-
1. Data: 2011-04-26 21:00:02
Temat: czym wiercicie PCB + płytka metodą fotochemiczną
Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl>
Czym i w jaki sposób wiercicie płytki PCB?
Rozumiem, że wiercimy od strony miedzi?
Jakie obroty się najlepiej sprawdzają?
Mam wiertarkę miniaturową, ale po ostanim rozwiercaniu otworów w PCB, to
jestem daleki od zadowolenia.
Są jakieś gotowe rozwiązania, tzn. statyw taki aby nie zajmował pół pokoju?
Dzisiaj zrobiłem płytkę metodą fotochemiczną:
płytka z emulsją światłoczułą z TME,
szablon wydrukowany na folii z Lambdy,
naświetlane lampą do żelu do paznokci 120 sek. (tak jak przewidywał timer),
za wywoływacz posłużył "kret" marki TESCO w ilości 8 gram na 500 ml wody.
Doświadczenia jakie nabyłem:
Pierwsze podejście z wywoływaczem o temp. 60 st. zakończyło się tym, że po
włożeniu płytki obraz się natychmiast pojawił i po kilku sekundach spłynął
:)
Drugie podejście z wywoływaczem o temp. około 30 st., wyszło już ok. Obraz
się pojawił i klarował kilkanaście sekund, ku mojemu zaskoczeniu był dużo
bledszy (niż przy gorącym wywoływaczu) i już nie chciał ciemnieć. Po minucie
bez przekonania wjąłem płytkę i po przepłykaniu w wodzie poszła do chlorku
żelaza. Ponieważ długo to trwało zacząłem co jakiś czas podgrzewać roztwór
wraz z PCB (około 200 ml.) w mikrofali (co jakiś czas po 30-40 sek.) i
znakomicie przyśpieszyło to proces trawienia.
Wynik możecie obejrzeć tutaj:
<http://ostbahn.pl/temp/img_4030.jpg>
Teraz pozostała kwestia otworów. :(
-
2. Data: 2011-04-26 23:30:06
Temat: Re: czym wiercicie PCB + płytka metodą fotochemiczną
Od: Jacek Radzikowski <j...@s...die.die.die.piranet.org>
On 04/26/2011 05:00 PM, Marcin Wasilewski wrote:
> Czym i w jaki sposób wiercicie płytki PCB?
> Rozumiem, że wiercimy od strony miedzi?
> Jakie obroty się najlepiej sprawdzają?
Przede wszystkim ostre wiertło widiowe. Dla większości elementów
przewlekanych wiercę otwory wiertłem .8mm, dla pin headerów .9, czasami
większymi jeśli element tego wymaga. Obroty - jak największe. 7000rpm
powinno wystarczyć, ale przy 20000rpm wierci się o wiele wygodniej.
> Mam wiertarkę miniaturową, ale po ostanim rozwiercaniu otworów w PCB, to
> jestem daleki od zadowolenia.
Jeśli masz stabilną rękę to powiercisz ręczną. Przez długi czas
wierciłem "z ręki" i nie połamałem żadnego wiertła, ale najlepsza będzie
porządna wiertarka na porządnym statywie. Zdecydowanie odradzam
wynalazki typu Donau. Może i wyglądają na tanie, ale najpierw się
naharujesz żeby doprowadzić to do jako-takiej używalności, a później i
tak rzucisz w kąt, bo okaże się że po naciśnięciu dźwigni wiertarka
zjeżdża na bok. Dremela też sobie daruj. Jak już chcesz kupić coś
porządnego, to porozglądaj się za Proxxonem. Tanie nie są, ale warte
swojej ceny.
> wodzie poszła do chlorku żelaza. Ponieważ długo to trwało zacząłem co
> jakiś czas podgrzewać roztwór wraz z PCB (około 200 ml.) w mikrofali (co
> jakiś czas po 30-40 sek.) i znakomicie przyśpieszyło to proces trawienia.
Nie ma sensu wrzucać płytki do zimnego chlorku. Reakcja jest tak wolna,
ze pewnie spłynie Ci emulsja zanim zdążysz wytrawić płytkę. A i
podtrawienia będą dość spore.
Do szybkiego trawienia wcale nie potrzeba trawiarki. Ja wlewam chlorek
do płaskiego naczynia plastikowego (tyle żeby przykryło płytkę, więcej
nie trzeba), naczynie z chlorkiem wkładam do większego naczynia z
gorącą wodą, laminat wkładam do ciepłego roztworu miedzią do góry, a
płytkę od czasu do czasu przecieram gąbkowym pędzlem do bejcowania. Po
max. 5 minutach wyciągam wytrawioną płytkę.
> Wynik możecie obejrzeć tutaj:
> <http://ostbahn.pl/temp/img_4030.jpg>
> Teraz pozostała kwestia otworów. :(
Jak na fotochemię to chyba wyszła kiepsko. Lepsze płytki wychodziły mi
spod żelazka. Następnym razem wydrukuj z większą rozdzielczością i traw
w ciepłym chlorku.
Do wiercenia ręcznego dobrze jest robić malutkie otwory w padach, tak
żeby tylko wiertło miało się o co zaczepić. W Kicadzie można podczas
plotowania płytki zaznaczyć żeby nie generował otworów o właściwej
średnicy, a tylko zaznaczał środek.
pzdr.
j.
-
3. Data: 2011-04-27 00:16:27
Temat: Re: czym wiercicie PCB + płytka metodą fotochemiczną
Od: "sundayman" <s...@p...onet.pl>
> płytka z emulsją światłoczułą z TME,
i słusznie, bo to znacznie lepsze niż psikanie positivem.
> żelaza. Ponieważ długo to trwało zacząłem co jakiś czas podgrzewać roztwór
> wraz z PCB (około 200 ml.) w mikrofali (co jakiś czas po 30-40 sek.) i
Jeżu Kolczasy - w mikrofali podgrzewałeś RAZEM Z PCB ???
No stary, weź się zastanów - ja się dziwię, że Ci tego wszystkiego szlag nie
trafił.
Nie wiesz, że do mikrofali NIE WOLNO wkładać niczego metalowego ???
Mam nadzieję, że to pomyłka w pisaniu była...
Teraz tak : dobrze naświetlona PCB, przez porządną, kontrastową folię jest
dość odporna na błędy przy wywoływaniu.
Ale istotna jest jakość naświetlenia. Zrób tak :
zrób sobie testową folię do naświetlania ; zawierającą np . 10 czy coś koło
tego takich samych małych "PCB", jedna przy drugiej.
Nie mam teraz zdjęcia , ale chodzi o to , żeby zrobić wzór ("fikcyjny", nie
jakiś rzeczywisty) PCB, o rozmiarze np. 1 na 3 cm.
Użyj tam ścieżek o kilku szerokościach, jakichś padów itp.
Potem powiel to obok siebie np. 10 razy.
Wykorzystujesz to do zrobienia testowego naświetlenia (jeśli zmieniasz
warunki naświetlania, bo jak nie to zrobisz to w sumie raz).
W tym celu bierzesz małe PCB z emulsją, kładziesz ten wzór testowy, ale
zasłaniasz go w taki sposób, aby wystawione na światło UV był tylko
1 z tych 10 "płyteczek" - resztę zasłaniasz np. czarnym papierem.
Naświetlasz toto np. 5 minut, czy tam 10.
potem wyłaczasz lampkę, odsłaniasz następną "płyteczkę" na tej folii. i
naświetlasz następne 10 minut.
Czyli potem masz już naświetlone 2 wzorki, z czego jeden 10minut, a drugi
10+10 minut.
Powtarzasz to sobie kilka razy, i otrzymasz płyteczkę z kilkoma "PCB" z
czego każdy naświetlony dłużej o te 10 minut.
Wywołujesz, i widzisz, gdzie jest najlepiej - część okaże się
"niedoświetlona" - emulsja po prostu zostanie na płytce,
inne - ewentualnie prześwietlone (czyli spłynie całość). Chociaż, jeśli
użyjesz np. kliszy z naświetlarni, to
o prześwietlenie trudno. Najwyżej jest niedoświetlenie.
I potem, już prawdziwe PCB naświetlasz tyle, ile Ci wyszło. Wtedy, przy
wywoływaniu , jak zobaczysz wzór na PCB, to warto obrobinę jeszcze
potrzymać,
czasem delikatnie "pogłaskać" paluszkiem, to czasem jakiś "oporny" element
zejdzie i tyle.
Ale dobrze naświetlone PCB raczej nie spłynie przy nieco zbyt długim
wywoływaniu.
Oczywiście, jeśli potem naświetlasz w tych samych warunkach, nie zmieniając
lampy, odległość i szyby, to po prostu naświetlasz "z pamięci",
a nie musisz robić za każdym razem prób.
I tyle. Ważna jest folia - jednak klisza z naświetlarni jest najlepsza,
jeśli masz jakąś naświetlarnię pod ręką, to skorzystaj - cena to
kilkanaście zł za A4.
A jakość zawodowa, jakiej nie osiągniesz z termotransferem (albo z trudem).
-
4. Data: 2011-04-27 00:19:09
Temat: Re: czym wiercicie PCB + płytka metodą fotochemiczną
Od: "sundayman" <s...@p...onet.pl>
> Czyli potem masz już naświetlone 2 wzorki, z czego jeden 10minut, a drugi
> 10+10 minut.
> Powtarzasz to sobie kilka razy, i otrzymasz płyteczkę z kilkoma "PCB" z
> czego każdy naświetlony dłużej o te 10 minut.
Aha - oczywiście ważne jest to, żeby przy tym odsłanianiu kolejnych części
kliszy na PCB, nie wolno poruszyć kliszy !
Najlepiej żeby była przyklejona do płytki jakoś (np. przylepcem). Inaczej,
przy poruszeniu, całość będzie do d... :)
-
5. Data: 2011-04-27 01:29:56
Temat: Re: czym wiercicie PCB + płytka metodą fotochemiczną
Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl>
Użytkownik "sundayman" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ip7n8s$u83$1@news.onet.pl...
> Nie wiesz, że do mikrofali NIE WOLNO wkładać niczego metalowego ???
> Mam nadzieję, że to pomyłka w pisaniu była...
A niby co ma się stać? Myślisz, że komora mikrofali to z plastiku jest?
Wg mnie jeśli metal jest w całości w cieczy to nic się nie ma prawa stać.
Gdyby był na wierzchu to pewnie od iskrzenia powypalały by się ścieżki. Ale
jak jest w roztworze soli to raczej żadne ładunki nie będą się na nim
gromadzić.
> W tym celu bierzesz małe PCB z emulsją, kładziesz ten wzór testowy, ale
> zasłaniasz go w taki sposób, aby wystawione na światło UV był tylko
> 1 z tych 10 "płyteczek" - resztę zasłaniasz np. czarnym papierem.
> Naświetlasz toto np. 5 minut, czy tam 10.
> potem wyłaczasz lampkę, odsłaniasz następną "płyteczkę" na tej folii. i
> naświetlasz następne 10 minut.
> Czyli potem masz już naświetlone 2 wzorki, z czego jeden 10minut, a drugi
> 10+10 minut.
> Powtarzasz to sobie kilka razy, i otrzymasz płyteczkę z kilkoma "PCB" z
> czego każdy naświetlony dłużej o te 10 minut.
Nie no bez jaj. Ludzie naświetlają płytki po 30 minut ale pod zwykłymi
halogenami.
A to jest lampa ze świetlówkami UV. Biorąc pod uwagę, że przez tak uzyskaną
folię (z lasera) w ciemnych miejscach jednak sporo światła się przedostaje,
to pewnie po 30 minutach spłyneło by wszystko. Skoro po 2 minutach jest to w
miarę dobrze naświetlony obraz. Może następnym razem trochę
poeksperymentuję, ale z czasami typu 1, 2 i 4 minuty.
> Wywołujesz, i widzisz, gdzie jest najlepiej - część okaże się
> "niedoświetlona" - emulsja po prostu zostanie na płytce,
> inne - ewentualnie prześwietlone (czyli spłynie całość). Chociaż, jeśli
> użyjesz np. kliszy z naświetlarni, to
> o prześwietlenie trudno. Najwyżej jest niedoświetlenie.
Jak bym miał się bawić z lataniem do naświetlarni, to wolałbym to zamówić w
firmie i mieć gotowe powiercone PCB z soldermaską i opisami.
> Ale dobrze naświetlone PCB raczej nie spłynie przy nieco zbyt długim
> wywoływaniu.
Przy trochę zbyt długim to może i nie, ale przy zbyt gorącym, to był
moment.
Obraz zrobił się mocno ciemny w ciągu sekundy, a po nast. 2-3 ładnie spłynął
z płytki :)
> Oczywiście, jeśli potem naświetlasz w tych samych warunkach, nie
> zmieniając lampy, odległość i szyby, to po prostu naświetlasz "z
> pamięci", a nie musisz robić za każdym razem prób.
No jak ty to przez szybę naświetlasz to może i ci czasy rzędu 30 minut
wychodzą.
Szyba chyba dość dobrze pochłania UV. Ja przykleiłem folię do płytki taśmą
klejącą. Ale do nast. eksperymentów postaram się o kawałek pleksy.
-
6. Data: 2011-04-27 03:24:21
Temat: Re: czym wiercicie PCB + płytka metodą fotochemiczną
Od: "sundayman" <s...@p...onet.pl>
> A niby co ma się stać? Myślisz, że komora mikrofali to z plastiku jest?
> Wg mnie jeśli metal jest w całości w cieczy to nic się nie ma prawa stać.
> Gdyby był na wierzchu to pewnie od iskrzenia powypalały by się ścieżki.
> Ale jak jest w roztworze soli to raczej żadne ładunki nie będą się na nim
> gromadzić.
Ok, skoro tak uważasz, to powodzenia...
> Nie no bez jaj. Ludzie naświetlają płytki po 30 minut ale pod zwykłymi
> halogenami.
No i ? Jak słusznie napisałeś, ja mam zwykłą szybkę i słabą lampkę UV.
Dasz coś innego, będzie krócej, tylko - co z tego ?
> Jak bym miał się bawić z lataniem do naświetlarni, to wolałbym to zamówić
> w firmie i mieć gotowe powiercone PCB z soldermaską i opisami.
Ciekawe, gdzie ci zrobią w ciągu kliku godzin PCB , ale w końcu to nie mój
problem :)
-
7. Data: 2011-04-27 05:14:44
Temat: Re: czym wiercicie PCB + płytka metodą fotochemiczną
Od: "Desoft" <D...@i...pl>
>> Wg mnie jeśli metal jest w całości w cieczy to nic się nie ma prawa stać.
>> Gdyby był na wierzchu to pewnie od iskrzenia powypalały by się ścieżki.
>> Ale jak jest w roztworze soli to raczej żadne ładunki nie będą się na nim
>> gromadzić.
>
> Ok, skoro tak uważasz, to powodzenia...
>
Nie wiem czy łyżeczkę w szklance z wodą można uznać że jest w cieczy, ale
taki zestaw nie iskrzy.
Nie można wkładać obwodów zamknietych, np: złota linia na brzegu kubka,
talerza itp.
I jakie ładunki? mikrofalówka elektryzuje?
--
Desoft
-
8. Data: 2011-04-27 07:22:29
Temat: Re: czym wiercicie PCB + płytka metodą fotochemiczną
Od: Grzegorz Kurczyk <g...@c...slupsk.pl>
W dniu 27.04.2011 07:14, Desoft pisze:
> Nie wiem czy łyżeczkę w szklance z wodą można uznać że jest w cieczy,
> ale taki zestaw nie iskrzy.
> Nie można wkładać obwodów zamknietych, np: złota linia na brzegu kubka,
> talerza itp.
Eeee tam :-) W moim Whirpoolu jest w komplecie aluminiowa patelnia i
metalowy ruszt ala grill. Piękne zwarte zwoje czyli obwody jak
najbardziej zamknięte :-) Wszystko to spokojnie "smaży się" w
mikrofalach i nic szczególnego się nie dzieje. Metalizowane wzorki na
talerzach i kubkach to inna bajka, bo nie są jednorodnym przewodnikiem,
tylko zlepkiem drobin metalu. Napięcie jakie się na nich indukuje jest
wystarczające do przeskoku iskry między drobinami. Ewentualnie jak metal
jest bardzo cienki (jakaś folia metalowa), to płynące prądy wirowe mogą
miejscowo stopić metal.
Złośliwym przypadkiem może być łyżeczka o długości 6,25cm ;-)
Pozdrawiam
Grzegorz
-
9. Data: 2011-04-27 08:29:04
Temat: Re: czym wiercicie PCB + płytka metodą fotochemiczną
Od: Marcin Kulas <h...@k...net>
Marcin Wasilewski wrote:
> Czym i w jaki sposób wiercicie płytki PCB?
Proxxon MF-70, acz to jest mikrofrezarka. Celowałem w FF-230, ale cena
mnie przerosła, a zależało mi bardziej na frezarce niż tylko wiertarce.
Głównie chciałem móc frezować w obudowach różne dziwne otwory. Wiercenie
w PCB to bonus, ale wychodzi perfekcyjnie.
> Rozumiem, że wiercimy od strony miedzi?
Przy dużych obrotach nie ma to większego znaczenia. Jeśli wiercisz
po wytrawieniu (ja tak robię), to zdecydowanie lepiej widzieć pady. :)
> Jakie obroty się najlepiej sprawdzają?
Dla fi<1mm daję 20k RPM. Szybkoobrotowe wiertła z węglika spiekanego.
Kluczowe jest idealne prowadzenie w osi i brak bicia. Zdecydowanie
odradzam półśrodki i od razu zainteresowanie się wyrobami Proxxona.
Ojciec zawsze powtarzał: "Kto tanio kupuje, ten dwa razy kupuje".
W moim przypadku trochę się pomylił, bo miałem ze 3-4 podejścia,
zanim zdecydowałem się wydać więcej, by koszmar się skończył. Warto było.
[...]
> za wywoływacz posłużył "kret" marki TESCO w ilości 8 gram na 500 ml wody.
> Pierwsze podejście z wywoływaczem o temp. 60 st. zakończyło się tym, że po
> włożeniu płytki obraz się natychmiast pojawił i po kilku sekundach spłynął
Ja zaczynam od 7 g/litr i odrobinę dosypuję. Na oko wychodzi 9 g/litr.
Jeśli przesadzisz, rozpuści się cała emulsja. Ważne, by wywoływać roztworem
w temperaturze pokojowej i wypłukiwać rozpuszczającą się emulsję, potrząsając
płytką. Wychodzi idealnie. Po kilku razach dojdziesz do perfekcji.
> Ponieważ długo to trwało zacząłem co jakiś czas podgrzewać roztwór
> wraz z PCB (około 200 ml.) w mikrofali (co jakiś czas po 30-40 sek.) i
> znakomicie przyśpieszyło to proces trawienia.
Odradzam podgrzewanie wytrawiacza w kuchenkach mikrofalowych. Zwłaszcza
z płytką w środku. Po pierwsze prądy wirowe mogą poprzepalać ścieżki,
jeśli już jakieś się powytrawiały, a po drugie opary rozejdą się po kuchence
i zacznie korodować od środka. Aspekty spożywcze pomijam.
--
[ Marcin Kulas jid: h...@j...org ]
[ ,,Bądź uczynny, pomagaj innym - a wtedy wszyscy wokół pomyślą, ]
[ że to co dla nich robisz, jest twoim zasranym obowiązkiem." ]
-
10. Data: 2011-04-27 09:06:05
Temat: Re: czym wiercicie PCB + płytka metodą fotochemiczną
Od: Dlabink <j...@o...pl>
>
> Dla fi<1mm daję 20k RPM. Szybkoobrotowe wiertła z węglika spiekanego.
> Kluczowe jest idealne prowadzenie w osi i brak bicia. Zdecydowanie
> odradzam półśrodki i od razu zainteresowanie się wyrobami Proxxona.
> Ojciec zawsze powtarzał: "Kto tanio kupuje, ten dwa razy kupuje".
> W moim przypadku trochę się pomylił, bo miałem ze 3-4 podejścia,
> zanim zdecydowałem się wydać więcej, by koszmar się skończył. Warto było.
>
Jakie konkretnie produkty Proxxona byscie polecili dla zastosowan
domowych?
Moze ktos sie podzielic opinia odnosnie wykorzystania wlasnie MF70 do
celow wiercenia. Czy lepiej jakas wiertarke kolumnowa czy moze jeszcze
jakies inne rozwiazanie? Jestem na etapie poszukiwania jednakze
wlasnie obstaje przy MF70 ze wzgledu na mozliwosc wykorzystania do
innych celow.