-
101. Data: 2009-07-21 19:02:45
Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego
Od: "magnes" <m...@p...onet.pl>
Użytkownik "kocyk":
> Oooo, swietny pomysl, zapomnialem o pokrace.
A jak se jeszcze ta pokrake odpowiednio pookleja, to bedzie mial darmowa
reklame, bo sie kazdy bedzie gapil, co to za dziwolag jedzie ;-)
--
Pozdr.
magnes
fjs600, fes250, troche puzzli i 4 kola w dieslu.
http://www.bikepics.com/members/magnes/
-
102. Data: 2009-07-21 21:39:50
Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego
Od: "Jackare" <...@s...de.pl>
> Odpowiadam:
> Motocykl trzeba kochać. Trzeba do niego dojrzeć. Trzeba umieć się nim
> cieszyć. Trzeba też wiedzieć, że można na nim/z nim zginąć, i to czasem
> bardzo szybko. Jeśli nie czujesz wiatru we włosach, to jeździj dalej
> puntem:-)
>
Bez sensu :)
Dla Ciebie motocykl to miłość, dla innego prosty i tani środek transportu.
Pod pewnymi względami lepszy (omija korki) pod innymi gorszy (nie chroni i
drogi w utrzymaniu) od innych. Oba podejścia do tematu są tak samo dobre i
tak samo uprawnione.
Do czego trzeba dojrzeć? Do jeżdżenia piździkiem do roboty bo tak taniej i
szybciej? Nie ośmieszaj się. Zdecydowana większość użytkowników jednośladów
na świecie do tego ich właśnie używa. Bez żadnych innych podtekstów ani
filozofii.
Lubie jeżdzić motocyklem..... blisko domu i gdy jest ładna pogoda.
Przewietrzyć się w piękną pogodę, wyskoczyć nad jeziorko, po zakupy, zażyć
odrobiny relaksu i tyle. Nie szukam mocnych wrażeń, emocji, walki. Gdy mam
jechać gdzieś dalej jadę puszką. Co lubię najbardziej w motocyklach? Zbierać
je. Mam ich siedem. W różnym stanie, w różnym wieku, w różnej sprawności.
Czasem zdarza się rok że nie wyjadę ani razu. I co z tego? Nic.
--
Jackare
-
103. Data: 2009-07-21 22:01:59
Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego
Od: "Jackare" <...@s...de.pl>
>
>IMHO Skuter. Jakiej pojemności i wielkości to już sam wybierzesz i
>dobierzesz.
Przy Twojej specyfice transportu jedak trzymałbym się czegoś a'la kufer do
pizzy tyle tylko, że ustawiony pionowo (nie powiększa gabarytów motocykla) i
pewnie zamocowany na specjalnie wykonanym stelażu.
Ewentualnością wartą rozważenia może być wykonanie jednokołowej przyczepki -
kiedyś nawet była taka polskiej produkcji.
Jeżeli miałbym polecać coś z motocykli to "maluchy" typu suzuki GN 125 lub
250 itp produkty popełnione przez yamahe, honde lub jakieś odpowiednie
porządne marki azjatyckie, np SYM.
Można pomysleć o jakimś takimś pasztecie skuterowatym na dużych kołach o
pojemności 80-125 w stylu aprilii scarabeo
(http://katalog-motocykli.pl/img/aprilia-scarabeo-12
5-street-1.jpg). Jest
tego pełno.
Przewiduję jedynie, że najdroższe w tej zabawie może okazać się właśnie
_PORZĄDNE_ wykonanie stelaża i kufra jaki potrzebujesz. Wg mnie miodnie
byłoby aby cały ten kufer był wypinany ze stelaża w prosty sposób (zamki)
tak byś mógł kompa pakowac i wypakowywać w pomieszczeniu niezaleznie od
pogody i bez potrzeby nie woził tego na pojeździe (wysoki środek ciężkości i
niezły "żagiel" dla bocznego wiatru). Kufer w środku odpowiednio wytłumiony
aby zapewniał ochronę wiezionego sprzętu.
--
Jackare
-
104. Data: 2009-07-22 06:39:13
Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego
Od: "Grzybol" <g...@w...pl>
Użytkownik "Jackare" <...@s...de.pl> napisał w wiadomości
news:h45co0$pp3$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> razu. I co z tego? Nic.
Sam sobie przeczysz. Jakbyś traktował je jak jeździdóo piździdło to miałbyś
1 a nie 7. Ja mam 4:-)
--
Grzybol
-
105. Data: 2009-07-22 08:13:21
Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego
Od: "Jackare" <...@s...de.pl>
Użytkownik "Grzybol" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:h46can$2q4$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Jackare" <...@s...de.pl> napisał w wiadomości
> news:h45co0$pp3$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> razu. I co z tego? Nic.
>
> Sam sobie przeczysz. Jakbyś traktował je jak jeździdóo piździdło to
> miałbyś 1 a nie 7. Ja mam 4:-)
>
> --
> Grzybol
>
Nie przeczę. Pokazuję że każdy traktuje motocykl tak jak mu pasuje. Ja je
lubie zbierać ale nie traktuję ich z jakąś specjalną miłością. Kilka jest
totalnie zardzewiałych i nie zanosi się aby ten stan się zmienił.
Zardzewiałe też są fajne....
--
Jackare
-
106. Data: 2009-07-22 18:53:14
Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego
Od: "Power" <p...@i...pl>
"Michał Gut" <m...@w...pl> wrote in message
news:h43rr0$jqm$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
>
>>> Tu nawet z (chyba odpowiednio duzym) kufrem:
>>> http://www.allegro.pl/item690168382_bmw_c1_skuter_z_
dachem.html
>>>
>> Szacun. To jest dobre.
>> Bardziej wygodne do manewrowania od piaggio free nie będzie i wiekszy
>> wiatr na przelotówce z Konstancina może go wywrócić ale to naprawde
>> niezly pomysł.
> to jest swietne i to nie do wozenia kompa a dupy
???
-
107. Data: 2009-07-22 18:56:31
Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego
Od: "Power" <p...@i...pl>
>> "Kuba (aka cita)" <y...@w...pl> wrote in message
>> news:h424gv$7l8$1@inews.gazeta.pl...
> zaraz zaraz -
(ciach )
Nudzi ci się? Życia nie masz? Siedzisz przed kompem i walisz elaborat o
prędkościach pod tytułem co by było gdyby jechał szybciej. Ja na skuter
kombi nie zakładam. I nikt normalny tego nie robi.
> Jak nie mialeś nigdy doczynienia z serwisem informatycznym ... to nie
> pitol, bo jest cała masa sytuacji, gdzie trzeba przewieźć sprzęty do
> siebie/serwisu
Kuba chłopaku jedna prośba. Nie znasz mnie to do k nędzy nie pisz mi "nie
pitol". Weź ochłoń i pisz na tej grupie nie jak dziecko neostrady z forum
onetu poszukujące emocji, tylko jakbyś gadał z nieznanym sobie gosciem w 4
oczy.
pozdr.
Power
http://www.bikepics.com/members/power997/
-
108. Data: 2009-07-22 23:05:41
Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Power wydusił z siebie te słowy:
(...)
pitolisz i do tego żyłke se naciągasz...
Odpisałem Ci na Twojego posta i na to co w nim napisałeś. Zacytowałem to, do
czego sie odnosze.
To jest grupa dyskusyjna i wyrażam swoją opinie.
A dlaczego napisełem, ze pitolisz?
Bo jak piszesz, ze "inaczej byś to rozwiązał" to mógłbyś napisać jak, a nie
dodawać, zeby jakiś kolega inny to napisał-mój wniosek - nie masz
doczynienia z serwisem informatycznym (sprzętowym) bo jakbyś miał, to byś
nie pitolił.
A teraz bądz tak dobry i sie ode mnie odpitol i nie mów do mnie per chłopaku
neostrady - bo póki co .. to Ty musisz ochłonąc, a licytować sie z Toba, kto
dłużej pisze na usenecie, nie bede ...
--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI
-
109. Data: 2009-07-23 06:27:10
Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego
Od: "Power" <p...@i...pl>
"Kuba (aka cita)" <y...@w...pl> wrote in message
news:h48609$c26$1@inews.gazeta.pl...
Kuba co jest z Tobą. Okres masz? Skad tyle agresji? To jest dobry cytat:
http://www.psychologiainternetu.fora.pl/font-color-p
urple-wirtualny-swiat-i-cyberprzestrzen-font,4/agres
ja-w-sieci,148.html
Czynnikami sprzyjającymi agresji w sieci to:
brak obawy przed konsekwencjami ze względu na fizyczna odległość,
pozorna anonimowość,
poczucie bezpieczeństwa wtedy gdy sami atakujemy,
zabezpieczenie przed ewentualnym kontratakiem.
wyluzuj.. i faktycznie nie nie licytuj się bo przegrasz ;) Pracuję od 11 lat
w branży it u największych. Także w dziale uslug przy helpdeskach.. Wiec
wiem wiecej od Ciebie na ten temat.
ps. no i nie jeżdzę oplem Omegą ;))
pozdr
Power
http://www.bikepics.com/members/power997/
-
110. Data: 2009-07-23 08:46:59
Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Power wydusił z siebie te słowy:
> "Kuba (aka cita)" <y...@w...pl> wrote in message
> news:h48609$c26$1@inews.gazeta.pl...
>
> Kuba co jest z Tobą. Okres masz? Skad tyle agresji? To jest dobry
Nie wiem u kogo tyle agresji ..
Jak przeczytasz "naszą" częśc wątku .. to moze sam zobaczysz, kto z agresją
napisał pierwszy.
No chyba, ze "pitolisz" jest wg ciebie agresywne, a jesli tak .. to nie mamy
specjalnie o czym dyskutowac, bo szkoda nerw.
>
> wyluzuj.. i faktycznie nie nie licytuj się bo przegrasz ;) Pracuję od
> 11 lat w branży it u największych. Także w dziale uslug przy
> helpdeskach.. Wiec wiem wiecej od Ciebie na ten temat.
Nie bądz taki pewny, hehe.
Poza tym ... mówimy o usenecie - a od keidy ten twór w ogole istnieje? :D
ps. ja też pracowałem w IT .. tyle, ze nie u największych, jednak to nie ma
akurat najmniejszego znaczenia, gdzie pracowałem, bo dostęp do internetu nie
od tego zależy.
W ogole praca jako taka nie ma wiele wspólnego z usenetem i pisaniem na
grupy/fora - bo jak ktoś porządnie pracuje w 'duzych IT' ... to nie ma czasu
na usenet :P
>
> ps. no i nie jeżdzę oplem Omegą ;))
bo Cie na nią nie stac :P ;-)
--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI