Od kilku dni T-Debile przysyłają mi SMSy (co kilka godzin) mniej więcej takiej
treści: "włącz internet w telefonie ! wyślij bezpłatnego SMS pod numer...".
Pewnie mam to rozumieć jako : "jeśli chcesz mieć spokój to lepiej wyślij tego SMSa bo
będziesz miał przeje....".
Oczywiście od dawna mam wyłączony sygnał dźwiękowy SMS (bliscy o tym wiedzą) więc nic
mi to nie przeszkadza.
Telefon to najprostsza Nokia za 100 PLN.
Nawet w ustawieniach konta wyłączyłem GPRS (nie potrzebuję MMS) a także roaming.
Po co mi więc w aparacie nie mogącemu być modemem, internet ?
Ale jakiś związek takie nachalne SMSy z planowanym wprowadzeniem opłat za sprawdzenie
stanu konta jest.
vari
ps. Już niedługo zmienię operatora bo rodzinie kończy się abo w tej sieci i razem
przejdziemy na prepaid gdzie indziej.
Zachowanie numeru nie jest mi potrzebne.

do góry

Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1gvbphcfkm25w$.o2v40b06j0ov.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 7 Jul 2012 15:21:32 +0200, Anerys napisał(a):
>> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>> Dnia Fri, 6 Jul 2012 23:58:21 +0200, Anerys napisał(a):
>>>> Skoro obywam się bez FB, bez Twittera, Blipa, NK jedynie z rozpędu, bo
>>>> się ześmieciła, to po ch..olerę mi reklamy?
>>>
>>> A jak inaczej polecisz demobila znajomym ? :-)
>>
>> Na pewno nie w tak de(mo)bilny sposób, jak w reklamach... :P
>
> No bo nie ma byc debilnie, tylko masz nacisnac "lubie to", i znajomi sie
> maja dowiedziec co lubisz :-)

A fejzbóka to ja mam organicznie, głęboko w dupie, tym bardziej mam w dupie
jakieś "lajki" co bardziej mi się z "leak" (wiem, że się inaczej wymawia),
czyli przeciekiem pamięci kojarzy, czy "lubiety" - "lubię to", co mi się
kojarzy z "lubieżna kobieto". A jak zechcę, aby ktoś ze znajomych wiedział,
co lubię, to obejdzie się kompletnie bez całkowicie mi w tym celu zbędnego
pejs-zbuka (a książka do introligatora, bo jej się okładka "wygła" i
udziałowcy narzekają), sam sobie poradzę, by poinformować tych, co zechcę,
aby wiedzieli, nie wszystkich :)) (1)(O, skoro wspominaliśmy o reklamach, to
sobie pozwolę niesympatycznie sparodiować pewną reklamę, łatwo zgadnąć
czego, zresztą, lubię to (NIE MYLIĆ Z FB) :P i bez reklamy, literek ostatnio
za 3.09 w sklepie osiedlowym - "biaaałeee, czerwone nieebieskie żóóółte,
zielone fiooleto~owee")(kolejność kolorów, z wyjątkiem pierwszego białego,
dowolna, byle się rytmicznie zgrały)

(1) - Przykładowo - gdy puszczę bąka, to nie muszę pozostałym ogłaszać, że
się spierdziałem, gdyż już to usłyszeli i ewentualnie poczuli. Oczywiście,
nie robię tego w towarzystwie, podaję jedynie jako przejaskrawiony przykład.

Dobra, tyle na razie, poplułem trochę jadem na reklamy i serwisy śmieciowe,
potraktujcie to jako sarkazm, ironię, do nikogo nie piję osobiście, "rąbię
jedynie drwa i lecą wióry"... :))

--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.

do góry

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnjvgqsh.sg1.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Teraz używam do tego telefonu nawet jak siedzę przy komputerze -- wpisuję
> #101*. Ale operator z jakichś tajemniczych powodów chyba nie chcę żebym
> tak robił.

W każdym razie, jak operator zechce mnie ruchać na kasie o 4 grosze za
każdym razem przy sprawdzeniu... czy wogóle choćby o jeden nawet, to
postaram się robić wszystko, żeby maksymalnie i LEGALNIE, także operatora
wydymać na kasie, np. oblukam wszystkie bonusy, przeliczę i jeśli choć o
grosz się opłacą, to powłączam :) Po prostu - jestem miły dla miłych ludzi,
a dla niemiłych, to nawet po 50 latach sobie przypomnę :) Lubię takie
obiekty (broń Boże Jarku, nie o Tobie, ani o nikim z grupy teraz tak nie
piszę) zapędzać w ich własny kozi róg na ich własnych niuansach :) Nie każdy
to spokojnie znosi :)) Choć nie zawsze mam na to siłę i wenę...

--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.

do góry

Użytkownik <v...@o...pl> napisał w wiadomości
news:95ad95b7-9288-4577-84e8-34c20e93c9e5@googlegrou
ps.com...
> Od kilku dni T-Debile przysyłają mi SMSy (co kilka godzin) mniej więcej
> takiej treści: "włącz internet w telefonie ! wyślij bezpłatnego SMS pod
> numer...".
> Pewnie mam to rozumieć jako : "jeśli chcesz mieć spokój to lepiej wyślij
> tego SMSa bo będziesz miał przeje....".

Wiesz, wydaje mi się, że za mało klientów wyruchali, to szukają frajerów...
ale nikogo z nas nie złapią (no chyba, że ktoś dobrowolnie) na taki tani
chwyt (i drogie konsekwencje) :P
Ja, aby mnie nie dymali o 2 zyle per Księżyc, to zaraz wyłączyłem "sranie na
czekanie", jak tylko kartę nabyłem. No i 6 zyla mi ładnie sterczy od prawie
pół roku ani o grosza nie malejąc (chyba, że zechcą mnie dymać kosztem
sprawdzenia... ale ja wtedy ich bonusami zajadę :P)
A jak mi nie przestaną zadręczać "ale jaki strasznie fajny jest śmiardfon
taki-to-a-taki, a bonus dostaniesz taki, że się posrasz z wrażenia", to
chyba im parę ciepłych wieczornych damskich posadek wieczornego elektryka
latarnianego nawsadzam :P Usadzę ich po prostu tak, jak Netię, jak był od
nich WLR od Tepsy zabierany całkowicie do UPC bez zmiany numeru, że owszem,
chętnie, ale jak przedstawią mi korzystną ofertę. Robię ciche bwahahaha, bo
noc jest, ale zamiast mojego UPC 120 Mbit, zaoferowali mi, za OIDP połowę
sumy, 60 razy wolniej, czyli "per capita" wyszło by mi 30 razy drożej za
megabit :P
Przycupnę, pofiluję, co by tu od nich urwac, jak się nie uspokoją :))

--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.

do góry