-
11. Data: 2017-01-27 14:28:02
Temat: Re: alternatywa dla RasPi z SATA
Od: "Ghost" <n...@d...pl>
Użytkownik "Atlantis" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:588b4777$0$15199$6...@n...neostrad
a.pl...
On 27.01.2017 11:54, Ghost wrote:
>> A powód, że nie zwykła karta pamięci to wielkość/taniość?
>1) Chciałbym uniknąć problemów związanych z ograniczoną liczbą cykli
>zapisu.
Skoro tak piszesz, to pewnie masz tych zapisów wielokrotnych, w jedno
miejsce sporo.
>2) Zastosowanie dużego dysku twardego otwiera ciekawe perspektywy, jeśli
>chodzi o przyszłe projekty. Karta pamięci mająca choćby i nawet te 32GB
>nie będzie mogła konkurować z dyskiem o pojemności 2TB lub więcej.
Jeśli ptrzebujesz 2TB wielo-wielo-krotnie zapisywany to faktycznie dysk
będzie najtańszy, pytanie jak się wycenia Twój czas na r&d w związku z tym
się pojawiający :-)
-
12. Data: 2017-01-27 14:49:55
Temat: Re: alternatywa dla RasPi z SATA
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2017-01-27 o 14:10, Atlantis pisze:
> On 27.01.2017 13:28, Marek wrote:
>(...)
> Sądziłem, że w przypadku tych płytek interfejs SATA jest jednym z
> peryferiów wbudowanych w SoC. Jeśli jednak jest to standardowy mostek
> USB2SATA, w dodatku podłączony przez jakiś wewnętrzny hub, to może
> faktycznie lepiej zostawić RPi3, stawiając obok niego jakiś zewnętrzny
> dysk USB? Jak wygląda kwestia stabilności takiego rozwiązania?
>
Wiele nie pomogę, ostro testowałem RPi 2 tylko przez kilka tygodni po
zakupie. Stwierdziłem, że do różnych linuksów za słabe. Przy Kodi czeka
się czasem "godzinami", aż przełączy się z jednego na innego NAS-a via
DLNA, jeszcze dłużej zanim znajdzie jakieś VOD-y.
Ale HDD widzi zawsze, nigdy z tym nie było i nie ma problemów.
Nie próbowałem protokołu i-SCSI - to też może być ciekawe rozwiązanie do
machania dużą ilością danych i sporą ilością zapisów w jednostce czasu.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
13. Data: 2017-01-27 22:20:12
Temat: Re: alternatywa dla RasPi z SATA
Od: "Andrzej W." <a...@w...pl>
W dniu 2017-01-27 o 13:28, Marek pisze:
> No właśnie, pomijając już użycie dysku, czemu nie może być pendrive? Są
> dostępne przemysłowe pendrive"y o dużej trwałości...
Bez przesady z tą trwałością, jeden błąd w konfiguracji sysloga i taki
przemysłowy po 4 miesiącach poszedł się .... ze wszystkimi wynikami
pomiarów.
--
AWa.
-
14. Data: 2017-01-27 22:21:05
Temat: Re: alternatywa dla RasPi z SATA
Od: AlexY <a...@i...pl>
Atlantis pisze:
> Szukam jakiegoś komputerka jednopłytkowego o parametrach zbliżonych do
> Raspberry Pi 3, ale wyposażonego w złącze SATA.
Banana pi.
--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
-
15. Data: 2017-01-27 22:27:38
Temat: Re: alternatywa dla RasPi z SATA
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2017-01-27 08:33, Atlantis wrote:
> Szukam jakiegoś komputerka jednopłytkowego o parametrach zbliżonych do
> Raspberry Pi 3, ale wyposażonego w złącze SATA.
Zerknij na BananaPi.
-
16. Data: 2017-01-27 22:32:17
Temat: Re: alternatywa dla RasPi z SATA
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2017-01-27 11:54, Ghost wrote:
> A powód, że nie zwykła karta pamięci to wielkość/taniość?
Podstawowym powodem dla ktorego nalezy unikać kart pamięci jest wear
leveling. Karta w sposób swobodny zamienia ze soba miejscami fragmenty
flasha. Jest w momencie takiej operacji zniknie zasilanie masz
uszkodzony *przypadkowy* kawałek filesystemu. Na przykład dowolny plik
systemowy. W niektórych modelach kart masz *gwarantowane* trwale i
nieodwracalne uszkodzenie jesli nie zamkniejsz poprawnie systemu a
wyłączysz zasilanie w trakcie zapisu.
Albo trzeba stosować specjalne karty odporne na to, albo darowac sobie
trzymanie danych na SD, zrobić ją read-only i system na niej robi kexec
na jądro z dysku twardego.
PS. Tak, znam ludzi którym to się nigdy nie przytrafiło. Ale to bardziej
kwestia ich szczęscia.
-
17. Data: 2017-01-27 22:34:48
Temat: Re: alternatywa dla RasPi z SATA
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2017-01-27 10:01, Adam wrote:
> Czy obsługa HDD przez USB jest zbyt wolna (lub obciążająca zasoby), że
> wykluczasz takie rozwiązanie?
Niektóre mostki usb->sata ignoruja błedy transmisji i zapisują byle co.
I to wcale nie te najtańsze chińskie. Sam byłem zdziwiony że mozna
zapisać plik kilka GB i za kadym razem znaleźc po kilka tysięcy
przypadkowych bajtów o innych wartościach. Wymiana kabla pomogla, ale
niesmak pozostał. Dziadostwo.
-
18. Data: 2017-01-27 22:39:29
Temat: Re: alternatywa dla RasPi z SATA
Od: Atlantis <m...@w...pl>
W dniu 2017-01-27 o 11:49, Andrzej W. pisze:
> Bądź uważny w tych poszukiwaniach bo z tego co pamiętam to część z tych
> komputerków posiadam tylko marketingowy interfejs SATA... :)
> Uściślając, nie jest to interfejs spięty bezpośrednio z procesorem i
> posiadający w tym procesorze jakieś wsparcie a tylko doczepiona, mniej
> lub bardzie prowizorycznie, jakaś przejściówka SATA-USB czy SATA coś tam.
Hmm... Pamiętasz może które urządzenia posiadają normalny interfejs SATA?
> Z Orange PI mam takie sobie doświadczenia, system tylko firm trzecich,
> producent nic nie dostarcza. Armbian, bardzo fajny uniwersalny system,
> ale lista sprzętowych rzeczy niezaimplementowanych dla mojego modelu
> dyskwalifikująca, stabilność taka sobie.
Co rozumiesz przez "taką sobie stabilność"? :)
-
19. Data: 2017-01-27 22:48:18
Temat: Re: alternatywa dla RasPi z SATA
Od: Atlantis <m...@w...pl>
W dniu 2017-01-27 o 22:32, Sebastian Biały pisze:
> uszkodzony *przypadkowy* kawałek filesystemu. Na przykład dowolny plik
> systemowy. W niektórych modelach kart masz *gwarantowane* trwale i
> nieodwracalne uszkodzenie jesli nie zamkniejsz poprawnie systemu a
> wyłączysz zasilanie w trakcie zapisu.
Ja już w ogóle miałem dziwne doświadczenia z kartami pamięci i Raspberry
Pi. Kiedyś próbowałem odpalić Raspbiana, stosując dopiero co kupioną
kartę. Nie pamiętam już jaka firma - ani chiński "no name", ani porządny
SanDisk - raczej coś stojącego w połowie drogi między nimi. Karty tego
samego typu wcześniej stosowałem już w paru projektach z
mikrokontrolerami i zawsze działały prawidłowo.
Zainstalowałem Raspbianna, zaktualizowałem go, zrobiłem jakąś podstawową
konfigurację i wstępnie skonfigurowałem. Już wtrakcie wykonywania
"apt-get upgrade" zaczął sypać błędami. Po restarcie już nie wstał -
błąd systemu plików.
Druga karta tego samego typu zachowała się w dokładnie ten sam sposób.
> PS. Tak, znam ludzi którym to się nigdy nie przytrafiło. Ale to bardziej
> kwestia ich szczęscia.
Mi już raz system plików na Raspberry Pi wysypał się przy okazji awarii
zasilania...
-
20. Data: 2017-01-27 23:01:58
Temat: Re: alternatywa dla RasPi z SATA
Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>
W dniu 2017-01-27 o 22:34, Sebastian Biały pisze:
> On 2017-01-27 10:01, Adam wrote:
>> Czy obsługa HDD przez USB jest zbyt wolna (lub obciążająca zasoby), że
>> wykluczasz takie rozwiązanie?
>
> Niektóre mostki usb->sata ignoruja błedy transmisji i zapisują byle co.
> I to wcale nie te najtańsze chińskie. Sam byłem zdziwiony że mozna
> zapisać plik kilka GB i za kadym razem znaleźc po kilka tysięcy
> przypadkowych bajtów o innych wartościach. Wymiana kabla pomogla, ale
> niesmak pozostał. Dziadostwo.
A jakieś szczegóły pamiętasz? Bo faktycznie parę lat temu na coś
podobnego trafiłem, ale to jeszcze było za czasów IDE.
Pozdrawiam
DD