Użytkownik "Tomaszek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jhbd0q$r01$...@n...news.atman.pl...
> Bardzo się mylisz. Widziałem laików przy robieniu takiego pendrive'a. Nawet
> dokładny opis nie pomaga:)

Do XP to trzeba trochę pomyśleć, ale od Visty wykonanie bootowanego pendrive to
błachostka.

do góry

On 13/02/2012 16:26, qwerty wrote:
> Użytkownik "Tomaszek" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:jhbd0q$r01$...@n...news.atman.pl...
>> Bardzo się mylisz. Widziałem laików przy robieniu takiego pendrive'a.
>> Nawet dokładny opis nie pomaga:)
>
> Do XP to trzeba trochę pomyśleć, ale od Visty wykonanie bootowanego
> pendrive to błachostka.

Tyle, że trzeba go wykonać, więc zamiast kupić po prostu komputer bez
napędu i zainstalowac system, muszę kupić pendrive (sporo drożej, niż
ten $1.10 w chińskiej fabryce Microsoftu), poszukać drugiego komputera z
napędem i bawić się w to godzinę albo dwie.






--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

do góry

> Nie dorabiajmy do tego filozofii, bo do wynoszenia Apple na piedestał
> akurat bardzo mi daleko. Jednak trzeba przyznać, że z punktu widzenia
> użytkownika który napęd CD ma nieraz wyłącznie przez tą instalację Windows
> (jak ja na przykład), to jest wygoda i niewiele interesują mnie zyski
> Microsoftu.

No tak, raczej nikogo nie interesuje zysk producenta, oprócz producenta. I
to zrozumiałe. Myślę, że setka marketingowców badała tą sprawę przez kilka
miesięcy i doszli do wniosku, że nośnik z systemem to ósmy albo jedenasty
czynnik, na który klient zwróci uwagę.
Bo tak patrząc na to całokształtowo z punktu widzenia szarego usera: jeśli
nie zniechęcił ich do Microsoftu pełen bugów Windows ME, zamulająca jak mało
co Vista, wszystkie dziury w systemach, stosunkowo wysoka cena systemu, to
ma ich zniechęcić niewygoda instalacji? :P

--
Marcos
marek [AT] microstock . pl

http://galeria.wyprawa.info <- zdjęcia z podróży

do góry

On 13/02/2012 16:36, =Marcos= wrote:
>> Nie dorabiajmy do tego filozofii, bo do wynoszenia Apple na piedestał
>> akurat bardzo mi daleko. Jednak trzeba przyznać, że z punktu widzenia
>> użytkownika który napęd CD ma nieraz wyłącznie przez tą instalację
>> Windows (jak ja na przykład), to jest wygoda i niewiele interesują
>> mnie zyski Microsoftu.
>
> No tak, raczej nikogo nie interesuje zysk producenta, oprócz producenta.
> I to zrozumiałe. Myślę, że setka marketingowców badała tą sprawę przez
> kilka miesięcy i doszli do wniosku, że nośnik z systemem to ósmy albo
> jedenasty czynnik, na który klient zwróci uwagę.
> Bo tak patrząc na to całokształtowo z punktu widzenia szarego usera:
> jeśli nie zniechęcił ich do Microsoftu pełen bugów Windows ME,
> zamulająca jak mało co Vista, wszystkie dziury w systemach, stosunkowo
> wysoka cena systemu, to ma ich zniechęcić niewygoda instalacji? :P

Zastanawiam się co właściwie stoi na przeszkodzie przejścia na
dystrybucję całkowicie cyfrową tak jak w przypadłu VLK czy obecnego
MAK/KMS i rozszerzenia tej funkcjonalności o przycisk "wykonaj
bootowalny pendrive". Kopia systemu i tak musi zostać aktywowowana, do
tego sam Windows jest przecież tańszy niż choćby MS Office, który
Microsoft pozwala pobrać se swojej strony i kupić licencje po
zainstalowaniu triala.





--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

do góry

Użytkownik "kamil" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jhbdtq$pai$...@i...gazeta.pl...
> Tyle, że trzeba go wykonać, więc zamiast kupić po prostu komputer bez napędu i
> zainstalowac system, muszę kupić pendrive (sporo drożej, niż ten $1.10 w
> chińskiej fabryce Microsoftu), poszukać drugiego komputera z napędem i bawić
> się w to godzinę albo dwie.

To w domu nie masz pendrive'a? Jaką godzinę, czy dwie. Wystarczy jedna komenda i
najzwyklejsze przekopiowanie plików z płyty na pamięć flash.

do góry

> A ja rozumiem.
> Bo wytłoczenie płyty DVD z nadrukiem kosztuje $0,13, natomiast najtańszy
> pendrive 4GB kosztuje w fabryce około $1,10

A ja sie moge szarpnac na te dodatkowe 0,97$ za wersje na patyku zamiast na
cdv. Jakos przeboleje jedno piwko, a Malymietki tez nie straci.

::f::

do góry

W dniu 2012-02-13 17:16, Tomaszek pisze:

>
> Bardzo się mylisz. Widziałem laików przy robieniu takiego pendrive'a.
> Nawet dokładny opis nie pomaga:)

Pewnie masz rację. Zwłaszcza przy próbie zrobienia takiego pendriv'a z
Windowsem XP. Ja bez żadnego kłopotu - a właśnie raczej się zaliczam do
laików - zrobiłem "takie cóś" z Windowsem 7. A z ciekawości spróbuję
kiedyś z XP. Ale dobrze, dajmy spokój , bo to już wybitnie NTG ;)

--
Jacek S.

do góry

Użytkownik "qwerty" <q...@p...fm> napisał w wiadomości
news:jhbdin$oel$1@inews.gazeta.pl...
>
> Do XP to trzeba trochę pomyśleć, ale od Visty wykonanie bootowanego
> pendrive to błachostka.

Ale XP możesz zainstalować spod dosa (tzn instalka na hdd), więc pendrak
jest zbędny.

do góry

maX napisa?(a):

> Ale XP mo?esz zainstalowaae spod dosa (tzn instalka na hdd), wiec pendrak
> jest zbedny.

A tego DOS-a zabootujesz z usb? ;)

j.


--
"Wibbly Wobbly TIMEY WIMEY!!!"

do góry

Użytkownik "januszek" <j...@p...irc.pl> napisał w wiadomości
news:slrnjjiuk8.e1o.januszek@gimli.mierzwiak.com...
> maX napisa?(a):
>
>> Ale XP mo?esz zainstalowaa spod dosa (tzn instalka na hdd), wiec pendrak
>> jest zbedny.
>
> A tego DOS-a zabootujesz z usb? ;)

Dosa można zabootować z byle czego: dyskietki, CD, HDD.

do góry