-
1. Data: 2023-02-28 11:38:49
Temat: kwasiak i lifepo4 równolegle
Od: sirapacz <n...@s...pl>
potrzebuję połaczyć równolegle kwasiaka i lifepo4 (po 100Ah nominalnej
pojemności). Zasilać to będzie przetwornicę, która ciągnie max 100A a w
szpilce do 200A. Założenie takie, że chcę by te szpilki i ew. praca
>100A była rozłożona na 2 akumulatory (a lifepo4 jaki chce ma max 100A
z bmsa). Ładowane będzie to z paneli przez kontroler mppt (20A).
Druga sprawa to ochrona kontrolera bo jak bms odłączy aku podczas
ładowania z paneli to kontroler idzie z dymem.
Nie widzę nigdzie słabych punktów, gdzie potencjalnie miałoby się to
wykrzaczyć ale może coś oczywistego pominąłem...
-
2. Data: 2023-02-28 13:04:51
Temat: Re: kwasiak i lifepo4 równolegle
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2023-02-28 o 11:38, sirapacz pisze:
> potrzebuję połaczyć równolegle kwasiaka i lifepo4 (po 100Ah nominalnej
> pojemności). Zasilać to będzie przetwornicę, która ciągnie max 100A a w
> szpilce do 200A. Założenie takie, że chcę by te szpilki i ew. praca
> >100A była rozłożona na 2 akumulatory (a lifepo4 jaki chce ma max 100A
> z bmsa). Ładowane będzie to z paneli przez kontroler mppt (20A).
> Druga sprawa to ochrona kontrolera bo jak bms odłączy aku podczas
> ładowania z paneli to kontroler idzie z dymem.
>
> Nie widzę nigdzie słabych punktów, gdzie potencjalnie miałoby się to
> wykrzaczyć ale może coś oczywistego pominąłem...
>
Napięcia mają takie same?
--
Janusz
-
3. Data: 2023-02-28 14:39:28
Temat: Re: kwasiak i lifepo4 równolegle
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 28 Feb 2023 13:04:51 +0100, Janusz napisał(a):
> W dniu 2023-02-28 o 11:38, sirapacz pisze:
>> potrzebuję połaczyć równolegle kwasiaka i lifepo4 (po 100Ah nominalnej
>> pojemności). Zasilać to będzie przetwornicę, która ciągnie max 100A a w
>> szpilce do 200A. Założenie takie, że chcę by te szpilki i ew. praca
>> >100A była rozłożona na 2 akumulatory (a lifepo4 jaki chce ma max 100A
>> z bmsa). Ładowane będzie to z paneli przez kontroler mppt (20A).
>> Druga sprawa to ochrona kontrolera bo jak bms odłączy aku podczas
>> ładowania z paneli to kontroler idzie z dymem.
>>
>> Nie widzę nigdzie słabych punktów, gdzie potencjalnie miałoby się to
>> wykrzaczyć ale może coś oczywistego pominąłem...
>>
> Napięcia mają takie same?
Oprócz napięcia ważna jest jeszcze charakterystyka.
Albo podłączenie przez separator - tak, jak czasem robi się to w
samochodach wyprawowych albo na jachtach.
Nie mam tu na myśli odłącznika czy przełącznika, tylko układ który
nadzoruje każdy z akumulatorów zarówno podczas oddawania energii jak i
ładowania.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
4. Data: 2023-02-28 14:53:21
Temat: Re: kwasiak i lifepo4 równolegle
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
wtorek, 28 lutego 2023 o 11:38:51 UTC+1 sirapacz napisał(a):
> potrzebuję połaczyć równolegle kwasiaka i lifepo4 (po 100Ah nominalnej
> pojemności). Zasilać to będzie przetwornicę, która ciągnie max 100A a w
> szpilce do 200A. Założenie takie, że chcę by te szpilki i ew. praca
> >100A była rozłożona na 2 akumulatory (a lifepo4 jaki chce ma max 100A
> z bmsa). Ładowane będzie to z paneli przez kontroler mppt (20A).
> Druga sprawa to ochrona kontrolera bo jak bms odłączy aku podczas
> ładowania z paneli to kontroler idzie z dymem.
>
> Nie widzę nigdzie słabych punktów, gdzie potencjalnie miałoby się to
> wykrzaczyć ale może coś oczywistego pominąłem...
Jak masz na nalepce na LiFePO4 100Ah to masz 100Ah do dyspozycji a jak chcesz go
trochę oszczędzić to 80Ah. Jak masz na ołowiowym napisane 100Ah to w zależności od
typu masz od 20 do 60Ah. Żywotność pierwszego to ok4000 cykli a drugiego też w
zależności od typu i sposobu ładowania i rozładowywania od 100 do 800 cykli. Z tym że
ok 800 to akumulatory do wózków widłowych i podobne. Żadne z tych co w sklepie za
rogiem można kupić.
-
5. Data: 2023-03-01 00:03:38
Temat: Re: kwasiak i lifepo4 równolegle
Od: sirapacz <n...@s...pl>
> Napięcia mają takie same?
Napięcia pracy? zgodne.
Jeśli o pytasz o napięcie w momencie spinania w równoległe połączenie to
wyrównam:)))
-
6. Data: 2023-03-01 00:07:03
Temat: Re: kwasiak i lifepo4 równolegle
Od: sirapacz <n...@s...pl>
> Oprócz napięcia ważna jest jeszcze charakterystyka.
> Albo podłączenie przez separator - tak, jak czasem robi się to w
> samochodach wyprawowych albo na jachtach.
> Nie mam tu na myśli odłącznika czy przełącznika, tylko układ który
> nadzoruje każdy z akumulatorów zarówno podczas oddawania energii jak i
> ładowania.
Charakterystyki mają różne - i nawet mi pasują. Pierwszy pracuje lifepo
a dopiero jak napięcie klapnie to ciągnie z kwasiaka + kwasiak jest
prawie pełny w momencie, gdy pustawy jest lifepo.
Taka praca mi pasuje. Tylko czy czegoś istotnego nie przeoczyłem -
napięcia ładowania końcowe mają w końcu identyczne. Dokładanie
dodatkowego "niewiadomocorobiącego" kontrolera oprócz tego, który będzie
układ równoległy ładować jest wg mnie bez sensu (w każdym razie nie
widzę zupełnie potrzeby dokładania czegokolwiek poza ew. bezpiecznikiem
pomiędzy nimi na wypadek jakby pomroczność jasna mi odwróciła
polaryzację podczas spinania:)))
-
7. Data: 2023-03-01 00:52:00
Temat: Re: kwasiak i lifepo4 równolegle
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
środa, 1 marca 2023 o 00:06:10 UTC+1 sirapacz napisał(a):
> > Oprócz napięcia ważna jest jeszcze charakterystyka.
> > Albo podłączenie przez separator - tak, jak czasem robi się to w
> > samochodach wyprawowych albo na jachtach.
> > Nie mam tu na myśli odłącznika czy przełącznika, tylko układ który
> > nadzoruje każdy z akumulatorów zarówno podczas oddawania energii jak i
> > ładowania.
> Charakterystyki mają różne - i nawet mi pasują. Pierwszy pracuje lifepo
> a dopiero jak napięcie klapnie to ciągnie z kwasiaka + kwasiak jest
> prawie pełny w momencie, gdy pustawy jest lifepo.
>
> Taka praca mi pasuje. Tylko czy czegoś istotnego nie przeoczyłem -
> napięcia ładowania końcowe mają w końcu identyczne. Dokładanie
> dodatkowego "niewiadomocorobiącego" kontrolera oprócz tego, który będzie
> układ równoległy ładować jest wg mnie bez sensu (w każdym razie nie
> widzę zupełnie potrzeby dokładania czegokolwiek poza ew. bezpiecznikiem
> pomiędzy nimi na wypadek jakby pomroczność jasna mi odwróciła
> polaryzację podczas spinania:)))
Łączenie tych dwóch typów akumulatorów równolegle to pomysł z czapy. Ale kto bogatemu
zabroni?
-
8. Data: 2023-03-01 09:42:49
Temat: Re: kwasiak i lifepo4 równolegle
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .03.2023 o 00:52 Zenek Kapelinder <4...@g...com> pisze:
> środa, 1 marca 2023 o 00:06:10 UTC+1 sirapacz napisał(a):
>> > Oprócz napięcia ważna jest jeszcze charakterystyka.
>> > Albo podłączenie przez separator - tak, jak czasem robi się to w
>> > samochodach wyprawowych albo na jachtach.
>> > Nie mam tu na myśli odłącznika czy przełącznika, tylko układ który
>> > nadzoruje każdy z akumulatorów zarówno podczas oddawania energii jak i
>> > ładowania.
>> Charakterystyki mają różne - i nawet mi pasują. Pierwszy pracuje lifepo
>> a dopiero jak napięcie klapnie to ciągnie z kwasiaka + kwasiak jest
>> prawie pełny w momencie, gdy pustawy jest lifepo.
>>
>> Taka praca mi pasuje. Tylko czy czegoś istotnego nie przeoczyłem -
>> napięcia ładowania końcowe mają w końcu identyczne. Dokładanie
>> dodatkowego "niewiadomocorobiącego" kontrolera oprócz tego, który będzie
>> układ równoległy ładować jest wg mnie bez sensu (w każdym razie nie
>> widzę zupełnie potrzeby dokładania czegokolwiek poza ew. bezpiecznikiem
>> pomiędzy nimi na wypadek jakby pomroczność jasna mi odwróciła
>> polaryzację podczas spinania:)))
> Łączenie tych dwóch typów akumulatorów równolegle to pomysł z czapy. Ale
> kto bogatemu zabroni?
Czemu z czapy? - sirapacz opisał zalety.
Jakie widzisz wady poza ceną?
TG
-
9. Data: 2023-03-01 17:40:54
Temat: Re: kwasiak i lifepo4 równolegle
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
środa, 1 marca 2023 o 09:43:34 UTC+1 Tomasz Gorbaczuk napisał(a):
> W dniu .03.2023 o 00:52 Zenek Kapelinder <4...@g...com> pisze:
> > środa, 1 marca 2023 o 00:06:10 UTC+1 sirapacz napisał(a):
> >> > Oprócz napięcia ważna jest jeszcze charakterystyka.
> >> > Albo podłączenie przez separator - tak, jak czasem robi się to w
> >> > samochodach wyprawowych albo na jachtach.
> >> > Nie mam tu na myśli odłącznika czy przełącznika, tylko układ który
> >> > nadzoruje każdy z akumulatorów zarówno podczas oddawania energii jak i
> >> > ładowania.
> >> Charakterystyki mają różne - i nawet mi pasują. Pierwszy pracuje lifepo
> >> a dopiero jak napięcie klapnie to ciągnie z kwasiaka + kwasiak jest
> >> prawie pełny w momencie, gdy pustawy jest lifepo.
> >>
> >> Taka praca mi pasuje. Tylko czy czegoś istotnego nie przeoczyłem -
> >> napięcia ładowania końcowe mają w końcu identyczne. Dokładanie
> >> dodatkowego "niewiadomocorobiącego" kontrolera oprócz tego, który będzie
> >> układ równoległy ładować jest wg mnie bez sensu (w każdym razie nie
> >> widzę zupełnie potrzeby dokładania czegokolwiek poza ew. bezpiecznikiem
> >> pomiędzy nimi na wypadek jakby pomroczność jasna mi odwróciła
> >> polaryzację podczas spinania:)))
> > Łączenie tych dwóch typów akumulatorów równolegle to pomysł z czapy. Ale
> > kto bogatemu zabroni?
> Czemu z czapy? - sirapacz opisał zalety.
> Jakie widzisz wady poza ceną?
>
> TG
Co ja się będę produkował. Niech zrobi i za rok a nie następnego dnia opiszę efekty.
-
10. Data: 2023-03-01 19:36:26
Temat: Re: kwasiak i lifepo4 równolegle
Od: sirapacz <n...@s...pl>
> Czemu z czapy? - sirapacz opisał zalety.
Może doprecyzowania wymaga, ze kwasiak już jest w układzie - dołożyć mu
chcę lifepo by zwiększyć pojemność. A oszczędnością będzie jeden lifepo
a nie dwa:D
Plus działanie kwasiaka jako zabezpieczenie:)