-
11. Data: 2009-02-18 19:45:14
Temat: Re: gdzie we wrocku pospawaja mi pokrywe silnika ??
Od: "morghul" <m...@t...pl>
Wklep w google i zadzwoń w dwa miejsca albo znajdź najbliższe
gdzie mają TIG'a AC, u mnie we wsi biorą ok 2zl za centymetr
spawu alu.
--
ETERSTAR
Dawid Talarczyk
-
12. Data: 2009-02-19 02:29:00
Temat: Re: gdzie we wrocku pospawaja mi pokrywe silnika ??
Od: Jacot <j...@m...pl>
"Kefir" <k...@r...pl> wrote:
>Caly czas mowimy o bezposrednim kontakcie klejow z olejem z obiegu
>smarowania silnika? No to bardzo dobra wiadomosc jest.
No pardon, z syntetycznym nie mial chyba kontaktu ten silniczek...
To moglby byc ewentualny argument dla przeciwnikow stosowania
syntetykow w starszych silnikach;) Nic to, jesli moj poldek dozyje to
mu cos pokleje epidianem i sie okaze jak z syntetykiem. Junaka nie
bede dziurawil;)
--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.jacot.ath.cx/
-
13. Data: 2009-02-22 21:33:44
Temat: Re: gdzie we wrocku pospawaja mi pokrywe silnika ??
Od: "Jackare" <...@s...uk.de.pl>
>
> OD spodu poxipolem. Serio. Delikatne dremelem przefrezowac linie pekniecia
> i zalac klejem. W zasadzie dowolnym epoxydowym chemoutwardzalnym.
>
>
dodałbym jeszcze, że można pokusić się (ja bym tak zrobił i tak robię
zazwyczaj) aby na końcach linii pęknięcia nawiercić małe otworki co
powoduje, że pęknięcie nie postępuje dalej. Oczywiście otworki też zalewamy
żywicą/klejem epoksydowym.
Całkiem niezłe jest draństwo firmy DRAGON - klej aluminiowy
wysokotemperaturowy- dostępny np w Castoramie. Skleiłem tym swego czasu
nakrętkę wydechu do cylindra (gniazdo w cylindrze było całkowicie pozbawione
gwintu i rozkaliborowane) i z tego co wiem po trzech latach połączenie nadal
ma się dobrze.
--
Jackare