-
1. Data: 2010-04-06 09:57:01
Temat: gryzon pod maska...sic!
Od: "bratPit[pr]" <k...@o...pl>
Witajcie,
wsiadam sobie dziś do auta odpalam a tutaj zonk! auto pali na 3 cylindry
wrr,
myślę sobie, świece prawie nowe, kable niedawno zmieniane, check się nie
świeci więc pewnie DIS padł :/
zaglądam pod maskę, a tu przeżarty na pół jeden z przewodów zapłonowych,
brakuje kilku centymetrów z długości, a także wyżarty kawałek wygłuszenia
pod maską,
muszę jeszcze zobaczyć dokładnie czy innych strat nie ma, bo jak mi toto coś
żarłocznego zjadło jakąś wiązkę przewodów to się na prawdę zdenerwuję,
no i pytanie do Was jak zapobiegać? kiedyś czytałem o woreczku sierści kota?
OIDP?
jakieś inne pomysły?
dzięki za porady,
brat
-
2. Data: 2010-04-06 10:01:17
Temat: Re: gryzon pod maska...sic!
Od: to <t...@a...xyz>
bratPit[pr] wrote:
> zaglądam pod maskę, a tu przeżarty na pół jeden z przewodów zapłonowych,
> brakuje kilku centymetrów z długości, a także wyżarty kawałek
> wygłuszenia pod maską,
Myślę, że to mógł być tapir. Albo kot neeliksa.
--
cokolwiek
-
3. Data: 2010-04-06 10:07:23
Temat: Re: gryzon pod maska...sic!
Od: MadMan <m...@n...wp.pl>
Dnia Tue, 6 Apr 2010 09:57:01 +0200, bratPit[pr] napisał(a):
> no i pytanie do Was jak zapobiegać? kiedyś czytałem o woreczku sierści kota?
Żywy kot działa lepiej :)
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138
-
4. Data: 2010-04-06 10:11:06
Temat: Re: gryzon pod maska...sic!
Od: Pan Piskorz <p...@b...pl>
> Żywy kot działa lepiej :)
>
Ale też mu wygłuszenie smakuje.
P.
-
5. Data: 2010-04-06 10:18:34
Temat: Re: gryzon pod maska...sic!
Od: "bratPit[pr]" <k...@o...pl>
>> no i pytanie do Was jak zapobiegać? kiedyś czytałem o woreczku sierści
>> kota?
>
> Żywy kot działa lepiej :)
hmm, wiesz, może i nie jestem miłośnikiem zwierzaków, ale żywego kota bym
nie miał serca pod maską wozić ;-)
brat
-
6. Data: 2010-04-06 10:20:36
Temat: Re: gryzon pod maska...sic!
Od: "bratPit[pr]" <k...@o...pl>
>> zaglądam pod maskę, a tu przeżarty na pół jeden z przewodów zapłonowych,
>> brakuje kilku centymetrów z długości, a także wyżarty kawałek
>> wygłuszenia pod maską,
>
> Myślę, że to mógł być tapir. Albo kot neeliksa.
no, na diabła tasmańskiego nie wyglądało, odcisk zębów wygląda jak nakłucie
igłami :-)
brat
-
7. Data: 2010-04-06 10:23:14
Temat: Re: gryzon pod maska...sic!
Od: to <t...@a...xyz>
bratPit[pr] wrote:
> hmm, wiesz, może i nie jestem miłośnikiem zwierzaków, ale żywego kota
> bym nie miał serca pod maską wozić ;-)
A martwego?
--
cokolwiek
-
8. Data: 2010-04-06 10:31:09
Temat: Re: gryzon pod maska...sic!
Od: "bratPit[pr]" <k...@o...pl>
>> hmm, wiesz, może i nie jestem miłośnikiem zwierzaków, ale żywego kota
>> bym nie miał serca pod maską wozić ;-)
>
> A martwego?
również wolałbym uniknąć ze względów estetyczno- zapachowych,
brat
-
9. Data: 2010-04-06 10:33:17
Temat: Re: gryzon pod maska...sic!
Od: "nom" <n...@u...gazeta.pl>
Użytkownik "bratPit[pr]" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hpepgh$koj$1@inews.gazeta.pl...
> zaglądam pod maskę, a tu przeżarty na pół jeden z przewodów zapłonowych,
> brakuje kilku centymetrów z długości, a także wyżarty kawałek wygłuszenia
> pod maską,
W jakim samochodzie?
U mnie w Fabii szczur przegryzł 1 przewód (w 3 mieiscach), i zjadł 10cmx10cm
wygłuszenia. Posypałem w środku trutkę na szczury (taka różowa w granulkach)
na drugi dzień rano patrzę i wszystko co ziarenka zjedzone. Już się więcej
nie pojawił. Trutka działa z opóźnieniem 2-3 dni.
-
10. Data: 2010-04-06 10:45:08
Temat: Re: gryzon pod maska...sic!
Od: "bratPit[pr]" <k...@o...pl>
>> zaglądam pod maskę, a tu przeżarty na pół jeden z przewodów zapłonowych,
>> brakuje kilku centymetrów z długości, a także wyżarty kawałek wygłuszenia
>> pod maską,
>
> W jakim samochodzie?
> U mnie w Fabii szczur przegryzł 1 przewód (w 3 mieiscach), i zjadł
> 10cmx10cm wygłuszenia. Posypałem w środku trutkę na szczury (taka różowa w
> granulkach) na drugi dzień rano patrzę i wszystko co ziarenka zjedzone.
> Już się więcej nie pojawił. Trutka działa z opóźnieniem 2-3 dni.
Astra, a smakowały temu żarłokowi przewody Beru ale to raczej OT :-)
parkuję w tym samym miejscu ze 4 lata i do dziś był spokój,
ZTCP w czasach kiedy pracowałem w serwisie, niektórzy klienci przyjeżdżali
czasem po kilka razy na serwis na odbudowę/wymianę wiązek elektrycznych :/
brat