-
31. Data: 2024-02-04 16:29:22
Temat: Re: [historia] 95 lat temu powstał Detefon
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Adam napisał:
> Natomiast przy odbiornikach detekcyjnych używało się słuchawek
> wysokoomowych. Nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że z podobnego,
> lecz współczesnego zestawu (z diodą i kondensatorem powietrznym) w
> szkole średniej słuchaliśmy z kumplami jakichś stacji w klubie LOK.
> Wtedy jeszcze maszt Polskiego Radia stał.
Może warto zauważyć, że "współczesny zestaw" nie musi oznaczać "lepszy".
Dioda, nawet germanowa, może mieć wyższe progowe napięcie przewodzenia
od galenowego detektora kryształkowego.
Ale faktem jest, że słychać było nieźle, mogę potwierdzić. Warszawa,
najpierw z Raszyna, potem z Konstantynowa trochę ciszej, ale też dobrze.
Antena z rynny, uziemienie z kaloryfera, słuchawi niezbyt wysokoomowe,
telefoniczne, 150 omów chyba, albo 300.
--
Jarek
-
32. Data: 2024-02-04 20:19:23
Temat: Re: [historia] 95 lat temu powstał Detefon
Od: "Rutkowski, Jacek" <j...@w...pl>
W dniu 03.02.2024 o 19:31, ąćęłńóśźż pisze:
> Biorąc pod uwagę, że słuchawki również wymagają energii, to moc
> nadawania jednak nie rozpływała się w nicości.
> Ile kW miał przedwojenny Raszyn?
> A może energii przybywało w równie tajemniczy sposób, co w np. obecnie
> pompach ciepła?
Pompa ciepła nie produkuje ciepła tylko je pompuje.
Działa tak samo jak lodówka tylko w drugą stronę.
Więc musi pobrać ciepło z zewnątrz żeby oddać w środku.
--
pzdr, j.r.
-
33. Data: 2024-02-06 20:45:55
Temat: Re: [historia] 95 lat temu powstał Detefon
Od: Czarek <c...@w...onet.pl>
W dniu 3.02.2024 o 15:05, Haralampiusz Dźwięczny pisze:
> Czarek napisał(a):
>> W dniu 2.02.2024 o 23:18, Robert Wańkowski pisze:
>>> Aby kupić antenę satelitarną (odbiorczą ? ) w latach 80 musiałem też
>>> uzyskać zezwolenie.
>>
>>
>> Teraz jest to samo z kartami telefonicznymi SIM. Niestety, komuna trwa.
>
> Żebyś zdalnie jakiej bomby nie odpalił :)
No tak, bo karty z normalnego kraju, gdzie wszystko ferstehen już nie
mogę przywieźć ;)
--
Cezary Grądys<c...@w...onet.pl
-
34. Data: 2024-02-06 20:47:16
Temat: Re: [historia] 95 lat temu powstał Detefon
Od: Czarek <c...@w...onet.pl>
W dniu 3.02.2024 o 16:19, Robert Wańkowski pisze:
>
> Tylko, że ja musiałem podać cel zakupu w prośbie o zezwolenie. Teraz
> przy SIMie nie trzeba. :)
>
Teraz są bardziej domyślni, sami się domyślają, że do telefonu.
--
Cezary Grądys<c...@w...onet.pl
-
35. Data: 2024-02-06 20:50:18
Temat: Re: [historia] 95 lat temu powstał Detefon
Od: Czarek <c...@w...onet.pl>
W dniu 3.02.2024 o 16:37, Kamil Jońca pisze:
> O jakich wy zezwoleniach mówicie?
> KJ
Jak weszła telewizja satelitarna, to w Polsce wprowadzono zezwolenia na
anteny satelitarne, ODBIORCZE. Była również rejestracja modemów
telefonicznych, bo to łączność szyfrowana ;) Ale modemów to chyba nikt
nie rejestrował. Wracają stare dobre czasy jak widać, partia zawsze się
boi wolności słowa.
--
Cezary Grądys<c...@w...onet.pl
-
36. Data: 2024-02-06 20:56:32
Temat: Re: [historia] 95 lat temu powstał Detefon
Od: Czarek <c...@w...onet.pl>
W dniu 3.02.2024 o 19:31, ąćęłńóśźż pisze:
> Biorąc pod uwagę, że słuchawki również wymagają energii, to moc
> nadawania jednak nie rozpływała się w nicości.
> Ile kW miał przedwojenny Raszyn?
> A może energii przybywało w równie tajemniczy sposób, co w np. obecnie
> pompach ciepła?
>
Miałem odbiornik detektorowy w okolicach Klifa, zapalał diodę świecącą
(szeregowo z detekcyjną włączyłem). Odbierał cicho 2 program na głośnik.
W nocy nie dało się przy tym spać, bo wchodziły stacje zagraniczne.
Antena ok 50 m między blokami.
--
Cezary Grądys<c...@w...onet.pl
-
37. Data: 2024-02-06 20:59:04
Temat: Re: [historia] 95 lat temu powstał Detefon
Od: Czarek <c...@w...onet.pl>
W dniu 4.02.2024 o 16:29, Jarosław Sokołowski pisze:
> Może warto zauważyć, że "współczesny zestaw" nie musi oznaczać "lepszy".
> Dioda, nawet germanowa, może mieć wyższe progowe napięcie przewodzenia
> od galenowego detektora kryształkowego.
Ja szeregowo z diodą detekcyjną włączałem diodę czerwoną CQYP... zdaje
się. I to praktycznie nie zmniejszało głośności. Dioda sobie świeciła,
nie było widać na niej modulacji.
--
Cezary Grądys<c...@w...onet.pl