eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingalgorytm generowania grafikow pracy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 25

  • 1. Data: 2009-04-03 18:18:00
    Temat: algorytm generowania grafikow pracy
    Od: "bagno" <b...@o...pl>

    Witam

    Mial ktos do czynienia z takim czyms ?

    Zalozmy, ze jest kilka osob i musza pracowac tak zeby sklep byl otwarty od 8
    do 20.

    Trzeba oczywiscie trzymac sie przeroznych zasad generowania (tych
    wynikajacych
    z kodeksu pracy i przeroznych zyczen pracownikow oraz szefostwa).

    Jak sie za cos takiego zabrac ? Zeby bylo zabawniej to grafik moze sie
    zmieniac z tygodnia
    na tydzien chociazby dlatego, ze ktos tam bierze urlop a reszta sie musi do
    niego
    dopasowac. I wtedy oczywiscie dalej musi wszystko pasowac
    do zalozen kodeksu pracy. Moze wystapic tez cos takiego, ze grafiku nie da
    sie zrobic
    bo na przyklad za malo ludzi i trzeba szukac kogos dodatkowego.

    Chyba jedyne co mi przychodzi do glowy to losowanie kto kiedy (ewentualnie
    moznaby juz
    wstepnie wziac pod uwage kilka prostszych warunkow) a potem sprawdzanie czy
    wynik
    pasuje do zalozen. Pewnie przy kilku osobach by sie dalo ale to pewnie nie
    jest zbyt optymalne rozwiazanie.

    Z gory dziekuje za jakies podpowiedzi.



  • 2. Data: 2009-04-03 19:54:46
    Temat: Re: algorytm generowania grafikow pracy
    Od: Jacek Czerwinski <...@...z.pl>

    bagno pisze:
    > Witam
    >
    > Mial ktos do czynienia z takim czyms ?
    >
    > Zalozmy, ze jest kilka osob i musza pracowac tak zeby sklep byl otwarty od 8
    > do 20.
    >
    > Trzeba oczywiscie trzymac sie przeroznych zasad generowania (tych
    > wynikajacych
    > z kodeksu pracy i przeroznych zyczen pracownikow oraz szefostwa).

    Ponieważ realia są czysto polskie, nie spodziewam się algorytmów
    akademickich.

    Z praktyki, stosunkowo najpopularniejszy rynek szkoły i rozkłady lekcji
    są ZTCW na półautomacie. Nieliczni producenci sortu chwalą się
    automatem, chyba nikt full auto nie używa.

    Sprawdzać można w pętli (brutal force) aż do skutku. Natomiast prawdziwe
    wyzwanie, to pytanie w jakim formaliźmie (w jakim języku reguł) wyrazić
    życzenia różnych uczestników układu, that is the question.

    <pesymizm> Praktyka pokaże, że na gotowym rozkładzie usłyszysz od
    ludzi" to jest do dupy bo ... "</pesymizm>


  • 3. Data: 2009-04-03 20:50:14
    Temat: Re: algorytm generowania grafikow pracy
    Od: "bagno" <b...@o...pl>

    Jacek Czerwinski wrote:
    > bagno pisze:
    >> Witam
    >>
    >> Mial ktos do czynienia z takim czyms ?
    >>
    >> Zalozmy, ze jest kilka osob i musza pracowac tak zeby sklep byl
    >> otwarty od 8 do 20.
    >>
    >> Trzeba oczywiscie trzymac sie przeroznych zasad generowania (tych
    >> wynikajacych
    >> z kodeksu pracy i przeroznych zyczen pracownikow oraz szefostwa).
    >
    > Ponieważ realia są czysto polskie, nie spodziewam się algorytmów
    > akademickich.
    >
    > Z praktyki, stosunkowo najpopularniejszy rynek szkoły i rozkłady
    > lekcji są ZTCW na półautomacie. Nieliczni producenci sortu chwalą się
    > automatem, chyba nikt full auto nie używa.

    Wydaje mi sie, ze moj przypadek jest chyba latwiejszy. Maksymalnie 3 ludzi
    a reguly sa dosyc proste.

    > Sprawdzać można w pętli (brutal force) aż do skutku. Natomiast
    > prawdziwe wyzwanie, to pytanie w jakim formaliźmie (w jakim języku
    > reguł) wyrazić życzenia różnych uczestników układu, that is the
    > question.

    Nie wiem ale reguly sa dosyc nieskomplikowane. Jakos to moze rozpracuje.
    Myslelm tylko, ze
    moze jest jakis ciekawy algorytm chociaz sam pojecia nie mam jaki. Bede cos
    kombinowal.

    > <pesymizm> Praktyka pokaże, że na gotowym rozkładzie usłyszysz od
    > ludzi" to jest do dupy bo ... "</pesymizm>

    No pewnie tak bedzie. Dobrze, ze tylko szef ma jakis wplyw na to a reszta
    moze sobie najwyzej gadac.



  • 4. Data: 2009-04-04 17:15:01
    Temat: Re: algorytm generowania grafikow pracy
    Od: Wit Jakuczun <w...@g...com>

    On 3 Kwi, 21:54, Jacek Czerwinski <x...@...z.pl> wrote:

    > Ponieważ realia są czysto polskie, nie spodziewam się algorytmów
    > akademickich.
    >
    Zgoda, algorytm należy skroić pod konkretnego klienta.


    > Sprawdzać można w pętli (brutal force) aż do skutku. Natomiast prawdziwe
    Nie można bo to są problemy NP-trudne. Pętelkami tu nic nie
    zdziałasz.

    > wyzwanie, to pytanie w jakim formaliźmie (w jakim języku reguł) wyrazić
    > życzenia różnych uczestników układu, that is the question.
    >
    W języku matematyki najlepiej.

    > <pesymizm> Praktyka  pokaże, że na gotowym rozkładzie usłyszysz od
    > ludzi" to jest do dupy bo ... "</pesymizm>
    To się rozwiązuje poprzez analizę.

    Pozdrawiam,
    Wit [ http://wlogsolutions.pl ]


  • 5. Data: 2009-04-04 17:17:31
    Temat: Re: algorytm generowania grafikow pracy
    Od: Wit Jakuczun <w...@g...com>

    On 3 Kwi, 22:50, "bagno" <b...@o...pl> wrote:

    >
    > Nie wiem ale reguly sa dosyc nieskomplikowane. Jakos to moze rozpracuje.
    O jakim systemie czasu pracy mówisz? Znormalizowany system NIE jest
    prosty.

    > Myslelm tylko, ze
    > moze jest jakis ciekawy algorytm chociaz sam pojecia nie mam jaki. Bede cos
    > kombinowal.
    >
    Poszukaj pod hasłami timetabling i rostering.

    > > <pesymizm> Praktyka  pokaże, że na gotowym rozkładzie usłyszysz od
    > > ludzi" to jest do dupy bo ... "</pesymizm>
    >
    > No pewnie tak bedzie. Dobrze, ze tylko szef ma jakis wplyw na to a reszta
    > moze sobie najwyzej gadac.
    Jak pracownicy nie będą akceptować rozwiązań to po prostu będą je
    omijać. Szef może sobie kazać...


    Pozdrawiam,
    Wit [ http://wlogsolutions.pl ]


  • 6. Data: 2009-04-04 18:42:22
    Temat: Re: algorytm generowania grafikow pracy
    Od: A.L. <a...@a...com>

    On Fri, 03 Apr 2009 21:54:46 +0200, Jacek Czerwinski <...@...z.pl> wrote:

    >
    >Sprawdzać można w pętli (brutal force) aż do skutku. Natomiast prawdziwe
    >wyzwanie, to pytanie w jakim formaliźmie (w jakim języku reguł) wyrazić
    >życzenia różnych uczestników układu, that is the question.
    >

    Problem NP-zupelny petelkami?...

    ><pesymizm> Praktyka pokaże, że na gotowym rozkładzie usłyszysz od
    >ludzi" to jest do dupy bo ... "</pesymizm>

    Z doswiadczenia tak mowisz czy z "widzimisie?...

    A.L.


  • 7. Data: 2009-04-04 21:16:34
    Temat: Re: algorytm generowania grafikow pracy
    Od: Jacek Czerwinski <...@...z.pl>

    A.L. pisze:
    > On Fri, 03 Apr 2009 21:54:46 +0200, Jacek Czerwinski <...@...z.pl> wrote:
    >
    >> Sprawdzać można w pętli (brutal force) aż do skutku. Natomiast prawdziwe
    >> wyzwanie, to pytanie w jakim formaliźmie (w jakim języku reguł) wyrazić
    >> życzenia różnych uczestników układu, that is the question.
    >>
    >
    > Problem NP-zupelny petelkami?...
    A choćby był exp(NP) to oryginalne pytanie jest o kilka osób. Jaki
    problem jest generować twój schemat choćby i godzinę - o ile w ogóle
    powstanie.

    >
    >> <pesymizm> Praktyka pokaże, że na gotowym rozkładzie usłyszysz od
    >> ludzi" to jest do dupy bo ... "</pesymizm>
    >
    > Z doswiadczenia tak mowisz czy z "widzimisie?...

    Zaledwie 20 lat widzimisiowania ...

    Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby tzw.analiza (czy mówiąc inaczej
    przesłuchanie załogi) w celu określenia specyfikacji było 100%
    skuteczne. Zwróć uwagę, że mowa tu o wymaganiach każdego z pracowników.
    Marzenie, że a) oni to określą z góry b) że stworzysz formalizm do
    wyrażania tego. Mrzonka intelektualistów.

    Zwróć uwagę, tu nie chodzi o założenia (pełne dziur) od jednego (w miarę
    przygotowanego do rozmowy) managera d/s informatyzacji, tylko wolę tzw.
    ludu o zakresie wykształcenia od 'a' do 'z'; obyciu ze słowem pisanym
    statystycznie jakie widzisz i rozumieniem tekstu sprawdzanym w pytaniach
    audiotele; z kompleksami i animozjami itd itp.

    Tu nie zgodzę się z Witem, że w języku matematyki. To się fajnie mówi.
    Oczywiście że w języku matematyki. Być może potrafi (Wit) stworzyć taki
    język, który wypełniony regułami (Kto je stworzy bo same się nie
    stworzą), który nawet będzie dawał rozwiązania problemów NP w czasie
    skończonym. Tylko kto pojęcia tego języka przełoży na ludzkie, żeby pani
    Basia w stróżówce zrozumiała czego (Wit) chce od niej w ankiecie i
    dlaczego to jest NP jakieś i w ogóle nie nastaje na jej [----].

    Wprowadź sam kontekst kodeksu pracy jeśli najtęższe głowy interpretują
    go niejednoznacznie.


    Obrazek: komputer myśli myśli mysli (długo bo NP-ileś, jak w starym
    dowcipie politycznym) po czym drukuje idealny rozkład pracy (idealny w
    tym sensie że spełniający posiadane przez system reguły) po czym wstaje
    pan Kazio i mówi, że on to pierd...li bo nie będzie pracował na jednej
    zmianie z Jasiem bo coś tam ... (nie będzie pracował na zmianie po kimś,
    bo tamten zostawia syf w składziku, lub nie w środy na II bo są mecze).

    Lub zupełnie prozaicznie zdroworozsądkowo nie trzymający się kupy (tylko
    nikt nie wy specyfikował co to jest trzymanie się kupy). Dlatego nie
    używają w szkołach automatycznych rozkładów zajęć, z powodu w/w kupy.

    Mam głębokie przekonanie (nie poparte innym przykładem niż 20 lat
    ścieżki zawodowej) że wyrażenie 'trzymania się kupy' jest złożoności na
    którą matematyka/algorytmika nie ma jeszcze słowa.
    Obrazek: w przykładowej szkole śpiew nie może być po wuefie -
    stwierdzenie o niemałej dawce zdrowego rozsądku - założę się nigdy nie
    jest z góry zgłaszane - chyba że jako reklamacja do aut.rozkładu lekcji.
    A jest to tylko jedna z tysiąca i jednej reguł (znacznie mniej
    rzucających się w oczy niż to, że dzieci są schrypnięte)

    Panowie programiści, pieprzyć te nasze algorytmy, pani Krysia w kadrach
    zrobi grafik na Excellu i też będzie z komputera.
    //Babciu, widziałaś gdzieś moje tabletki, takie w słoiku, LSD pisało?
    Pieprzyć tabletki, a widziałaś tego smoka w kuchni?//



  • 8. Data: 2009-04-05 00:04:45
    Temat: Re: algorytm generowania grafikow pracy
    Od: A.L. <a...@a...com>

    On Sat, 04 Apr 2009 23:16:34 +0200, Jacek Czerwinski <...@...z.pl> wrote:

    >A.L. pisze:
    >> On Fri, 03 Apr 2009 21:54:46 +0200, Jacek Czerwinski <...@...z.pl> wrote:
    >>
    >>> Sprawdzać można w pętli (brutal force) aż do skutku. Natomiast prawdziwe
    >>> wyzwanie, to pytanie w jakim formaliźmie (w jakim języku reguł) wyrazić
    >>> życzenia różnych uczestników układu, that is the question.
    >>>
    >>
    >> Problem NP-zupelny petelkami?...
    >A choćby był exp(NP) to oryginalne pytanie jest o kilka osób. Jaki
    >problem jest generować twój schemat choćby i godzinę - o ile w ogóle
    >powstanie.
    >

    Droki Kolego, problemy NO-completne maja to do siebie ze petelkami sie
    ich nei rozwiaze. Slynny problem komiwojazera - jaka jest najkrotsza
    droga laczaca N miast, nla N = 20 wymaba przejrzenai 2,5 10^18
    wariantow. Jasne, dla nowoczesnych komputerow to zaden problem. Tyle
    ze czas Wszechswiata liczony w milisekundaych to cos 10^20...

    Nielety, problemy szeregowania generuja znacznei wiecej kombinacji, a
    ich ilosc znacznei szybciej rosnei z wymiarowoscie problemu niz w
    przypadku problemu komiwojazera.

    >>
    >>> <pesymizm> Praktyka pokaże, że na gotowym rozkładzie usłyszysz od
    >>> ludzi" to jest do dupy bo ... "</pesymizm>
    >>
    >> Z doswiadczenia tak mowisz czy z "widzimisie?...
    >
    >Zaledwie 20 lat widzimisiowania ...

    >
    >Mam głębokie przekonanie (nie poparte innym przykładem niż 20 lat
    >ścieżki zawodowej) że wyrażenie 'trzymania się kupy' jest złożoności na
    >którą matematyka/algorytmika nie ma jeszcze słowa.
    >Obrazek: w przykładowej szkole śpiew nie może być po wuefie -
    >stwierdzenie o niemałej dawce zdrowego rozsądku - założę się nigdy nie
    >jest z góry zgłaszane - chyba że jako reklamacja do aut.rozkładu lekcji.
    >A jest to tylko jedna z tysiąca i jednej reguł (znacznie mniej
    >rzucających się w oczy niż to, że dzieci są schrypnięte)
    >
    >Panowie programiści, pieprzyć te nasze algorytmy, pani Krysia w kadrach
    >zrobi grafik na Excellu i też będzie z komputera.
    >//Babciu, widziałaś gdzieś moje tabletki, takie w słoiku, LSD pisało?
    >Pieprzyć tabletki, a widziałaś tego smoka w kuchni?//
    >

    Ciekawe jaka Kolega ma "sciezke zawodowa". Ja bowiem zajmuje sie
    takimi rzeczami profesjonalnie, w duzej dosyc firmie, ktorej produktem
    sa miedzy innymi systemy do planowania dzialan pracownikow
    ("workforce") z powodzeniem zajmujace sie planowaniem owych w firmach
    zatrudniajacych pracownikow tak z tysiac albo lepiej. Systemy te
    dzialaja, przynosza znaczace oszednosci, i mimo dowcipnych anonsow
    dzialu marketingu ("Starting from only 2 million dollars...")
    sprzedaja sie bardzo dobrze.

    Moje firma nie jest na rynku takich systemow jedyna; jest wiele firm
    ktore widac nie naja opinii Kolegi, bo robia to samo co my i robia
    dobrze (no... troche gorzej niz my).

    A.L.

    P.S. Teraz juz wiem dlaczego takie systemy "nie przebija" sie w
    Polsce. Przynajmniej teraz. Spodziewamy sie ze za 50 do 75 lat rynek w
    Polsce sie otworzy


  • 9. Data: 2009-04-05 06:48:48
    Temat: Re: algorytm generowania grafikow pracy
    Od: Jacek Czerwinski <...@...z.pl>

    A.L. pisze:
    > On Sat, 04 Apr 2009 23:16:34 +0200, Jacek Czerwinski <...@...z.pl> wrote:
    >
    >> A.L. pisze:

    >>> Problem NP-zupelny petelkami?...

    No proszę, jak fajnie nam emocje rosną...
    >> A choćby był exp(NP) to oryginalne pytanie jest o kilka osób. Jaki
    >> problem jest generować twój schemat choćby i godzinę - o ile w ogóle
    >> powstanie.
    >>

    >
    > Nielety, problemy szeregowania generuja znacznei wiecej kombinacji, a
    > ich ilosc znacznei szybciej rosnei z wymiarowoscie problemu niz w
    > przypadku problemu komiwojazera.
    Przynajmniej na tyle pamiętam z heurystyk, żeby wcześnie odcinać gałęzie
    drzewa możliwości, tu znów się kłaniają reguły.
    Pracować wg KP można najmniej tyle, najwięcej tyle, godzin otwarcia jest
    tyle i owszem, teoretyczne ujęcie algorytmu zostaje to samo, a w
    praktyce liczby się znacznie zmniejszają.

    Fakt, nie poruszam się na tych obszarach już dawno.

    >
    >>>> <pesymizm> Praktyka pokaże, że na gotowym rozkładzie usłyszysz od
    >>>> ludzi" to jest do dupy bo ... "</pesymizm>
    >>> Z doswiadczenia tak mowisz czy z "widzimisie?...
    >> Zaledwie 20 lat widzimisiowania ...
    >

    > Ciekawe jaka Kolega ma "sciezke zawodowa". Ja bowiem zajmuje sie
    > takimi rzeczami profesjonalnie, w duzej dosyc firmie, ktorej produktem
    > sa miedzy innymi systemy do planowania dzialan pracownikow
    > ("workforce") z powodzeniem zajmujace sie planowaniem owych w firmach
    > zatrudniajacych pracownikow tak z tysiac albo lepiej.
    Gdzie:
    a) pracujesz z kompetentnym zespołem wdrożeniowym (lub go wychowujesz
    wcześniej)
    b) projekt/zespół ma silne poparcie z zarządu i panienka w kasie wie, że
    nie ma nic do gadania, najwyżej może sobie założyć pampersa
    Pierwotne pytanie dotyczyło innych realiów. Twoja wizja (i dobrze)
    odmalowuje 'oszczedności brzydkiego kapitalisty' i przynajmniej tu
    beneficjent procesu wdrożeniowego jest jasny (w odróżnieniu od chmurki
    interesów - jak w schematach sieciowych - iteresów i animozji ).

    Po trzecie - piszesz o skali 50-75 lat. Zwróć uwagę, że i wasza firma
    buduje na doświadczeniach organizowania 'ze zgniłego zachodu' starszych
    niż komputeryzacja. Mniej mówię o tym co środku firmy umiecie (pewnie
    sporo), bardziej że przedstawiciele klientów są już trochę przygotowani,
    np. w postaci posiadania systemu pojęć, języka np. z zakresu organizacji
    i pokrewnych. Jest pewien kanon wykształcenia managera (nie jest może
    strasznie głęboki) ale jednolity w różnych krajach zakorzenionego
    kapitalizmu i manago przynajmniej musi udawać, ze zna pewne słowa.


    > Systemy te
    > dzialaja, przynosza znaczace oszednosci, i mimo dowcipnych anonsow
    > dzialu marketingu ("Starting from only 2 million dollars...")
    > sprzedaja sie bardzo dobrze.
    >
    >
    > P.S. Teraz juz wiem dlaczego takie systemy "nie przebija" sie w
    > Polsce. Przynajmniej teraz. Spodziewamy sie ze za 50 do 75 lat rynek w
    > Polsce sie otworzy
    Nie wiem jakie kolega ma doświadczenie zawodowe, ale (co sie powoli
    zmienia) jest ciężko z wdrożeniami jako takimi zwłaszcza w firmach
    natywnie polskich (że o pochodzeniu państwowym nie wspomnę). Lepszą
    sytuację wdrożeniową dawały korporacje, gdzie decyzje o starcie
    wdrożenia (umocowania zespołu wdrożeniowego itd) zapadają zza wielu tys
    kilometrów (a przynajmniej 1 tys) wyrażone w nieco innym języku.
    Oczywiście, konkurencja, te rzeczy, nasze firmy też się zmieniają (lub
    upadają) i już zaczyna być inaczej.


  • 10. Data: 2009-04-05 09:07:52
    Temat: Re: algorytm generowania grafikow pracy
    Od: "bagno" <b...@o...pl>

    Wit Jakuczun wrote:
    > On 3 Kwi, 22:50, "bagno" <b...@o...pl> wrote:
    >
    >>
    >> Nie wiem ale reguly sa dosyc nieskomplikowane. Jakos to moze
    >> rozpracuje.
    > O jakim systemie czasu pracy mówisz? Znormalizowany system NIE jest
    > prosty.

    Co znaczy znormalizowany ?

    >> Myslelm tylko, ze
    >> moze jest jakis ciekawy algorytm chociaz sam pojecia nie mam jaki.
    >> Bede cos kombinowal.

    > Poszukaj pod hasłami timetabling i rostering.

    Czytam i widze, ze to straszne rzeczy.

    >>> <pesymizm> Praktyka pokaże, że na gotowym rozkładzie usłyszysz od
    >>> ludzi" to jest do dupy bo ... "</pesymizm>
    >>
    >> No pewnie tak bedzie. Dobrze, ze tylko szef ma jakis wplyw na to a
    >> reszta moze sobie najwyzej gadac.

    > Jak pracownicy nie będą akceptować rozwiązań to po prostu będą je
    > omijać. Szef może sobie kazać...

    To na szczescie nie moj problem.


strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: