-
1. Data: 2024-01-16 22:09:43
Temat: czy można namierzyć telefon?
Od: PiteR <e...@f...pl>
gdzie była w tym czasie amazonka z Bydgoszczy!?
nie umieli glupiego telefonu namierzyc. Moja zona zmarla w
strasznych cierpieniach, nikt jej nie pomógl - rozpacza pan Janusz
https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/krakow/tragicz
na-smierc-ewy-potok-69-l-z-krakowa-jak-zamarzla-w-po
lu/14jxt0s
--
Piter
po czym poznać głupiego
po dzwonku jego
-
2. Data: 2024-01-16 23:31:41
Temat: Re: czy można namierzyć telefon?
Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 16.01.2024 o 22:09, PiteR pisze:
> gdzie była w tym czasie amazonka z Bydgoszczy!?
>
> nie umieli glupiego telefonu namierzyc. Moja zona zmarla w
> strasznych cierpieniach, nikt jej nie pomógl - rozpacza pan Janusz
>
>
> https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/krakow/tragicz
na-smierc-ewy-potok-69-l-z-krakowa-jak-zamarzla-w-po
lu/14jxt0s
>
Ja to nazywam "dysfunkcją 21 wieku". Zauważ, że w dobie cyfryzacji, są
osoby (chyba większość) które z racji olewania dostępu do rozwiązań nie
używają ich i lekceważą. Moja kobieta podobnie jak "ta pani" ma cukrzycę
typ1 i mam ją na "podglądzie" w sensie CGM/Libre2/powiadomienia.
Dodatkowo, wymogłem na niej naukę oznaczania "pinezką" GPS i co jakiś
czas przeprowadzamy "konsultacje". Ona mnie "uczy", kiedy i jak podawać
glukozę w przypadku hipoglikemii a ja ją "uczę" jak podawać swoją
pozycję GPS + inne środki zabezpieczeń. (są apki do pilnowania nawet dla
dzieci...i starszych/SOS).
Łazi rano z psem/codziennie po polach i lasach...
Kiedyś mi się zdarzyło, że żona zabłądziła w nieznanych górach w lesie,
z psem na spacerze (wakacje). 30 min i ją odszukałem samochodem bez
problemu. Czasem mnie zdumiewa niekumanie prostych środków w przypadku
znanych zagrożeń.
Art smutny...ale ja chyba mam inną świadomość.
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>
-
3. Data: 2024-01-16 23:47:51
Temat: Re: czy można namierzyć telefon?
Od: PiteR <e...@f...pl>
in <news:uo704j$1hiqb$1@news.icm.edu.pl>
user LordBluzg(R)?? pisze tak:
> Zauważ, że w dobie cyfryzacji, są
> osoby (chyba większość) które z racji olewania dostępu do
> rozwiązań nie używają ich i lekceważą.
Tak. Wiem, lekceważę. Moja paranoja walki z szpiegowaniem przez
Google może się kiedyś zemścić. Choć nie łażę po ciepłych
dzielnicach Londynu może to się kiedyś przydać. Muszę powłączać te
gadżety SOS, lokalizacja, znajdz telefon itp.
> Moja kobieta podobnie jak "ta pani" ma cukrzycę typ1 i mam ją na
> "podglądzie" w sensie CGM/Libre2/powiadomienia. Dodatkowo,
> wymogłem na niej naukę oznaczania "pinezką" GPS i co jakiś czas
> przeprowadzamy "konsultacje".
bomba
> Ona mnie "uczy", kiedy i jak podawać glukozę w przypadku
> hipoglikemii a ja ją "uczę" jak podawać swoją pozycję GPS + inne
> środki zabezpieczeń. (są apki do pilnowania nawet dla dzieci...i
> starszych/SOS).
> Łazi rano z psem/codziennie po polach i lasach...
>
> Kiedyś mi się zdarzyło, że żona zabłądziła w nieznanych górach w
> lesie, z psem na spacerze (wakacje). 30 min i ją odszukałem
> samochodem bez problemu. Czasem mnie zdumiewa niekumanie prostych
> środków w przypadku znanych zagrożeń.
kurde to jest miłość ;)
--
Piter
po czym poznać głupiego
po dzwonku jego
-
4. Data: 2024-01-17 00:35:31
Temat: Re: czy można namierzyć telefon?
Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 16.01.2024 o 23:47, PiteR pisze:
>> Zauważ, że w dobie cyfryzacji, są
>> osoby (chyba większość) które z racji olewania dostępu do
>> rozwiązań nie używają ich i lekceważą.
>
> Tak. Wiem, lekceważę. Moja paranoja walki z szpiegowaniem przez
> Google może się kiedyś zemścić. Choć nie łażę po ciepłych
> dzielnicach Londynu może to się kiedyś przydać. Muszę powłączać te
> gadżety SOS, lokalizacja, znajdz telefon itp.
Nie, nie musisz. To kwestia, czy czujesz się zagrożony/ktoś/decyzja.
Zwykłe zabezpieczenie, nawet bez udziału "google" z dyspozycją na inną
apkę/"zaufanie"...ale chuj mnie obchodzą statystyki, kiedy to JA mam
dostęp najbliższy i najszybszy.
>
>
>> Moja kobieta podobnie jak "ta pani" ma cukrzycę typ1 i mam ją na
>> "podglądzie" w sensie CGM/Libre2/powiadomienia. Dodatkowo,
>> wymogłem na niej naukę oznaczania "pinezką" GPS i co jakiś czas
>> przeprowadzamy "konsultacje".
>
> bomba
Sromba. Zwykłe/ateistyczne/dbanie o drugiego człowieka, kiedy mam
"pozwolenie"/decyzja podglądanego :) (katole/inne wierzenia/ muszą się
stosować do "wytycznych" :] bo sami nie potrafią :)
>
>> Ona mnie "uczy", kiedy i jak podawać glukozę w przypadku
>> hipoglikemii a ja ją "uczę" jak podawać swoją pozycję GPS + inne
>> środki zabezpieczeń. (są apki do pilnowania nawet dla dzieci...i
>> starszych/SOS).
>> Łazi rano z psem/codziennie po polach i lasach...
>>
>> Kiedyś mi się zdarzyło, że żona zabłądziła w nieznanych górach w
>> lesie, z psem na spacerze (wakacje). 30 min i ją odszukałem
>> samochodem bez problemu. Czasem mnie zdumiewa niekumanie prostych
>> środków w przypadku znanych zagrożeń.
>
> kurde to jest miłość ;)
Jakbym jej nie kochał, to mogłaby pływać w Sekwanie, Loarze/innej rzece.
albo obciągać druta w Enea :)...ale tutaj nawet nie chodzi stricte o
"kochanie" ale dbałość o osoby, które rozumieją "dbanie". Nie myl z
prześladowaniem/stalking czy cokolwiek. To są odpowiednie "automaty" i
nie przeraża mnie "komunikowanie" w sensie informacji napływających. Mam
swoją świadomość. Gdyby na przykład Kaczyński umierał, to bym się
pomodlił(chuja to da/www.papież.jpg) a potem bym się cieszył, że poszedł
do piekła :)
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>
-
5. Data: 2024-01-17 14:00:41
Temat: Re: czy można namierzyć telefon?
Od: Eneuel Leszek Ciszewski <Z...@d...czytania.fontem.Lucida.Console>
W dniu 16 sty 2024 o 22:09, PiteR pisze:
> gdzie była w tym czasie amazonka z Bydgoszczy!?
W Bydgoszczy? -- Inny rewir...
> nie umieli glupiego telefonu namierzyc.
Poruszono już ten temat na (chyba) tej grupie -- wówczas
odnaleziono zwłoki Niemki...
> Moja zona zmarla w strasznych cierpieniach,
> nikt jej nie pomógl - rozpacza pan Janusz
> https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/krakow/tragicz
na-smierc-ewy-potok-69-l-z-krakowa-jak-zamarzla-w-po
lu/14jxt0s
Daleko od domu kończy się: paliwo, dzień, akumulator, zdrowie/siły...
Wychowałem się niedaleko lasu -- znam problem orientacji, zwłaszcza
po zmroku, zwłaszcza w obcym terenie, zwłaszcza w lesie... Mam za
sobą *setki* godzin w obcym terenie, czasami nawet bez map... Lubiłem
eksplorację ;) tego i owego -- piechotą, rowerem, motocyklem,
samochodem... Do problemu orientacji dopełzał problem dzikich
(domowych czasami też?) zwierząt i ludzi, którzy nie zawsze
życzliwie przyjmowali przybyszów... Na parkingu nie mogę
znaleźć samochodu, ;) ale ogólnie nie bywało źle, choć
w Inowrocławiu (akurat w mieście) wracać do samochodu
musiałem wg wskazań telefonicznej nawigacji...
Tym kobietom pomóc już nie można -- można żywym, ale trzeba
nieco uczciwszego życia...
365 ludzi przez całą dobę szukało? -- raczej trudno posądzić
tych ludzi o złą wolę czy tak zwaną znieczulicę... Przyczyn
tragedii trzeba szukać w innym miejscu...
-=-
Do żywych: nie liczcie na wiejską triangulację, lecz współpracujcie
z pinezkami itp... Podróżnikom dziś warto dawać lokalizatory GNSS,
które regularnie ślą info o położeniu -- kosztują niewiele... Nie
sprawdzałem ich, bo nie widziałem takiej potrzeby... Smartfony też
nie kosztują masakrycznie dużo -- emeryci teraz zwykle nie są biedni...
Niestety w terenie niekoniecznie jest dostęp do netu, ale nawet
szarpany dostęp może zaważyć o czyimś życiu -- zawężając obszar
poszukiwań... Za kilka stówek plnów można mieć dziś doskonały
zegarek z dwupasmowym GNSS -- warto współpracować z tymi
dobrodziejstwami... Mam niezły za dwie stówki... Może szarpnę
się na lepszy?... Może któryś (lepszy bądź obecny) dam matce?...
Nie wiem nic na temat usług Galileo ratujących życie...
Podobnie z GPS...
-=-
Średniacy mogą sami o siebie zadbać -- o dzieci i starszych mogą
zadbać inni... Edukacja, rozsądek, rzeczywistość itd...
-=-
Jako dziecko topiłem się w: basenie, morzu, stawach i bagnach; później
gubiłem się w lasach i w obcych mi miastach; zagrzebywałem w bagnach,
piaskach i śniegu; w Supraślu zaparkowałem niedaleko brzegu rzeki tak,
że każda próba wyjazdu zbliżała samochód do tejże rzeki, położonej kilka
metrów niżej -- nie obyło się bez zewnętrznej pomocy; niedaleko domu
wpadłem samochodem w głęboką jamę w lesie -- wydobył mnie taksówkarz...
Zawsze znajdowałem pomoc, ale z tak zwanej perspektywy czasu źle to
wygląda... (jak taksówkarzowi wytłumaczyć, że kilkaset metrów dalej,
w lesie, gdzieś tu: N53.15856593793133, E23.175934482757818 -- daleko
od dróg, wpadłem nocą w jamę?...)
Wiadomym kobietom zabrakło szczęścia -- którego miałem nadmiarowo
dużo a które czasami opuszcza ludzi... (nawet mnie kiedyś nazwano
Dzieckiem szczęścia, bo miałem tak zwany fart...)
-=-
Tyle podatkowego szmalu słanego jest potrzebującym -- można ów szmal
zużywać uczciwiej, choćby na edukację, ale chyba nie w Polsce, gdzie
rozsądek nieczęstym jest gościem...
-=-
Być może te posty trafią do rodziny tragicznie zmarłej kobiety -- być
może trafiły też wcześniejsze, mówiące o Niemce z jej wiernym_inaczej
psem, który warował przy swej opiekunce -- mogąc wrócić do schroniska
celem ściągnięcia pomocy...
IMO szukanie bydgoskiej amazonki na południu (jak pojmuję) kraju nie
jest dobrym pomysłem. Podobnie z obwinianiem ratowników, którzy tyle
czasu i wysiłku poświęcili...
-=-
Warto zaopatrywać się w: smartfony, lokalizatory, smartwatche...
Warto zabierać te drobiazgi ze sobą na spacery -- i warto ładować
ich akumulatory do pełna przed wyjściem a czasami warto zabierać
powerbanki pełne energii...
-=-
Rozmawiałem z (chyba świętą -- z uwagi na jej cierpliwość) kobietę
czekającą parę dni w wannie na pomoc... Tuż obok niej byli ludzie,
sąsiedzi, którzy nie mieli pojęcia o jej tragicznej sytuacji.
Kobieta nie miała przy sobie telefonu a z wanny nie mogła wydostać
się o własnych siłach... Została uratowana cudem a spotkałem ją
w szpitalu... (później leczona była wiele lat)
--
`_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| '.'O`-,` .,; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'.`\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,t
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.p \; https://www.eneuel.ct8.pl \|/..s
-
6. Data: 2024-01-17 16:59:19
Temat: Re: czy można namierzyć telefon?
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 16 Jan 2024 21:09:43 GMT, PiteR wrote:
> gdzie była w tym czasie amazonka z Bydgoszczy!?
> nie umieli glupiego telefonu namierzyc. Moja zona zmarla w
> strasznych cierpieniach, nikt jej nie pomógl - rozpacza pan Janusz
>
> https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/krakow/tragicz
na-smierc-ewy-potok-69-l-z-krakowa-jak-zamarzla-w-po
lu/14jxt0s
Litwa potrafi do 50m.
My ... trudno powiedziec.
Niedawno nastolatka zmarła w Andrychowie ... tylko nie wiadomo -
policji nie chciało sie namierzyc, czy sie u nas nie da tak dokładnie,
czy namierzanie trwa, a tu sie nikomu nie spieszyło.
https://tvn24.pl/polska/smierc-natalii-w-andrychowie
-ojciec-nastolatki-zabral-glos-potraktowano-mnie-jak
bym-zgubil-rower-7724967
Gdyby dziewczyna zadzwoniła na 112, to tam lokalizacja jest znacznie
dokładniejsza ... podobno.
J.
-
7. Data: 2024-01-17 22:13:53
Temat: Re: czy można namierzyć telefon?
Od: Eneuel Leszek Ciszewski <Z...@d...czytania.fontem.Lucida.Console>
W dniu 17 sty 2024 o 16:59, J.F pisze:
> Litwa potrafi do 50m.
Zapewne zależy to od gęstości BTSów w danej okolicy...
Na podstawie jednego -- raczej niewiele można powiedzieć,
zwłaszcza wtedy, gdy różne telefony potrafią różnie dawkować
swą moc...
Można by każdemu telefonowi dać odbiornik GNSS i nakazać co
jakiś czas meldowanie o swym położeniu...
-=-
Ponoć w dużym mieście policja potrafi odtworzyć ulice, którymi
podążała włączona komórka... (choćby Trójmiasto z zaginioną
Iwoną Wieczorek -- dość dokładnie lokalizowano tam znajomych
tejże zaginionej...) Mnie policja też potrafi zlokalizować
z niebywałą dokładności -- gdy otrzymuje ode mnie zaproszenie
do klienta... ;) (pijanego bądź naćpanego)
Można im podać błędny adres -- by otrzymać poprawkę...
Być może nie zawsze tak jest...
Kilkanaście lat temu jakiegoś polityka zlokalizowano nie
tylko w Marriotcie, ale też na stosownym piętrze -- ponoć...
-=-
TV-Box pracuje całymi dniami...
Odpaliłem bezpłatnego (na rok -- po roku można na kolejny, o ile
promocja będzie trwała) Tidala -- ale nie umiem założyć konta... ;)
Mam kod, nawet pamiętam, ale gdzie ów kod wpisać... ;) Co to znaczy,
że po 30 dniach pobiorą opłatę? -- skąd? Z telefonu? Nie potrzebuję
tych 30 dni -- skoro mam za darmo cały rok... Ale czy można założyć
od razu normalne, z pominięciem tychże 30 dni?...
Matka chyba zapomni zupełnie o CATV -- i o TV Republice...
Nosiłem się z zamiarem podrzucenia jej takiego TV-Box od lat...
Skrzyneczka łączy się skutecznie i z Tendą na 5GHz, i z balko_nowym
[raczej starym] TPlinkiem na 2.4GHz, ale chętniej z TPlinkiem, więc
owego TPlinka musiałem zapomnieć... Pod Tendą ma adresik 6.6.6.9/24
-- niech już będą te połamane maski... BTW ręcznie nie można owego
adresu wpisać -- domaga się 192.168.itd...
Matka chyba ogranicza się do Jutuby...
--
`_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| '.'O`-,` .,; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'.`\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,t
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.p \; https://www.eneuel.ct8.pl \|/..s
-
8. Data: 2024-01-18 18:15:56
Temat: Re: czy można namierzyć telefon?
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 17 Jan 2024 22:13:53 +0100, Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
> W dniu 17 sty 2024 o 16:59, J.F pisze:
>> Litwa potrafi do 50m.
> Zapewne zależy to od gęstości BTSów w danej okolicy...
Co 50m nie stoją.
Albo opracowali jakąś metodę dokładnego namierzania (tzn dostawca
sprzętu sieciowego opracował), albo jednak wykorzystują GPS z
telefonu
https://en.wikipedia.org/wiki/Advanced_Mobile_Locati
on
> Na podstawie jednego -- raczej niewiele można powiedzieć,
> zwłaszcza wtedy, gdy różne telefony potrafią różnie dawkować
> swą moc...
I po drodze budynki, drzewa, lasy, ...
> Można by każdemu telefonowi dać odbiornik GNSS i nakazać co
> jakiś czas meldowanie o swym położeniu...
PRzeciez kazdy smartfon ma odbiornik i melduje ... ale Googlowi lub
Applowi.
> Ponoć w dużym mieście policja potrafi odtworzyć ulice, którymi
> podążała włączona komórka... (choćby Trójmiasto z zaginioną
Wątpliwe.
> Iwoną Wieczorek -- dość dokładnie lokalizowano tam znajomych
> tejże zaginionej...)
Też wątpliwe. Szczegolnie po latach.
Dokładność mogła być wystarczająca jednak, aby stwierdzic, ze nie byli
przy plaży w Jelitkowie.
> Mnie policja też potrafi zlokalizować
> z niebywałą dokładności -- gdy otrzymuje ode mnie zaproszenie
> do klienta... ;) (pijanego bądź naćpanego)
Napisz cos więcej?
Albo następnym razem podaj zły adres i zobacz co będzie.
> Można im podać błędny adres -- by otrzymać poprawkę...
> Być może nie zawsze tak jest...
> Kilkanaście lat temu jakiegoś polityka zlokalizowano nie
> tylko w Marriotcie, ale też na stosownym piętrze -- ponoć...
Mogl miec pegassusa :-)
J.
-
9. Data: 2024-01-19 03:37:43
Temat: Re: czy można namierzyć teleSRAJ?
Od: watapatatabysany <w...@p...no.net.no.site.no.network>
PiteR wrote:
> nie umieli glupiego {teleSRAJ'a} namierzyc.
W "zgniłym zachodzie" wystarczy zadzwonić na 112, podać
cel rozmowy (/zagrożenie) i w terenie niezabudowanym
z dokładnością do ~20m ustalone zostanie położenie, zaś
w terenie zabudowanym (z powodu odbić f.radiowej) nieco
gorzej (ale w ~100m się znajdzie).
Parokrotnie zgłaszałem o wypadku, już kilkanaście lat
temu; ku memu zdziwieniu na zapytanie: czy mam podać
położenie GNSS; otrzymałem odpowiedz "już mamy".
Nie ważne czy dzwonienie nastąpiło ze smartFUJ'a, czy
z teleSRAJ'a z epoki kamienia łupanego.
--
watapatatabysany
https://www.youtube.com/watch?v=CJg-mxZrCuY&t=9s
https://youtu.be/IOPRiemJoFM <- REZUNy (banderowcy)
o
-
10. Data: 2024-01-20 16:48:41
Temat: Re: czy można namierzyć telefon?
Od: Eneuel Leszek Ciszewski <Z...@d...czytania.fontem.Lucida.Console>
W dniu 18 sty 2024 o 18:15, J.F pisze:
> Co 50m nie stoją.
Satelity GNSS są jeszcze rzadziej rozlokowane...
> Albo opracowali jakąś metodę dokładnego namierzania (tzn dostawca
> sprzętu sieciowego opracował), albo jednak wykorzystują GPS z
> telefonu
> https://en.wikipedia.org/wiki/Advanced_Mobile_Locati
on
Kiedyś pisałeś o opóźnieniach, ale jak odróżnić opóźnienie
powstałe w efekcie odbić od ,,zwykłego''? Mając wiadomości
o mocy nadajnika (telefonu) -- można chyba uznać spore
odbiciowe straty...
>> Na podstawie jednego -- raczej niewiele można powiedzieć,
>> zwłaszcza wtedy, gdy różne telefony potrafią różnie dawkować
>> swą moc...
> I po drodze budynki, drzewa, lasy, ...
Jeziora... ;)
>> Można by każdemu telefonowi dać odbiornik GNSS i nakazać co
>> jakiś czas meldowanie o swym położeniu...
> PRzeciez kazdy smartfon ma odbiornik i melduje ... ale Googlowi lub
> Applowi.
Nie każdy korzysta ze smartfonu; melduje chyba dopiero via net...
>> Ponoć w dużym mieście policja potrafi odtworzyć ulice, którymi
>> podążała włączona komórka... (choćby Trójmiasto z zaginioną
> Wątpliwe.
A jednak! Ponoć chłopaki też byli zdumieni...
>> Iwoną Wieczorek -- dość dokładnie lokalizowano tam znajomych
>> tejże zaginionej...)
> Też wątpliwe. Szczegolnie po latach.
W tamtych latach namierzyli...
> Dokładność mogła być wystarczająca jednak, aby stwierdzic, ze nie byli
> przy plaży w Jelitkowie.
Ponoć odtworzyli ulice wraz z czasem przebywania na nich...
BTSy w miastach są gęsto rozlokowane.
Na pustkowiu może być jeden w okolicy -- co on powie?!
Nawet odległości nie poda rozsądnie, bo opóźnienia mogą
wynikać z odbić... Niby te odbicia nie będą stale te
same, ale chyba nadal nie jest to łatwe...
Tak czy siak -- ludzie bezskutecznie wzywają pomocy w tak zwanym polu...
Będąc poza Wrocławiem -- zobacz, ile BTSów mam do swej dyspozycji...
>> Mnie policja też potrafi zlokalizować
>> z niebywałą dokładności -- gdy otrzymuje ode mnie zaproszenie
>> do klienta... ;) (pijanego bądź naćpanego)
> Napisz cos więcej?
Kiedyś mnie nie ruszało, ale znajomy ponoć zamarzł na śmierć,
więc teraz wzywam policję -- widząc ,,odpoczywającego''...
Wzywałem też do siebie -- ale nie dlatego, że ,,odpoczywałem''. ;)
Bywało, że policja korygowała podawany przeze mnie adres...
Nie sprawdzałem ich -- myliłem się (i ich) niecelowo
a moje błędy (i ich korekty) nie były duże, więc wiem, iż
rozdzielczość/dokładność mają dobrą... Jakoś tak to pamię_tam:
- jest pan teraz w tym miejscu?
- tak
- widzę to w innym miejscu niż pan podaje...
Bywało też, że dzwoniłem z innego miejsca (bo nie chciałem
ewentualnej konfrontacji z ,,odpoczywającym'') niż lokacja ;)
,,odpoczywającego'' -- co wywoływało kon_trolne dopytania/upewnienia...
> Albo następnym razem podaj zły adres i zobacz co będzie.
Może Ty podaj zły? ;)
>> Można im podać błędny adres -- by otrzymać poprawkę...
>> Być może nie zawsze tak jest...
>> Kilkanaście lat temu jakiegoś polityka zlokalizowano nie
>> tylko w Marriotcie, ale też na stosownym piętrze -- ponoć...
> Mogl miec pegassusa :-)
Pegasus to chyba świeża sprawa -- policja skutecznie namierzała
mój (z którego dzwoniłem) telefon wcześniej... Wiem, że mają
duże (dużej skali, szczegółowe) mapy miast i nieźle sobie radzą...
--
`_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| '.'O`-,` .,; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'.`\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,t
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.p \; https://www.eneuel.ct8.pl \|/..s