MZ <mcold0[wyt]@poczta.onet.pl> napisał(a):

> W dniu 2011-07-19 19:42, Jacek pisze:
> >Przelicznik 1 euro to 7,3 kuny, 1
> > kuna jakieś 1,75 pln.
>
> Prawie zawału dostałem. Według tego przelicznika, to 2l CocaCola
> kosztowałaby ponad 20 zł. Powinno być 1 zł = 1.75 kuny (wg dzisiejszego
> kursu nawet 1.81)
>
>
Fakt (wstyd) źle napisałem oczywiście 1 PLN = 1,75 kuny




--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Cavallino <c...@k...pl> napisał(a):

> Użytkownik "Jacek " <k...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:
>
> > Przecież na wyświetlaczu widzisz cenę w kunach i poniżej w Euro
>
> Tylko że kurs kun do Euro nijak się nie zgadza z kantorowym.
>
> > Akurat w zeszłym roku jadąc do Czarnogóry spałem w Neum w hotelu i
> > niespecjalnie ceny były jakoś niższe niż w Chorwacji,
>
> Hoteli tam mało, więc drogie są.
> Ale żywność - tak jak pisałem.
>
> > w knajpie też obiad
> > powrównywalny, na pewno nie było to dwa razy taniej.
>
> Może źle wybierałeś.
> Ja jadłem kalmary z rusztu za coś koło 2-3 Eur.
> Porcja ciężka do przejedzenia.
>
>
> > Ceny z tego roku. Apartament 50 euro za dobę, duży, czysty, 2 pokoje,
> > klimatyzacja, parking, duży taras, 100 m do plaży, obiad to 35-40 euro za
> > 3
> > osoby z napojami,
>
> No właśnie.
> A u nas połowa tej kwoty bez większego problemu, w Bośni jeszcze taniej.
>
> >> Napoje droższe ze dwa razy, mięsko jeszcze bardziej.
> >>
> > Niepamiętam dokładnie detalicznych cen ale mam parę w pamięci :
> > Coca-cola 2 litry 12 kun,
>
> Ano.
> Prawie 9 zł.
> U nas max. 4.
> W MNE i BIH jeszcze taniej.
>
> > piwo ichniejsze 8-10 kun,
> > butelka wody niegazowanej coś koło 3-4 kun
> > kilogram szynki dobrej jakości 60-70 kun
>
> Czyli tak jak pisałem - ze dwa razy drożej.
>

Dobra, pasuję tę dyskusję bo wszystkie przeliczenia i podejścia są i tak
względne i indywidualne.
Wg. mojej oceny pobyt tygodniowy w Chorwacji jest droższy, ale niewiele max
20% niż analogiczny pobyt nad polskim morzem. Dochodzą oczywiście koszty
dojazdu.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W dniu 2011-07-19 22:15, Jacek pisze:

> Wg. mojej oceny pobyt tygodniowy w Chorwacji jest droższy, ale niewiele max
> 20% niż analogiczny pobyt nad polskim morzem. Dochodzą oczywiście koszty
> dojazdu.
>
Może i drożej, ale za to pogoda pewniejsza. No i jednak człowiek kawałek
świata zobaczy. No i podobno ichniejsza Trawawica to coś czego trzeba
spróbować ;) Wg mnie (a na pewno wg mojej drugiej połowy) warto. Daj
znać jak wrażenia po powrocie.

--
MZ

do góry

Użytkownik "MZ" <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:j04p34$mpa$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-07-19 22:15, Jacek pisze:
>
>> Wg. mojej oceny pobyt tygodniowy w Chorwacji jest droższy, ale niewiele
>> max
>> 20% niż analogiczny pobyt nad polskim morzem. Dochodzą oczywiście koszty
>> dojazdu.
>>
> Może i drożej, ale za to pogoda pewniejsza.

To jest akurat bezsprzeczne, ja tylko radzę żeby wybrać się nieco dalej (np.
do Czarnogóry) i nie przepłacać bez sensu w Chorwacji.
Z wyjątkiem cen reszta identyczna.

do góry

On 19 Lip, 22:15, "Jacek " <k...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote:

> Wg. mojej oceny pobyt tygodniowy w Chorwacji jest droższy, ale niewiele max
> 20% niż analogiczny pobyt nad polskim morzem. Dochodzą oczywiście koszty
> dojazdu.

To wszystko zależy od miejsca w którym jesteś, bardziej na uboczu
zdecydowanie taniej. Do tych cen co podałeś tam gdzie ja byłem
(również ~2 tyg temu) trzeba by trochę doliczyć - (wyszłoby na pewno
więcej niż 20% w stos. do Bałtyku) - ale i tak zdecydowanie
polecam :) Taka dopłata "pogodowa" - zresztą również "krajobrazowa",
"adriatykowa" itd :) - warto

do góry