On 11/16/2016 2:57 PM, Tomaszek wrote:
>>> 1. W jakim to języku napisane jest powyższe?
>> w takim, którym jak widać władasz i rozumiesz, skoro potrafisz
>> odpowiedzieć.
> Niniejszym zostałeś zaklasyfikowany jako gramatyczny nazista;)Gdybym tak
> miał z każdym nie rozmawiać, kto kaleczy język to niedługo nie miałbym
> się do kogo odzywać. Takie czasy:(

mało mnie interesują twoje klasyfikacje i zawodzenia.

>> dzięki. sprawa już jest zamknięta. jeśli cię interesuje, to przeczytaj
>> moja odpowiedz do nadira. <rs>
> Nie poznaliśmy jednak istoty problemu. Jakiś program poradził sobie z
> jakimiś błędami.

owszem poznaliście. z czymś jeszcze masz problemy? <rs>

do góry

Dnia 16.11.2016 nadir <n...@h...org> napisał/a:

> A może da radę stary Norton Ghost z opcją -FRO, która ignoruje błędy
> dysku źródłowego?

Clonezilla też ma opcję -rescue, no ale trzeba podjąć
trud czytania manuala :-)

--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.

do góry

On 11/18/2016 2:19 PM, cana wrote:
> rs <n...@n...spam.info> Wrote in message:
>> mam do wymiany dysk w laptopie. żeby nie było niespodzianek najpierw
>> sprawdziłem źródłowy dysk za pomocą chkdsk. nie było żadnych błędów.
>> zacząłem klonować. najpierw przy użyciu HD Clone Pro, ale odmówił
>> współpracy podczas weryfikacji. najnowsza clonezilla również
>> stwierdziła, ze na dysku są błędy. HD regenerator powiedział po
>> przeczesaniu dysku do trzech czwartych, stwierdził, że dysk "nie jest
>> gotowy". dodam, ze system zainstalowany na tym dysku chodzi bez żadnego
>> problemu. żadnych błędów systemowych w logach. jaki czort?
>> ktoś podsunie jakiś pomysł, co z tym fantem zrobić, z wyjątkiem
>> instalacji systemu na nowym twardym dysku. z góry dzięki. <rs>
>>
>
> mnie przy przenosinach
> z hdd na ssd przy badach na systemowej
> pomógł aiomei backuper zbootowany z usb,
> skopiowałem z błędami, naprawilem na ssd i działa do dziś, hdd
> źródłowy zresztą też i to w mniej komfortowych warunkach bez
> fanaberii :-)

dzięki. widać, że nie czytałeś wątku. też przy użyciu tego programu
rozwiązałem swój problem. chyba można go spokojnie polecać. <rs>

do góry

On 12/2/2016 1:44 PM, cana wrote:
> rs <n...@n...spam.info> Wrote in message:
>> On 11/18/2016 2:19 PM, cana wrote:
> czytałem, ale chyba nie cały topic...
> mea culpa, mea culpa maxima :-)

spoko. masz odpuszczone. <rs>

do góry