-
21. Data: 2017-02-04 23:54:17
Temat: Re: gpio 12v
Od: a...@m...uni.wroc.pl
AlexY <a...@i...pl> wrote:
> Piotr Wyderski pisze:
> > AlexY wrote:
> >> Atmelki i inne pice s? w du?ej mierze przeznaczone dla amator?w
> >
> > Bez ?art?w, ?adnej firmy nie sta? na produkcj? procesor?w dla amator?w.
>
> Obawiam si? ?e jeste? w b??dzie.
>
> > Jeste?my planktonem i nale?y mie? tego ?wiadomo??. Ja rocznie na PIC
> > wydaj? mo?e 200 z?otych, co jest raczej w g?rnych rejestrach jak na
> > amator?w. To jest 50$. Ile to jest *minut* pracy wykwalifikowanego
> > in?yniera w Dolinie Krzemowej?
>
> Pomn?? to sobie przez ilo?? hobbyst?w na ?wiecie, nie wiem ilu jest
> strzelam ?e z milion, robi si? z tego niez?a kasa.
> Osobi?cie u?ywam prock?w g??wnie z odzysku ale dopiero co dokupi?em
> gar?? atmeg wydaj?c ??cznie bodaj?e 20 funciak?w.
Ten milion to troche optymistyczne, choc pewnie na glowe wydatki
sa wyzsze niz u Piotra. Jak jedno przez drugie pomnozymi to
ok. 50 milinow USD. O ile pamietam sprzedaz Atmel jest
powyzej miliard USD a Microchipa chybo kolo 3 miliardow.
Dla amatorow sprzedaje jeszcze TI i STM i sa chinskie
podrobki i procki z odzysku. Wiec mala czesc rynku.
Natomiast wyglada ze glowne firmy doszly do wniosku ze
tego rynku nie mozna ignorowac i stad roznego rodzaju
wsparcie dla amatorow. Podejrzewam ze bardziej chodzi
o to ze procki sie lepiej sprzedaja jak za nimi
stoi zainteresowana spolecznosc, a amatorzy sa istotna
czescia spolecznosci. Np. firma jest raczej niechetna
publikowaniem kodu produktu, a amatorzy projekty publikuja
i dzieki temu jest wiecej przykladowego kodu. Jest
tez plynne przejscie miedzy amatorami i malymi firmami.
--
Waldek Hebisch
-
22. Data: 2017-02-05 00:04:21
Temat: Re: gpio 12v
Od: Piotr Wyderski <n...@m...com>
AlexY wrote:
> FPGA to nie ta liga.
Co to znaczy "nie ta liga"? Układ scalony jak każdy inny,
żadnych ołtarzyków mu stawiać nie należy.
> Ale masz na myśli jako wejście i wyjście czy tylko wyjście?
Nie mam pojęcia, o istnieniu tej serii wiem od kilku godzin.
Przypuszczam, że w obie strony, bo piny OD są osobno wyróżnione.
>> Bez żartów, żadnej firmy nie stać na produkcję procesorów dla amatorów.
>
> Obawiam się że jesteś w błędzie.
Obawiam się, że cała światowa konsumpcja amatorska ma wartość jednego,
może dwóch wielkoskalowych zamówień przemysłowych. Obie firmy stawiają
na hobbystów w tym sensie, że jak się ktoś za młodu nauczył programować
AVR, to może z sentymentu zamówi wagon w prawdziwej pracy.
Poza tym o ile do AVR nie mam większych zastrzeżeń, to Microchip nie
udostępnia nawet darmowego kompilatora optymalizującego C. Ściślej
rzecz biorąc, to oni nawet w ogóle nie mają kompilatora C, tylko
jakiegoś podstawowego podzbioru tego języka. Nawet ze słowem
'const' sobie nie potrafią poprawnie poradzić.
> Pomnóż to sobie przez ilość hobbystów na świecie, nie wiem ilu jest
> strzelam że z milion, robi się z tego niezła kasa.
Kilka, może kilkanaście milionów dolarów dochodu rocznie dla firmy
o tej skali nazywasz niezłą kasą? I to przy założeniu, że jej większość
trafia do producenta, a nie zostaje u dystrybutorów typu Farnell czy
TME. Chłopaku... :-)))
Na podstawie własnych doświadczeń zawodowych sądzę, że więcej
mają z samych umów supportowych dla misiów zamawiających procki
w ilości kwantowanej w wagonach.
> Wybitnie konsumpcyjne nastawienie, ale cóż, wolno Ci, nie oceniam,
> jedynie mnie to smuci.
Ktoś miał rację pisząc tu, że się ostatnio namnożyło internetowych
psychologów. Ale puszczę zaczepkę mimo uszu i spytam konkretnie:
znalezienie czego uczyniłoby Cię szczęśliwym? Płyty naszpikowanej
TTLami? Lampy elektronowej?
Pozdrawiam, Piotr
-
23. Data: 2017-02-05 00:18:48
Temat: Re: gpio 12v
Od: Piotr Wyderski <n...@m...com>
a...@m...uni.wroc.pl wrote:
> Jest tez plynne przejscie miedzy amatorami i malymi firmami.
Nie tylko małymi i tu jest klucz: jak taki amator się wyuczy na
inżyniera elektronika, trafi do korporacji i będzie musiał ułożyć
BOM, to zamówienie na jaki procesor najprawdopodobniej złoży?
Znany sobie, czy na nieznany? :-)
A pozostali są, najkrócej mówiąc, nieszkodliwi. Wielkiego zysku
może z nich nie ma, ale też specjalnie nie przeszkadzają. Delegujemy
Johna na darmowy support na forach, niech się dzieciaki czują docenione.
Ot, taki przyjazny lokalny folklor.
Co i tak się poniekąd kończy, bo do Raspberry AVRka nie włożyli,
tylko od razu strzelili z grubej rury ARMem.
Pozdrawiam, Piotr
-
24. Data: 2017-02-05 00:32:24
Temat: Re: gpio 12v
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 5 Feb 2017 00:18:48 +0100, Piotr Wyderski napisał(a):
> a...@m...uni.wroc.pl wrote:
>> Jest tez plynne przejscie miedzy amatorami i malymi firmami.
>
> Nie tylko małymi i tu jest klucz: jak taki amator się wyuczy na
> inżyniera elektronika, trafi do korporacji i będzie musiał ułożyć
> BOM, to zamówienie na jaki procesor najprawdopodobniej złoży?
> Znany sobie, czy na nieznany? :-)
a) o ile korporacja mu pozwoli a nie "u nas uzywamy procesora XXX",
b) o ile ksiegowy nie przyjdzie na konsultacje :-)
Mam wrazenie, ze w "powaznych projektach" AVR sie nie uzywa ... wiec z
czego Atmel zyje ?
Inna sprawa, ze i niepowazne projekty moga zamowic tysiac procesorow
czy 10 tys ..
J.
-
25. Data: 2017-02-05 00:36:37
Temat: Re: gpio 12v
Od: Piotr Wyderski <n...@m...com>
J.F. wrote:
> A jak tych amatorow jest 10 mln ?
To kupią sobie sztukę rocznie, zrobią z niej osiemdziesiątą
szóstą wersję zegara na Nixie i będą się nim podniecać na forach.
> Bo mam wrazenie ze Microchip i Atmel na amatorow postawily i zle na
> tym nie wyszly.
Ale nie z powodu zegarów-błyskotek, tylko tego, że amator ma sporą
szansę na bycie pracującym w zawodzie inżynierem w stadium larwalnym.
A przemysł ma tę przyjemną cechę, że potrzebuje części. Dużo części...
> Ale to juz bylo. I komus jednak przeszkadzaly te klony 51 i motorolki.
I całe szczęście. :-)
Pozdrawiam, Piotr
-
26. Data: 2017-02-05 10:59:26
Temat: Re: gpio 12v
Od: Marek <f...@f...com>
On Sun, 5 Feb 2017 00:36:37 +0100, Piotr Wyderski <n...@m...com> wrote:
> To kupią sobie sztukę rocznie, zrobią z niej osiemdziesiątą
> szóstą wersję zegara na Nixie i będą się nim podniecać na forach.
No to teraz na spokojnie te 10mln pomnóż przez 200 pln i porównaj z
rocznym przychodem Mchp.
--
Marek
-
27. Data: 2017-02-05 13:46:41
Temat: Re: gpio 12v
Od: jacek <j...@w...pl>
W dniu 2017-02-05 o 00:32, J.F. pisze:
> Mam wrazenie, ze w "powaznych projektach" AVR sie nie uzywa ... wiec z
> czego Atmel zyje ?
> Inna sprawa, ze i niepowazne projekty moga zamowic tysiac procesorow
> czy 10 tys ..
>
Witam,
powiedz to np Beko. W pralce kupionej ok 3 lata temu siedzi
ATMega32L jako sterownik.
W zmywarce Amice z przed ok 4 lat także ATMega32L.
W sterowniku chłodni samochodowej (naczepy) ATMega16.
Z ostatnio naprawianych rzeczy.
Żeby było śmieszniej w pralce i zmywarce na płytce
jedn0warstwie upchany atmelek z drobnicą SMD i przewlekanymi.
Spece od EMC by włosy chyba rwali a to działa na
zasilaczach beztransformatorowych...
--
pzdr, j.r.
-
28. Data: 2017-02-05 14:54:29
Temat: Re: gpio 12v
Od: AlexY <a...@i...pl>
J.F. pisze:
> Dnia Sun, 5 Feb 2017 00:18:48 +0100, Piotr Wyderski napisał(a):
>> a...@m...uni.wroc.pl wrote:
>>> Jest tez plynne przejscie miedzy amatorami i malymi firmami.
>>
>> Nie tylko małymi i tu jest klucz: jak taki amator się wyuczy na
>> inżyniera elektronika, trafi do korporacji i będzie musiał ułożyć
>> BOM, to zamówienie na jaki procesor najprawdopodobniej złoży?
>> Znany sobie, czy na nieznany? :-)
>
> a) o ile korporacja mu pozwoli a nie "u nas uzywamy procesora XXX",
> b) o ile ksiegowy nie przyjdzie na konsultacje :-)
>
> Mam wrazenie, ze w "powaznych projektach" AVR sie nie uzywa ... wiec z
> czego Atmel zyje ?
Używa używa. Robiłem w telefonach - niektóre androidy samsunga mają tzw
sensor hub zrobiony na atmedze, robiłem odbiorniki satelitarne dla SKY -
każdy tuner ma atmege lub PICa w module obsługi interfejsu (stąd mam ich
troszkę z odzysku), teraz robię w przemysłówce i co rusz mam urządzenie
najczęściej na PICu.
[..]
--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
-
29. Data: 2017-02-05 15:04:18
Temat: Re: gpio 12v
Od: AlexY <a...@i...pl>
Piotr Wyderski pisze:
> AlexY wrote:
>
>> FPGA to nie ta liga.
>
> Co to znaczy "nie ta liga"? Układ scalony jak każdy inny,
> żadnych ołtarzyków mu stawiać nie należy.
Ano to znaczy że amatorzy ich nie tykają.
[..]
>> Pomnóż to sobie przez ilość hobbystów na świecie, nie wiem ilu jest
>> strzelam że z milion, robi się z tego niezła kasa.
>
> Kilka, może kilkanaście milionów dolarów dochodu rocznie dla firmy
> o tej skali nazywasz niezłą kasą? I to przy założeniu, że jej większość
> trafia do producenta, a nie zostaje u dystrybutorów typu Farnell czy
> TME. Chłopaku... :-)))
Idę o zakład że ich księgowi mają zdanie co najmniej zbliżone do mojego.
> Na podstawie własnych doświadczeń zawodowych sądzę, że więcej
> mają z samych umów supportowych dla misiów zamawiających procki
> w ilości kwantowanej w wagonach.
Nie wiedziałem że licytujemy się czy klient hobbystyczny jest lepszy od
klienta korporacyjnego.
>> Wybitnie konsumpcyjne nastawienie, ale cóż, wolno Ci, nie oceniam,
>> jedynie mnie to smuci.
>
> Ktoś miał rację pisząc tu, że się ostatnio namnożyło internetowych
> psychologów. Ale puszczę zaczepkę mimo uszu i spytam konkretnie:
> znalezienie czego uczyniłoby Cię szczęśliwym? Płyty naszpikowanej
> TTLami? Lampy elektronowej?
Ale to wcale nie jest zaczepka, opis wnętrzności zabawki jaki podałeś
odpowiada zabawce ze sklepu wszystko po 4zł. Szczęśliwym uczyniłoby mnie
gdyby regulacja głośności już tam była a nie że do zabawki za 39zł
trzeba to dorobić. Przynajmniej klawisze zrobili porządnie czy
solidniejsze naciśnięcie zmiażdży pstryczki, membrany czy co tam jest?
--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
-
30. Data: 2017-02-06 05:31:27
Temat: Re: gpio 12v
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Piotr Wyderski" <n...@m...com> wrote in message
news:o755q2$73i$1@node1.news.atman.pl...
> Wcale bym się nie zdziwił. Pewna karta graficzna X dla graczy
> elektrycznie różni się od kart Y dla celów obliczeń naukowych
> i finansowych aż zworką. Oraz 6x ceną. :-)
>
> No i gwarancjami, oczywiście... Co ma głęboki sens, bo po co
> projektować i testować dwa chipy, skoro można jeden?
A co to za karta graficzna?