Czy może ktoś polecić SPRAWDZONY hub USB 3.0? Ostatnio zanabyłem drogą
kupna takie coś:
https://img.staticbg.com/thumb/view/upload/2015/05/S
KU228882%20(1).jpg
ale to oszustwo jest, miało być USB 2.0, a to badziewie jest tylko 1.1,
na dodatek te niebieskie diodki, które chyba mają nadrabiać za brak
prędkości...
Pełno różnego szajsu na alledrogo, ale który nie jest oszukany i
faktycznie będzie 3.0?

--
Pozdrawiam
Jakub Rakus

do góry

W dniu 2018-06-09 o 18:23, Jakub Rakus pisze:
> Czy może ktoś polecić SPRAWDZONY hub USB 3.0? Ostatnio zanabyłem drogą
> kupna takie coś:
> https://img.staticbg.com/thumb/view/upload/2015/05/S
KU228882%20(1).jpg
> ale to oszustwo jest, miało być USB 2.0, a to badziewie jest tylko 1.1,
> na dodatek te niebieskie diodki, które chyba mają nadrabiać za brak
> prędkości...
> Pełno różnego szajsu na alledrogo, ale który nie jest oszukany i
> faktycznie będzie 3.0?
>

Mam i polecam:
https://www.raidsonic.de/products/external_cases/mm_
cardreader/index_en.php?we_objectID=2176



--
Irokez

do góry

Jakub Rakus <s...@o...pl> wrote:

> Czy może ktoś polecić SPRAWDZONY hub USB 3.0? Ostatnio zanabyłem drogą
> kupna takie coś:
> https://img.staticbg.com/thumb/view/upload/2015/05/S
KU228882%20(1).jpg

Mam identyczny, tylko 7-portowy. Z jakiegoś powodu podłączony między
raspberry i kilka STM32 wariował, STMy się zawieszały, raspberry gubiło
urządzenia itd. (maksymalny prąd nie był przekroczony). Może z powodu
braku ekranowania kabla (sądząc po jego grubości)? W tamtym układzie mam
niedaleko stosunkowo spore prądy przy niskich napięciach. Inny (też jakiś
noname, 1.1) nie wariuje.

Ten 7-portowy z kolei podłączony do innego urządzenia (też embedded, ale
nie raspi tylko inna płytka, proprietary) nie wariuje, ale póki co
podłączona jest tam tylko klawiatura i karta Ethernet.

Ot chińska tandeta.

> ale to oszustwo jest, miało być USB 2.0, a to badziewie jest tylko 1.1,
> na dodatek te niebieskie diodki, które chyba mają nadrabiać za brak
> prędkości...

Niebieskie diodki są bajeranckie... jak ktoś chce tani bajer, a nie
profesjonalny hub.

> Pełno różnego szajsu na alledrogo, ale który nie jest oszukany i
> faktycznie będzie 3.0?

Kup coś markowego. Jak szukałem dobrego i niezawodnego huba to kupiłem
kiedyś jakiegoś Uniteka (i nawet drogi nie był, chociaż ze 4x droższy niż
ta chińska tandeta) i nie narzekałem.

Miałem też huba USB, który nazywał się USB 2.0, ale to była nazwa modelu.
Hub faktycznie był 1.1. Marketing :)

--
[ Email: a@b a=grp b=chmurka.net ]
[ Web: http://www.chmurka.net/ ]

do góry

marutamachi <m...@g...sru> wrote:

> https://www.conrad.pl/p/hub-usb-30-renkforce-rf-4927
272-4-x-usb-30-czarny-1642424

Nie znam tego huba ale mam radio samochodowe tej firmy (kupiłem za 80 zł
kiedyś uszkodzone). Naprawiłem i działa, ale to tandeta.

Z drugiej strony hub w cenie 190 zł to nie może być tandeta. Choć nie znam
cen aktywnych hubów 3.0...

--
[ Email: a@b a=grp b=chmurka.net ]
[ Web: http://www.chmurka.net/ ]

do góry

On 09/06/18 17:23, Jakub Rakus wrote:
> Czy może ktoś polecić SPRAWDZONY hub USB 3.0? Ostatnio zanabyłem drogą
> kupna takie coś:
> https://img.staticbg.com/thumb/view/upload/2015/05/S
KU228882%20(1).jpg
> ale to oszustwo jest, miało być USB 2.0, a to badziewie jest tylko 1.1,
> na dodatek te niebieskie diodki, które chyba mają nadrabiać za brak
> prędkości...
> Pełno różnego szajsu na alledrogo, ale który nie jest oszukany i
> faktycznie będzie 3.0?
>

Mam - wielki szajs.

c.

do góry

W dniu 14.06.2018 o 13:19, Adam Wysocki pisze:

> Kup coś markowego. Jak szukałem dobrego i niezawodnego huba to kupiłem
> kiedyś jakiegoś Uniteka (i nawet drogi nie był, chociaż ze 4x droższy niż
> ta chińska tandeta) i nie narzekałem.

I tak właśnie zrobiłem, 4 portowy z tego żółtego mediamarktu za 35zł.
Działa, i faktycznie jest 3.0, a nie tylko na opakowaniu.

BTW bez sensu są te wszystkie nowe laptopy co to mają w porywach 3
gniazda USB, podłączasz myszkę, jakiś dysk/pendrive i zonk, zostaje
jeden port. A jeszcze większa padaka, że na pokładzie takiego laptopa
jest tylko jeden kontroler USB, po podłączeniu dwóch urządzeń
potrzebujących dużej przepustowości któreś z nich albo przestaje działać
albo staje się bezużyteczne - ostatnio przetrenowałem taką sytuację jak
podłączyłem PICkita i analizator Saleae do niby wypasionego nowego Della.

--
Pozdrawiam
Jakub Rakus

do góry

On 6/14/2018 7:24 PM, Jakub Rakus wrote:
> BTW bez sensu są te wszystkie nowe laptopy co to mają w porywach 3
> gniazda USB

Bo to sa laptopy do dicking around.

Potrzebujesz więcej dziurek to masz stacje dokujące. Jak laptop nie ma
stacji dokującej jest zabawką do facebooka i porno i ewentualnie jakiejś
pseudo pracy z Excelem.

PS. Chińskie ExpressCard z USB 3.0 działają i kosztują gorsze, warto
dokupić.

do góry

W dniu czwartek, 14 czerwca 2018 12:24:48 UTC-5 użytkownik Jakub Rakus napisał:
> W dniu 14.06.2018 o 13:19, Adam Wysocki pisze:
>
> > Kup coś markowego. Jak szukałem dobrego i niezawodnego huba to kupiłem
> > kiedyś jakiegoś Uniteka (i nawet drogi nie był, chociaż ze 4x droższy niż
> > ta chińska tandeta) i nie narzekałem.
>
> I tak właśnie zrobiłem, 4 portowy z tego żółtego mediamarktu za 35zł.
> Działa, i faktycznie jest 3.0, a nie tylko na opakowaniu.
>
> BTW bez sensu są te wszystkie nowe laptopy co to mają w porywach 3
> gniazda USB, podłączasz myszkę, jakiś dysk/pendrive i zonk, zostaje
> jeden port. A jeszcze większa padaka, że na pokładzie takiego laptopa
> jest tylko jeden kontroler USB, po podłączeniu dwóch urządzeń
> potrzebujących dużej przepustowości któreś z nich albo przestaje działać
> albo staje się bezużyteczne - ostatnio przetrenowałem taką sytuację jak
> podłączyłem PICkita i analizator Saleae do niby wypasionego nowego Della.
>
>
Oj tam, prawdziwa granda jest to ze nie ma juz zlacza ps/2 i klawiatury laguja :)

BTW. Czy w usb 3.0 okresy poolingu sa jakies krotsze czy dalej jest to te 125Hz?

do góry

Użytkownik "Adam Wysocki" <g...@s...invalid> napisał w wiadomości
news:pftj04$pek$3$gof@news.chmurka.net...
>> https://img.staticbg.com/thumb/view/upload/2015/05/S
KU228882%20(1).jpg
>
> Mam identyczny, tylko 7-portowy. Z jakiegoś powodu podłączony między
> raspberry i kilka STM32 wariował, STMy się zawieszały, raspberry gubiło
> urządzenia itd. (maksymalny prąd nie był przekroczony). Może z powodu
> braku ekranowania kabla (sądząc po jego grubości)? W tamtym układzie mam
> niedaleko stosunkowo spore prądy przy niskich napięciach. Inny (też jakiś
> noname, 1.1) nie wariuje.
>
> Ten 7-portowy z kolei podłączony do innego urządzenia (też embedded, ale
> nie raspi tylko inna płytka, proprietary) nie wariuje, ale póki co
> podłączona jest tam tylko klawiatura i karta Ethernet.
>
> Ot chińska tandeta.

Ja sobie tak pomyślałem...
Jak chciałem starego telefoniaka Sferii zapiąć pod kompa na krótkim kablu,
to wszystko banglało.
Jak chciałem na znacznie wygodniejszym długim, to pardon le mot, pierdoliło
się wszystko, niemal dosłownie. Gdzie brak zgłoszenia się urządzenia, to
pikuś, pikolo...
Żałuję, że nie pomierzyłem dokładnie napięć, nie miałem oscyloskopu...
Nie może być po prostu spadek napięcia na tyle, że zwykłym woltomiarem tego
nie ułapisz, a oscyloskopem już coś się zobaczy, np. jakieś szpilki, co się
wbijają w zbocza i synestetycznie (*), zamieniają zero z jedynką, albo
krzaczą po zboczach - i układ głupieje? Że może coś pracowało na granicy i
dołożenie przewodów/obciążenia powodowało przekroczenie stopy błędów...?
Zdarzało się, że dociśnięcie, mimo w sumie pewnego kontaktu, uspokajało
układ i zaczynał on działać, aż do momentu, gdy się puściło dociśniętą
wtyczkę.
Może inne urządzenia nie wariują, bo o setne wolta mają inne "napięcia
progowe"? A bezlitośnie o swoją działkę upominają się G.S.Ohm i
G.R.Kirchhoff... i ten ułamek decyduje o sukces/porażka?

(*) Tak, wiem, co to synestezja.

--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?

do góry