ludzkiego jest określana jako ok. 1k?. Po dotknięciu tworzy się
    dzielnik - napięcie
    na częściach metalowych spada do kilku/kilkunastu woltów i rzeczywiście przez
    wrażliwsze części ciała
    może być odczuwane jako mrowienie. Sam pamiętam, jak dawno temu mierzyłem napięcie 9
    woltowych baterii
    9F22/9F25 językiem - mocniejsze szczypanie (ale w dalszym ciągu bardzo delikatne)
    świadczyło o lepszej
    przydatności.

    W dniu 6 września 2016 użytkownik Robert Wańkowski napisał:
    > Ja zmierzyłem ~100V.

    Do pomiaru należy użyć woltomierza o wysokiej rezyst. wn. - np. miernik UM3B (1k?/V
    na zakresie
    300V) da zaniżone wartości.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: