-
11. Data: 2013-04-08 21:07:49
Temat: Re: bede sprzedawać swoje auto - czy naprawiać?
Od: "Bugatti" <s...@m...pl>
Robisz fotki przed malowaniem i dajesz w aukcji rzetelny opis bez owijania w
bawełne.
Jeśli ktoś się zna na *technice* samochodowej (a mało takich...jest tylko
wielu znawców *samochodów*) to, to doceni i kupi.
Pozdr.
--
Bugatti
-
12. Data: 2013-04-08 22:14:59
Temat: Re: bede sprzedawać swoje auto - czy naprawiać?
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Bugatti" <s...@m...pl>
>
> Robisz fotki przed malowaniem i dajesz w aukcji rzetelny opis bez owijania
> w bawełne.
>
> Jeśli ktoś się zna na *technice* samochodowej (a mało takich...jest tylko
> wielu znawców *samochodów*) to, to doceni i kupi.
I taki ekspert miałby kupić samochód wyremontowany przez kogoś ???
-
13. Data: 2013-04-09 10:17:58
Temat: Re: bede sprzedawać swoje auto - czy naprawiać?
Od: "Vlad The Ripper" <os^$_znaki_bez_shift@poczta.wp.pl>
Użytkownik <j...@g...com> napisał w wiadomości
news:e6d14049-634a-46f6-9ddd-c04c5d4e64d8@googlegrou
ps.com...
Mam samochód od nowości. Kupiony w salonie. Hyundai Getz 1.3. W tym roku w
październiku stuknie mu 10 lat. Nigdy nie bity itd, ale:
- w trakcie eksploatacji ktoś mi rozbił na postoju tylną szybę - stałą bo to
wersja 3d i szybę wymieniłem więc ma inne numery- normalnie.
- w ubiegłym roku wyszły mi purchle na tylnych nadkolach z obydwu stron. Mój
zaprzyjaźniony blacharz może mi to oczywiście zrobić, full profi itd, ale:
Po rozmowach z kilkoma handlarzami aut usłyszałem - Panie, nie naprawiaj pan
blach bo się od razu znajdzie stado wszystkowiedzących mądrali z czujnikami
lakieru przekonanych i przekonujących pana że auto nie miało tyłu i inne
takie tragedie przeszło a pewnikiem jest poskładane z dwóch aut...
I tak sobie myślę - naprawiać czy nie> Może ofilmować obfotografować i
naprawić ale potem się debilom i tak nie da niczego wytłumaczyć.
Z drugiej strony będą chcieli obrywać z ceny po 2 tyś zł a mnie mój blacharz
chce skasować za wspawanie wstawek i malowanie 500 zł za całość.
No i bądź tu teraz mądry i pisz wiersze....
Wiem że to auto sprzedam tak czy siak - jestem pierwszym właścicielem, auto
z salonu i cały ten szajs.... Rzecz tylko czy będę chciał sprzedać szybko
czy dobrze. Mnie się tam nie pali i wolałbym dobrze niż szybko.
Jackare
Moim zdaniem bez sensu naprawiać. Jak teraz naprawisz za 500 to jak już uda
Ci sie po 3 miesiącach ogłaszania go po aukcjach znaleźć klienta, który
zechce auto obejrzeć to rdza znów zdąży wyjść i będzie trzeba naprawiać ją
za 1000. :) Poza tym ile może być warty 10-letni, 3-drzwiowy, pordzewiały
getz. Ze 3-4 tysiące max jak jeździ i ma papiery w porządku.
-
14. Data: 2013-04-09 23:20:04
Temat: Re: bede sprzedawać swoje auto - czy naprawiać?
Od: j...@g...com
> Moim zdaniem bez sensu naprawiaďż˝. Jak teraz naprawisz za 500 to jak juďż˝ uda
>
> Ci sie po 3 miesi�cach og�aszania go po aukcjach znale�� klienta, kt�ry
>
> zechce auto obejrze� to rdza zn�w zd��y wyj�� i b�dzie trzeba
naprawiaďż˝ jďż˝
>
> za 1000. :) Poza tym ile mo�e by� warty 10-letni, 3-drzwiowy, pordzewia�y
>
> getz. Ze 3-4 tysi�ce max jak je�dzi i ma papiery w porz�dku.
Myślę że nie ma aż takiej tragedii jeżeli sprawdzić tylko oferty z allegro:
http://tiny.pl/h8dxp
także ostatecznie jednak naprawię a przed naprawą porobię zdjęcia ew. filmy itp a o
papiery się nie martwię - są w porządku. O kupca nie martwię się wcale, co więcej -
wiem że będzie zadowolony z tego auta jak i ja jestem.
--
Jackare